Zrodzony z fantastyki

 
stelker
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: pn kwie 18, 2011 7:01 pm

Warhammer fantasy a 40k

wt kwie 26, 2011 3:46 pm

Od znajomych rpgowców dowiedziałem się o teorii według której stary jest jedną z planet warhammera 40k a sigmara to jeden z przodków imperatora . Jakie właściwie jest źródło tej teorii i czy ktoś z was próbował to zastosować w RPG ?
 
Awatar użytkownika
Anioł Gniewu
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: ndz lip 22, 2007 10:21 pm

Warhammer fantasy a 40k

wt kwie 26, 2011 4:22 pm

Marijan von Staufer, jeszcze za czasów 6 edycji WFB napisał Liber Chaotica i tam w części poświęconej Khornowi opisał wizję pewnego kapłana Sigmara ze Starego Świata - ojca Richtera Klessa w których ten śnił o The Abandoned One, Czarnych Krucjatach, potężnych Maszynach Chaosu itp.
 
Awatar użytkownika
Anioł Gniewu
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: ndz lip 22, 2007 10:21 pm

Warhammer fantasy a 40k

wt kwie 26, 2011 4:36 pm

Legenda krąząca wśród mieszkańców Terry, Marsa i Luny, utrwalona przez kronikarzy Administorum głosi, że pośród wszystkich Primarchów stworzonych przez boskiego Imperatora, jeden z nich cieszył się szczególną łaską i miłością władcy Terry i jako jedyny, nie został uprowadzony przez siły Chaosu w głąb spaczprzestrzeni. Gdy jednak wiele lat później zdrada Horusa pchnęła ludzkość w wir niekończącej się wojny, skrywana w tajnym laboratorium komora kriogeniczna zawierająca ciało 21 Primarchy została w wielkiej tajemnicy przeniesiona na pokład kosmicznego niszczyciela „Młotodzierżca” i ewakuowana z zagrożonego oblęzeniem Złotego Pałacu. Niestety, zmierzający do bezpiecznego układu gwiezdnego okręt został zaatakowany przez renagacki krążownik i po zaciekłej bitwie zniszczony na orbicie małej planety figurującej w zapisach Astropaticum pod nazwą ALU-666-MINA5.
Tuż przed eksplozją napędu reaktora i zagładą „Młotodzierżcy”, kapitanowi statku udało się przenieść zahibernowanego Primarchę do kapsuły ratunkowej i wystrzelić w kierunku powierzchni planety. Ciągnąc za sobą jasne warkocze ognia, w atomowym blasku rozrywanego eksplozjami niszczyciela, kapsuła ratunkowa, niczym kometa o dwóch ogonach uderzyła w ziemię. Ceramiczna skorupa kapsuły pękła pod wpływem siły zderzenia, jednak cudownym zrządzeniem losu inkubator z ciałem małego primarchy ocalał...
Upadek ognistego meteoru przyciągnął uwagę polujących w tamtym rejonie dzikich myśliwych z prymitywnej ludzkiej rasy zamieszkujących planetę ALU-666-MINAS. Wódz barbarzyńskich nomadów odnalazł w grząskim, mulistym brzegu wielkiej rzeki toczącej swe wody w miejscu katastrofy zniszczoną kapsułę i uwięzionego w jej wnętrzu małego, złotowłosego chłopca.. Litując się nad losem bezbronnego dziecka i traktując jego odnalezienie jako znak dany od bogów, wódz unboregenów otoczył malca opieką, uznając za własnego syna i nadając mu imię, które wkrótce stało się legendą....
Taki oto jest prawdziwy początek historii Sigmara Młotodzierżcy – wybrańca ludu unboregenów, pogromcy zielonoskórych xenos i najpotężniejszego władcy Starego Świata... :razz:
 
Awatar użytkownika
Dark_Raziel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 326
Rejestracja: pt mar 10, 2006 1:48 pm

Re: Warhammer fantasy a 40k

wt kwie 26, 2011 5:30 pm

A może nie podawajcie kłamstw i swoich własnych wizji kiedy ktoś pyta o oficjalną wykładnię? Obecnie co przyznało wielu pracowników Games Workshop i Black Library światy Warhammera i Warhammera 40,000 są odrębnym od siebie uniwersami, nie ułatwiali tego bo na przestrzeni lat te poglądy się zmieniały i GW lubi drażnić się z fanami wrzucając teksty o wizjach 40 milenium do Liber Chaotica (autorzy książki przyznali że zrobiono to właśnie po to, podrażnić fanów poza tym w tej książce nie ma ani słowa o tym że planeta Warhammera ma coś wspólnego z galaktyką 40 000, są to jedynie deliryczne wizje skażonego Chaosem autora), czy tworząc komiksy z serii Warped Visions gdzie zebrano znane postaci z komiksów WH i WH40K i zamieniono światami (i tak mroczny elf Malus Darkblade stał się mroczną eldarką Maless Darkblade). Sigmar nie jest żadnym Primarchą, w wielu, wielu książkach jest jasno i wyraźnie napisane że urodził się z ludzkiej kobiety w ludzkim plemieniu, zresztą nie miał żadnych nadludzkich mocy (Primarchowie to dosłownie nadludzie stworzeni dzięki zaawansowanej inżynierii genetycznej), jego sukcesy zawdzięczane są młotowi Ghal-Marazowi. Nigdy nie było żadnego 21 Primarchy, było ich 20 z czego żaden nie jest "zaginiony". Imperator odnalazł wszystkich i wszyscy walczyli w Wielkiej Krucjacie, potem jednak miało miejsce jakieś wydarzenie nakazujące wymazać ich z zapisów, jednakże obaj to przeżyli, polecam lekturę powieści z cyklu Horus Heresy.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: Warhammer fantasy a 40k

wt kwie 26, 2011 6:01 pm

Dark _ Raziel. A czemu tak bardzo się upierasz przy rozdzieleniu? GW i tak samo nie wie co jes oficjalne, a tożsamość światów to taki fajny pomysł, że szkoda go odrzucać.
 
Awatar użytkownika
Dabi
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 321
Rejestracja: pn wrz 20, 2010 10:08 pm

Re: Warhammer fantasy a 40k

czw kwie 28, 2011 11:06 pm

Ja też jestem za zdecydowanym rozdzieleniem.
Tożsamość to akurat jeden z najgorszych pomysłów jakie można zafundować temu uniwersum.
Trudno jest nawet karkołomnie wytłumaczyć co też robić mogą tego typu potęgi jak Bóstwa Chaosu i co większe demony robiłyby w świecie Warhammera Fantasy.
Skoro to tylko nic nie znacząca mała słaba planeta. Nic by z niej nie zostało po prostu ;)
Orkowie są inni w tych uniwersach.
Magia to zupełnie coś innego niż w WH 40 K
Istnieją bóstwa i posiadają realną moc. Działa i ma się dobrze magia. Elfy to nie Eldarzy a Khemri to nie Necrontyr.

Po prostu mieli nieco pomysłów zbliżonych i na ich podstawie stworzyli dwa uniwersa ze zmieniającą się mocno wizją.

Im mniej wspólnego mają te systemy tym więcej oba zyskują.
 
zigi444
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 2:01 pm

Re: Warhammer fantasy a 40k

pt mar 09, 2012 7:44 pm

W obu systemach są te same bóstwa chaosu oraz bogowie Elfów/Eldarów pierwszą rasą była rasa Prastarych
Według mnie planeta z WFRP jest jedną z planet w oku grozy a opiera się chaosowi dzięki tarczy planetarnej Starożytnych która uniemożliwia innym rasom dotarcia na planetę.
Jednak upadek starożytnych i zniszczenie bram na biegunie umożliwiły wdarcie się sporej ilości demonów w tym samym czasie na planetę przybyli Eldarzy którzy wykorzystali dziury w tarczy planetarnej aby skolonizować tę planetę.
Jednak chaos odbił na nich swe piętno i ograniczył umysłowo tak że zapomnieli umiejętności używania swej technologi.
Tak samo dostali się tam zielono-skurzy oraz ludzie na samym początku ludzkiej kolonizacji.
Planeta miała naturalnych mieszkańców hodowanych przez Przedwiecznych jako obiekty do badań genetycznych których innymi dziełami były smoki i różne potwory.
Krasnoludy to zmutowani ludzie a Ogry i Olbrzymy to pochodne Ogrynów
Głęboko pod powierzchnią planety znajdują się monolity nekronów.
 
zigzak

Warhammer fantasy a 40k

pt mar 09, 2012 8:03 pm

Sigmar to akurat mógłby byc zwykły Space Marine z Thunder Hammerem :P

A to że urodził się z ludzkiej kobiety z ludzkiego plemienia - tak się zwykle rekrutuje nowych marinsów, nie? Patrz na Black Templarów np - latają, rekrutują barbarzyńców i lecą dalej. Jeden mógł zostac. A potem jeszcze pojawił się Valten, który mógł byc drugim Space Marinsem.

I masz rację w jednym, Dark_Archonie -to że WHF i WH40k są rozdzielone to jest "oficjalne" stanowisko GW. Natomiast wewnątrz GW opinie są podzielone i wcale nie jest tak hop siup - zresztą niegdyś było to jedno uniwersum. Często się o to w GW kłóciliśmy :).
I akurat uwazam że ten pomysł jest fajny, zeby to było jedno uniwersum :)
 
Awatar użytkownika
Zychu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 2:50 pm

Warhammer fantasy a 40k

pt mar 09, 2012 9:18 pm

Ja też miałem teorię, że Sigmar to jeden z synów Imperatora :wink: Wskazują na to jego ostatnie słowa "Moje dzieło jest tu skończone" czy jakoś tak, po czym odłożył koronę, wziął Ghal Maraza i poszedł w cholerę :wink: Zupełnie tak jakby to było w planie, aby założyć Imperium, doprowadzić je do rozkwitu, skopać wszystkich co silniejszych wrogów, po czym wrócić do siebie :wink:
 
wujass
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 40
Rejestracja: pn lis 05, 2007 10:25 am

Warhammer fantasy a 40k

pt mar 09, 2012 10:24 pm

A mi się zdawało ,że wieki temu czytając codex space wolfes z jakiejś starej edycji przeczytałem ,że Sigmarem jest zagubiony założyciel zakonu -Leman Russ. Ale to było dawno temu i mogę się mylić. Nie zmienia faktu ,że nie podoba mi się łączenie obu światów.
 
zigzak

Warhammer fantasy a 40k

pt mar 09, 2012 11:25 pm

O, Leman Russ to też fajny motyw :) Ale to moze na boga Ulryka? :)
Ale mówię, wedle fluffu (nie wedle zasad) jeden zwykły Space Marine w porównaniu ze zwykłymi ludźmi to taki półbóg, że spokojnie mógłby uchodzic za Sigmara. Nawet była jakaś książka Abneta o tym jak to zakon wysyła JEDNEGO Marinesa by pomógł odeprzec inwazję Xenosów. Oczywiście się udaje.

Ale oczywiście rozumiem piski niezadowolenia fanów rozdzielności - w końcu nie po to grają w Warhammera, zeby się z nich kolesie od 40k śmiali, że to tylko mała prowincja.

Ale fakt jest faktem, że np Orkowie w Starym Świecie pochodzą z kosmosu.
 
Borys68
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 85
Rejestracja: czw lut 09, 2012 7:52 am

Re: Warhammer fantasy a 40k

sob mar 10, 2012 12:06 pm

Zychu pisze:
Ja też miałem teorię, że Sigmar to jeden z synów Imperatora :wink: Wskazują na to jego ostatnie słowa "Moje dzieło jest tu skończone" czy jakoś tak, po czym odłożył koronę, wziął Ghal Maraza i poszedł w cholerę :wink: Zupełnie tak jakby to było w planie, aby założyć Imperium, doprowadzić je do rozkwitu, skopać wszystkich co silniejszych wrogów, po czym wrócić do siebie :wink:


To by było zgodne z tym, co niektórzy Prymarchowie robili. Ratowali jakiś świat przed Chaosem, a nastepnie planetę - klasyfikowaną jako "feral world" albo stopień wyżej - używali jako kantonu werbunkowego dla swego Legionu Kosmicznych Marines. Space Wolves, Dark Angels zanim im planetę zniszczono, etc.
Nie każdy dbał o industrializację niczym Roboute Guilliman.
Borys
 
Awatar użytkownika
Wizy-ard
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: czw lut 23, 2012 11:11 am

Re: Warhammer fantasy a 40k

pt kwie 13, 2012 4:32 pm

Witam, jak widzę, niektórzy są za, a drudzy przeciw łączeniu obydwu uniwersów. Nie ma się co spierać, chyba, że ktoś podałby naprawdę rzetelne argumenty z książki, która opisywałaby taką sytuację. Połączenie obydwu uniwersów jest chyba wolą Mistrza Gry, przyznaję, że sam jestem takowym i stwierdzam, że niezłym pomysłem jest nagłe pojawienie się kilku zwiadowców Tau, lub innej potęgi, znanej nam ze WH40k. Pozdrawiam, Wizy-ard.
 
Awatar użytkownika
Kastor Krieg
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1310
Rejestracja: śr lut 18, 2009 1:59 am

Warhammer fantasy a 40k

ndz kwie 15, 2012 4:49 pm

Poza w/w wizjami niezłym łącznikiem uniwersum jest sam Chaos jako taki, całkowicie tożsamy - do tego stopnia, że w bitewniakach jest jedna armia Demonów Chaosu, grywalna w Battle i WH40K. Była też jakaś przygoda do WFRP w której wrogiem był Space Marine Chaosu (bodajże nawet z opisanym plasma pistolem albo czymś podobnym).

Na własny użytek skonstruowałem jednak inną teorię - o tym, że Stary Świat to planeta w uniwersum WH40K stanowiąca eksperyment Slannów. Miał on na celu odzwierciedlenie Galaktyki i panujących w niej zależności w mikroskali, sprawdzanie żywotności, waleczności, tempa oraz kierunków rozwoju oraz podatności poszczególnych ras na Chaos, etc.; W odpowiedzi na przewidziane przez Slannów przebudzenie się w galaktyce Necronów, w Starym Świecie przebudzili się Tomb Kings. Dzięki temu modelowi Slannowie chcieli przewidzieć kierunek rozwoju sytuacji w galaktyce.

Slannów już jednak nie ma, Galaktyka "wzbogaciła się" o przybyłych spoza niej Tyranidów i młodą rasę tau, zaś Stary Świat jest bodaj ostatnią planetą wszechświata na której żyją jeszcze squaci (krasnale). Model jest nieaktualny, wręcz zepsuty i porzucony dryfuje sobie tak przez galaktykę.
 
Awatar użytkownika
Kastor Krieg
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1310
Rejestracja: śr lut 18, 2009 1:59 am

Warhammer fantasy a 40k

pn kwie 16, 2012 8:37 am

Są też różne elementy graficzne wspólne dla obu uniwersów. Na przykład, w Dziedzictwie Sigmara jest taki pan:

Obrazek

Skąd ma / jego ród zna symbol Space Marine Terminator Honours? :razz:
Ostatnio zmieniony pn kwie 16, 2012 8:38 am przez Kastor Krieg, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Indoctrine
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: ndz kwie 04, 2010 8:56 pm

Warhammer fantasy a 40k

pn kwie 16, 2012 10:29 am

Podejście Kastora - że to eksperyment, brzmi całkiem sensownie :)
Dzięki temu można także wyjaśnić pewne różnice biologiczne.

Elfy to nie Eldarzy, ale stworzenia genetycznie podobne, aczkolwiek w pełni "skonstruowane".
Krasnoludy podobnie, chociaż tutaj jest problem, bo te kurduple w 40k jak pamiętam, mają genezę bardzo ludzką (planety o dużej grawitacji czy jakoś tak). No ale może coś tam żabole eksperymentowały. Podobnie z niziołkami. Wariacje genów w jakimś aspekcie, tak aby udało się zrobić sprawdzić wpływ Chaosu (nizioły są chyba całkiem odporne ale przypłaciły to kiepskimi parametrami fizycznymi).
Orki, to zupełnie inny, sztuczny, gatunek, powielający wiele schematów zachowań, ale mniej biologię. Inwazja prawdziwych orczych grzybów, zniszczyła by tak prymitywny świat bardzo szybko.

Pewnym problemem jest kwestia magii i bóstw Starego Świata. Otworzenie planety na wpływy Chaosu, aczkolwiek niewielkie, to rzecz oczywista. Trzeba sprawdzić jak będą się obiekty zachowywać. Tylko jak tłumaczyć te pomniejsze bóstewka, które jednak nie są zbyt złe. Owszem, moc mają niewielką w porównaniu do bogów Chaosu, ale na tyle, że mogą ich wpływ lokalnie cofać. To nie wiem jak można by zasymulować...
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

Warhammer fantasy a 40k

pn kwie 16, 2012 10:46 am

Orki mogły by być czyms w rodzaju szczepionki na orka. Tzn osłabionym orczym podgatunkiem.
 
Awatar użytkownika
Grom
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 325
Rejestracja: pt sty 06, 2006 9:05 am

Re: Warhammer fantasy a 40k

pn kwie 16, 2012 7:15 pm

Natomiast "dobre bóstwa" w Fantasy mogłyby by być mutacja w obrębie samego eksperymentu. Gdy żabowaci olali sprawę, kilka osób okazało się podatnymi na mutację chaosu, zachowując pełnie swoich władz umysłowych. Pomysł, że byli to marines w pełni tu pasuje.
 
Awatar użytkownika
Indoctrine
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: ndz kwie 04, 2010 8:56 pm

Warhammer fantasy a 40k

pn kwie 23, 2012 2:32 pm

@Aes

Że niby człowiek zaszczepiony na orcze grzyby, sam podlegał pewnej mutacji i uwsteczniemu? Może być :)

@Grom

Nie, Myrmidia, Shayla, Verena, Manaan, Randall, Tall... Gdzie oni podobni w jakichkolwiek założeniach do marines?
Jak na mutantów Chaosu, mieliby jednak za dużo władz umysłowych przy niezłym pałerze. W końcu w Starym Świecie, te bóstwa, jak też ich elfie odpowiedniki naprawdę sporo mogą. Oczywiście można to tłumaczyć iż są tak naprawdę jakimś samoświadomym odpryskiem Chaosu lokalnie związanym z planetą i nawet nie zdającymi sobie sprawy z własnego pochodzenia.... Tylko nad tym Slanowie by nie zapanowali.

A może te bóstwa to jakiś potężny demon, spętany bardzo silnymi pieczęciami i za pomocą jakiegoś rodzaju zaklęć jego moc jest kanalizowana przez konwertery "Myrmidia", "Tall" itp :) Oczywiście jakby się uwolnił, cała typowa magia kapłańska by znikła. To też trochę tłumaczy, dlaczego tak lajtowo traktowane są wybryki kapłanów na polu moralności a karane bluźnierstwa itp. Po prostu protokoły rozpoznawcze, nie mają zbyt dużo heurystyk.
 
Awatar użytkownika
Rukasu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 737
Rejestracja: wt kwie 26, 2011 10:24 pm

Warhammer fantasy a 40k

śr kwie 25, 2012 8:49 am

Starzy Bogowie = sekretna kabała dzikich psioników?

Być może, odcięci od reszty wszechświata, krążą w swoich statkach dookoła planety; a może dawno umarli, ale ich "moc" zatrzymana została wewnątrz międzyprzestrzennej bańki na podobieństwo duchów Jedi z SW?
 
Awatar użytkownika
Indoctrine
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: ndz kwie 04, 2010 8:56 pm

Warhammer fantasy a 40k

śr kwie 25, 2012 10:14 am

Sęk w tym, że są za mocni.
Głównie w aspekcie zwalczania Chaosu. Bo lokalne cuda to nie problem, ale możliwość cofania mutacji to już coś - to teoretycznie się nie udaje nikomu.
 
bunio
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 418
Rejestracja: ndz lut 24, 2008 5:16 pm

Re: Warhammer fantasy a 40k

śr kwie 25, 2012 1:04 pm

U mnie sprawa jest prosta.
Chaos (energia) + myśl = twór
Jeśli ludzie wierzyli w danych bogów to ich wiara powołała dane byty do życia.
Tłumaczy to także kwestie aspektów bostwa.
 
Gedeon

Warhammer fantasy a 40k

śr kwie 25, 2012 5:29 pm

Ale przecież chyba w realiach wh40k mogą istnieć bóstwa, które nie są złe? Vide dawne bóstwa eldarów. Poza tym istnieją byty ,,bogopodobne", które z Chaosem nie mają nic wspólnego, jak np. C'tanowie. Więc równie dobrze mogą istnieć w Starym Świecie jakieś lokalne byty/siły duchowe.
 
Awatar użytkownika
Rukasu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 737
Rejestracja: wt kwie 26, 2011 10:24 pm

Warhammer fantasy a 40k

czw kwie 26, 2012 8:32 am

Znalazłem coś, co sugeruje, że psionicy nie są potrzebni (http://warhammer40k.wikia.com/wiki/Warp):
The Immaterium (also referred to as the Empyrean, Aether or Warp) is an alternate dimension of purely psychic energy that echoes and underlies the familiar four dimensions of the material universe. (...) Along with the powers of Chaos, the Immaterium is inhabited by many strange creatures formed from psychic energy (...) The Immaterium is a dimension of the spiritual, created, sustained and influenced by intelligent mortal emotions and actions in the physical universe. The mind of every sentient being in the material universe save the Necrons and the C'Tan leaves a psychic imprint within the Immaterium, and although the signature of one mind is almost insignificant in the energy or influence it generates, when the imprints of an entire intelligent race of billions upon billions of individuals are combined they have a huge impact on the very nature and shape of the Warp (this seems to imply that the Immaterium is not chaotic by nature, but has been made so by the chaos and war that defines so much of the material realm). When an emotion or faith in an entity or concept grows strong enough, it actually becomes one of the denizens of the Warp. Many of these beings vanish when the emotion or beliefs that create them pass, but the strongest and most archetypal can become self-perpetuating, spreading the thoughts and events that grant them form and power and even interacting with the material world in a way that further strengthens the beleifs and attitudes that give them existence. The strongest of these beings become the gods and daemons associated with a specific group or culture, and almost every single intelligent race or force of will has its universal concepts or religious figures personified in some way by the Warp, be they Chaos, Eldar, Ork, or Human.

Podsumowując: Starzy Bogowie mogli zostać "stworzeni" z wiary ich wyznawców, dokładnie tak jak napisał bunio.

A propos głównego wątku (http://warhammer40k.wikia.com/wiki/Warhammer_Fantasy):
In earlier editions of both Warhammer Fantasy and Warhammer 40,000, there were many indications that the Warhammer World, the planet that is the primary setting for Warhammer Fantasy, was located in the same universe as Warhammer 40,000. In later editions of both games, Games Workshop moved to create more of a separation between the two fictional universes, although they have also never completely denied the earlier connections between the two settings. It is likely that the Warhammer World does exist in the same universe as Warhammer 40,000 as the Warhammer World is known to have been terraformed and reshaped by beings known as the Old Ones, the same alien entities as the Old Ones of the Warhammer 40,000 universe. (...) It is possible that the humans of the Warhammer World are settlers who first arrived on the planet many millennia ago during the Dark Age of Technology and then reverted to a primitive state as so many human populations did across the galaxy during the Age of Strife, while the Elf and Dwarf populations are beings shaped by the Old Ones from Eldar and Squat stock, respectively. Finally, the Greenskins (Orcs and Goblins) of the Warhammer World are clearly a type of feral Ork. The Forces of Chaos are even more active on the Warhammer World than they are on many other planets of the galaxy because of the collapsed Warp Gates the Old Ones built on the planet, devices that are very similar in function to the Eldar's Webway technology, which was itself derived from the Old Ones' knowledge of the Immaterium. These damaged Warp portals have allowed the Warp to manifest fully at the north and south poles of the Warhammer World, essentially creating two small Warp rifts at both ends of the planet similar to the Eye of Terror which spew Chaos energies directly into the physical universe, creating what the inhabitants of the Warhammer World call the "Winds of Magic."

I z drugiej strony (http://warhammerfb.wikia.com/wiki/Warhammer_World):
The Warhammer World is the planet that serves as the setting for the Warhammer universe. It was once considered a part of the same universe in which Warhammer 40,000 is set, and thus is a human-settled world in the Milky Way Galaxy set in the far future of Mankind. In recent years, the staff of Games Workshop has sought to make clear that Warhammer and Warhammer 40,000 are entirely different settings with little overlap between them, but they have also never outright contradicted the earlier information that both settings lay within the same fictional universe. Assuming that the original information was true, the Warhammer World is likely what the Imperium of Man would classify as a Feudal World that lies partly within or in the nearby vicinity of a Warp Rift like the Eye of Terror or the Maelstrom. The Warhammer World was a planet terraformed and geographically shaped millions of Terran years ago by the extraordinarily powerful alien beings known as the Old Ones for them to experiment upon, which explains why its continents are so very similar to those of Old Earth, another world once touched by the Old Ones. The Elves and Dwarfs of the Warhammer World are intelligent races created by the Old Ones who are analagous to the more widespread species known as the Eldar the Old Ones also created long ago while the Dwarfs are in essence very much like the heavy-gravity adapted Abhumans called the Squats. It is unknown from where the Men of the Warhammer World originated, but if the planet is located in the same universe that Warhammer 40,000 is set in, they are most likely the descendants of humans transplanted by the Old Ones millennia before from Old Earth during its Neolithic period. It is also possible that they are the posterity of human colonists who arrived from Terra during the Dark Age of Technology who settled on the Warhammer World but lost all of their advanced technology and reverted to a primitive, pre-industrial state over many centuries. The various Greenskin races of Orcs and Goblins that infest the Warhammer World are likely the descendants of Feral Orks and Gretchin whose reproductive fungal spores infested the Warhammer World like so many other planets in the galaxy.

Warto także dodać, że w bestiariuszu do 2E pojawiła się bardzo czytelna "sugestia", że zielonoskórzy *są* zrobieni z grzybów... :cool:

Ja w każdym razie zawsze uważałem, że WFRP i WH40K współistnieją w ramach *tego samego* settingu.

@Indoctrine

Może mam problemy z pamięcia, ale gdzie/kiedy/w jaki sposób Starzy Bogowie w WFRP cofali mutacje Chaosu?
Ostatnio zmieniony czw kwie 26, 2012 8:36 am przez Rukasu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Indoctrine
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: ndz kwie 04, 2010 8:56 pm

Warhammer fantasy a 40k

czw kwie 26, 2012 9:58 am

Może mam problemy z pamięcia, ale gdzie/kiedy/w jaki sposób Starzy Bogowie w WFRP cofali mutacje Chaosu?


Chociażby w Liczmistrzu, jeśli gracze nabawią się mutacji Chaosu od Arki Chaotis, mogą dzięki wsparciu mnichów z klasztoru Taala, zostać uleczeni.
 
wujass
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 40
Rejestracja: pn lis 05, 2007 10:25 am

Warhammer fantasy a 40k

czw kwie 26, 2012 10:01 am

O proszę nowe rzeczy :) A mi się wydawało ,że odnośnik o leczeniu był o zwykłych ranach, nie o samych mutacjach. W wolnej chwili sprawdzę to.



ps.
sry, za podwójny post
Ostatnio zmieniony czw kwie 26, 2012 10:03 am przez wujass, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
wujass
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 40
Rejestracja: pn lis 05, 2007 10:25 am

Warhammer fantasy a 40k

czw kwie 26, 2012 10:01 am

I wszystko jest czarno na białym. Pokazuje typowe podejście GW. Zróbmy coś, potem zaprzeczajmy ,że to zrobiliśmy,po czym mimochodem powróćmy do pierwotnej wizji tylko zmodyfikujmy ją o 180 stopni.

Co do cofania mutacji chaosu ,to niezbyt pamiętam ,żeby była gdzieś taka wzmianka. Możliwe,żew jakiejś książce, aczkolwiek wiele ich nie czytałem bo te z WFRP są naprawdę przaśne i nieciekawe. Na pewno zsyłają mutacje, na silę można by zakwalifikować tak klątwę Shallyi i wampiryzm jak z tego wynika :)
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: Warhammer fantasy a 40k

czw kwie 26, 2012 10:09 am

Ale to pierwsza edycja.
Zresztą, mnisi klasztoru Taala brzmią... ciekawie
Nie mówiąc o tym, że Imperator z WH40k nie jest bogiem, a inni się ludakami nie interesują. Podobno {nie wiem, bo nie czytałem Horus Heresy tylko słyszałem na forum) w czasach Wielkiej Krucjaty Imperator zwalczał wszelkie religie, łącznie z kultem samego siebie, przypadkowo wzmacniając bogów Chaosu, którzy nie czerpią mocy tylko ze świadomej wiary.
Ostatnio zmieniony czw kwie 26, 2012 10:09 am przez slann, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Warhammer fantasy a 40k

czw kwie 26, 2012 11:25 am

Bogowie stworzeni z wiary wyznawców są słabsi niż psionicy. Tak samo uważam że bogowie chaosu stworzeni z ludzkich odchyłów nie są tacy fajni. Fajnie by było gdyby to byli goście którzy kiedyś wpadli do Chałasu i zrobili tam karierę :)
 
Gedeon

Warhammer fantasy a 40k

czw kwie 26, 2012 12:02 pm

Podobno {nie wiem, bo nie czytałem Horus Heresy tylko słyszałem na forum) w czasach Wielkiej Krucjaty Imperator zwalczał wszelkie religie, łącznie z kultem samego siebie, przypadkowo wzmacniając bogów Chaosu, którzy nie czerpią mocy tylko ze świadomej wiary.

Zgadza się. Zresztą chyba w Imperium wiedza o istnieniu Bogów Chaosu jest trzymana w tajemnicy przed ,,ludem" - właśnie po to, żeby ich nie wzmacniać.

A fragmenty przytoczone przez Rukasu dobrze wyjaśniają specyfikę Starego Świata, jak nadaktywność Chaosu w porównaniu do innych planet, obecność magii itd

Acha, jeszcze co do Khemri - czy nie jest tak, że w WH40k też się zdarza ,,,prawdziwa" nekromancja (w sensie nieumarłych, a nie cyborgów jak Nekroni)? Bo coś mi się kojarzy, że primarcha Mortarion wychowywał się właśnie na planecie rządzonej przez nekromantów posiadających armie nieumarłych.
Ostatnio zmieniony czw kwie 26, 2012 12:04 pm przez Gedeon, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości