Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Albreht Meyer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: czw lut 18, 2010 11:02 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 7:11 am

Mam zagwostkę. Prowadzę zaawansowanej ekipie. Wśród nich jest też Arcymag. Teraz będzie przechodził na Odkrywcę. Mam zamiar rzucić graczy po całym świecie, niech go sobie zwiedzą. Arabia, Kitaj, Złe Ziemie.... Gracze o tym wiedzą, tak się nam kampania zaczyna.

Gracz prowadzący Arcymaga przyszedł do mnie po sesji i poprosił, żebym pozwolił mu odkryć jakiegoś starożytnego, zapomnianego boga. Nie boga magii jako takiej bo od tego mamy już Tzeencha ale boga magicznego rzemiosła, zaklęć i rytuałów. Magii uporządkowanej i wykorzystywanej. Chce przywrócić jego wiarę i zanieść ją do Imperium.

Ogólnie staram się iść graczom na rękę, lubię ich pomysłowość i kreatywność. Ale w tym przypadku.... Jak to rozegrać? Pomijam kwestie Inkwizycji itd... to wiem i rozumiem. Tylko jak załatwić relacje między zapomnianym bogiem a jego nowym i jedynym wyznawcą?? Gracz nie chce iść w kapłana i go rozumiem. On jest Piromantom i jest z tego dumny!

Jak mag mógłby nawiązać kontakt z takim bytem?? Przez jakieś rytuały i posłańców(demony domeny)? Czy po prostu założyć że gracz nie będzie miał żadnych wymiernych korzyści póki nie zostanie kapłanem?? Ale to ma być bóstwo magów! Może jakiś nie do końca boski byt? A może jakiś Slaan?

Z góry zaznaczam, że nie chcę w to plątać Tzeencha bo i mnie odrobinkę brakuje pozytywnego bóstwa zajmującego się magią....

Podrzućcie jakieś rady i pomysły....
Ostatnio zmieniony wt cze 19, 2012 7:14 am przez Albreht Meyer, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 7:45 am

Albreht Meyer, Wiesz tylko jest powód, dla którego jedynie Tzenth zajmuje się magią, ona pochodzi z krainy demonów. To Esencja chaosu można by rzec. Z tego powodu Praworządny, czy w ogóle dobre bóstwo Magii odpada. Uporządkowanie i rytuały to bardziej do Nauki pasuje niż do magii, przynajmniej w tym uniwersum.

W dodatku niechcę być kapłanem, a to nie fajnie, bo jako pierwszy i jedyny wyznawca musiałby zostać Prorokiem i nawracać innych. Kwestii Inkwizycji nie rozwinę bo sam wiesz jakie będą z tego kłopoty, zwłaszcza jak zacznie wydziwiać Magister Magii.

Może Arabskie bóstwo Ognia? Obrońca przed złem, ognisty strażnik. Niczym Serafin. Pasowałoby do Piromanty.
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 9:27 am

Albreht Meyer pisze:
boga magicznego rzemiosła, zaklęć i rytuałów. Magii uporządkowanej i wykorzystywanej

Wszystko to sprowadza się do Tzeentch'a, niestety. Bortasz już trochę powiedział na ten temat. Cała magia pochodzi z tego plugawego miejsca. Nawet wysokie elfy korzystają z niej, nawet Mistrzowie Wiedzy nie znają innej magii.
Magia uporządkowana? Ciężko o taką, gdyż pochodzi ona od chaosu, elfy nauczyły się trochę lepiej niż ludzie ją kontrolować ale i tak ich sploty mogą być niebezpieczne. Twój gracz raczej nie będzie miał dostępu do ich wiedzy.

Dobrze, że zdajesz sobie sprawę z tego, iż Inkwizycja nie będzie zadowolona czymś takim, ale czy twój gracz też sobie zdaje z tego sprawę, czy jego postać ma świadomość, że może siebie i towarzyszy wprowadzić na stos? Jako Arcymag reprezentuje w dużym stopniu swoje kolegium, na nie też chce ściągnąć niepotrzebne podejrzenia?
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 9:52 am

Jeśli mag poszukuje boga uporządkowanej magii, to na dość bycia magiem. Czyli jest gotów wyrzec się swej profesji i swego kolegium i zostać kapłanem nowego boga. To nas doprowadzi do bielanęł fabularnie sytuacji, gdzie kapłan mimo, iż dysponuje mocą arcymaga, musi się liczyć w gniewem boga, któremu służy, jeśli w niej skorzysta. Jeśli gracz na to nie pójdzie, to przynajmniej nasz pomysł na ciekawego NPC.
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Re: Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 10:11 am

Pomysł dobry, ale nie da się tak po prostu wyrzec magii i już nie móc czarować. Jeżeli jesteś magiem to w normalny sposób się magii nie pozbędziesz. Rozwijając twoją myśl nasuwa się pytanie: Jakie praworządne bóstwo będzie chciało przyjąć wyznawce, który włada mocami chaosu?
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 10:41 am

Wysłannik z tego co pamiętam moc bogów także pochodzi z Chaosu. Istnieją dzięki wiatrom magii, ukształtowanej przez swych wyznawców. Chodzi mogę się mylić. Dawno nie zaglądałem w fabułę warmłotka. Kapłani modlący się o cuda, robi dokładnie to. Cuda są dokonane mocą chaosu, wiatrami magii, przefiltrowanymi przez bóstwo. Dzięki czemu są bardziej stabilne. W sumie kapłani mają boskie bezpieczniki, a magowie bezpośrednie podłączenie do źródła.

Jedyna magia, która z definicji wyrzeka się chaosu to Technika i Nauka, jednak tu wchodzimy w Technokrację z świata mroku i podejście wstąpienia do magii. W warmłotku magia, która chroni ludzkości przed chaosem, jest chaosem. Trochę jak zduszanie ognia ogniem.

Arabski bóg ognia, jako strażnik i obrońca... Ewentualnie super komputer slannów, którego twój gracz weźmie za boga i który da graczowi magiczny naszyjnik/kolczyk do komunikacji... To jedyne rzeczy, które mi przychodzą do głowy i mają w sobie ziarno sensu.
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Re: Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 10:51 am

Bortasz, rację masz, bo cała magia jest z źródła chaosu ale kapłani danego bóstwa nigdy nie uwierzą, że ich cuda to splatanie magii chaosu, że tak naprawdę korzystają z plugawej mocy, która większość z nich poprzysięgła niszczyć. Dlatego z tego, co pamiętam, nigdy nie miały miejsca przypadki że czarodziej zostaje kapłanem, a były jednak takie, że kapłan zostaje czarodziejem. Czarodzieje mają świadomość natury magii a kapłani nigdy tej myśli nie dopuszczą.
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 11:04 am

Nie mówiłem o wyzbyciu się mocy, ale o zaprzestaniu jej używania w imię doktryny. Moc kapłańska to dar od bóstwa, więc samodzielne sięganie po wiatry magii/chaosu to świętokradztwo.
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Re: Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 12:07 pm

Tak, ale ciężko jest mieć za wyznawce kogoś, kto opanował władanie mocami chaosu, mimo że słownie się ich wyrzeka.
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 12:16 pm

Tak samo jak umiejętność władania mieczem z miejsca czyni cię mordercą?
 
Awatar użytkownika
Albreht Meyer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: czw lut 18, 2010 11:02 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 12:32 pm

Wiadomym jest że kapłan może poprosić bóstwo o pomoc i przywołać boskiego wysłannika. To w sumie demony są żyjące w domenie swego boga. Tak się zastanawiam.... Jeśli Chaos to zmiana i nieskończona liczba możliwości to czy mogą istnieć istoty(demony) neutralne?? Niezainteresowane zniszczeniem, śmiercią i rozprzestrzenianiem Chaosu.... Bo jeśli tak to zaświtała mi myśl....

Bohaterowie odkrywają starożytną świątynię gdzie pradawni magowie oddawali cześć pewnej istocie... Codziennie odprawiali specyficzny rytuał który ją wzmacniał... A w zamian istota ta obdarzała ich(i to jeszcze do przemyślenia).

W ten sposób mamy coś co wygląda na religię, pachnie religią, ale religią stricte nie jest. Zamiast modlitw i kapłanów mamy magów odprawiających rytuał, splatających magię w specyficzne wzory i struktury(rytuał).

A to czy owa istota byłaby Slannem, demonem czy innym tworem to inna kwestia. Pomyślałem po prostu o krasnoludach chaosu których bóstwo jest demonem niezwiązanym z Niszczycielskimi Potęgami.

PS. Źle się wyraziłem. Mój gracz osiągnął poziom Arcymaga i tę profesję ale fabularnie wciąż jest tylko zwykłym Magistrem.
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 12:45 pm

Mogą istnieć bóstwa nie interesujące się rozprzestrzenianiem chaosu. Ba! W imperium niektóre w nich mają bardzo liczne kulty. Choćby Ulryk czy inny Sigmar.
Magowie swoje cele osiągają bezpośrednio. Cokolwiek ta istotą mogłaby zaproponować, oni mogliby spróbować uzyskać samodzielnie.
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 1:08 pm

gacoperz pisze:
Tak samo jak umiejętność władania mieczem z miejsca czyni cię mordercą?

Władanie magią to nie to samo, co władanie mieczem. Potrafiąc splatać zaklęcia widzisz różne kolory, dziwne zjawiska z widziadłami włącznie. Jesteś bardziej podatny na nią. Miecz zawsze możesz wyrzucić w kąt, sprzedać zbroje i jest dobrze a magii tak łatwo nie wyrzucisz, o ile w ogóle.

Albreht Meyer pisze:
Wiadomym jest że kapłan może poprosić bóstwo o pomoc i przywołać boskiego wysłannika. To w sumie demony są żyjące w domenie swego boga. Tak się zastanawiam.... Jeśli Chaos to zmiana i nieskończona liczba możliwości to czy mogą istnieć istoty(demony) neutralne?? Niezainteresowane zniszczeniem, śmiercią i rozprzestrzenianiem Chaosu.... Bo jeśli tak to zaświtała mi myśl....

Mogą istnieć demony mające określony cel i nie musi to być wcale podbój świata czy ogólny mord wszystkiego ale po zrealizowaniu go demon powróci do swojego prawdziwego domu, więc jako-takie "neutralne" istnieją. Gdyby istniały "dobre" demony, to kapłani przyzwaliby ich do obrony Imperium.

Albreht Meyer pisze:
A to czy owa istota byłaby Slannem, demonem czy innym tworem to inna kwestia. Pomyślałem po prostu o krasnoludach chaosu których bóstwo jest demonem niezwiązanym z Niszczycielskimi Potęgami.

To fakt, nie jest, ale jego dzieci wykorzystują moc z tego samego źródła co reszta czarodziei.

Albreht Meyer pisze:
PS. Źle się wyraziłem. Mój gracz osiągnął poziom Arcymaga i tę profesję ale fabularnie wciąż jest tylko zwykłym Magistrem.

Mimo to nadal reprezentuje swoje kolegium.
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 1:10 pm

gacoperz, Nie. Fakt że ktoś jest świetnie włada mieczem znaczy że raczej kult miłujący pacyfizm i pokój będzie niechętny by przyjąć ich do swego grona. Skoro uczyli się miecza, najpewniej żyli by the swords. To działa także na magów.

Albreht Meyer, Takie bóstwa istnieją, jednakże nie są władcami magii. Bogowie są z magii. Oni jej nie rozumieją, oni jedynie manipulują tym skrawkiem, który ich tworzy. A wzmacnia ich wola i modlitwy tysięcy ludzi. Sigmar, Ulryk, Shalia. Jeśli bóg niema wyznawców słabnie i umiera.

Co do twojego pomysłu to widzisz sytuacja z magią w warhamerze jest prosta. Albo łapiesz wiatry magii samemu i jesteś czarodziejem. Albo prosisz wyższą istotę, boga, by użył wiatrów magii dla ciebie i jesteś kapłanem. Zatem dlaczego ktoś miałby tworzyć istotę, która miałaby odciąć go od źródła jego mocy? Prościej już jest spętać demona by ci służył i wykonywał twoje rozkazy. Nie tracisz w tedy kontroli nad swoją magią.

Wyobraź sobie rzekę z magiczną rzeką, która czyni cuda. Kapłan prosi gońca, który mu ją przynosi i wykonuje za niego robotę, jednakże musi znosić kaprysy gońca=boga. Magowie mają własne miejsce dostępu do magicznej wody, ale podczas pobierania mogą wpaść i się utopić, lub z odmętów wyskoczy jakiś stwór by go pożreć.
Po co czarodziejom goniec?
 
Awatar użytkownika
Albreht Meyer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: czw lut 18, 2010 11:02 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 1:37 pm

Bortasz, wysłannik, gacoperz doskonale wiem jak działa magia w motku. Mam również świadomość jak działają i funkcjonują bóstwa. Ogarnąłem również magię Kislewską z tymi jej duszkami i duchami(które nota bene również są jakąś tam formą demonów).

Ładnie na samym początku wypunktowaliście Panowie dlaczego nie może być dobrego boga magii. Obecnie zastanawiam się nad jakimś niechaotycznym(w sensie nie złym) demonem z którym można by paktować. Na zasadzie: ty dasz mi splecioną, uporządkowaną magię(rytuał/zaklęcie/-1 ma każdej użytej kości magii) a ja ci za to dam ochrona/wzmocnienie/wspomożenie/pomoc/(cokolwiek żeby było zbalansowane). Działający na zasadzie jakichś kamieni ogniskujących/naszyjników/pierścieni/tatuaży/(cokolwiek). Wszystko to pod otoczką starożytnej religii(z własnymi kapliczkami/świątyniami służącymi magazynowaniu mocy) i niezrozumienia istoty owego demona. Demona bardzo potężnego coś właśnie jak pseudobóstwo chaotycznych kraśków.

Coś w tę stronę...

Poza tym odnoszę wrażenie że nawet Tzeench jako taki nie jest w stanie sprawować kontroli nad Całą magią. Magia po prostu jest. A Pan Zmian po prostu tak jak inne bóstwa wykorzystuje tyle ile może. Inna sprawa że skoro zmiany są jego domeną to może całkiem sporo. Gdyby Tzeench władał całą magią to nie byłoby żadnych innych Niszczycielskich potęg i dobrych bogów bo po prostu zakręciłby im kurek z magią.

wysłannik pisze:
Gdyby istniały "dobre" demony, to kapłani przyzwaliby ich do obrony Imperium.

Tome of Salvation sekcja Ritual Magic rytuał Call Divine Servant strona 240. Z tym, że są to demony z domeny konkretnego bóstwa. A ponieważ kapłani są nisko w hierarchii boga te demony mają wolną wolę.
Ostatnio zmieniony wt cze 19, 2012 1:46 pm przez Albreht Meyer, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 1:50 pm

Nie zły demon... jak to fajnie brzmi :P

Widzisz bogowie to są, nie złe demony. Jedyna różnica że bogów wspomaga wiara tysięcy ludzi. Oprócz tego że bóg ma swoją siłę woli to jest wzmacniany wiarą, która go kształtuje. Im więcej wyznawców, tym większa moc danego boga jak i wpływ jego wyznawców na niego. Teraz demon o którym mówisz musiał być kiedyś bogiem, skoro ludzie go czcili. Teraz niema wyznawców, wiec jest słaby. I nie mógł być bogiem magii. Z powodów jakie ci wyżej wyłożyliśmy.

Zatem tak, twój gracz może znaleźć demona, który kiedyś był bogiem. Jednakże ten były bóg nie może być bogiem magii.

I co więcej, najpewniej takiemu demonowi zależy na pozyskaniu wyznawców, wiec jeśli nie jest to demon prawdy będzie pewnikiem łgał graczowi, by pozyskać nowych wyznawców... A gdy inkwizycja się dowie że gracz spółkuje z demonem i nazywa go bogiem. Stos zapłonie.

Nadal najbardziej mi się tu widzi jakieś naukowe/technologiczne podejście. Demon Techniki?
 
Awatar użytkownika
Adam Jansen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 55
Rejestracja: śr sie 04, 2010 1:41 pm

Re: Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 3:07 pm

Może pozwolić by bohater faktycznie Coś odkrył? Starożytną świątynię poświęconą bogu magii?

O zapiskach świadczących, że to dobre bóstwo, obdarzające swoich wyznawców wiedzą/zrozumieniem porządku rzeczy/mocami.

Gracz uwierzy, że odnalazł swojego zapomnianego boga, modlił się do niego, a dopiero po pewnym czasie zaczął dostawać coraz wyraźniejsze wskazówki, że coś może być tutaj nie tak.. ...bo został wyznawcą jednego z aspektów Tzeencha :rockpunk:
Ostatnio zmieniony wt cze 19, 2012 3:08 pm przez Adam Jansen, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Szynutix
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: wt cze 19, 2012 3:49 pm

Re: Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 4:04 pm

Może coś w stylu zapomnianym dziewiątym (liczbe dziewieć w starorzytnej Grecji uznawoało sie za idelną mnogość i poukładanie 3*3 czyli coś niepasujące do chaosu)wichrze magi który nie tworzy sie w domenie chaosu.
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 4:52 pm

Adam Jansen, Zrobienie czegoś takiego graczowi, który nie prosił o znalezienie boga magii jest w porządku. Bo gracz obrywa przez łeb za nieznajomości świata i nabranie sie na iluzje MG.
Zrobienie czegoś takiego graczowi, który prosił o znalezienie boga magii to... nie tyle gnojenie, co po prostu złe. Wykorzystuje fakt że gracz chciał współtworzyć świat, miał cel czyli robił same pozytywne rzeczy, tylko po to by mu dowalić przez łeb. To karanie gracza za dobrą grę. To jest złe. Odradzam coś takiego.

Szynutix, Widzisz tylko sama definicja wichrów magii jest taka że uniemożliwia ich tworzenia się gdziekolwiek indziej. To jakby zasada uniwersum.


A mnie demon technologii, w kształcie sprężynowego zegarka, mi się podoba. A Piromanta miałby fajną zabawę zasilanie swoją magią różne parowe wynalazki.... Rytuał tworzenia nitrogliceryny.... No ale to by w pewnym momencie mocno popchnęło technologię świata <Myśli>
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 6:44 pm

O ile "technologia" nie byłaby zwykłą iluzją, efekty napędzane energią demona, a kółka zębate pełniłyby rolę maskowania prawdziwej natury.
No i oczywiście każdy demon żąda pewnej ceny za swoje usługi.
Ale to już moje luźne dywagacje.

Zgodze się tu z Bortaszem, że o ile wprowadzenie takiego twistu z własnej inicjatywy byłoby ciekawe, o tyle gracz sam tutaj coś proponuje, a MG to niszczy i obraca przeciw niemu. Czysta złośliwość.

Jednocześnie sama koncepcja boga magii jest dość niewarhammerowska. Jakie profity mieliby wyznawcy z wyznawania go? Jakie bóstwo miałoby profity? Nie twierdzę tu, że magowie to banda ateistów, lecz, że ich duchowość jest inna i sama koncepcja służenia bogu sprzeczna z ich percepcją świata. Bogowie nie mają do zaoferowania wiele ponad dostępu do ich "łask", a jednocześnie mają własne cele, które przy użyciu kapłanów, jako kanałów dla swej mocy chcą w materialnym świecie osiągnąć. Tak więc bóg chcący pompować magię w świat musi zdawać sobie sprawę z niszczycielskiego wpływu tejże. Zrobienie z niego "bezpiecznego źródełka mocy" zaczyna pachnieć lekkim munchkinizmem. Jak rozumiem nasz arcymag chciałby korzystać z mocy nie martwiąc się o konsekwencje? To jak żołnierz, który chce walczyć w bitwie z gwarancją, że nie odniesie obrażeń. Nawet pomijając całkowicie sprzeczny modus operandi maga i kapłana, takie coś niszczy rolę, jaką magia pełni w Starym Świecie.

Jeśli mógłbym coś doradzić, to może lepiej doprowadzić do styczności tego gracza z kultem jakiegoś lokalnego/zagranicznego bóstwa, które operuje na jego wietrze? Wyrzeczenie się swobody i niezależności władania mocą zmiany tego co jest, w zamian za odsunięcie negatywnych reperkusji własnoręcznego splatania zaklęć może być kuszące dla obytego już maga, który zapewne nie raz i nie dwa doświadczany był przez Tzeencha. Szczególnie, że wiatry magii wpływają na umysły ludzkie, kształtując je na swoje podobieństwo, więc przykazania i ideologia bóstwa bliskie powinny być naszemu czaromiotowi.
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 7:10 pm

gacoperz, Czyli wracamy do mojego Arabskiego boga ognia/słońca. Na pustyni Słońce=ogień jest najbardziej niebezpiecznym czynnikiem, ale jeśli weźmie się pod uwagę co czyha mroku nocy jest także czymś co chroni przed nieznanym. Egipscy bogowie jako protoplaści by się nadawali. Horus, Ra czy też ich fuzja Horus-Re. Strażnicy opiekunowie i bogowie słońca=ognia.
Gracz znajduje dawną świątynie gdzie resztki esencji=świadomości demona, który kiedyś był bogiem Ra, się znajdują. Demon zachowuje się jak bóg ma sporą wiedzę na temat czerwonego wiatru magii który uosabia... Bo że bóg rozumie jeden aspekt magii jeszcze mi przejdzie. Zwłaszcza jak to jest powiązane z jego domeną.

Coś takiego może przejść...

Chodzi ja nadal wolałbym Steampunka... ale ja mam ostatnio jobla w tym kierunku ;]
 
Awatar użytkownika
Albreht Meyer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: czw lut 18, 2010 11:02 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 10:18 pm

gacoperz pisze:
Tak więc bóg chcący pompować magię w świat musi zdawać sobie sprawę z niszczycielskiego wpływu tejże. Zrobienie z niego "bezpiecznego źródełka mocy" zaczyna pachnieć lekkim munchkinizmem. Jak rozumiem nasz arcymag chciałby korzystać z mocy nie martwiąc się o konsekwencje? To jak żołnierz, który chce walczyć w bitwie z gwarancją, że nie odniesie obrażeń.


Wszelki munchkinizm tępię z zaciekłością Inkwizytora na tropie zakazanego kultu. Stanowczo NIE. Źle zrozumiałeś. Nie chodzi o wzmacnianie tutaj maga. Po prostu biorąc pod uwagę tą konkretną postać, żaden z kultów Imperium nie pasuje do jego filozofii życiowej.

gacoperz pisze:
Jakie profity mieliby wyznawcy z wyznawania go? Jakie bóstwo miałoby profity?


A jakie są profity z wyznawania np: Verany? Albo Randala? Problem polega na tym, że jeśli mag chce się pomodlić przed przeprowadzeniem skomplikowanego rytuału lub chce wezwać swego boga w walce(np zamiast "Sigmarze dopomóż!"), żeby rzucić zaklęcie to nie ma takiego boga. Po prostu taki mag nie ma się do kogo pomodlić.
I stąd cały problem. Skoro nie ma takiego boga dla magów(bo nie wszyscy zgadzają się ze sprawiedliwością Vereny) to gracz poprosił, żebym stworzył jakiegoś zapomnianego boga. A skoro zapomniany to nie jest już bogiem tylko dość potężnym demonem. OK. Oczywiście jako propagator "nowej" religii musi dysponować jakąś mocą która przekona innych magów, że to nie wymysły i że bóstwo jest prawdziwe. Demon taki nim na powrót stanie się bogiem jest dość słaby w świecie fizycznym więc to nie może być jakiś super-uber-power tylko coś co pokaże że ta wiara ma sens. Jakaś nagroda za piar.

Całość może być czysto fabularna poza naprawdę wyjątkowymi sytuacjami gdzie gracz dostałby jakieś plusy do testu jeśli był wiernym wyznawcom. Tak jak jest oficjalnie z modlitwami i cudami/błogosławieństwami bezpośrednio od bóstw.


Bortasz demon/bóstwo technologii, magicznego rzemiosła czy coś takiego byłoby super, genialny pomysł tylko że to dość szybko zmieniłoby cały SŚ bo technologia gwałtownie poszłaby do przodu. Zbyt wielkie zakłócenie jak dla mnie.
Hmmm... przydałby się jakiś demon/bóstwo czystej wiedzy(coś jak Verena ale bez nacisku na sprawiedliwość; to by raczej nie przeszło), tudzież porządku w aspekcie magii.... Myślałem nawet czy by nie postawić w tym miejscu Alluminas'a z 1ed....

Potrzebne po prostu byłe bóstwo obecnie demon którego mogli by wyznawać magowie. Coś z domeną wiedzy/magicznej wiedzy/magicznego rzemiosła czy coś takiego..... No bo kogo ma wyznawać mag który np poza glówną tradycją zgłębił demonologię, żeby walczyć z Chaosem? Albo nekromancję by wypytać przodków o ich obecnie zapomnianą wiedzę i umiejętności? To oczywiście tylko przykłady. Brakuje czegoś neutralnego....
Ostatnio zmieniony wt cze 19, 2012 10:21 pm przez Albreht Meyer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

wt cze 19, 2012 11:00 pm

Elfy mają Hoetha, który chyba na sprawiedliwość nacisku takiego nie kładzie.

Co do walki z Chaosem to jest to specyfika Sigmara, który mimo podobieństw do Ulryka mniej skoncentrowany jest na walce w zwarciu bez hełmu a bardziej na obronie Imperium. Zauważ też, że niektóre kolegia pokrywają się z niektórymi bóstwami w Imperium wyznawanymi. Tutaj dobrym przykładem są Taal i Rhya, czy chociażby Morr.
Stąd też cała ta sugestia z bogiem wyspecjalizowanym do wiatru. Piromanci jakoś swojego w głównym kanonie nie mają.
Pamiętaj też, że poza głównymi kultami występującymi na całym lub prawie całym obszarze Imperium istnieją też kulty lokalne, więc bóg może być nie tyle zapomniany co "niszowy", a postać gracza, jako nowy wyznawca, może być punktem zwrotnym. Czy kult się dzięki temu upowszechni w Imperium, czy też zostanie uznany za herezję a wyznawcy będą ścigani przez łowców czarownic? Dobry materiał na wątek w kampanii.
 
Awatar użytkownika
Drengi
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 119
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 2:23 pm

Re: Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

śr cze 20, 2012 11:44 am

Cały ten motyw z nie do końca złym demonem, kojarzy mi się z deadrycznymi bogami z TES'a. Mogłbyś zaczerpnąć coś z tego, np. Sheogorath i magiczny kostur Łabadżak :lol:
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

śr cze 20, 2012 12:10 pm

Demony w ogóle nie są złe, to są całkiem w porządku kolesie po prostu ich środowisko życia jest drastycznie różne od środowiska życia ludzi.
 
Awatar użytkownika
Zychu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 2:50 pm

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

czw cze 21, 2012 1:17 pm

Nie zgodzę się, jakby nie było "praworządnego" Boga Magii. Zapomnieli waszmościowie o Ishy? Swoją drogą Isha to na 95% jednocześnie "Pani Jeziora" :) O ile dobrze pamiętam Isha to nie tylko "matka ziemia", bogini życia i urodzaju, ale także odpowiada za magię wychodzącą z biegunów planety. Prawdopodobnie to tej magii używają krasnoludzcy kowale run i to do tej magii są podpięci Rycerze Graala, co zapewnia im jakże ciekawą "Odporność na chaos" (prawdopodobnie jako jedyne istoty na planecie obok niziołków, Rycerze Graala posiadają tą zdolność - bóstwo które objęło ich patronatem musi być nieprawdopodobnie potężne, bo żadne inne bóstwo nie dałoby rady zapewnić czegoś takiego :) , pamiętajmy ile kosztuje niziołki bycie odpornym na chaos, Rycerze Graala posiadają ją natomiast bez żadnych skutków ubocznych, mało tego - zyskują nadludzką siłę i wytrzymałość + błogosławieństwo Graala)
Ostatnio zmieniony czw cze 21, 2012 1:19 pm przez Zychu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

czw cze 21, 2012 2:06 pm

Albreht Meyer, Jeśli dobrze pamiętam, to wiedza nie pomaga w rzucaniu czarów. Mogę się mylić, jeśli jednak się nie mylę to bóstwo wiedzy raczej nie pasuje.

Co do Magicznej technologii. Wiesz magia pochodzi od chaosu. Wyobraź sobie teraz że twój gracz zaczyna tworzyć magiczne przedmioty na potęgę... Które szybko ulegają spaczeniu przez chaos. Eks bóstwo miało tysiące wiernych by utrzymać czystość przedmiotów stworzonych i poświęconych jemu. W dodatku eks-bóstwo ma wymóg że pozwala stworzyć przedmioty jedynie dla nawróconych wyznawców. Ciekawy patent.

Co do Technologii i postępu. Wiesz Eks bóstwo siedziało w ciemnościach przez setki, jak nie tysiące lat. Jej wiedza może być zacofana. Demon Technologii nie musi być wszechwiedzący, czy chcący wprowadzać komputeryzację. Mógł marzyć o silniku parowym w swoim królestwie, tymczasem w SŚ taki silnik już jest. Poziom technologi może go przerosnąć. Jego moc w końcu zależy od liczby wiernych.

Jak ci się to podoba?
 
Awatar użytkownika
Albreht Meyer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: czw lut 18, 2010 11:02 am

Re: Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

sob cze 23, 2012 4:12 pm

Magiczna technologia... Dziwne magiczno-naukowe maszyny i przedmioty oparte na tej technologii... Genialne... Ale to raczej nie to... nie w tym systemie.. przynajmniej dla mnie.

Myślałem o o Alluminas'ie bogu oświecenia i wiedzy... Ale toto jest dla mnie zbyt praworządne, zbyt zaciekłe z zwalczaniu Chaosu... No i jak na zapomnianego boga to jest zbyt dobrze czczony w Cathay'u i Nippon'ie. :rockpunk:

Zychu A gdzie to o Ishy można poczytać?? Bo nie natrafiłem na tę panią ani w 1 ani 2 ed..... 3 nie uznaję:P :stupid:

Ormazd... Pomysł bardzo dobry. Podoba mi się ale też nienawidzi chaosu za wszelką cenę.... no i te jego przykazania.....

Natomiast czytając o Arabskim bogu słońca i ognia natrafiłem na króciutką wzmiankę o bogu zwanym Thebias, synu Ormazda i jego małżonki, Innuli. Opisywany jako bóg wiedzy, magii, i muzyki. Był częścią starożytnego imperium Nehekhary... I jednym z kilku bogów(dzieci Ormazda) którzy po przybyciu wyznawców Khaine'a(boga morderstw i nekromancji) zbuntowali się przeciwko ojcu i doprowadzili do upadku Nehekhary.... Za co Ormazd poprzysiągł im wieczną zemstę.....

Jakby tak usunąć tą muzykę.... i dodać jako symbol wiedzy i magii płonącą świecę z ośmioma jasnymi promieniami..... I oto mamy zapomnianego boga magii z niezłą historią, potężnym wrogiem i dość poważnie ograniczoną mocą....
Co Wy na to?? Pasowałoby?? Ma to ręce i nogi??

EDIT:

Cała historia zaczerpnięta od Alfreda Nuneza z jego strony MadAlfred z opisu Ormazda. Tłumaczenie na gildii rpg oraz warhammer wiki. Z niejasnych dla mnie powodów w tłumaczeniach jest imperium Kemet zamiast imperium Nehekhara.
Ostatnio zmieniony sob cze 23, 2012 4:39 pm przez Albreht Meyer, łącznie zmieniany 5 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

sob cze 23, 2012 5:27 pm

Albreht Meyer, Wiesz ta krótka wzmianka, że ktoś taki istniał... W zasadzie wszystko pod to można podciągnąć i przerobić jak kto zechcę. Jedynie kwestia co rozumieją przez magię. Bo jak ci pisaliśmy, bóg magii w rozumieniu wiatry magii istnieć nie może. Jednak na zasadzie magii znaczy dużo wie i potrafi to wykorzystać (Aspekt na maksa wiedza) to już znacznie bardziej by mi się podobało i z niczym by się nie kłóciło. Po za tym trzymało by tego słabego demonka od zainteresowania wszystkich czterech mrocznych potęg.

PS. Nie wywalaj muzyki, niczemu nie szkodzi, a fajne do wykorzystania ;) Śpiewający demon :D
Ostatnio zmieniony sob cze 23, 2012 5:28 pm przez Bortasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Albreht Meyer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: czw lut 18, 2010 11:02 am

Re: Bóstwo dla maga czyli o zapomnianym bogu dyskusja.

sob cze 23, 2012 5:53 pm

Tak właśnie myślałem, były bóg który został zdegenerowany do roli demona.... Obawiający się zemsty Ormazda.... Posiadający wielką wiedzę o magii, zaklęciach, rytuałach, magicznym rzemiośle i wszystkim co z magią związane... Starający się przetrwać i odzyskać dawną chwałę.... Jako że sam kiedyś sprzymierzył się z Khain'em teraz rozumie że nie wszystko zło co złem pachnie i wygląda... Patronujący raczej magom znającym i wykorzystującym prawdziwą naturę magii, niż kapłanom czczącym jej abstrakcyjne pojęcie....

Nie tyle śpiewający(bo to by zakrawało na farsę) ale ceniący piękno muzyki i patronujący jej twórcom, bardom i trubadurom... Ale to mi jakoś nie do końca pasuje.... zgrzyta.... Widzę go jako patrona magicznej wiedzy i tejże wiedzy promowania, skrybę i nauczyciela raczej niż grajka.

Będę miał chwilę to postaram się zrobić porządny, podręcznikowy opis ze wszystkimi próbami, błogosławieństwami, świątyniami i całym tym mięchem....
Ostatnio zmieniony sob cze 23, 2012 7:23 pm przez Albreht Meyer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości