Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

ndz lis 25, 2012 2:08 am

Ta, wszyscy źli tak mówią...
 
Awatar użytkownika
Sanawabicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 698
Rejestracja: wt paź 14, 2008 10:23 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

ndz lis 25, 2012 4:43 pm

Mam pytanie... w zasadzie do MG i Arvelusa.
Czy mogę tak w 100% odegrać postać? Przyznam, że mój post i odegranie postaci może nieść za sobą konsekwencje w której ucierpi jedna z naszych postaci.

Ponawiam pytanie. (wcześniej wrzuciłem je w zły temat :P )
 
Awatar użytkownika
Arvelus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 815
Rejestracja: sob maja 12, 2012 7:50 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

ndz lis 25, 2012 5:51 pm

Tak jak pisałem w tamtym
Well... ja uznaję zasadę, że postacie mogą sobie robić najgorsze świństwa, a nawet się mordować, jeśli jest to fabularnie uzasadnione, a gracze nie mają prawa mieć do siebie pretensji : p
(oczywiście o ile wynika to własnie z fabuły, a nie jakiś zaszłości pomiędzy graczami per se)
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentar

ndz lis 25, 2012 5:55 pm

Akurat tego spodziewałbym się po kapłanie... Choć Satrius może się przyłączyć.
 
Awatar użytkownika
Sanawabicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 698
Rejestracja: wt paź 14, 2008 10:23 pm

Re: [DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentar

ndz lis 25, 2012 6:16 pm

Arvelus pisze:
Tak jak pisałem w tamtym
Well... ja uznaję zasadę, że postacie mogą sobie robić najgorsze świństwa, a nawet się mordować, jeśli jest to fabularnie uzasadnione, a gracze nie mają prawa mieć do siebie pretensji : p
(oczywiście o ile wynika to własnie z fabuły, a nie jakiś zaszłości pomiędzy graczami per se)


Absolutnie, będzie to miało dość mocne fabularne uzasadnienie.
Czekam zatem jeszcze na głos szanownego MG
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

ndz lis 25, 2012 6:34 pm

@Arv

Te imiona mnie też martwią.
Co do tego, co będzie potem - dziewczyna ma jakiś dynks, który może nam pomóc.
 
Awatar użytkownika
Arvelus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 815
Rejestracja: sob maja 12, 2012 7:50 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

ndz lis 25, 2012 7:01 pm

Dynks który może dać jakąś podpowiedź co mamy zrobić, ale nie zabierze nas wprost do Sigil, bo inaczej ona sama by uciekła z ojcem już dawno : P
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

ndz lis 25, 2012 7:06 pm

Może i tak, ale jednak jes to coś więcej niż obietnica kolejnych kilkudziesięciu walk na arenie.
Poza tym, możliwe że po prostu sama nie posiada odpowiedniej wiedzy/zdolności aby tego przedmiotu użyć.

Co do poprawiania sobie charakteru regeneracją - to nie zadziała. W ten sposób jedynie udowodnisz, że życie tej dziewczyny nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia.
Ostatnio zmieniony ndz lis 25, 2012 7:07 pm przez dreamwalker, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Sanawabicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 698
Rejestracja: wt paź 14, 2008 10:23 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

ndz lis 25, 2012 7:16 pm

Drimłolkerze, ty atakujesz tego diabła co do nas mówił?
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

ndz lis 25, 2012 7:18 pm

Tak, tego co do nas rozmawiał.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentar

ndz lis 25, 2012 8:30 pm

Fajnie jakby poczekał.
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 12:11 am

Znając jego charakter nie jest możliwym, aby stał i patrzał, gdy Tharos kaleczy dziewczynę

Hmm, no fakt.
Ja założyłem, że wszystko działo się zbyt szybko by Mercutio mógł zareagować i w ślepej złości wolał zająć się likwidacją źródła problemu niż rozbijać chwiejny pokój w bądź co bądź, drużynie.

Ale fakt, dziewczyna bez rąk to kiepska inwestycja na przyszłość, można się pobawić w reedycję postów, jeśli Arv się zgodzi.
Ostatnio zmieniony pn lis 26, 2012 12:16 am przez dreamwalker, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 12:19 am

Lubię dawać dużą swobodę graczom w kreacji świata itd., ale to obecnie to akurat delikatna sytuacja, gdzie dużą rolę odgrywa interakcyjność między waszymi postaciami. Bez niej scenka stanie się sztuczna i jednowymiarowa.

Miejsca na inwencję dam Wam pod dostatkiem jak znajdziecie się w bardziej sprzyjających okolicznościach. Tutaj cały klimat więzienno-arenowy ma na celu zdefiniować wasze postacie. Arvelus już to zrobił, nawet jeśli jego post sprowadzony zostanie z aktualnego opisu czynu do opisu samej intencji i wstrzymanej przez Mercutia próby czynu.

Sanawabicz pisze:
Czy mogę tak w 100% odegrać postać? Przyznam, że mój post i odegranie postaci może nieść za sobą konsekwencje w której ucierpi jedna z naszych postaci.

Tak, zdecydowanie. Zachęcam właśnie do odgrywania postaci w 100%. Polecam też konsultowanie się między sobą i odgrywanie interakcji (na gg czy gdzie bądź), jeśli takowe występują.

Arvelus pisze:
To się nie skończy dobrze, ale dobra. Może MG nie będzie aż tak krwiożerczy i pozwoli nam przeżyć : P

Zdradzę nawet, że musielibyście się naprawdę postarać, żeby zginąć w tym momencie. Od początku zakładałem pewien kluczowy fabularnie patent, który to mocno utrudnia, a jednocześnie jest znacznie mniej banalny niż god mode rodem z Planescape:Torment. Ale i tak go nie zdradzę, póki sam fabularnie nie wyjdzie. Ten spoiler miał być tylko zachętą z mojej strony to odgrywania swoich postaci najspójniej jak się da, bez obaw o przyszłość sesji ;]
Ostatnio zmieniony pn lis 26, 2012 12:37 am przez Agnostos, łącznie zmieniany 6 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Sanawabicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 698
Rejestracja: wt paź 14, 2008 10:23 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 3:04 am

Proponuję po pierwsze, abyście odegrali tę interakcję między waszymi postaciami (zakładam, że będzie pokojowa, ale to już zależy od was). Po drugie, aby wszyscy ustosunkowali się do sytuacji Mercutia atakującego nadzorców. Być może będzie konieczna edycja posta Arvelusa, ale rezultat powinien być dużo bardziej realistyczny niż obecna wizja targania za sobą kalekiej dziewczyny w płonnej i naiwnej nadziei jej oprawcy na znalezienie potężnego i chętnego do współpracy kapłana.


Więc, jak ostatecznie rozwiązujemy tą sytuacje?
Mam tu na myśli posta Arvelusa i ewentualnie jego edycję. Bo teraz nie bardzo wiem jak zabrać się za mojego posta.
Ostatnio zmieniony pn lis 26, 2012 3:06 am przez Sanawabicz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 10:30 am

Arvelus z DW muszą zdecydować, więc czekamy na Arvelusa.

Aczkolwiek ta edycja dotyczyć będzie głównie posta Arvelusa. Potem nie spodziewałbym się zmian, dalej i tak będzie walka zainicjowana przez DW, więc powinieneś wiedzieć, co robić Sanawabicz, najwyżej parę szczegółów później edytujesz.
Ostatnio zmieniony pn lis 26, 2012 10:38 am przez Agnostos, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Sanawabicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 698
Rejestracja: wt paź 14, 2008 10:23 pm

Re: [DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentar

pn lis 26, 2012 11:29 am

Agnostos pisze:
Arvelus z DW muszą zdecydować, więc czekamy na Arvelusa.

Aczkolwiek ta edycja dotyczyć będzie głównie posta Arvelusa. Potem nie spodziewałbym się zmian, dalej i tak będzie walka zainicjowana przez DW, więc powinieneś wiedzieć, co robić Sanawabicz, najwyżej parę szczegółów później edytujesz.


Tymi paroma szczegółami mogły by być dwa rapiery w plecach Arvelusa. Jeśli o mnie chodzi był bym zwolennikiem tej opcji, w której Arvelus jedynie podejmuję inicjatywę, ewentualnie wyprowadza pierwszy cios. Tak czy inaczej, nie chce ingerować w twoją decyzje.
Posta napiszę, najwyżej będę edytował. W sumie chyba znalazłem złoty środek.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentar

pn lis 26, 2012 11:32 am

Akurat Satrius to większa menda... On chciał od razu zabić dziewczynę i tylko żeby reszta się nie czepiała, zapytał diabły, czym doprowadził do jej udręki. Teraz Mercutio de fakto skazał ją na śmierć i dalsze cierpienia.

Le;iej demona załatwmy.
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 11:36 am

Sanawabicz pisze:
Tymi paroma szczegółami mogły by być dwa rapiery w plecach Arvelusa.

Mam nadzieję, że masz na myśli Tharosa, nie Arvelusa ;)
A poważnie, zaciekawiło mnie - skąd pomysł na tak drastyczne wejście i co planujesz w takim razie w tej chwili?
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 11:44 am

@slann

Nie ważne, kto ją tu zabije - jej duszę i tak przejmą diabły (nie słyszałeś, co Kythorr mówił o barbarzyńcy?).
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 12:33 pm

Czekamy jeszcze tylko na odpowiedź Arvelusa, ale ponieważ ustaliłem, że zarówno Mercutio, jak i Diogenes nie dopuściliby do zmasakrowania dziewczyny, obecne rozegranie tej akcji przez Tharosa nie jest więc możliwe fabularnie (taki urok PBFów, że czasem trza coś edytować).

Plan działania jest więc następujący.

1) Arvelus skraca swojego posta, poturbuje dziewczynę i tyle.

2) Dalej DW, Sanawabicz i Arvelus póbują się złapać online i rozegrać to fabularnie między sobą. Jeśli nie zdążą do 23-24 dzisiaj, ja wchodzę z moim opisem ich interwencji (zdecydowanej, ale bez lania krwi).

3) Jedziemy dalej zgodnie ze scenariuszem Mercutio ruszającego w akcie desperacji i ratowania honoru na diabły.

Satrius, jeśli dobrze go wyczułem, pozostanie raczej obojętny na szamotaninę pozostałej trójki, co najwyżej skwituje to z lekką pogardą.

A ja w międzyczasie szykuję mapkę i inicjatywę. W nagrodę dostaniecie naprawdę epicką walkę :)
 
Awatar użytkownika
Sanawabicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 698
Rejestracja: wt paź 14, 2008 10:23 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 12:39 pm

Mam kontakt z Drimem, natomiast Pana Arvelusa prosił bym o kontakt na gg. Jeśli nie używasz to napisz pw, jakoś dogadamy się w sprawie innej opcji kontaktu.

Ja jestem w trakcie pisania posta, i w zasadzie powoli dochodzę do momentu w którym Tharos pożycza sobie kończyny kobiety.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentar

pn lis 26, 2012 1:01 pm

W tym sęk, Raczej nie przetrwamy tej walki, a tak to miałaby szansę ocalenia.
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 1:06 pm

Nie gdybać mi tu. Nie wiecie tego, co wie MG! :)
 
Awatar użytkownika
Sanawabicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 698
Rejestracja: wt paź 14, 2008 10:23 pm

Re: [DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentar

pn lis 26, 2012 1:14 pm

slann pisze:
W tym sęk, Raczej nie przetrwamy tej walki, a tak to miałaby szansę ocalenia.


Przetrwamy czy nie... sęk w tym żeby odegrać postać.
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 2:32 pm

Jeśli uda wam się odegrać tę akcję we trzech, to może wrzućcie całość opisu do postu Arvelusa, żeby była właściwa kolejność bez zbytniego kombinowania.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentar

pn lis 26, 2012 2:44 pm

To insza inszość.
 
Awatar użytkownika
Sanawabicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 698
Rejestracja: wt paź 14, 2008 10:23 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 7:13 pm

Właśnie mój zacny komputer uszkodził mojego posta (tak, pisany w wordzie, 1250 słów...)
Nie chce mi się niczego... Nie wiem jak z ustaleniem odegrania "akcji" z kobietą.
 
Awatar użytkownika
Arvelus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 815
Rejestracja: sob maja 12, 2012 7:50 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 7:46 pm

Cała scena, w założeniu (od pierwszego kroku, do odłamania kończyn) miała nie trwać więcej niż 2-3 sekundy, plus dwie wcześniej na wyrwanie zawiniątka. Takie było założenie i tak to zostało napisane właśnie po to aby wytłumaczyć czemu inne postacie nie zdążyły zareagować... szczerze to podobała mi się ta scena ale nie mam problemów z edytowaniem postów : ]

.
.
.

A ja wciąż nie rozumiem stwierdzenia
Co do poprawiania sobie charakteru regeneracją - to nie zadziała. W ten sposób jedynie udowodnisz, że życie tej dziewczyny nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia.

: p
Przecie to wszystko właśnie by uratować jej życie.

Atak na czarty Tharos uznaje za odruch samobójczy, próby przekonania ich by się zlitowali za naiwność.
Wykonanie polecenia diabłów jest jedyną drogą aby przeżyła.
Moja metagamingowa wiedza, że atak jednak nie jest samobójstwem nie ma najmniejszego wpływu na sposób myślenia Taermacka.
Nie przeczę, że było to okrutne, ale klasyfikacja tego jako 'jednoznacznie złe' wydaje mi się nieadekwatne... chociaż nie... to D&D, a tu dobro i zło to nie filozofie, ale realnie istniejące, zmierzalne (zaklęcia wykrywań) wartości i motywacja nie jest brana tu pod uwagę. Zadajesz ból/okaleczasz/torturujesz - jesteś zły, leczysz - jesteś dobry (nawet gdy robisz to po to by koleś dłużej przeżył na torturach)... ale dobra, to już się robi offtop : P
I tak liczy się jeno zdanie MG =3
Ostatnio zmieniony pn lis 26, 2012 8:17 pm przez Arvelus, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 8:14 pm

Sanawabicz pisze:
Właśnie mój zacny komputer uszkodził mojego posta (tak, pisany w wordzie, 1250 słów...)
Nie chce mi się niczego... Nie wiem jak z ustaleniem odegrania "akcji" z kobietą.

To smutne, ale przecież jesteś już Polak po szkodzie.

No Panowie, jak jesteście w komplecie to zgadajcie się na gg i do roboty.

Chyba, że Wam się bardzo nie chce albo wisi, to nie będę zmuszał, tylko dam parę zdań od siebie.
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 gestalt Planescape] Quid Est Veritas - Komentarze

pn lis 26, 2012 8:17 pm

Arvelus pisze:
Cała scena, w założeniu (od pierwszego kroku, do odłamania kończyn) miała nie trwać więcej niż 2-3 sekundy

Pierwsze kopniaki - 1 runda. Użycie mocy - kolejna runda. Połamanie kończyn - 3 runda. W sumie 18 sekund. Tyle mechaniki.

A w praktyce reszta już widząc jak podchodzisz do dziewczyny powinna skumać, że nie idziesz jej ucałować.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości