wt lip 31, 2012 1:52 pm
No i przeczytałem "The Princess Bride" - książka jeszcze lepsza niż (bardzo dobry) film, zabawna, ale i dająca do myślenia.
Teraz zabrałem się za "The Golden Apple", pierwszą część trylogii Illuminatus! Strasznie zakręconą narrację ma ta książka (narratorem jest bezosobowy głos, mający świadomość, że zwraca się do niewidzialnych czytelników, który wciela się w kolejnych bohaterów, snując narrację z ich perspektywy), nie wspominając nawet o humorze, grozie i wszystkich dziwnych teoriach spiskowych, które wykorzystuje.
Ostatnio zmieniony wt lip 31, 2012 9:18 pm przez
mr_mond, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: