Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
polterka
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:41 pm

Czy stolarstwo popłaca?

ndz cze 30, 2013 3:27 pm

No właśnie,ten temat nurtuje mnie od jakiegoś czasu. Czy uważacie, że w dzisiejszych czasach być stolarzem, drwalem, czy pilarzem - to wstyd? Nieraz słyszałam jak moi znajomi poszukiwali dobrego stolarza,bo chcieli mieć na prawdę porządny stół do jadalni, bo jakie są w sklepach dobrze wiemy. Dzisiaj także jest trudno o jakąkolwiek pracę, a czy gdyby taki np uczeń wybrał szkołę stolarza - to czy to byłby jakiś obciach?, czy dobrze potem płatny zawód?. Czy sądzicie, że ten zawód już zaczyna zanikać ?.
 
Awatar użytkownika
Bastila
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 29
Rejestracja: czw cze 27, 2013 2:19 pm

Re: Czy stolarstwo popłaca?

ndz cze 30, 2013 6:09 pm

Nie, takie zawody zawsze będą potrzebne. I można nawet całkiem dobrze zarobić, więcej niż jakiś magister po studiach. Tylko najczęściej te zawody są kojarzone z ludźmi tępymi, niedouczonymi, bez jakichkolwiek perspektyw.
Niestety spora grupa ludzi ludzi uważa, że jak ktoś nie pójdzie do liceum i na studia to nic już z niego nie będzie...
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Czy stolarstwo popłaca?

pn lip 01, 2013 5:40 pm

Przede wszystkim zawsze będą w cenie zawody, które służą urządzaniu czy remontowi domów i mieszkań: glazurnicy, hydraulicy, elektrycy, stolarze, tapicerzy itd, bo przeciętny człowiek nie ma pojęcia, jak zrobić wiele rzeczy czy wiele rzeczy naprawić. I zaprawdę jak sam urządzałem swoje mieszkanie 5 lat temu to ludzi naprawdę wykwalifikowanych w tych zawodach cholernie brakowało, bo wielu wyjechało za granicę, a ci co zostali mieli roboty po pachy.
 
Gigi
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 68
Rejestracja: pn lip 01, 2013 12:49 pm

Czy stolarstwo popłaca?

wt lip 02, 2013 1:16 pm

Mój wujek prowadzi zakład stolarski. Głównie produkuje meble, stoły, krzesła, altanki itd. Czy tego typu zawód popłaca? Oczywiście tak. Wujek zatrudnia 6 osób i od strony finansowej radzi sobie bardzo dobrze.
 
Angelvoice
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 34
Rejestracja: pt maja 25, 2012 12:15 pm

Re: Czy stolarstwo popłaca?

śr lip 03, 2013 3:01 pm

Oczywiście że stolarstwo popłaca, jak sie czlowiek zna na rzeczy może miec z tego niezła kase, tylko musi miec dobry sprzet i pomysl na siebie
 
Awatar użytkownika
polterka
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:41 pm

Czy stolarstwo popłaca?

śr lip 10, 2013 9:40 am

Też miałam wujka stolarza, już go nie ma wśród nas, a wracając do tego zawodu,nie wiem,czy ktokolwiek tak uważa ,jak pisze - bastila-? dlaczego stolarz-to człowiek tępy,niedouczony?, przecież on coś tworzy,coś pięknego,trwałego,a po drugie taki stolarz też musi mieć jakieś wykształcenie i pojęcie o tym co robi.Nikt z marszu nie zostaje rzemieślnikiem, no chyba, że ma nieprzeciętne zdolności i Bozia obdarzyła go nimi sowicie. Ale coś mi się zdaje, że bez odpowiednich papierów nikt niczego nie zdziała, chociaż dzisiaj możliwe jest wszystko.;) No dobrze, a czy uważacie,że w Polsce można jeszcze spotkać np,czysto polskie maszyny stolarskie? Bo z tego ci mi wiadomo są w Polsce filie np Feldera,ale słyszyłam, że jednak maszyny są sprowadzane z Austrii. Co Wy na to?. Wiecie coś na ten temat? Pozdrawiam.
 
Awatar użytkownika
Bastila
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 29
Rejestracja: czw cze 27, 2013 2:19 pm

Re: Czy stolarstwo popłaca?

pt lip 12, 2013 12:16 pm

Cóż, znam wielu ludzi dla których stolarz jest zwykłym robolem. Nikt nie patrzy na to, że tacy ludzi to artyści, którzy mieli odwagę spełniać swoje marzenia.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Czy stolarstwo popłaca?

pn lip 15, 2013 9:01 pm

Stolarz może być zwykłym wyrobnikiem, robiącym na odwal się, może być solidnym rzemieślnikiem ale może być też artystą. Tak jak w chyba każdym zawodzie.
 
Awatar użytkownika
polterka
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:41 pm

Czy stolarstwo popłaca?

wt lip 16, 2013 3:55 pm

-Angelvoice - otóż to , chodzi o ten sprzęt. Taki hammer kosztuje parę groszy, a wiadomo, że na początku nie wiemy, czy sie rozkręci ten interes czy nie... Czy zyskamy na stolarstwie,czy utopimy forsę,to jest ryzyko,ale zawsze warto spróbować,o ile ma sią do tego predyspozycje i chęć do uczciwej pracy.- Bastila-nie wiem kto tak to widzi,ale jak dla mnie to artysta.A ten kto tak mówi to tylko przez zazdrość. - earl- wyrobnikiem raczej nie będzie,skoro to będzie jego zakład i to on będzie miał no ludzi do pracy.Ale to prawda,że taki rzemieślnik nie może robić na.. odwal się...bo nie zdobędzie klienteli.:)
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Czy stolarstwo popłaca?

wt lip 16, 2013 7:56 pm

Wyrobnikiem będzie wtedy, jeśli pracować będzie nie na siebie, a u kogoś. Jeśli natomiast będzie miał swój warsztat, to wtedy będzie musiał się przykładać, aby zyskiwać klientów.
 
Awatar użytkownika
gradziol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: sob lip 13, 2013 3:06 am

Czy stolarstwo popłaca?

czw lip 18, 2013 10:51 pm

Generalnie trzeba by poruszyć temat idiotycznego stereotypu, wpajanego nam od dzieciństwa, ze jak nie zrobisz studiów, to będziesz w życiu nikim, robolem i w ogóle margines.

To jest chore!!!

Przecież w każdym dobrze rozwiniętym kraju, ludzie po studiach to kilka procent, a nie jak ostatnio w Polsce 9/10 młodych ludzi to studenci czegoś tam (nie sa to oczywiście dokładne dane, tak sobie napisałem, ale takie sie ma wrażenie).

Ludzie z "fachem w reku" to unikat, bo przecież do zawodówki to wstyd dla całej rodziny niemal. Zas później się okazuje, ze ten pan, po zawodowce (lub często i bez tego, ale z pomysłem na życie), gdy inni robią Magistra, ma juz firmę od lat, dobrze prosperującą i zatrudniającą kilka osób (często tych po studiach właśnie). Nie mowie ze to zasada, ale tak sie coraz częściej zdarza.

Temat rzeka zresztą, jak sie rozwinie to podejmę polemikę :D
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Czy stolarstwo popłaca?

czw lip 18, 2013 10:55 pm

Problem leży w tym, że od dawna mentalnie gnojono szkolnictwo zawodowe, które przecież powinno dawać wykwalifikowanych robotników, tak potrzebnych w przemyśle. A tymczasem zasadnicze szkoły zawodowe uznawano za przytułki dla nieuków i marginesu społecznego, toteż i nauczyciele, którzy tam uczyli, nie przykładali się do nauki, traktując pracę w ZSZ jako zło konieczne lub zesłanie.
 
Awatar użytkownika
gradziol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: sob lip 13, 2013 3:06 am

Czy stolarstwo popłaca?

czw lip 18, 2013 10:59 pm

True

Moi rodzice uczyli w Technikum Samochodowym i ZSZ. Kiedyś była to szkoła elitarna, potem, w latach 90 wszystko padło, i jak pisze earl, szkolnictwo zawodowe zostało zepchnięte na margines.

Sam pamiętam słowa swej wychowawczyni w podstawówce: "Z takimi ocenami to Ty skończysz w zawodowce" :/
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Czy stolarstwo popłaca?

pt lip 19, 2013 8:09 am

Czyli nie jesteś jedynym, który to słyszał ;)
 
Angelvoice
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 34
Rejestracja: pt maja 25, 2012 12:15 pm

Czy stolarstwo popłaca?

pn lip 29, 2013 4:56 pm

To kpina ze w Pl ciagle jeszcze zacheca się młodych ludzi do studiowania, kiedy po tym nic nie maja, może jedynie prace w MacDonaldzie..Porzadny rzemieślnik będzie dużo więcej zarabial jeśli tylko zna się na fachu, dotyczy to tez stolarstwa..pewnie ze inwestycja w sprzet to duzy wydatek ale z czasem się zwroci
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Czy stolarstwo popłaca?

pn lip 29, 2013 5:24 pm

W Polsce zachęca się ludzi do studiowania byle czego, i to jest błąd. Pokutuje bowiem jeszcze przeświadczenie, że najważniejsze w życiu to skończyć studia, gdyż z dyplomem magisterskim świat stoi otworem. Dlatego też ludzie idą zdobywać ten dyplom, ale idą zdobywać go jak najtańszym kosztem, czyli na studia humanistyczne czy społeczne, na których na wielu kierunkach się nie przepracują. Natomiast pożądane dla rozwoju ekonomicznego kierunki techniczne, przyrodnicze, ścisłe itp. do niedawna świeciły pustkami a teraz dlatego jest taki nabór, bo ministerstwo sypnęło groszem na stypendia. Ale jeśli ktoś nie ma zacięcia i zdolności do takich kierunków to i tak nie skorzysta zbyt długo z tych profitów, bo nie zda egzaminów i wyleci ze studiów.
 
Awatar użytkownika
polterka
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:41 pm

Czy stolarstwo popłaca?

wt lip 30, 2013 6:52 pm

A gdzie tam otworem, jasne- wyjedzie za granicę i pracuje na zmywaku,tyle dają wyższe studia - dzisiaj. A jeśli ktoś chce utrzymać w przyszłości rodzinę to uważam, że właśnie ta wyśmiewana przez nauczycieli Zawodówka, jest najodpowiedniejsza. Bo w niej uczy się fachu,niekoniecznie cukiernika,ale właśnie stolarza. Osobiście uważam, że to bardzo dobry zawód i najlepiej jeśli ma się własny Zakład Stolarski, wyposażenie kosztuje, ale potem z czasem wszystko się zwróci z nawiązką. Mój znajomy ma taki właśnie Zakład,sam sobie jest szefem ,ma kiku pracowników, maszyny feldera ,różne urządzenia, Zakład skomputeryzowany a konto w Banku rośnie. Ale oczywiście bez pracy nie ma kołaczy i kumpel chociaż ma wyższe, jest stolarzem, bo ma zmysł,chęć do pracy i głowę pełną pomysłów, a chętnych na wyroby stolarskie ciągle przybywa. Bo dobra opinia o dobrym fachowcu szybko się roznosi.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Czy stolarstwo popłaca?

śr lip 31, 2013 1:58 pm

Polterko - właśnie dlatego napisałem, że pokutuje takie przeświadczenie, a nie że ono jest prawdziwe :)
 
Awatar użytkownika
gradziol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: sob lip 13, 2013 3:06 am

Re: Czy stolarstwo popłaca?

śr lip 31, 2013 2:21 pm

polterka pisze:
A gdzie tam otworem, jasne- wyjedzie za granicę i pracuje na zmywaku


To tak samo prawdziwe przeswiadczenie, jak to ze po studiach od razu ma sie zapewniona przyszlosc. Co Ci ludzie z tym zmywakiem wiecznie?! Za granica az tyle brudnych naczyn, ze te kilka milionow co wyjechalo, musi je teraz wszystkie zmywac? Do tego to juz by byl 7 czy 8 rok zmywania, tyle mniej wiecej trwa emigracja wiekszosci, czyli jeszcze ta gora upapranych talerzy stoi i nie poddaje sie, choc dzielnie walczymy?

Sil mi juz brakuje by ludzia oczy otwierac na sile. Ci co tutaj przyjechali i maja ciut oleju w glowie, juz dawno zalapli cieple posadki i, uwierz lub nie, ale nie ma to nic wspolnego ze zmywakiem. Zas Ci co robia 7 rok na zmywaku? No coz, w Polsce tez by pewnie prezesami nie byli. Tyle.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Czy stolarstwo popłaca?

śr lip 31, 2013 5:59 pm

Ci, co załapali ciepłe posadki za granicą, to zazwyczaj nie zaczynali od zwykłej fizycznej pracy, tylko ze względu na swoje potrzebne kwalifikacje (informatyka, medycyna, budownictwo, mechanika samochodowa, elektronika itp.) od razu mieli zapewniony start z dobrze płatną (jak na polskie warunki) posadą. A potem tylko dostawali jeszcze lepsze pensje, kiedy udowodnili swoją przydatność. Ja w każdym razie nie zetknąłem się z nikim, kto zrobił w W. Brytanii czy USA karierę a zaczynał od zmywania naczyń czy sprzątania.
 
Awatar użytkownika
gradziol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: sob lip 13, 2013 3:06 am

Re: Czy stolarstwo popłaca?

śr lip 31, 2013 9:56 pm

Jak zaś spotkałem, osoby które swoja ciężką praca doszły do całkiem wysokich stanowisk, zaczynając na samym dole (nie zawsze na zmywaku, ale na równie nisko opłacanych stanowiskach). Rzecz jasna prezesami nie są i szybka nie będą, szklany sufit istnieje, ale za kilkanaście lat i to powinno się zmienić. Oczywiście mowa tu o ludziach ambitnych, którzy walczyli o swoje i poza ciężką praca byli gotowi się dokształcać i zdobywać odpowiednie kwalifikacje.

Nie chwaląc się, jestem jedna z takich osób, nie będę się rozpisywał szczegółowo, ale pracuje w branży o której w życiu bym nie pomyślał ze skończę, a radze sobie całkiem dobrze jak na 29 latka z polskim paszportem. Tak samo moja zona, mój brat i większość znajomych. Zatem nie jestem wyjątkiem.
 
Awatar użytkownika
polterka
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:41 pm

Czy stolarstwo popłaca?

czw sie 01, 2013 11:03 am

BO jeśli ktoś się stara, szuka i dąży do celu - wszystko jest możliwe. A na zmywaku, czy sprzątanie domów obcokrajowcom, lub opiekowanie się chorymi za granicami naszego kraju- jest coraz więcej Polaków - niestety, czy to się komuś podoba czy nie. Bo taka jest przykra, ale prawda, tylko nielicznym to się udaje, ale jak widać bywają wyjątki, bo - gradzio- myśli głową i chce utrzymać rodzinę. Ale skoro potrafi się znaleźć pracę i to dobrą i dobrze płatną za granicą, dlaczego tego nie zrobić w Polsce?.Skoro ma się chęci, posiada smykałkę do tworzenia, czemu nie stolarstwo? Przecież teraz większość prac wykonują za nas maszyny, weźmy takie maszyny wspomniane wyżej - feldera- to są bardzo dobre jakościowo maszyny do obróbki drewna, czyli niczego robić ręcznie jak za króła ćwieczka nie robi się , to robota maszyn. Uważam też, że jeśli ktoś ma te chęci i chce mu się pracować dokona wszystkiego, a jeśli w dodatku będzie solidnym rzemieślnikiem, klientów będzie miał w bród. Bo to nie sztuka jechać do IKEA i kupić gotowca, który już przy skręcaniu pęka. Sztuką jest znaleźć dobrego stolarza, który zrobi nam meble wg naszego projektu i mimo, że za nie trochę wybulimy, to będą nam służyły dłuuuugie lata , nie to co z IKEA. ;)

- earl - rozumiem co miałeś na myśli. :)
 
Awatar użytkownika
ojciec mateusz
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 238
Rejestracja: pt paź 14, 2011 8:16 pm

Re: Czy stolarstwo popłaca?

śr sie 07, 2013 7:47 pm

Nie chciałbym nikogo obrazić, ale w jakim Wy się środowisku obracacie, że zadajecie takie pytania? Nigdy nie słyszałem, aby ktoś rzemieślników uważał za nieuków, zwłaszcza, że takie stolarstwo nie jest zawodem łatwym. Wymaga nie tylko wiedzy, ale i praktyki, zdolności. Większość znanych mi stolarzy ma też sporą wiedzą na temat historii i historii sztuki, bo po pierwsze im to procentuje w zarobkach - mogę się przed klientami pochwalić replikami; a po drugie po pracy hobbystycznie robią sobie jakieś cuda z drewna.
Problemem nie jest tutaj wybór szkoły, bo ona nie gwarantuje nabycia umiejętności i pracy w zawodzie. Jak to w rzemiośle, fach zwykle dziedziczy się po rodzicach lub po znajomości. W tym jest problem ze stolarką.
 
Awatar użytkownika
polterka
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:41 pm

Czy stolarstwo popłaca?

ndz sie 11, 2013 1:41 pm

Ale jeśli młodzież będzie wybierała Szkoły Zawodowe o profilu Stolarstwo,to zawsze potem mają praktyki u fachowców w czasami renomowanych Zakładach Stolarskich,a czasami u hobbistów,ale z bardzo dobrą renomą. Zawód stolarza nie należy do najłatwiejszych,ale na szczęście w dzisiejszych czasach są możliwości, są maszyny,urządzenia,komputery.Dla hobbistów - hammer,dla profesjonalistów - felder - to maszyny austriackie, ale podobno bardzo bezpieczne i wielofunkcyjne.A jeśli chce się mieć Zakład dobrze prosperujący, najpierw należy go odpowiednio wyposażyć,aby potem spijać miód i aby konto w Banku pęczniało. I nie uciekać za granicę,bo i w kraju można całkiem nieźle się urządzić,jeśli tylko ktoś tego chce.:)A dobry rzemieślnik,jeśli jest pracowity , stara się, jego sława rośnie,a klienteli przybywa.
 
Awatar użytkownika
Kefalos
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 71
Rejestracja: sob wrz 08, 2012 7:37 pm

Re: Czy stolarstwo popłaca?

ndz sie 11, 2013 5:56 pm

A ja na ten sam temat ale z trochę innej strony. Akurat z racji zawodu (jestem marynarzem) widzę sprawę całkiem wyraźnie. Nieważne czy to stolarz, hydraulik, płytkarz czy dekorator wnętrz. W każdym wypadku na rynku będą się liczyć 2 rzeczy. 1 to umiejętności (zdobyte w szkole - byłoby pięknie - czy też na praktykach, zajmując się tym hobbystycznie itp. itd.), 2 to chęć pracy. Spotykając kadetów na statku mam wrażenie że wszyscy uważają się już za kapitanów i najlepiej to siedzieliby z biurkiem i wydawali polecenia. Jakoś do pracy fizycznej (w której trzeba się wykazać wiedzą) o wiele trudniej ich zagonić. Co ciekawe nawet dzisiaj rozmawiałem na ten temat z inspektorem który kontrolował mój statek. Nacje dalekowschodnie (akurat pływam z filipinami) mają dużą chęć do pracy, ale (wciąż jeszcze, aczkolwiek to się poprawia) niewystarczające umiejętności. Nacje europejskie na wiedzę nie narzekają (nasze szkolnictwo wciąż jeszcze jest niezłe), ale z chęcią do pracy jest już znacznie gorzej. A ja (z racji stanowiska) w pewnym momencie muszę decydować kto się nadaje na awans...
Wracając do stolarki - zbudowałem właśnie dom - znaleźć fachowca który nie tylko chce pracować ale jeszcze ma do tego wystarczającą wiedzę i umiejętności - to prawdziwy cud na naszym rynku budowlanym.
 
Awatar użytkownika
polterka
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:41 pm

Czy stolarstwo popłaca?

śr sie 14, 2013 5:33 pm

I tutaj się z Tobą całkowicie zgadzam, a swoją drogą zazdroszczę tych wojaży :). To prawda, że czasami młodzież najchętniej poszłaby już na emeryturę, bo jeszcze nie zaczęli życia,a już bywają znudzeni. I rzeczywiście myślą, że najłatwiej jest rządzić z za biurka. Ale przecież są jeszcze Szkoły Zawodowe, przyuczające do zawodu, tylko, że każdy chce mieć pieniążki,ale pracować się nie chce. Z tym, że nie należy mierzyć wszystkich jedną miarką, jest jeszcze młodzież która chce coś w życiu zdobyć, a żeby zdobyć,wiedzą,że muszą się uczyć. A taki wspomniany Stolarz, nie jest znowu ciężkim zadowem,ale trzeba mieć tę artystyczną duszę,chęci do pracy i dwie ręce, każda na swoim miejscu. A to, że w dzisiejszych czasach znaleźć dobrego, niezbyt drogiego i uczciwego fachowca-stolarza ,graniczy z cudem, to prawda,ale i cuda się zdarzają, jeśli tylko bardzo będziemy się starali dobrze szukać. I tak dokonałeś jednego cudu - pływasz,a jednak wybudowałeś chatę. Gratulacje. :) A stolarza z pewnością znajdziesz i dokończysz swego dzieła.Bo tacy z wiedzą i odpowiednimi umiejętnościami też istnieją.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Czy stolarstwo popłaca?

pt sie 16, 2013 8:44 am

Kefalos pisze:
Spotykając kadetów na statku mam wrażenie że wszyscy uważają się już za kapitanów i najlepiej to siedzieliby z biurkiem i wydawali polecenia.

A to nie wiesz, że każdy żołnierz ma w plecaku buławę marszałkowską? :)
 
Awatar użytkownika
polterka
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:41 pm

Czy stolarstwo popłaca?

czw sie 22, 2013 1:52 pm

To fakt - każdy od razu chce być dyrektorem, podobnie jak i marszałkiem, ale aby do tego dojść potrzebna jest i szkoła i praktyka i umiejętność dowodzenia.Podobnie jak w każdym zawodzie, stolarzem też nie bywa się od ręki,tutaj jeśli nie nauczy zawodu szkoła, to czasami wystarczy pomysłowość, spryt i artystyczna dusza do tworzenia z drzewa mebli. Uważam, że jednak dobry stolarz - to dobry zawód,a jeszcze przy odpowiednim wyposażeniu własnego warsztatu ,można pracować i żyć na odpowiednim poziomie.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Czy stolarstwo popłaca?

pn sie 26, 2013 8:58 am

W zasadzie każdy dobry rzemieślnik zawsze znajdzie zatrudnienie i popyt na swoje usługi, bo ludzie potrzebują i mechaników samochodowych, i elektryków, i stolarzy, hydraulików, glazurników, krawców czy też malarzy.
 
Awatar użytkownika
polterka
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:41 pm

Czy stolarstwo popłaca?

pn sie 26, 2013 2:50 pm

To prawda, każdy dobry rzemieślnik - ale jak jest dzisiaj z pracą - wiemy, nawet i ten dobry rzemieślnik ma trudności ze znalezieniem pracy. Dlatego warto czasami byłoby pomyśleć,o stworzeniu miejsc pracy samemu ruszyć głową,nie czekać aż manna sama spadnie z nieba .;) Dlatego dobrze byłoby zacząć od Szkoły Zawodowej o odpowiednim profilu,ewentualnie udać się na naukę do mistrza np stolarskiego. Zresztą ten kto myśli o przyszłości , robi wszystko,aby cel osiągnąć. A popyt na swoje usługi znajdzie jedynie taki stolarz, który jest fachowcem rzetelnym,pracowitym i posiada odpowiedni i sprawny sprzęt do produkcji mebli. Bo to nawet nie podlega dyskusji, że to jest potrzebne do opinii dobrego speca.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości