Chyba tak. Na Discovery widziałem film. Niestety nie pamiętam tytułu, ale można go streścić zdaniem - "To nieprawda, że Żydzi zabili Chrystusa".
Szczerze mówiąc, to ja uważam, że można powiedzieć, że Chrystusa zabili Żydzi rękoma Rzymian... Ale po po prostu uważam ten fakt za bezprzedmiotowy, bo nie ma sensu, żeby działanie kapłanów i motłochu jerozolimskiego sprzed 2000 lat wpływało na mój stosunek do całokształtu narodu żydowskiego w naszych czasach.
Więc uważam, że tak - wśród osób ponoszących odpowiedzialność za śmierć Jezusa lwią rolę odegrali Żydzi, ale nie, nie jest to powód dla antysemityzmu.
A ja kilka razy i tylko dlatego o tym piszę.
No cóż, nie twierdzę, że nie ma osób, które rozumują w ten sposób. Ale na pewno nie jest tak, jak niektórzy próbują wmówić, że to jakiś masowy pogląd odgrywający główną, czy choćby znaczącą rolę dla współczesnych antysemitów. To jest próba wmówienia, że to chrześcijaństwo jest główną wylęgarnią antysemityzmu, podczas gdy jak już pisałem, wielu (większość?) współczesnych antysemitów nawet nie jest chrześcijanami.
Tylko nie można tego faktu przytaczać przeciw wszystkim Żydom, a jedynie przeciw mieszkańcom Izraela, którzy w większej części są ludnością napływową.
Dodać trzeba, iż wielu Izraelitów nie popiera polityki, swego rządu, wobec Palestyny.
1. Ale z kolei wielu Żydów spoza Izraela (głównie amerykańskich) bezkrytycznie popiera tą politykę.
2. To, że Zydzi są tam w zasadzie ludnością napływową, jeszcze nie znaczy, że po ich stronie nie ma ,,pewnej części słuszności".
3. Widzę, że nic nie dało napisanie, że nie chodzi o moje poglądy, tylko o przytaczanie argumentacji antysemitów. W ogóle nie zajmowałem się w tamtym poście kwestią ,,czy antysemityzm jest uzasadniony" tylko ,,jakie są motywacje współczesnych antysemitów i dlaczego motwyacje religijne nie odgrywają wśród nich pierwszorzędnej roli".
I rzecz w tym, że jeśli chodzi o jątrzycieli ze strony żydowskiej, to nie jest tylko Gross:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... &_ticrsn=3Dlatego właśnie na każde stwierdzenie o ,,polskich obozach śmierci" musimy reagować, jak to ktoś napisał ,,histerycznie". Bo ze strony wielu środowisk amerykańskich to nie jest zwykłe przejęzyczenie czy skrót myślowy, tylko wynik tego, że oni faktycznie wierzą, że Polacy to byli w zasadzie tacy quasi-sojusznicy Hitlera.
(w dodatku ten artykuł dowodzi po raz kolejny, że Amerykanie nie mają pojęcia, że świat poza granicami USA się nieco różni... Polak sprzedający Żyda w czasie wojny Niemcom za butelkę whisky? I może frytki do tego?).