Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
gower
Redaktor Naczelny
Redaktor Naczelny
Posty: 1896
Rejestracja: śr kwie 11, 2007 2:04 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

śr sty 16, 2013 8:03 pm

@m8113
Scaliłem Twój post z odpowiednim wątkiem. Nie zakładaj, proszę, nowych tematów bez potrzeby.
 
bartek1980
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pn sie 30, 2010 9:56 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

śr sty 16, 2013 9:14 pm

Witam wszystkich!

Rok 2013 rozpocząłem czytaniem serii Marcina Przybyłka o Gamedecu, polecam, przyjemnie i dobrze napisana fantastyka. Na razie jestem na drugim tomie czyli Sprzedawcy lokomotyw. Już teraz zakupiłem wszystkie części o Torkilu z Czasem silnych istot włącznie.
Następny będzie Peter Watts albo wydawane ostatnio zbiorcze opowiadania o Conanie
 
Polonez35
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: pt paź 28, 2011 10:16 am

Jest styczeń 2013 i czytamy

czw sty 17, 2013 9:02 am

Potter poszedł w odstawkę - chyba nie jestem takim zupełnie bezkrytycznym fanem wszelkiej fantasy :/
Przerzucam się na "Zerwane kajdany" a potem na Pacyńskiego i całą jego kolekcję. Za bardzo osiadłem w polskich klimatach :)
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

czw sty 17, 2013 6:07 pm

bartek1980 pisze:
Witam wszystkich!

Rok 2013 rozpocząłem czytaniem serii Marcina Przybyłka o Gamedecu, polecam, przyjemnie i dobrze napisana fantastyka. Na razie jestem na drugim tomie czyli Sprzedawcy lokomotyw. Już teraz zakupiłem wszystkie części o Torkilu z Czasem silnych istot włącznie.

Słuszna decyzja bo to zacna seria :spoko:

Ja właśnie skończyłem Czarne Południe Pawła Kornewa, czyli kolejny tom przygód imć pana Sopla zwanego także Śliskim. Nie odbiega ona poziomem od pozostałych części cyklu.
 
Awatar użytkownika
niuklik
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 97
Rejestracja: czw kwie 28, 2011 12:15 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

pt sty 18, 2013 10:19 pm

Zabralem sie jednak za Listy z Hadesu/Punktown J. Thomasa. Po pierwszej czesci jest, ale tylka nie urywa... :neutral:
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

sob sty 19, 2013 10:57 am

Coś na zimową chandrę - Paskuda&Co Magdaleny Kozak. Zbiór krótkich opowiadań połączonych w logiczną całość. Pastisz opowieści o księżniczce w wieży pilnowanej przez smoka i złego rycerza. Naprawdę odpręża i ma tylko jedną wadę - książka jest zbyt krótka!
 
Awatar użytkownika
dircemari
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 94
Rejestracja: sob lut 20, 2010 9:53 am

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

sob sty 19, 2013 6:05 pm

"Azazel " Borisa Akunina i "Ciemności kryją ziemie" Andrzejewskiego
 
Awatar użytkownika
Asthariel
Szef działu
Szef działu
Posty: 620
Rejestracja: ndz kwie 25, 2010 7:56 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

sob sty 19, 2013 9:10 pm

Hyperion Dana Simmonsa. Jak genialnym zapamiętałem, tak genialnym pozostał. Ranking historii: Uczony, Poeta, Ksiądz, Konsul, Żołnierz, Detektyw.
 
Awatar użytkownika
mr_mond
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 470
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 7:11 pm

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

sob sty 19, 2013 9:20 pm

"London" skończony! I "Córka Króla Elfów" takoż. Teraz "Dziadek do orzechów" w ramach szybkiego odstresowania, a potem zobaczymy.
 
Jedimati
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 49
Rejestracja: sob cze 30, 2012 11:07 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

ndz sty 20, 2013 10:06 am

Cmętarz Zwieżąt skończony, Strażnik Sadu Cormac'a McCarthy'iego również. Misery, List w Butelce i Poziom Śmierci Lee Child'a tak samo. Teraz czytam Cień Wiatru i jestem naprawdę zadowolony, magiczna książka! Potem Walking Dead. Żywe Trupy, Narodziny Gubernatora, jak zostanie troszkę Stycznia to zabiorę się za Ojciec Chrzestny bo mam trochę zaległości w klasykach ;)
 
Awatar użytkownika
mr_mond
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 470
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 7:11 pm

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

ndz sty 27, 2013 5:52 pm

Za mną wreszcie "Restauracja na końcu wszechświata" (obserwacje satyryczne Adamsa nieodmiennie trafiające prosto w 10, szczególnie pod koniec), teraz "Mother London" Michaela Moorcocka.
 
Awatar użytkownika
Clod
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 438
Rejestracja: pt maja 18, 2012 11:37 pm

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

ndz sty 27, 2013 6:23 pm

W przerwach między nauką do egzaminów czytuje Palimpsest, dopiero co zakupiony w promocji UW. Zapowiada się bardzo smakowicie :)
Po sesji zamierzam nareszcie dokończyć Ram Dassa i Władcę zachodnich smoków - książka jest naprawdę dobra, ale z różnych względów nie udało mi się jej przeczytać w jednym ciągu...
Ostatnio zmieniony ndz sty 27, 2013 6:24 pm przez Clod, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Gorogos
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 39
Rejestracja: pt paź 05, 2012 8:10 am

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

pn sty 28, 2013 8:24 am

Asthariel pisze:
Hyperion Dana Simmonsa. Jak genialnym zapamiętałem, tak genialnym pozostał. Ranking historii: Uczony, Poeta, Ksiądz, Konsul, Żołnierz, Detektyw.

Mocna rzecz :)
 
bartek1980
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pn sie 30, 2010 9:56 pm

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

pn sty 28, 2013 9:58 pm

Gorogos pisze:
Asthariel pisze:
Hyperion Dana Simmonsa. Jak genialnym zapamiętałem, tak genialnym pozostał. Ranking historii: Uczony, Poeta, Ksiądz, Konsul, Żołnierz, Detektyw.

Mocna rzecz :)


Ja bardzo żałuję jednego...że przeczytałem już cały cykl i nie mogę przeżyć jeszcze raz tej przygody :cry:

SF najwyższych lotów.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

śr sty 30, 2013 11:13 am

Masha Gessen i jej książka "Putin: Człowiek bez twarzy". Zastanawiające jest dla mnie od pewnego czasu to, że wielu publicystów i polityków oskarża Putina o różne zbrodnie dokonane na obywatelach rosyjskich, mimo, że nie ma na to niezbitych dowodów. Tymczasem ci sami ludzi, kiedy mowa jest o tym, że Putin mógł przeprowadzić zamach na Kaczyńskiego w 2010 roku, puka się w czoło, twierdząc, że to wykluczone. Schizofrenia?
 
Awatar użytkownika
mr_mond
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 470
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 7:11 pm

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

śr sty 30, 2013 11:39 am

Za mną "Zmiany" Mo Yana, bardzo ciekawa, choć strasznie krótka książka. Moorcock chyba przejdzie na luty.
 
Erevain21
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: śr sty 30, 2013 7:30 pm

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

śr sty 30, 2013 7:35 pm

Widzę,że nie tylko ja mam problem z "Eragonem". :x
Ostatnio przeczytałem 2 książki z serii "Pieśni i Miecze" Elaine Cunningham, teraz czytam 3 z serii. Całkiem ciekawa seria - strasznie szybko się czyta 8)
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

czw sty 31, 2013 8:32 am

A ja wczoraj skończyłem "Mecz" Piotra Bojarskiego. Rzecz dzieje się w marcu 1938 roku w Poznaniu. Miasto przygotowuje się do meczu miejscowej Warty, jednej z najlepszych drużyn w kraju z mistrzem ZSRR Metalistem Charków. W tym samym czasie w zakładach Cegielskiego dochodzi do brutalnego zabójstwa jednego z majstrów. Komisarz Kaczmarek musi rozwikłać tę zagadkę.
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

czw sty 31, 2013 6:27 pm

A czytałeś Kryptonim POSEN tegoż autora? Wcześniej wydana, chronologicznie późniejsza. Także o śledztwie komisarza Zbigniewa Kaczmarka, tylko że dzieje się w alternatywnej wersji historii, gdzie Polacy są w sojuszu z hitlerowcami.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

czw sty 31, 2013 7:54 pm

Nie, ale zamierzam przeczytać, zwłaszcza, że postać Kaczmarka i cała intryga mnie zainteresowała. Dzięki za informację. :)
 
Awatar użytkownika
Melanto
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 72
Rejestracja: ndz paź 09, 2011 9:11 pm

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

czw sty 31, 2013 8:25 pm

Pokonawszy pomyślnie semestr, w którym przeczytałam około 60 lektur obowiązkowych i ponadobowiązkowych, mogę poczytać coś innego kalibru. Jak na razie "Pamięć doskonała" Bakkera - każdą kolejną książkę pisarza będę zawsze porównywała z "Księciem Nicości" i zawsze wyjdzie tej aktualnie czytanej na minus. Teraz również tak jest - mimo tego ciekawa lektura, zaskakujący finał, napięcie do końca. Plus wyjątkowo niewydarzony, przepompowany cynizmem bohater. Dziś czytam "Recenzję" Koontza i zamierzam do północy skończyć, więc liczy się jeszcze jako styczniowa lektura. Pomysł ciekawy, reszta... Zobaczymy, jak to będzie, ale obawiam się , że nie najlepiej.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest styczeń 2013 i czytamy

czw sty 31, 2013 11:58 pm

Pokonawszy pomyślnie semestr

No to wielkie gratulacje. Oby kolejny był taki pomyslny. :)
 
RafaNowa
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: śr lis 14, 2012 6:45 pm

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

pt lut 01, 2013 8:30 pm

Ja akurat zaczynam czytać "Kroniki Czarnej Kompanii" przeczytałem 1 tom jeszcze 8
 
Awatar użytkownika
Marigold
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 926
Rejestracja: wt lis 06, 2007 11:42 pm

Re: Jest styczeń 2013 i czytamy

sob lut 02, 2013 1:09 am

Pierwsze damy II RP - w ogólnym rozrachunku nieźle, ale spodziewałam się czegoś innego, bardzo przyjazna czytelnikowi, ale nieco nie odpowiada mi język autora, książka bardzo prosta, czytało się nieco jak romansidło, na pewno ciekawostka dla zainteresowanych okresem historycznym;
Agatha Raisin i śmiertelna pokusa - tom 13 serii, nadal przyjemne, nadal nie wymaga dużych nakładów myślenia, przyjemna książka do czytania w komunikacji miejskiej, format idealny do torebki lub większej kieszeni;
Życie prywatne elit II RP - w klimacie, nieco inne spojrzenie, podobno niepoparte źródłami historycznymi, ale przyjemna lektura, która uczłowiecza ludzi tamtej epoki, obnażając romanse, skandale, miłostki, ach Paderewski, w którym kochały się dzikie tłumy!
Fala upału - książka fikcyjnego autora, Richarda Castle, bohatera serialu Castle, prosta, nieskomplikowana, ale głównie dla fanów serialu, którzy mogą sobie dopowiedzieć wiele rzeczy i szukać analogii między tym, co na kartach książki, a tym, co w serialu
Długa ziemia - mimo wielkiej miłości do Pratchetta jednak bez szału, czyta się przyjemnie, ale Ci, którzy oczekują opowieści rodem ze Świata Dysku mogą się poczuć rozczarowani,
Dobry omen - to dopiero jest fantastyka! Powróciłam do niej po kilku latach, kiedy odkupiłam pożyczony komuś egzemplarz, i nadal wciąga, świetnie się bawiłam po raz kolejny;
Dzienniki kołymskie - po mega entuzjastycznych recenzjach spodziewałam się czegoś rewelacyjnego, a książka jest bardzo dobra, ciekawa, momentami straszna, kiedy czytamy o tym, jak niewiele się zmieniło przez ostatnie kilkadziesiąt lat, ale do rewelacji daleko; kusi mnie Biała gorączka, bo podobno dużo ciekawsza
Gotuj z Julią - książka, która powinna znaleźć się na półce każdej osoby, która lubi gotować, wiele cennych rad, wskazówek, świetne przepisy, aż kusi, żeby zakasać rękawy i przygotować Tarte Tatin, no i oczywiście po raz kolejny obejrzeć film 'Julie&Julia', nie tylko dla cudnego S. Tucci, ale też dla sztuki gotowania!
Gin z tonikiem i ogórkiem - chyba największe zaskoczenie, książka kupiona zupełnym przypadkiem, dla dopchnięcia zamówienia, książka o pokoleniu okołotrzydziestolatków, którzy boją się dorosnąć, ale powoli dojrzewają do myśli, że szaleństwa już nie dla nich. Niby romansidło, niby obyczaj, a z kart luźnej powieści wyłania się całkiem mądra książka.
Hobbit - po raz chyba setny, przeurocza przy każdej lekturze, świetne wejście do Śródziemia, zachęca, żeby się w nim zagłębić.
Władca pierścieni - to już poszło siłą rozpędu, sięgnęłam po Drużynę pierścienia, a potem już po prostu musiałam Dwie wieże i Powrót Króla - klasyka, cudnie się czyta :)
Ciemna strona słońca - odkrywam dawnego Practhetta, miałam wielkie oczekiwania po Dywanie, który mnie zachwycił, a Ciemna... nieco rozczarowuje - fabuła się odrobinę wlecze, kilka rozwiązań jak królik z kapelusza, ale widać, skąd się wziął sukces Świata Dysku!
Nigdziebądź - Gaiman w pierwszej książce, a już cudny, świetna fabuła, kreacja postaci i świata, która co najmniej zaskakuje. Szkoda tylko, że Nigdziebądź wznawia MAG (czwarte wydanie) bez poprawek i uaktualnień - czytanie chwilami boli ze względu na mnogość usterek, szczególnie na początku, ale Gaiman tak wciąga, że później przestałam zwracać na to uwagę.
Agatha Raisin i zemsta topielicy - kolejny tom, który można nabyć w kiosku co dwa tygodnie, nie jest to czytadło nadzwyczajne, ale świetnie się sprawdza w środkach komunikacji miejskiej - tak ze względu na formę, jak i format :)
Agatha Raisin i nawiedzony dom - kolejny tom serii, nowy męski bohater i powraca stary, nadal ożywcze i lekkie, nie wymaga myślenia, idealna książka na podróż komunikacją miejską :)
Klub miłośników Jane Austen (Fowler) - ciekawostka, ale spodziewałam się chyba czegoś innego, tak naprawdę opowieść o bardziej lub mniej pokręconym życiu kilku osób, a w tle luźne rozważania o książkach Jane Austen, aż chyba sięgnę do snu po Perswazje!
Autobiografia Agathy Christie - świetna rzecz literacko, dla każdego fana pozycja obowiązkowa, dla niefana - coś, do czego warto zajrzeć, ciekawa historia życia, a w tle obraz dwudziestolecia, opis strojów, zwyczajów, potem podróże, wykopaliska, mimo długości, aż się ciśnie - dlaczego to takie krótkie. Jedyne zastrzeżenie mam do wydania - średni skład, całe wersy poprzenoszone linijkę niżej, nie do końca ładne, ale na pewno warto;
LonNiedyn (Mieville) - jako fan Londynu musiałam sięgnąć po tę książkę, nieco naiwna, ale to w końcu książka dla dzieci, za to świetnie napisana i świetnie przetłumaczona, bardzo przyjemna lektura;
Ostatni bohater (Pratchett) - z ilustracjami, w twardej oprawie, szalenie niewygodna do trzymania, ale śliczna, na pewno warto zajrzeć, w końcu pojawiają się i Rincewind, i Marchewa, i Cohen, a przede wszystkim Vetinari (w tym na ilustracji);
Kroniki Jakuba Wędrowycza (Pilipiuk) - lekka książka do komunikacja, taka, przez którą się przebiega, niemal bez zatrzymania, by szybko dotrzeć do ostatniej strony, książka na pewno nie do smakowania, ale dla rozrywki, dlaczego nie?
Ruchome obrazki - jeden z lepszych Pratchettów, chochliki, magowie, alchemicy, absolutnie urocze, ale jestem bezkrytyczna wobec Pratchetta, dla fanów obowiązkowo, dla tych, którzy nie czytują fantastyki - w ramach ciekawostki!
 
kabiel
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 78
Rejestracja: pn lip 19, 2010 9:53 am

Jest styczeń 2013 i czytamy

sob lut 02, 2013 9:07 am

"Paradoksy młodszego patriarchy" Eleonory Ratkiewicz. Przeczytałam 3/4, rewelacyjna, jest walka, jest humor, trochę filozofii(ale lekko podanej :-) ). świetna, na pewno dziś skończę. Wg mnie dużo lepsza niż jej "Tae ekkejr" i "Lare-i tae". Ratkiewicz w ogóle dobrze pisze i na niesamowitego farta do tłumacza, bo jej książki tłumaczy Ewa Białołęcka :-) Polecam!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości