Mamy 24 Marca i do tej pory skończyłem:
Malowany Człowiek: Naprawdę świetna książka, oryginalnością może nie grzeszy ale i tak czyta się z wielką przyjemnością. Więc za jakiś czas udam się do księgarni i kupię Pustynną Włócznie.
Imię Wiatru: Tutaj jestem niesamowicie oczarowany, to jedna z najbardziej epickich książek fantasy jakie dotąd czytałem. Krótko mówiąc MAGIA!
Ostatnia Piosenka Sparksa: Naprawdę solidna książka, nie jest może tak dobra jak List w Butelce. Ale trzyma stały poziom
Więc ci którzy lubią taki gatunek, nie zawiodą się. Ja źle zrobiłem, że wcześniej oglądałem ekranizacje, i to popsuło mi trochę wrażenie.
Purpurowe Rzeki: Nastawiałem się na naprawdę mocny Thriller, wszystko było dobrze. Dopóki nie dotrwałem do końca książki, zakończenie nie spodobało mi się ani trochę. Żadnego szoku ani wrażenia na mnie nie wywołało, dlatego jeśli miałbym oceniać w skali szkolnej. Dałbym spokojnie mocną 4, do autora się nie zraziłem wręcz przeciwnie. Więc za jakiś czas kupię sobie jego następną książkę pt. Zmiłuj się
The Walking Dead Droga do Woodbury: Kolejna powieść z Uniwersum TWD, czytało mi się świetnie. Mocny klimat i jeszcze więcej akcji, dodajmy do tego tajemnicze miasteczko Woodbury i Gubernatora. Otrzymujemy powieść która spodoba się wszystkim fanom Zombie