@polskistalker
"Oko...", do czego przyznawał się zresztą sam Sapkowski, oparte było na angielskiej serii gier paragrafowych
Fighting Fantasy, w których maczali palce założyciele słynnego
Games Workshop. System jest nieznacznie tylko rozbudowaną zżynką, niemal w 100% kompatybilną z w/w serią, tak więc bardzo wiele pomysłów i rozwiązań czerpać można z "oryginału".
Seria Fighting Fantasy najmocniej związana była z autorskim settingiem Jacksona (ale to nie ten od GURPS-a) i Livingstone'a, tzn. światem znanym jako Titan. Równocześnie wiele książek z serii wykorzystywało inne popularne motywy, a więc np. podróże międzygwiezdnym statkiem badawczym ala Star Trek (
Starship Traveller), współczesny occult horror (House of Hell), "taktyczne" space opery (Star Commando, Robot Commando), postapokaliptyczny świat w stylu Mad MAxa (Freeway Fighter), szpiegowsko-detektewistyczne SF (The Rings of Kether, Rebel Planet, Star Strider), współczesnych superbohaterów (Appointment with FEAR), podwodne fantasy (Demons of the Deep), orientalne fantasy (Sword of the Samurai), czy klasyczny fantasy horror (Dead of Night, Legend of the Shadow Warriors).
Dużą część serii udało mi się za czasów wczesnej młodości zdobyć (stąd "Oko..." nie było dla mnie aż takim odkryciem
) - i chociaż większość książek z serii jest sztampowo przeciętna, to niektóre pomysły i rozwiązania uważam za prawdziwe perełki, często o wiele długości przewyższające np.
Lone Wolfa.
W każdym razie, wykorzystując rozwiązania z FF, praktycznie "od reki" poprowadzić można Stalkera z granatami, kombinezonami i karabinami...