Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
the czart
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1705
Rejestracja: pn lis 21, 2005 1:52 pm

6 ed. Wh40.000

śr sie 22, 2012 12:06 pm

Ktoś zapoznawał się już z nowymi zasadami ? Jeśli tak, to jakie macie wrażenia ? Rewolucja czy ewolucja ?
 
Awatar użytkownika
Darkraven
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: czw sie 05, 2010 12:16 am

6 ed. Wh40.000

pn paź 22, 2012 10:12 pm

Dołączam się do powyższego pytania :)
 
Awatar użytkownika
Largus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 899
Rejestracja: wt lut 08, 2005 10:39 pm

6 ed. Wh40.000

pt lis 16, 2012 12:20 am

W końcu po kilku miesiącach miałem w reszcie możliwość zagrania w 6 edycję.
Na razie to tylko jedna gra także za wielę nie mogę powiedzieć, bo i nie wszystkie aspekty nowej edycji zdążyłem poznać w praktyce.
Ale:

Ciekawym pomysłem jest dla mnie warlord i losowanie dla niego "specjalnej umiejętności". W zależności co się wylosuje, może to nieźle namieszać w szeregach wroga, a niektóre mogą być praktycznie bezużyteczne w danej rozgrywce (jak np w moim wypadku, zasada dotycząca outflanków kiedy nie mam żadnych takich jednostek).

Słyszałem opinie, że niektóre "misje" są skandalem, a przede wszystkim dotycząca artefaktu, gdzie można praktycznie wybić doszczętnie przeciwnika, a ten może w ostatniej chwili przejąć artefakt i tym sposobem wygrać bitwę.

Mieszane uczucia mam co do przydzielania woundów. Nie wiem jak w walce wręcz, ale odstrzeliwane oddziały trochę boli to, że zdejmuje się najbliższe jednostki, kiedy jeszcze z przyzwyczajenia 5 edycyjnego, najbliżej stawia się te najważniejsze aby miały lepszy zasięg. Plus taki, że teraz wszystkie domyślne woundy na klatę może przyjąć tylko jedna figurka jeśli ma się farta w rzutach, także teraz ważne jednostki mogą wytrzymać dłużej bo nie trzeba rozdzielać obrażeń na typy jednostek tylko wystarczy najbliżej wroga wystawić tych najmniej wartych.

Na pewno ogromny, ogromny plus za możliwość mierzenia wszystkiego w każdej dowolnej chwili. Pozwala to obmyślać na bieżąco lepszą strategię działania i nie będzie już takich pomyłek, że myślało się, że oddział dostrzeli do wroga i jak przychodzi co do czego to jest zonk.

Fajnym pomysłem są sojusznicy jak i fortyfikacje, aczkolwiek mogliby przy tym zachować fluff armii (u mnie np. wg fluffu armii BT jedynym akceptowanym sojusznikiem są GK, a innymi zakonami gardzę, to wg tabelki sojuszy jest z goła odmienna sytuacja, gdzie GK to zaledwie "neutralni", a inne zakony to super bracia w boju. Zresztą, nie tylko mój zakon ma takie śmieszne kfiatki). Jednakowoż wydaje mi się, że ta zasada była podyktowana typowo marketingowym aspektem aby gracze musieli jeszcze więcej pieniędzy wydać, a GW mogli zarobić jeszcze więcej brzęczących złotych monetek.

Hull Pointy. Moim zdaniem przesadzone przerażenie nimi, że pojazdy teraz są kompletnie nieprzydatne itd itp. Nie odczułem aby teraz jakoś specjalnie szybciej "padały" niż wcześniej, a nawet odniosłem wrażenie, że teraz są bardziej wytrzymałe.

Nocna walka jest zdecydowanie teraz łatwiejsza, bo nie trzeba rzucać kostkami czy się widzi cel.

Kiepskim pomysłem na pewno jest to, że przy szarży trzeba rzucać bo to może stwarzać kuriozalne sytuacje.

Look Out Sir. Wygląda ta zasada bardzo ciekawie, acz nie miałem okazji wypróbować.

Overwatch. Fajna zasada, i niebezpieczna dla osoby szarżującej.

Snap Shot. Fajna zasada, przy odrobinie szczęścia może sporo na mieszać (np. mi się udało na snap shotach z multimelty zwrakować dwa pojazdy)

Niektóre specjalne zasady uległy zmianom, jednak ciężko mi teraz odpisać spostrzeżenia odnośnie ich.



Na chwilę obecną ciężko mi ocenić ogólnie nową edycję - muszę więcej pograć. Przede wszystkim też w zależności kto jest przeciwnikiem to różnie to może wypadać ;) Myślę jednak, że dosyć ciekawie to wyszło.

Na tę chwilę to chyba wszystko co przychodzi mi do głowy. W najbliższym czasie szykują się kolejne gry, także może po nich nasuną się kolejne spostrzeżenia i uwagi ;)
Ostatnio zmieniony pt lis 16, 2012 12:25 am przez Largus, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Largus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 899
Rejestracja: wt lut 08, 2005 10:39 pm

6 ed. Wh40.000

pn gru 03, 2012 7:15 am

C'mon, nikt więcej na tym forum już nie gra w 40stke i nie może się podzielić wrażeniami? :P

Takie nowe spostrzeżenia to takie, że Hammer of Wrath jest całkiem mocną rzeczą i fajnie, że takie coś wprowadzono.

Natomiast kompletnie mi się nie podoba Challenge. Jak się trafi na niewyrównanych HQ to można w ten prosty sposób wybijać przeciwnika.

Trochę jest też takich zasad pomniejszych co są wkurzające, np jak to, że nie można po wyjściu z pojazdu szarżować od razu jak kiedyś, jedynie z przystosowanych do tego pojazdów.

Latacze są trochę kłopotliwe i trzeba wówczas kupować specjalnie na nie fortyfikacje strzelające. Takie chyba zagranie czysto marketingowe, pewnie jak się ludzie już naobkupują to wypuszczą już takie zwykłe oddziały z bronią przeciwlotniczą ;)
 
Awatar użytkownika
the czart
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1705
Rejestracja: pn lis 21, 2005 1:52 pm

6 ed. Wh40.000

pn gru 03, 2012 2:50 pm

Nowa edycja się że tak powiem - "zbatlowaciła". Psionika, szarże, układ rulebooka, wszystko tak bardzo przypomina 8 ed. WFB, co w sumie złe nie jest, bo to w sumie dobry produkt.

Z rzeczy które mi się spodobały :

Psionika - mimo wszystko jest ciekawa. Dyscyplin jest sporo, są na w miarę równym poziomie ( za divination które wyraźnie odstaje lepszą mocą ), opcja albo "słabsze, ale wybierane moce codexowe" albo "mocniejsze ale losowane" jest ok.

Mierzenie - w końcu to 41 milenium, poza tym eliminuje to masę nieporozumień.

Snapshoty - przydaje to trochę grze masowego charakteru, choć może nieco za bardzo premiuje pestkoplujne oddziały.

Różnorodność broni - w końcu topór różni się nieco od pałki. Początkowo byłem trochę sceptyczny, ale różne AP w walce wręcz w sumie ma sens. No, tylko możliwość brania power lanc na modelach pieszych wygląda tak cokolwiek dziwacznie....

Zasady specjalne - jest ich dużo, ale są w miarę sensownie rozłożone. Tym bardziej, że nowe i stare ( przez erraty) codexy robią z nich intensywny użytek.

Większy nacisk na strzelanie - zawsze nieco irytowało mnie jak bardzo kombatowo zorientowane są zasady. Teraz jest losowa szarża i overwatch, co nieco temperuje rzeźników, ale nie na tyle by walka wręcz przestała być ważnym i sensowym aspektem gry.

Szwadrony - w końcu mają sens na większych pojazdach. Poprzedni też nie były takie zupełnie do bani, ale zamienianie immobila na zniszczenie było strasznie idiotyczne.

Brak szarży po outflanku - sensowny neff tej zasady, nie na tyle jednak by pozbawić ja sensu.

Misje - ciekawie pomyślane i przeważnie sensowne. No, może ta z relictem jest nieco dziwna, ale różnicowanie nieco warunków zwycięstwa jest dobre.

Co mi się nie podoba :

tempo gry - ZA SZYBKO. Niektóre oddziały ( np. motorki czy latacze ) zasuwają naprawdę szybko. Niby powinno tak być, ale jak widzę przeciwnika w mojej strefie rozstawiania w 2 turze, to trochę się dziwię.

Walka wręcz - stare zasady były IMHO lepsze. Obustronne dostawianie się do 6" na początku walki sprzyjało maksymalizacji potencjału obu stron. Oczywiście oznaczało to tyle, że w moich biednych gwardzistów wchodziły nieziemskie ilości ran i przegrywałem sromotnie, ale na swój sposób nawet to lubiłem - podkreślało to kruchość życia zwykłych ludzi, i nawet nie obwiniałem za to zasad, tylko buca który nie wstawił mi do codexu jakiegokolwiek oddziału który potrafił by choćby poudawać, ze potrafi się bić :D . Jasne, część zmian jest ok ( brak ran za feralessa, różnorodność broni i AP, neff Furious charge-a, wall of death, brak trap-pitów i td. ), ale dostawianie się po inicjatywie jest takie trochę głupie. Przeciwnik wycina mi cały przód oddziału, a tył nie dostawi się w całości, co zmniejsza i tak niewielką odpowiedź jaką mogę mu sprzedać. Nie ma to jak osłabiać armie które i tak słabo sobie radzą w walce wręcz :? .... No i wyzwania - za dużo mechaniki z WFB, za mało sensu. Za łatwo można nimi zatrzymać super koksa jakimś śmieciowym sierżantem samobójcą ( nie ma overkilla, a jak tracimy 1 model zamiast 4-5 = profit ), i za bardzo komplikują i wydłużają starcie. IMHO jak już, wyzwania powinny być przeznaczone dla modeli równych statusem ( indep na indepa, sierżant na sierżanta ). Suma sumarum - niepotrzebny krok w tył.

Alokacja ran - postęp w pewnym zakresie od poprzedniej edycji ( by wspomnieć idiotyzmy z alokacją na wieloranowych modelach, czy paten pt. więcej ran = mniej zabitych, co było tak durne, że bardziej się chyba nie da ), ściąganie od przodu służy też niby realizmowi, ale no proszę...Od kiedy młotek ma być realistyczny. Niepotrzebna komplikacja gry, stary system jeśli wprowadzić by kilka usensownień byłby lepszy.

Latacze - jak wspominałem są jak dla mnie za szybkie. Na standardowym stole 72x48 bywa dla nich po prostu za ciasno, szczególnie jeśli taka takich zabawek na stole kilka. Do tego ( co się może z czasem naprawi ) opcje P-lotek są na razie BIEDNE. Tylko gwardia ma je w miarę sensowe w postaci hydr, a i one mogą mieć niemałe problemy z strącaniem lataczy z AV12.

Pojazdy - a hull pointy w szczególności. Sporo zmian jest całkiem ok ( trudniej zupełnie wyłączyć strzelanie, losowanie niszczonej broni, opcja walenia snapem przy ordynance/stunie, łatwiejsze do uzyskania, ale i niższe covery ), ale HP są nie do końca przemyślane chyba. Głupie jest bardzo małe ich różnicowanie (99% ma 3 HP ), ale także rozdysponowanie. Leman ma tyle samo chimera ? Albo rhino ? Niektóre pojazdy powinny mieć punkt więcej. No i ta zasada znowu przegina blaszaki.

Sojusze - bradzo się to opcją z początku jarałem, teraz widzę, że mogła by być wykonana nieco lepiej ( co nie znaczy, że uważam ja za zupełnie nieudaną ). Są z jednej strony za łatwe do uzyskania i za łatwo można nimi budować dzikie rozpiski, nie podoba mi się też trochę oddzielny foc ( choć w sumie rozumiem powody dla którego jest, umieszczenie sojuszu w normalnej armii być może nieco za bardzo limitowało by oryginalną armię ), czy to, że poziomy sojuszy niekoniecznie oddają w pełni relacje między poszczególnymi armiami ( np. zakaz wchodzenia do czyichś transporterów nawet przy battle brothers ). Kilka "kfiatkóf" przy tabelce sojuszy dopełnia obrazu.

Overall nie jest źle, ale GW jak to GW nie było chyba by sobą gdyby wydało produkt do którego tylko czepialscy mieli by zastrzeżenia. Może doczekamy się takowego w 9 ed. Albo w alternatywnej rzeczywistości :mrgreen: ?
Ostatnio zmieniony pn gru 03, 2012 2:51 pm przez the czart, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: 6 ed. Wh40.000

pn gru 03, 2012 3:30 pm

Widać, że grasz gwardią. :D
 
Awatar użytkownika
the czart
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1705
Rejestracja: pn lis 21, 2005 1:52 pm

6 ed. Wh40.000

pn gru 03, 2012 5:48 pm

Trudno jest zaprzeczyć prawdzie :) . Tak, gram gwardią, i trudno bym opisywał zmiany z perspektywy innej armii niż ta którą gram :razz: . I zmiany uważam za generalnie IG przychylne, choć jak mówię - kilka aspektów gry można było zrobić IMHO duuuużo lepiej, niekoniecznie nawet dla samej gwardii, ale dla systemu jako takiego.

Latacze np. powinny bazować na swojej szybkości i możliwości atakowania od boku/tyłu. Szybkie, zwrotne i trunde do trafienia, ale mało odporne jak jak już coś walnie. Gwardia dostaje tym czasem latający czołg z siłą rażenia tri-las-predatora ( w sumie nawet lepszą - 3 linkowane lascannony z BS 3 to 2.25 trafienia, 3 lascanony z BS 4, z czego jedna linkowana to 2.15 trafienia ), podobną odpornością i jeszcze opcją przewozu drużynki gwardzistów. W mniejszej celnie :stupid: . I w przeciwieństwie do predka nie ma problemów z uziemianiem lataczy.

Vendetta była za dobra jeszcze w poprzedniej edycji. Teraz gdy jest jeszcze lataczem, jest po prostu zgięta. A ja nie lubię przegięć, nawet we własnej armii.

Ale cóż, gra się według zasad :) . 5 ed miała swoje wady ( a w zasadzie MASĘ wad :( ), i sporą część z nich 6 ed naprawiła, dokładając "w zamian" kapkę swoich. W sumie bilans jest pozytywny, ale mieć edycję w połowie dobrą, a nie mieć edycji w połowie złej, to w sumie cała edycja różnicy.
Ostatnio zmieniony pn gru 03, 2012 5:51 pm przez the czart, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości