sob lut 09, 2013 7:21 pm
Co rozumieć przez lepszą mechanikę? Zakładam, że jesteś zainteresowany regułami rzucania czarów. Problem w tym, że to rzecz subiektywna. Stary Mag miał zasady bardzo niedopracowane i luźne, ale to było zamierzenie tfurcuff. W przypadku nMaga jest zupełnie na odwrót - każdy sukces z puli przeliczasz sobie na potency, duration, range i inne składowe zaklęcia - które z kolei mają różne tabelki, w zależności od metody rzucania czaru (bo inna jest rytualna, inna natychmiastowa, etc.). Rzeczy są ogólnie troszeczkę lepiej wyjaśnione i opisane. Tutaj właśnie jest wampir pogrzebany. Niektórzy cenili oMaga za tę umowność i uwielbiali kłótnie o skład Sfer przy danym efekcie (4 narratorów, każdy z innym układem Sfer do jednego czaru, każdy przekonany, że tylko jego zdanie ma sens), a w nMagu tego już mieć nie będą, bo podręcznik to za nich załatwia.
Ponadto nMag dość pobieżnie opisuje możliwości każdego Arkana, starając się przekazywać limit mocy każdej kropy przez zaklęcia w formie rot. I tu ponosi całkowitą klęskę. Możliwości każdego poziomu wszystkich Arkan są niekiedy tak rozmyte, że absolutnie nie idzie pojąć dlaczego rota x z 3 kropy Sił kosztuje punkt Many, a rota y z Materii 2 jest za darmo, choć stanowi po prostu mocniejszą magię. Mało kto wie dlaczego dane zaklęcie trwa 2 tury i przedłużasz je na zasadzie 1 many/1 tura, a inne z tego samego Arkana i tej samej kropki trwa tydzień i przedłużasz wedle wzoru 1 many/1 miesiąc.
Zamiast dać w miarę proste, choć ogólne (jak w oMagu) zasady i dostosować je do wszystkich Arkan i poziomów, to strasznie zakręcili. Późniejsze dodatki (Tome of the Mysteries w szczególności) tę sprawę ponoć ułatwiały. Ponoć, bo słyszałem głosy niezadowolenia na sposoby tłumaczenia pokręconych zasad. Są osoby, które będąc zafascynowane "nowym" Magiem, całkowicie odpuściły sobie grę w niego właśnie ze względu na, ich zdaniem, kompletnie skopane roty.
Ogólnie jest tak: psioczyłeś na umowną naturę zasad Ascension, więc troszeczkę bardziej utrwalone i ścisłe zasady Awakening powinny Ci podchodzić. W najgorszym razie po prostu trochę pozmieniasz poziomy mocy pewnych Arkan i ich ograniczenia. Jeśli zaś wolałeś mocno subiektywną wersję zasad Ascension, to nie zbliżaj się do Awakening.
IMO nWoD ma generalnie lepsze zasady, choćby dlatego, że da się wreszcie poprowadzić sesję ze wszystkimi nadnaturalami i nic się aż tak mocno nie gryzie. Niemniej mam czasami ochotę na odrobinę starej, dobrej, megasubiektywnej oMagowskiej rzeźni i dowolności w interpretacji reguł.