Skończyłem "Sopla", ale w zasadzie mam nadal mieszane uczucia - autor za cholerę nie przybliżył świata przedstawionego ani nie wyjaśnił, skąd wzięło się to Pogranicze, w którym dzieje się akcja. Czy jest to jeszcze Rosja czy już inny, alternatywny świat.
No tak, ale to pierwsza część cyklu - w drugim tomie drugiego tomu (
Śliski - Fabryka Słów rozbiła niedużą książkę na dwie książki jeszcze mniejsze) kilka kwestii się wyjaśnia, a w odwodzie są jeszcze dwa tomy wydane za wschodnią granicą.
Ostatnio czytam zastraszająco dużo, nawet sam się sobie dziwię i boję się siebie. Na przestrzeni dwóch tygodni przeczytałem: Pamiętniki
Woltera, dwie powieści Cobena, trzy pierwsze tomy siedmioksiągu wiedźmińskiego,
Zbrodnię i karę, tom pozytywistycznych nowelek Prusa (ze świetnym motywem śmierci rozalki w
Antku!), dokończyłem trzeci tom
Lalki (czytanej po raz drugi) i jeszcze w sumie coś by się znalazło, ale musiałbym sprawdzić kartę biblioteczną. Obecnie kolejny
Wiedźmin, czytany na przemian z
Miastem utrapienia Pilcha, a na półce czeka odstraszająco olbrzymie tomiszcze Umberto Eco -
Wahadło Foucaulta.
Jak mieć na to czas? Wystarczy olać komputer - wchodziłem na internet tylko w czytelni w celu odebrania poczty