Przeczytałem w 3 dni czwarty tom Pana Lodowego Ogrodu 4. Żadnych spoilerów, mogę powiedzieć tyle, że nie otrzymałem tego, czego się spodziewałem.

To dobrze czy źle? Czego się spodziewałeś?

Dwuznaczność mojej wypowiedzi była moją intencją Dodam jeszcze, że Fabryka nie żartowała / koloryzowała - książka jest długa, 880 stron.

Ja nie mam czasu, żeby dokończyć te książki, które zacząłem, a Ty w 3 dni ogarniasz takiego kolosa - nieźle Ehh, PLO to potrafią w jednym tomie zmieścić, a Malowanego to na dwa rozbili, niech ich!

Ja całkiem niedawno skończyłam czytać "Nocny burmistrz" "Neonowy dwór" i "Szaleństwo Aniołów" wiem że nie napisałam po kolei ale już nie chciało mi się patrzeć który pierwszy. Najlepsze jest to że jeden tom przeczytałam w ciągu jednej nocy co prawda potem musiałam wstać o 7 rano a poszłam o 3 nad ranem.
Skończyłam jeszcze czytać "Szamanka od umarlaków" i "Wizje Alternatywne 4" i "Księgę Nomów" Terrego Pratchetta.
Na półce jeszcze mi leży "Księga przeznaczenia" ale jakoś nie mogę się do niej przekonać i zabrać do czytania:P
Mam jeszcze "Taniec nad przepaścią" i chyba to będę czytać, jeśli na targach książki w niedziele nie kupię sobie czegoś ciekawego

ja znajomość z "panem lodowego ogrodu" skończyłem już po przeczytaniu pierwszego tomu. nie znalazłem w tej książce nic, co by mnie zachęciło do dalszego czytania. może po prostu nie wstrzeliłem się tą książką w nastrój, a może po prostu jest nudna i słaba. ale wymieniłem się chyba na "bezsenność" kinga i w mojej opinii nie był to najgorszy deal w moim życiu.

Natomiast w tym miesiącu nie przeczytałem w całości nic oprócz:
"Filipa II" Geoffreya Parkera - sprawnie napisanej (jak większość rzeczy wydanych przez PiW, które miałem okazje czytać) biografii tego hiszpańskiego władcy.
no i teraz cisnę "Skrwawione ziemie" Timothy'ego Snydera.

"World War Z" Max Brooks

Niestety książka w Polsce wyszła w 2005 w jakimś minimalnym nakładzie, a w tej chwili nie można jej już nigdzie znaleźć Trzeba będzie poczekać z rok, zanim wydawcy i Empik się nagle obudzą i zwietrzą kasę.

"Historia pana B." Clive'a Barkera. Opinie, które słyszałem, były bardzo mieszane, mnie się póki co podoba.

Równocześnie dwa zbiory opowiadań: "The King in Yellow" Chambersa oraz "A Season in Carcosa" (różni).

Do "Strzygoni" Mrugowskiego dołączyła "Zemsta..." Abercmrobiego (notabene nieco słabsza od "Bohaterów", choć i tak trzyma dobry poziom).
Zaś z-nie-fantasy czytam "Die Blendung" Eliasa Canettiego i "Der Buchtrinker" Klaasa Huizinga (obie do pracy magisterskiej, poświęconej postaciom "opętanym" przez książki) oraz eseje Godfrieda Benna - ciężkostrawne, ale satysfakcjonujące.

Aszhe pisze:

Obecnie czytam Upał Marcina Ciszewskiego - kontynuacja przygód Jakuba Tyszkiewicza, bohatera książki Mróz .

Też zacząłem to dzisiaj czytać i jestem w okolicy 80 strony. Jak na razie jakiejś rewelacji nie ma, ale do końca jest ponad 4/5 tekstu i wiele może się jeszcze zmienić.

Skończyłam właśnie Raven's Shadow Book One: Blood Song Anthony Ryan'a świetna rzecz, ale jak na razie autor napisał tylko jeden tom.
Po polski - Próba złota Naoami Novik
A zaczęłam czytać kolejną wersję legend arturiańskich -

'Zrodzone w boju' David Weber, następny tom cyklu 'Honor Harrington'.
Niestety, tylko 3 opowiadania.

Właśnie jestem w trakcie czytania drugiej części sagi Gry o Tron Pierwszą pochłonęłam w 4 dni teraz mam mniej czasu i wolniej idzie... ale wciąga!

Coś około helloweenowego- dwa pierwsze tomy Kronik Czarnoksiężnika Gail Z. Martin (Przywoływacz dusz i Krwawy Król). Przyzwoite fantasy pełne duchów, magii z dość ciekawie wykreowanym światem.