Planetourist pisze:Z tego, co wiem, niektóre podręczniki (raczej do 2 ed.) opisywały sługi Shar, które nie były typowymi złoczyńcami, a tylko ofiarowały ludziom zapomnienie i pustkę, by wymazać bolesne przeżycia. Czasami dosłownie, istniał chyba zakon ćwiczący się w magii zsyłającej amnezję.
Standardowi wyznawcy Shar ze starych edycji to były typowe czarne charaktery w rodzaju spiskowców, mistrzów gildii złodziejskich, zabójców, intrygantów. Zresztą charakter kleru był określany jako "dowolny zły". Jedyną bardziej neutralną rzeczą był właśnie ten nihilistyczny pokój przez zapomnienie. To co odróżnia starszą Shar od tej z 3. edycji to bliskie związki z Sharess (Pani Kotów była wtedy jej służką) a co za tym idzie obecność hedonizmu i poszukiwanie mrocznej przyjemności.
Wydaje mi się, że organizacja, o której piszesz to Zakon Mrocznego Księżyca. Jego członkowie zgłębiają Cienisty Splot a co za tym idzie specjalizują się również we wpływającej na umysł magii zaklinania.
Zireael pisze:W 2 i 3 edycji też były całe takie dzielnice w tych samych rejonach. Więc żaden problem zrobić mieszkańca Kara-Tur albo Kozakury...
W Thesk jak najbardziej, ale dzielnice na Smoczym Wybrzeżu to chyba dopiero 4. edycja. Wcześniej była chyba tylko ambasada obok Eversult (o ile dobrze pamiętam miasto) oraz pojedynczy mieszkańcy w innych miejscach takich jak Wrota Zachodu. Przy czym mogę się mylić, bo opis Wrót w
Cloak & Dagger czytałem bardzo dawno temu.