Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Critical point
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: czw kwie 12, 2007 4:43 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

ndz maja 06, 2012 10:36 pm

Witam

W końcu zrobiłem długotrwały pożytek z moich książek warhammera i poprowadziłem dłuższą kampanie w Starym Świecie. MIałem zaledwie 2 graczy, elfiego banitę i krasnoludzkiego zabójce trolli. Jesteśmy przyjaciółmi i potrafimy się dogadać, ale coś zgrzytneło w trakcie gry i moja sesja dynda na cienkiej lince, oto moja historia.

Rozpoczeliśmy od przygody 'Cacuszko' dolanczanej do Ekranu Mistrza, wszystko przebiegało gładko i gdy gracze uporali się z goblinami by ocalić 8 letnią Biance rozpoczął się horror. Zabójca trolli zdjął pasa proklamując że idzie odebrać nagrodę, gdy to uslyszałem przebiegły mi przez głowe dwie myśli, zabronić mu i otrzymać łatke psuja zabawy lub też pozwolić mu ale kazać opisać kazdy szczegół by gracz poczuł się zmieszany i uświadomił sobie realnośc zbrodni jaką dokonuje tym bardziej że jest ucieleśnieniem honoru, czyli zabojcą trolli. Liczyłem też, że elf skruszy się i wbije mu miecz w plecy ale ten uciekl i zatkał uszy. Po całym zajsciu zabrali ośmiolatke i odcieli jej język by nie mogła wyjawić tego co się jej naprawde stało a wine zrzucono na gobliny/orki. Uznalem ze tak mlode dziecko nie umie pisać jedynie rysować wiec sprobowałem być bardziej subtelny gdyż obużało mnie jak niekrasnoludzki jest zabójca trolli.

Stworzyłem fortel w którym gracze spotkali bliskiego przyjaciela krasnoluda, gońca z rodzinnej twierdzy. Zabojca miał opowiedziec mu historie swoich 'podbojów' a ten by bronic honoru krasnoludów jak i zabójcy. Niestety mimo ze historia została opowiedziana to wszelkie imiona i krwawe detale zostaly pominiete, ale ponieważ mam szczęście Zabójca w swej głupocie zapragnął po raz kolejny zabawić sie z swoją ofiarą. Włamał się w środku dnia do domu jej przybranego ojca od którego otrzymali wynagrodzenie, zabił lokaja, złupił kufry i zamknął się w pokoju z niewinną istotą. Na szczęscie przybył goniec który miał listy do namiestnika hrabiego a widząc slad krwi po posiadlosci i rozbite okno natychmiast począł podążać tropem. Gdy traifł do pokoju rozegrała się konfrontacja w której niestety goniec zginął a zabójca nie zrozumiał lekcji jakiej chciałem go nauczyc stawiając go naprzeciw prawdziwemu krasnoludowi. Widząc ze 'Cacuszko przyprawia go o same kłopoty' rozerwał jej czaszke gołymi dłonmi i uciekł kanalizacją. Elf dołaczył do niego i udali się jak najdalej od miasta z którego niedługo potem wyruszli jeżdzcy.

Byłem zdeterminowany by załatwić potwora. Obdażyem go za jego okrucieństwa zgnilizną nurgla jako ostatnie zyczenie cacuszka przed śmiercią i parszywa gnida każdy test zdawała, jedyne co to zamiast twarzy ma teraz swiński ryj. W końcu jednak straznicy z pobliskiego miasteczka porwali parke. Zwierzoczleka krasnoluda wtracili do klatki a elfa do wiezienia na przesluchanie. Siedzieli tak 7 dni czekajac na namiestnika i przybranego ojca Osmiolatki by ten wymierzył sprawiedliwosc. Elfowi zadano róznorakie tortury i okaleczono go a krasnolud ciągle siedział w strachu przed dzikim tłumem chcącym spalić zwierzoczłeka, i może powinienem mu na to pozwolić gdyż w rzucie k1000 bestia uzyskala moc teleportacji! JAKŻE PRZEWROTNE SĄ DROGI CHAOSU! Krasnolud uciekł i został przywódcą lokalnego kultu slanesha lapiąc niewolników w pobliskich okolicach dla pana przyjemnosci. Elf wyswobodził się jakoś od stryczka i uciekł, przepełniony nienawiścią dla ludzi, do Anthel Loren by tam podjudzać leśne elfy do ataku na ludzkie osady w imperium.

Obecnie zabrałem elfa na strone prosząc go by zabił zwierzoczłeka. Krasnoluda odgrywa żle, mówiac ze robi to co mu emocje podpowiedzą, kompletnie złamał mi kampanie, chce przynajmniej skonczyc to klimatycznie anizeli po prostu powiedzieć DOŚĆ, aczkolwiek juz samemu trace cierpliwośc gdyż gracze wydaja się brać konfrontacje bardzo do siebie a że jestesmy przyjaciółmi nie jest to wskazane. Jaka jest wasza opinia co powinienem zrobic. Zrzucic kamień? Zakonczyc sesje? Czy zmusic graczy do walki miedzy sobą i niech wygra lepszy?
 
Awatar użytkownika
Tyldodymomen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 40
Rejestracja: śr lut 22, 2012 11:39 pm

Re: Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

ndz maja 06, 2012 10:57 pm

Co do szans na odratowanie sytuacji nie widzę , niemniej następnym razem sugerowałbym zastosować metodę najlepszego MG u jakiego grałem.Jeśli chcesz by gracze "grali zgodnie z wizją" narzuć im ograniczenia wyboru rasy/klasy zgodnie z ich predyspozycjami. Jak ktoś jest cichym milczkiem to casanovy nie zagra, jak ktoś ma tendencje do liderowania w roli giermka/pachołka sobie nie poradzi. Sytuacja w której gracz tworzy w grze kreacje inną niż projekcja własnej osoby należą do rzadkości.
 
Awatar użytkownika
pneu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 135
Rejestracja: czw lis 17, 2005 1:44 pm

Re: Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 8:53 am

Critical point pisze:
chce przynajmniej skonczyc to klimatycznie anizeli po prostu powiedzieć DOŚĆ


Jak dla mnie to musztarda po objedzie. Na "klimatyczne" zakończenie jest już duuuuużo za późno.

Jeśli masz do czynienia z chłopcami bawiącymi się w zwyrodnialców i psychopatów, a koniecznie chcesz im prowadzić (ja szukałbym innej ekipy), to może zrób im kampanię dla wyznawców Chaosu. Niech gracz od "krasnoluda" zagra akolitą Khorne'a. Chyba tylko taka postać odpowiadałyby jego temperamentowi. :?

Twoją pierwotną kampanię proponuję póki co schować do szuflady i zachować na przyszłość, gdy znajdziesz innych graczy albo ci obecni trochę "ochłoną".
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 10:20 am

Ujmując sprawę w skrócie. Twoi gracze nie tyle nie wiedzą kogo odgrywają. Oni nie chcą odgrywać. Zmień drużynę bo podejrzewam że wszystkie sesje ci się skończą na opisywaniu kto kogo zgwałcił i komu łeb upierdzielił.
Szkoda twojego czasu.
W zasadzie nie można ci nic bardziej sensownego nie można doradzić. Może poza "Pogadaj z nimi i powiedz że jak nie zaczną się normalnie zachowywać to będzie koniec z sesjami." Chodzi wątpię czy ta rada coś ci pomoże. Elf być może jest do odratowania ale krasnolud za mocno spaczony chaosem.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 11:48 am

Jest kilka opcji:

1. Chciałeś prowadzić Warha ale gracze nie lubią systemu i robią wszystko żeby rozwalić kampanię i wrócić do ulubionego czegoś innego. Pogadać z graczami, grać w coś innego lub z kimś innym.
2. Gracze chcą grać zwyrodnialców. Możesz w tym przypadku dalej prowadzić kampanię chaosu, tylko niech elf zrobi nową postać w kulcie bo ciężko prowadzić postaci które robią różne rzeczy, daleko od siebie. Zapomnij o karaniu graczy za bycie złymi - za to może wręcz rosnąć ich pozycja i opinia wśród nowych kolegów. Za to mniej więcej wszyscy chcą ich zabić, inni chaośnicy też nie są miłymi gośćmi i albo będą chcieli rządzić albo chętnie wbiją nóż w plecy jak będą mieli okazję.
I nie pozwól rozwijać profesji takich jak zabójca trolli - zmieniasz na banitę etc. Życie chaośnika to ostry survival ale też może być ciekawy.
 
Awatar użytkownika
Indoctrine
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: ndz kwie 04, 2010 8:56 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 12:14 pm

Granie złymi wyznawcami Chaosu w Młotku, jeśli polega na bezsensownym mordowaniu i gwałtach, kończy się szybko. To takie mięso armatnie co bardziej rozsądnych kultystów.
I może być ciekawe, ale z pomysłem.

Oczywiście nie w tych warunkach :)
Gracze z opisu sądząc, to jakieś mało ciekawe persony, które lubię psychopatię nie z powodu klimatu, ale z braku paru szarych komórek ;)
Zmieniaj team, albo od początku zacznij prowadzić kampanię dla złych zwyroli, o ile Ciebie to bawi. Mnie by bawiło średnio.
 
Awatar użytkownika
Critical point
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: czw kwie 12, 2007 4:43 pm

Re: Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 12:48 pm

Ehhh, elf jest tak samo winny jak i ja więc nie mogę go osądzać. Mogłem powstrzymać krasnoluda przed gwałtem tak jak i on mógł odegrać swoją postać gdy zabójca gwałcił, grożąc śmiercią lub ją zadając.

Nie chce grać w kampanie chaosu i zabraniam graczom grania postaciami o charakterze złym, tu mnie troche warhammer zmylil bo charakterow nie ma a myslalem ze skoro moj gracz czytał "zabójce trolli" to wie jak takiego odgrywać.

Najpewniej zrobię tak jak radzicie. Zmienie gre, zablokuje pewne archetypy postaci dla poszczególnych graczy i postawie twardą granice tego co toleruje a co nie, żeby nie urwało mi reki gdy dam palec.
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 1:20 pm

Nie musisz zmieniać gry, jeśli przez to rozumiesz zmianę systemu z Warhammera na coś innego.
W Warhammerze jest taka cudowna instytucja, bardzo użyteczna dla MG z problemem takim jak twój. Mówię oczywiście o zawsze wiernej, zawsze prawej i nieomylnej Inkwizycji, która tropi i niszczy Chaosytów.
Tylko pamiętaj Inkwizycja nie jest zainteresowana równą walką. Chaos należy zniszczyć, a jeśli będzie trzeba regimentu muszkieterów by zabić sługę mrocznych potęg to regimentu muszkieterów się użyje. Inni zabójcy trolli gdyby się dowiedzieli o istnieniu takiej abominacji jak ten twój krasnal to by na niego zapolowali i ubili szybko i pewnie.

W dodatku doradzam byś się zaopatrzył w Play Dirty Johna Wicka ;] dużo porad na trudnych graczy.
 
Awatar użytkownika
Tyldodymomen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 40
Rejestracja: śr lut 22, 2012 11:39 pm

Re: Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 2:10 pm

Tyle że CP wyraźnie napisał że nie kręci go prowadzenie bandy psychopatów. Optowałbym jednak za zmianą drużyny/rozpoczęciu ponownym gry, z restrykcjami. Nie będą chcieli- trudno, niech znajdą MG który lubi prowadzić w klimacie "gore&whore". Szybko spokornieją, gdy się okaże że nie ma kto im prowadzić.
 
Awatar użytkownika
pneu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 135
Rejestracja: czw lis 17, 2005 1:44 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 2:47 pm

Swoją drogą gdyby gracz zadeklarował swoją postacią gwałt czy brutalne okaleczenie ośmioletniego dziecka, a po sesji powiedział, że robi to bo tak "podpowiadają mu emocje" to nie chciałbym mieć nic do czynienia z taką osobą. Zamiast na sesję RPG powinien raczej chodzić na sesje do psychoterapeuty.
 
Borys68
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 85
Rejestracja: czw lut 09, 2012 7:52 am

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 2:57 pm

Przychylam się do głosów "zmień graczy". To ma być zabawa dla wszystkich, MG też.
Gdyby któryś mój gracz zapragnął gwałcić małe dziewczynki, to bym zakończył sesję.
Wątpię abym w ogóle chciał temu graczowi mistrzować - kolegowanie się też mogłoby się skończyć.
Wbudził we mnie odrazę i obrzydzenie.

Pneu ładnie sprawę podsumował.

Co do pierwotnego pytania - mam wrażenie, że masz już dość. Nie męcz się, moim zdaniem nie warto tego ciągnąć.
Borys
Ostatnio zmieniony pn maja 07, 2012 3:11 pm przez Borys68, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 3:15 pm

Większość moich graczy permanentnie gra postaciami z zakresu między bezwzględnym karierowiczem idącym po trupach w razie potrzeby a maniakalnym mordercą idącym po trupach z wyraźną rozkoszą. Czasami chciałbym mieć graczy z jakimiś empatycznymi odruchami, mógłbym wprowadzić motyw dylematów moralnych na sesję, ale moi gracze mają tylko dylemat co im się bardziej opłaca. Więc po prostu prowadzę kampanie tak jak jest.

Nie przesadzałbym z posądzaniem gracza o skrzywienia - raczej nie ma korelacji między odgrywaniem takich rzeczy a prawdziwymi zaburzeniami. Równie dobrze gracz z naprawdę złymi skłonnościami może je ukrywać i grać normalne postaci a gracz naprawdę zdrowy i zrównoważony może odgrywać ekstremalne okropieństwa w ramach zabawy konwencją i dystansu do świata przedstawionego. W tym przypadku to raczej kwestia testowania wytrzymałości MG. "Zrobię coś skrajnego, zobaczę co się stanie ... ooo gramy dalej. Zrobię coś bardziej skrajnego, ciekawe jaka będzie reakcja". Gracze to robią czasem na przykład dlatego żeby sprawdzić czy MG panuje nad światem i jak bardzo można rozchwiać grową rzeczywistość.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 3:20 pm

Albiorix
Granie takimi postaciami jak mówisz to odróch obronny przed stawianiem dylematów moralnych
Sam tak mam.
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 3:34 pm

Tu też można dać dylematy moralne, ale zamiast w cnoty należy celować w zawady. Słabym punktem każdej "złej" postaci jest reszta "złej" ekipy.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 3:46 pm

Granie postaciami bezwzględnych karierowiczów to kwestia strategicznego podejścia do gry - gracze mają wrażenie że gdyby postać miała jakieś skrupuły to byłaby to ich słabość, która prędzej czy później dałaby przewagę wrogim im NPCom.

Granie postaciami przerysowanych okrutników i psychopatów to zwykle kwestia zabawy konwencją, odwołań do archetypów z filmów i komiksów.

Ale akurat przypadek opisany to raczej kwestia zabawy w drażnienie MG i jego świata i sprawdzania jego wytrzymałości.

No i źle postaci moich graczy wcale nie mają słabego punktu w postaci swoich kamratów - w razie czego mordują się nawzajem.
Ostatnio zmieniony pn maja 07, 2012 4:04 pm przez Albiorix, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
pneu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 135
Rejestracja: czw lis 17, 2005 1:44 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 4:14 pm

Mam przeczucie, że w sytuacji przedstawionej przez OP nie chodziło o świadomą zabawę konwencją.

Sam grywam nieraz skończonymi skurczybykami. ;)
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 07, 2012 4:17 pm

@Albiorix
Wiesz, póki dobrze się bawią mordując się wzajemnie, problemu raczej nie ma. No chyba, że ty się nie bawisz za dobrze :)

@pneu
Mnie osobiście wydaje się, że goście używają gry by się po prostu wyżyć. O ile tak też można grać, o tyle to dosć słabe rpg-fu.
 
Awatar użytkownika
Pipboy79
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2881
Rejestracja: śr sty 26, 2011 10:15 am

Re: Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pt maja 11, 2012 7:09 pm

Siemka


-Tak ogólnie to mniej więcej mój punkt widzenia jest zbliżony do Albinotrixa. A tak szczegółowiej...

-Trochę późnawo z tym alarmem... Mam wrażenie, że od drobnych nieścisłości w dość standardowej podręcznikowej przygodzie (choć nie znam tej przygody więc nie wiem o czym jest), doszło do kompletnego przemieszania wartości. Jest już chyba ciut za głęboko by uratować i powrócić do pierwotnych założeń, przynajmniej dla BG. No ale może da się coś jeszcze coś zrobić z graczy. No a po kolei.

-Czy ów operator Zabójcy ma w ogóle pojęcie kim jest w warhamerze zabójca trolli? Jaka jest jego filozofia, skąd się wzięli, ktojest ich patronem, czemu noszą takie fikusne fryce itd? Sprawdzałeś czy on to kuma? Ma on jakąś w ogóle sensowną biografię swojego hiroła i powód dla którego zgolił łeb? Bo jak dopuściłeś do gry kogoś z biografią w stylu: Bo rodzine wytłukły mi orki i zeraz się mszczę! a profesję trollobójcy wziął bo ma fajne perki i rozwinicia no to siem nie dziw z takiego odbioru. Choć obenie myślę, że jest za późno na powrót do tej profesji.

-Mam wrażenie, że grasz dokładnie wd podręcznika. Może się mylę ale takie mam wrażenie. Daj se na luz. Jak Ci coś nie pasi, np. tabelka na mutacje czy cóś to sam wymyśl albo przerób tak by Ci pasiło. Tera raczej głupio byłoby rządać powtarzać rzuta czy co ale może następnym razem sprokuruj se jakąś pomoc w której wszystkie wyjścia będą pasić przynajmniej ogólnie.

-Właściwie jesli ten kraś ma już mutacje i jest szefem chałasowej bandy to chyba zostaje mu tylko droga kultysty. Właściwie chyba tylko jakaś poważna rozmowa z samym Graczem dałaby szansę na powrót do slejersowania. A fabularnie musiałoby to by być coś mistycznego i w pierwszym kolejności jakoś niwelująym ową mutacje. No i na serio pogadaj z tym Graczem. Może na obecnym etapie sam się zapętlił tak, że nie ma pomysłu na wybrnięcie z sytuacji i dlatego trzyma się tych kultystów. (no właściwie ze świńskim ryjem na mordzie to się nie ma mu co dziwić...) Tak wię pokaż mu to wyjście, daj mu tą szansę. Może mutacja jest czasowa? Może jest szansa ją zdjąć? Pokaż mu jakieś sensowne wyjście i dopiero jak nie skorzysta to niech poniesie konsekwencje chaosowania.

-I mam wrażenie, że z tych dwóch Graczy ten od krasia ma po prostu silniejszą osobowość od tego który operuje elfem. Rozdziel ich. Doprowadź do sytuacji gdzie będzie musiał zdać się na elfa albo ewidentnie pytaj się najpierw tego Gracza od elfa. Niech decyduje samodzielnie bez podszeptów kolegi. A ten od krasia niech się zamknie i słucha.

-Kij i marchewka czyli PD. Większość graczy strasznie leci na rozwój hirołów a więc na ogół PDki. Jak dojdziesz do tego momentu dodaj ze dwa zdania chociaż ile i za co. Postaraj się wypromować dany typ zachowań elficko - slejersowych jakich od nich oczekujesz. Jakby takich nie było to powiedz na głos czego nie zrobili więc nie dostali PD. Jest dość duż szansa, że taki konkret zapamiętają i przy następnej podobnej okazji moga pokusić się by cos na podobę zrobić. W końcu za modlitwę ku czci patrona nad ubitą poczwarą jes +5 PD no nie?

-Ale generalnie masz ciężką przeprawę jeśli dalej chcesz grać z tymi ludźmi i tą drużyną.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pt maja 11, 2012 7:27 pm

Jeszcze jedna rzecz o prowadzeniu graczom którzy lubią grać bezwzględnymi sukinkotami:

Bycie bezwzględnym sukinkotem ma swoje zalety. Możesz bez mrugnięcia napadać, rabować, oszukiwać, więzić, torturować i zabijać kogo tylko złapiesz tam gdzie stażnicy prawa nie widzą. Postaci z kręgosłupem moralnym jak u płazińca są całkiem skuteczne na arenie intryg, matactw i wojen podjazdowych i łatwiej im wyprowadzać wszystkich w pole niż postaciom które mają jakieś skrupuły.

Czy więc są zalety bycia dobrym?
Staram się nienahalnie pokazać na sesjach że są. Część przyzwoitych postaci to pierdoły i chłopcy do bicia ale bywają i tacy którzy radzą sobie znośnie a dzięki byciu porządnymi zyskują czasem odrobinę zaufania i dobrej opinii wśród innych. Przeżywają też miłe nietoksyczne romanse, miewają miłe nietoksyczne rodziny i spokojne wakacje. Albo coś w tym stylu.
 
Awatar użytkownika
Critical point
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: czw kwie 12, 2007 4:43 pm

Re: Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

sob maja 12, 2012 2:37 am

@Pipboy79

Dość dobrze zobrazowałeś sytuację. Aż byłem pod wrażeniem dokładności jakbyś siedział na niej :o

Rozmówiłem się z graczem, teraz jak i wcześniej. Obaj czytaliśmy nowelkę Zabójca Trolli i nakreśliłem jak krasnoludy pojmują honor i że gra profesją z potężnym bagażem fabularnym ale gdy przyszło co do czego gracz puscił wodze wyobrażni na temat swojego zabójcy tłumacząc się że ci kolesie nie stronią chyba od przestępczości jak bohater wspomnianej noweli. Nie wiem czy chcę po raz kolejny wracać do dyskusji czy zabójcy trolli dopuszczają gwałty czy nie...

W temacie zadano pytanie czy gracz zabójcy wogóle chce kogokolwiek odgrywać. Zbadałem to i wydaje mi się, że jeśli twoim okrzykiem bojowym jest popularna nazwa żeńskich genitaliów to celujesz ww jakąś mieszanine najbardziej prymitywnych osobistych ządz aniżeli w prawdziwą osobowość.

Faktycznie gracz elfa jest dość ztłamszony przez krasnoluda. W dużej części sesji jakich z nimi przeprowadziłem wygląda to tak że jeden gra rubasznego dzikiego zbira lub postac która odpowiada profilowi, drugi czymś innym. W pewnym momencie ten pierwszy zaczyna żartować z wydarzeń na sesji wciągając w to drugiego i tak to najczęściej trwa, aż nawet mi przestaje zależeć na klimatycznym dialogu. Raz wprowadziłem zakaz tego, a i tak nie pomógł, wręcz się na mnie oburzono. Żałuje tego elfa bo warsztat ma naprawde ok, wolałbym zabić tego krasnoluda i zająć się historią elfa, gdyż karzeł działa jak golas biegnący przez boisko, jeśli chodzi o przyciąganie uwagi.

Elf ma o tyle problem że nie może się ogarnąć z tym jak odgrywać elfa, i nie dziwie mu się. Jest dość nowy a napotyka koncept krórego ledwo lizneli sami twórcy warhammera, ale o tym już napisałem temat.

Po tym jak zabójca ubił kolege zabroniłem mu rozwijac tą profesje

Obu graczom oznajmiłem że sprawa śmierdzi na tyle że nawet gdybym rozpoczął nową gre to nie pozbyłbym się uczucia odrazy. Wole zmienić setting, dać im szanse zagrania w innym uniwersum, może zrobie im coś szytego na miare zeby nie bylo komplikacji i nadinterpretacji.
 
Borys68
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 85
Rejestracja: czw lut 09, 2012 7:52 am

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

ndz maja 13, 2012 6:03 pm

Zacznij z nimi od nowa, jeśli się przemożesz. I niech grają ludźmi.
Co do Zabójcy Troli - swego czasu dośzliśmy z grupą do wniosku, że to profesja "na prośbę gracza" ew. pojawia się przejście jeśli Krasnolud coś spektakularnie schrzani a przezyje.
Usunęliśmy ją z tabelki do wstępnego losowania profesji.
Borys
 
Awatar użytkownika
Rukasu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 737
Rejestracja: wt kwie 26, 2011 10:24 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pn maja 14, 2012 5:05 pm

Wole zmienić setting, dać im szanse zagrania w innym uniwersum, może zrobie im coś szytego na miare zeby nie bylo komplikacji i nadinterpretacji.

Przy takich graczach aż się prosi o setting w stylu nowego Changelinga, albo Exalted (ten drugi system wydano także po polsku). Tylko w ten sposób gracze dostaną to co chcą, bohaterowie nigdy nie "przerosną" świata gry, zaś MG bez żadnego trudu zdyscyplinuje niepokornych. ;-)
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pt maja 25, 2012 5:31 pm

Weź zabij krasnoluda. Najlepiej w jakiś chamski sposób:P Niech się za niego wezmą wyznawcy Slaanesha :D i go załatwią tak jak lubią :D
Następnym razem będzie wiedział, że nie należy tak traktować dziewczynek. Jakby go jeszcze wcześniej pomęczono to też byłoby dobrze.
Z doświadczenia wiem, że z niektórymi rozmowy nic nie dadzą bo pod ich grube czaszki nie trafiają Twoje argumenty. Albo się boleśnie przekonają, że im też mogą się przytrafić niemiłe wypadki albo od razu daj sobie spokój z graniem z takim graczem.

Groźby też wobec takich nic nie dają. Najlepiej ich ostrzec a potem spuścić łomot (czyli zabrać PPka) co przy zachowaniu krasnoluda nie nastręczy Ci wielu problemów skoro jest taki wojowniczy, a może będzie to dla niego nauczką.

Jesteś mistrzem gry, zawsze możesz postawić na swoim w takich sytuacjach:P tylko najlepiej nie robić tego dyskusjami z graczami, którzy olewają to co im mówisz. Lepiej wyciągnąć wobec nich konsekwencje w świecie gry. Ok zgwałcił dziewczynkę, niech ruszą za nim łowcy czarownic i go ubiją, przecież go znajdą bez problemu;) Drugi raz to zrobi? Znowu dopadną go konsekwencje, chyba, że będzie potrafił się z nimi zmierzyć czy też im zapobiec (ale z tego co pisałeś na takiego spryciarza nie wygląda). W końcu albo zrozumie, że nie opłaca mu się tworzyć co 2 scenariusze nowej zrąbanej postaci albo... cóż poszukasz innego gracza;)
 
Awatar użytkownika
Pipboy79
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2881
Rejestracja: śr sty 26, 2011 10:15 am

Re: Uciąć czy toczyć do finału. Jak mrok zamroczył mi osąd

pt maja 25, 2012 7:07 pm

Critical point pisze:
Dość dobrze zobrazowałeś sytuację. Aż byłem pod wrażeniem dokładności jakbyś siedział na niej


-Zwykła analiza danych + własne sesje w realu :)


-Ale sytuacja wydaje mi się nie ciekawa. Widzętakie możliwe wyjasnienia:

-dźga cię na wszystkich frontach takimi zagrywkami i po prostu sprawdza jak daleko może się posunąć. Brak natychmiastowej i widocznej reakcji z Twojej strony tylko go rozzuchwala. Prawdopodobnie w którymś momencie uznał, że pozostanie bezkarny.

-ty i on macie kompletnie odmienną wizję grania w eRPGi. Po prostu po tej samej lekturze i zasadach gry oczekujecie kompletnie czego innego. W takim wypadku już nie chodzi o krasia, slejersa i młotek ale w ogóle o jakikolwiek eRPG. Myślę, że szansa na zmianę setingu niewiele pomoże chyba, że trafiłby się system promujący takie zachowania.


Uświadom go. Jak dla mnie jak granie z kimś takim Cię męczy to chyba czas się rozstać. Jesli nie to trza by na serio uświwadomić owemu Graczowi złożoność problemu. Właściwie możesz nawet wziąć go za łeb i pokazać mu powyższe posty co społeczność forumowa sądzi na ten temat (żeby nie było, że tylko Ty się go czepiasz).

Przewaga liczebna. Możesz też spróbować znaleźć więcej Graczy zwłaszcza o bardziej zrónoważonym podejściu do gry, jesli to możliwe. Przewaga liczebna na sesji robi swoje. Zwłaszcza jakbyś znalazł osobę która ma równie silną osobowość i w razie czego nie da się zakrzyczeć albo stłamsić.

Dostosuj się. Najwyraźniej kolesia kręci nieskrępowana wyrzynka. Prawdopodobnie ma jakieś do tego predyspozycje charakterystologiczne, że tak to lubi. Może wówczas skupi się na sesji skoro będzie miał to co lubi. Zaserwuj mu więc jakąś walkę z potworami albo sesje bitewno - wojenną i olej jakieś subtelności w stylu śledztw czy łamigłówek.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości