Pomiot
Ork napastowany przez małe wredne gobliny próbujące zranić go przez jego grubą skórę, uśmiechnął się tylko parszywie, widząc, że niespodziewany żywiołaczy sojusznik zaskoczył wroga.
Sam, nie mogąc wykonać swojej ulubionej masakrycznej w skutkach szarży, postanowił zaskoczyć przeciwnika. Parując swym szerokim mieczem uderzenia goblinów wycofał się na bezpieczną pozycję.