Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
fenwind
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: pn lis 30, 2009 11:01 am

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 11:01 am

Witam serdecznie po długiej przerwie na forum.

Ostatnio naszło mnie trochę na grzebanie w systemie Warhammera a szczególnie jeśli chodzi o system obrażeń.

Jak to wygląda to każdy wie. Test na ww>test na obrażenia (przy 10 po zadanym teście przerzut) ++siła broni (przez siłę postaci)
i w prosty sposób liczymy czy udało się nam kogoś zatłuc czy też nie.
Mechanika jest jaka jest. Bywa zabójcza i zdarza się, że nasz wymuskany wojownik po ciosie gobosa traci życie albo pada nieprzytomny i często juz nie wstaje. No ale to przecież mroczny warhammer. Tutaj nie ma lekko tak? Gadanie...

Tyle tytułem wstępu. Postanowiłem zmienić trochę mechanikę jednocześnie jej nie utrudniając i nie powodować zatrzymania sesji na 15min w celu wykonania skomplikowanych obliczeń. Postanowiłem po prostu zmienić kostę obrażeń. Nie 10 a inna kość z zależności od WW i Siły postaci (to dla mnie najrozsądniejsze cechy odpowiedzialne za walkę) Oczywiście pojawia się problem szansy na furię. "Większa" kostka to mniejsze prawdopodobieństwo. Dlatego rzucamy k10 i naszą kością obrażeń.

Przykład: biedny snotling trafia naszą postać i wykonuje rzut na obrażenia. Nie jest specjalnym twardzielem, rzuca k4 i k10. Na kości obrażeń wypada 3 lecz na kości "furiowej" 10. Zielony zdaje test WW i na k4 wyrzuca 4 lecz na kości k10 wypada 8. Koniec przerzucania. Łącznie 7 obrażeń+siła broni.

Taki jest koncept. Wersja robocza. Pozostało mi wymyśleć jak obliczyć kość obrażeń (chyba będzie tabelka) i rozwiązać problem dla postaci walczących na dystans i magów.

Co o tym myslicie? Warto w ogole podejmować ten temat? :)
 
Rozti
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 82
Rejestracja: pn cze 07, 2010 8:14 pm

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 11:20 am

po pierwsze, ktoś już wspominał, że furia Ulryka jest dla BG, a nie dla BN.
Po drugie zamiast dwóch kości potrzebujesz całego kompletu
ponadto zamiast rzucać i rozpatrywać jedną kość wychodzi ci więcej
poza tym jeżeli rozpatrzysz takiego snotlinga o sile 2(1?), to ma małe szanse na zadanie obrażeń, a jak zredukujesz jego maksymalne obrażenia do 6, to każdy wojownik w pancerzu kolczym jest odporny na atak hordy snotlingów
 
Awatar użytkownika
fenwind
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: pn lis 30, 2009 11:01 am

Re: Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 11:59 am

Gdzie jest info, że Furia jest tylko dla BG? Bo mi to chyba jak i każdemu mojemu MG umknęło..
Kości to nie problem. Każdy gracz ma pełen set a ciężkie nie są.

Armia gobosów i tank... coś w tym jest. Do przekminienia.
 
Rozti
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 82
Rejestracja: pn cze 07, 2010 8:14 pm

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 12:52 pm

nie mogę sobie przypomnieć, ale chyba Siriel coś o tym pisał, jeżeli się nie mylę.
Pamiętaj, że sprawdzanie wyniku na dwóch kościach trwa zawsze dłużej. Poza tym co to za furia Ulryka, która zadaje 2 obrażeń? (rzut na kości 1 i na furię 10, a potem rzut na kości 1)
W praktyce, wg. zasad jak uda ci się wyrzucić Furię, to jest duże prawdopodobieństwo, że przeciwnik zostanie zabity, a u ciebie już nie.
Ponadto, jeżeli chcesz to wprowadzić, to jak zamierzasz traktować bronie druzgocące.
W mojej opinii, ta zmiana nie zmieni dynamiki walki. Już bardziej radziłbym zastanowić się nad zmianą systemu odnoszenia ran, ale to oczywiście tylko moje zdanie.
 
Awatar użytkownika
fenwind
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: pn lis 30, 2009 11:01 am

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 1:15 pm

Pamiętaj, że to przykład na snotlignu. Dobry wojownik będzie mógł zadawać obrażenia nawet wyższe niż teraz ;]
Trudno mi jest kupić po prostu koncepcję zielonego zabijającego kogoś tylko dlatego, że dobrze się rzuciło i jakoś tak wyszło :P

Druzgocace jak zawsze. 2 wyniki, wybierz wyższy. 1 rzut na furię.
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Re: Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 1:27 pm

fenwind pisze:
Pamiętaj, że to przykład na snotlignu. Dobry wojownik będzie mógł zadawać obrażenia nawet wyższe niż teraz ;]
Trudno mi jest kupić po prostu koncepcję zielonego zabijającego kogoś tylko dlatego, że dobrze się rzuciło i jakoś tak wyszło :P

Polecam Gwiezdne wojny, część 4. Myśliwiec niszczy Gwiazdę Śmierci.
 
Rozti
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 82
Rejestracja: pn cze 07, 2010 8:14 pm

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 1:51 pm

dobra, ale jeżeli 100 snotlingów nie zabije jednego żołnierza(nie koniecznie wyszkolonego) ubranego w kolczugę...
zauważ że ktoś rzucający 2 razy na obrażenia ma 2razy większą szansę na furię
a poza tym każdemu może się trafić cios w tętnicę
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Re: Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 2:41 pm

A po co zmieniać? Mówisz, że na "starej" mechanice 15 min wykonuje się skomplikowane obliczenia ale na "nowej" tracisz 15 min na rzucenie parę razy kością, sumowanie, obliczenie.
Jeżeli gryzie Cie fakt, że dobrego wojownika (dajmy, że na karcie ma rycerza) w dobrym pancerzu (zbroi płytowej) może zabić snotling jednym ciosem w nogę z pięści albo pałki, bo takie wyjdą obrażenia, to albo zastosuj furie Ulryka tylko dla BG albo wprowadź logikę na sesję.

fenwind pisze:
Gdzie jest info, że Furia jest tylko dla BG? Bo mi to chyba jak i każdemu mojemu MG umknęło..

Podobno w angielskiej wersji Podręcznika Głównego. A na forum to tu, konkretnie w poście Zycha.
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 4:17 pm

W Warhammerze nie ma skomplikowanych obliczeń. Najtrudniejsze obliczenia to rzut na krytyka bo trzeba tabelkę znaleźć obliczyć na + ile to krytyk i rzucić dodatkowo :D Całą resztę liczy się w ciągu kilku sekund.

Mnie tam się podoba to, że snotling może zabić gracza. Czasami to kwestia szczęścia. To właśnie dawanie dodatkowych kości i domyślenie do tego jaką kto rzuca kością w zależności od przedziału WW i Krzepy, w którym się mieści wszystko skomplikuje i walka faktycznie będzie dłużej trwała. Zresztą w tej sytuacji gracze będą mordować słabych przeciwników jak gobliny i niewiele będzie można na to poradzić.
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 10:40 pm

Tequila Slammer pisze:
Mnie tam się podoba to, że snotling może zabić gracza.

Ja przeciwko temu też nic nie mam, jeżeli walka z nim nie toczy się na ubitej ziemi i przeciwnik snotlinga nie jest ubrany w pełny płytowy pancerz.
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 10:45 pm

A co jeśli snotling został ubrany w pełny płytowy panczerz?
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 10:54 pm

Wtedy sprawa jest prosta;)

Jeśli snotling jest ubrany w pełny płytowy pancerz to znaczy, że jakimś cudem wśliznął się pod pełny płytowy pancerz rycerza a ten go nie zauważył:P Snotling może go zabić bez rzutów na trafienia i obrażenia;).

Wysłanniku to jest właśnie element ryzyka. Fart, szczęście itp itd. Nawet Rycerz w pełnej zbroi musi się liczyć z tym, że zabije go snotling. Chociaż umówmy się, śmierć gracza w sytuacji, którą opisałeś jest tak nieprawdopodobna, że gdyby się wydarzyła z całą pewnością mroczne potęgi przywróciłyby do życia tak zabitego gracza;) Pewnie po to coby się z niego wyśmiewać przez wieczność albo uczynić go demonicznym księciem nieszczęścia;) (ze statystykami gorszymi od snotlinga:P)
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 11:54 pm

gacoperz pisze:
A co jeśli snotling został ubrany w pełny płytowy panczerz?

Ten pełen płytowy pancerz to swojego rodzaju symbolika, obrazująca moc, doświadczenie, umiejętności postaci. A jeżeli trzymać się tego dosłownie, to snotling na pewno nie dałby rady nosić na sobie tyle wytrzymałej blachy.

Nie mogę wyobrazić sobie sytuacji, gdy doświadczony wojak, który ma na swoim koncie orków, zwierzoludzi, mutanty i nie jedną przygodę skończoną, nagle przegrywa i ginie w walce z bliżej nie określonym snotlingiem, mowa o walce jeden na jeden. Ja na pewno bym na coś takiego nie pozwolił, bo to nawet by nie było śmieszne, chyba że tak jak napisałeś, Tequila Slammer, w oczach mrocznych potęg.
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Re: Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

sob wrz 29, 2012 11:56 pm

wysłannik pisze:
gacoperz pisze:
A co jeśli snotling został ubrany w pełny płytowy panczerz?

Ten pełen płytowy pancerz to swojego rodzaju symbolika, obrazująca moc, doświadczenie, umiejętności postaci. A jeżeli trzymać się tego dosłownie, to snotling na pewno nie dałby rady nosić na sobie tyle wytrzymałej blachy.

Nie mogę wyobrazić sobie sytuacji, gdy doświadczony wojak, który ma na swoim koncie orków, zwierzoludzi, mutanty i nie jedną przygodę skończoną, nagle przegrywa i ginie w walce z bliżej nie określonym snotlingiem, mowa o walce jeden na jeden. Ja na pewno bym na coś takiego nie pozwolił, bo to nawet by nie było śmieszne, chyba że tak jak napisałeś, Tequila Slammer, w oczach mrocznych potęg.

No wiesz, dlatego własnie postać ma i zdobywa PP. Zresztą co przeszkadz sotlingowi być Dawidem, któr pokonuje Goliata?
Ostatnio zmieniony sob wrz 29, 2012 11:57 pm przez gacoperz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

ndz wrz 30, 2012 12:03 am

gacoperz pisze:
Zresztą co przeszkadz sotlingowi być Dawidem, któr pokonuje Goliata?

Dawid miał wsparcie Boga, snotling nie będzie go miał raczej, a na szczęście w takim wypadku bym nie liczył.
 
Awatar użytkownika
gacoperz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1397
Rejestracja: sob paź 01, 2011 8:44 am

Re: Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

ndz wrz 30, 2012 12:33 am

wysłannik pisze:
gacoperz pisze:
Zresztą co przeszkadz sotlingowi być Dawidem, któr pokonuje Goliata?

Dawid miał wsparcie Boga, snotling nie będzie go miał raczej, a na szczęście w takim wypadku bym nie liczył.

Jedni nazywają to boskim wsparciem, inni zbiegem okoliczności czy szczęściem. ;)
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

ndz wrz 30, 2012 12:46 am

Ja oczywiście zabiłbym bohatera snotlingiem gdyby tak wypadły kości. Cóż, pech to pech.

Wracając do tematu ja stosuję nieco inny sposób na Furię Ulryka. Przynajmniej póki co bo może wrócę do Furii z zasad, która jest zdecydowanie bardziej losowa. Napiszę jak robię a wy powiedzcie co o tym sądzicie. Nigdy tego nie konsultowałem z nikim i w sumie nie wiem czy to dobry pomysł. Wygląda to tak:

Nie ma żadnych dodatkowych przerzutów jak w Furii Ulryka w wypadku rzucenia na kości obrażeń 10.

Mam trafienia krytyczne, bądź krytyczne pudła;)
Trafienie krytyczne to każdy udany test Walki Wręcz (czyli wynik mniejszy bądź równy WW) atakującego przy którym wypada dublet (11, 22 itd).
Krytyczne pudło to każdy nieudany test Walki Wręcz (czyli wynik większy od WW) atakującego przy którym wypada dublet.

I teraz po trafieniu krytycznym (jeśli nie zostanie sparowane czy uniknięte) rzucamy k10. Wyniki:
1-6: 2k10 obrażeń
7,8,9: 3k10 obrażeń
10: 4k10 obrażeń

W sumie nadal każdy może zadać śmiertelny cios przy odrobinie szczęścia jednak uzyskanie trafienia krytycznego jest tym łatwiejsze im dana postać ma WW (czyli w praktyce im bardziej jest doświadczona tym większe ma szanse na zadanie takiego ciosu). Obrazuje to nieco różnice w umiejętnościach i minimalizuje sytuacje gdzie snotling zabija odzianego w pełną płytę gracza.

Krytyczne pudła to niefart kończący się stratą ataku, rundy czy akcji, bądź pośliźnięciem się czy wypuszczeniem broni albo jakimś spektakularnym niepowodzeniem właśnie zadeklarowanego opisu. Jako, że prowadzimy walkę narracyjną sprawdza się to dość dobrze. Myślę jeszcze o wprowadzeniu podobnego systemu przy parowaniu i unikaniu :P ale jak na razie mi się nie chciało.
 
Awatar użytkownika
fenwind
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: pn lis 30, 2009 11:01 am

Re: Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

pn paź 01, 2012 10:31 am

Rozti pisze:
dobra, ale jeżeli 100 snotlingów nie zabije jednego żołnierza(nie koniecznie wyszkolonego) ubranego w kolczugę...
zauważ że ktoś rzucający 2 razy na obrażenia ma 2razy większą szansę na furię
a poza tym każdemu może się trafić cios w tętnicę


Jeśli chodzi Ci o broń druzgocącą to nie. k10 byłaby 1. Kości obrażen byłyby dwie (wybierasz wyższy wynik).

wysłannik pisze:
A po co zmieniać? Mówisz, że na "starej" mechanice 15 min wykonuje się skomplikowane obliczenia ale na "nowej" tracisz 15 min na rzucenie parę razy kością, sumowanie, obliczenie.
Jeżeli gryzie Cie fakt, że dobrego wojownika (dajmy, że na karcie ma rycerza) w dobrym pancerzu (zbroi płytowej) może zabić snotling jednym ciosem w nogę z pięści albo pałki, bo takie wyjdą obrażenia, to albo zastosuj furie Ulryka tylko dla BG albo wprowadź logikę na sesję.


Mechanika 2ed jest szybka. Mój koncept po obliczeniu sobie obrażeń i przygotowaniu kostek dla mobów i innych bnów to jest moment. Wiesz czym rzucasz i tyle. Nie będzie wcale dłużej.

Chodziło mi o to by wyeliminować paradoksy z FU. Teraz się dowiaduję, że FU jest tylko dla BG. Sam już nie wiem :D
Najlepiej po prostu zrobić tabelkę i pokazać to na forum.
 
Bregor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 257
Rejestracja: czw sty 18, 2007 3:15 pm

Re: Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

pn paź 01, 2012 5:30 pm

Paradoks snotlinga zabijającego rycerza w pełnej płycie tez zawsze mnie męczył. Z drugiej strony nie chciałem pozbywać się do końca owego losowego i niebezpiecznego dla graczy efektu furii Ulryka. Dlatego wprowadziłem zasadę że liczba dorzuconych w wyniku FU kości wynosi tyle ile siła postaci podzielona na pół (zaokrąglone w dół). W ten sposób snotling o S=1 może osiągnąć maksymalnie 11 punktów obrażeń na atak. Goblin o S=3 jest w stanie osiągnąc obrażenia 23 (10 na pierwszej kości obrażeń, 10 na dorzuconej 3 za siłę).
Być może ta zasada rozwiąże problem.
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

wt paź 02, 2012 11:29 am

@Fenwind

To zapewne zobrazowałoby nam wszystko:). Ale nadal pamiętaj, że to Twój Warhammer i możesz go modyfikować w pewnym stopniu (albo i nawet całkowicie;) jeśli Ci się tak podoba. Grunt żeby fajniej się grało Tobie i Twojej drużynie. Ja mam w zwyczaju przedstawiać swoje modyfikacje moim graczom (a mam stałą w miarę drużynę) abym przypadkiem nie wprowadził czegoś co im popsuje zabawę. Tak właśnie zrobiłem z systemem krytyków, który opisałem i wszyscy są z tego zadowoleni.
 
Awatar użytkownika
Asmodai
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: pn paź 15, 2012 9:04 pm

Warhammer 2ed - modyfikacja obrażeń.

czw paź 18, 2012 12:16 pm

Ok tak prostując kwestię (choć nie mam uprawnień do prostowania czegokolwiek :D ) powiem tak : w podręczniku angielskim faktycznie jest zaznaczone ,,PLAYER" i to kilkakrotnie w odniesieniu do postaci gracza a nie do BN. Co do wydania polskiego - zapis widnieje ,,jeśli na kości wypadnie 10". Uważam to za błąd i nieścisłość w tłumaczeniu co powinno być poprawione erratą (nie wiem - moze już taka errata wyszła). Jako że codziennie mam kontakt z językiem ,,prawniczym" mogę powiedzieć tylko, że takie coś robi różnicę i wyklucza biednego snotlinga od rozwalania łba naszemu rycerzowi w pierwszej scenie. Dodatkowo od siebie powiedziałbym tyle : Zdrowy rozsądek jest cenniejszy niż złoto - pozdrawiam :))

PS: w angielskim podr informacja na stronach 130/131.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości