Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 FR] Nadchodzi Zagłada. Part 1 - Szepczący Grobowiec

sob paź 05, 2013 9:45 pm

Farlin

Obrazek


Gnom sięgnął do miecza zawieszonego na plecach i wykonał niedbałe cięcie. Klinga przecięła powietrze omijając grzbiet z wilczych kości.

Bard tylko parsknął płynnie zmieniając charakter recytowanej improwizacji.

- Powiem ci w słowach kilku
Co myślę o tym wilku
Gdyby nie był jeno czaszką
Zaraz by cię zjadł, głuptasku


Ostatnio zmieniony sob paź 05, 2013 9:46 pm przez Agnostos, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Nefarius
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3957
Rejestracja: śr mar 08, 2006 6:39 pm

Re: [DnD 3.5 FR] Nadchodzi Zagłada. Part 1 - Szepczący Grobo

pn paź 07, 2013 6:59 pm

Obrazek


Rosły półork stanął "u progu" Daggerford. Jego osobliwy wygląd przyciągał spojrzenia, ale zbytnio go to nie interesowało. Miał ważniejsze rzeczy na głowie niż zdumiene wieśniaki, które o orkach słyszeli tylko od łowców głów i innych najemników tego typu. Ur-Thog rozejrzał się dookoła. Musiał popytać gdzie ten słynny grobowiec dokładnie się znajduje, lecz wcześniej zaczepieni ludzie zgodnie wskazywali tylko dwa miejsca, w których można było dowiedzieć się czegoś więcej. Zielonoskóry ruszył zatem do jednego z nich. Kapitan straży z całą pewnością nie był dla niego towarzyszem do rozmów. Strzegł prawa, którego półork z zasady nie respektował, albo przynajmniej nie w pełni. Co prawda nie był mordercą czy kompletnie wyjętym z pod prawa oprychem, napadającym ludzi na szlaku. Dawno też zostawił za sobą przeszłość dzikiego barbarzyńcy z serca orczego klanu w górach.

-Karczma.- burknął pod nosem, po czym ruszył w tym kierunku. Budynek jakich wielu. Typowa pijalnia, gdzie wieczorami można było spotkać kiepskiego artystę próbującego umilić czas gości grając za kilka miedziaków na dziwacznych instrumentach. Można tu było stracić całe złoto w zakładach a czasami jak zaczynało się robić późno i wszyscy mieli w sobie ogrom alkoholu, można było stracić zęby, oko i temu podobne. Lecz tego typu miejsca miały swój urok. Z zasady bowiem to nie Ur-Thog tracił oko, zęby czy złoto. Przy jednym ze stolików siedziała para półelfów. Byli takimi samymi bękartami jak on. Z tym, że z pewnością ich matka miłowała swego kochanka o elfich korzeniach, zaś matka Thoga z pewnością nie była zadowolona, że w jej łonie rósł potomek orka z gwałtu. Cóż już to życie było okrutne. Thog podszedł do dwójki rozmawiających półelfów i spytał o grobowiec. Kupcy, bo chyba tę profesję pełnili osobnicy, wskazali gospodarza za ladą. Thog skinął głową i udał się do karczmarza.
-Dowiedzieć się muszę, gdzie ten grobowiec, o którym głośno...- rzekł w końcu
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[DnD 3.5 FR] Nadchodzi Zagłada. Part 1 - Szepczący Grobowiec

wt paź 08, 2013 6:04 am

Obrazek
Mortaron Szalony


Wilki zjeżyły się i Montaron czul smród ich mokrej sierści. Jego towarzysze dzielnie stawiali czoła zagrożeniu, a krew wilków zrobila już podłogę. Cienie latały wokól wszystkich szaleńczo śmiejąc sie z "bezbronnego" niziolka, wróżąc mu śmierć, to naśmiewając sie z procy. Montaron staral sie byc ponad to, choć bylo to trudne. Włożył kamien do procy i uniósł ja nad głowę kręcąc wściekle, aż powietrze zabrzmiało furkotem naciągniętej gumy.
PACH! Pocisk w końcu wystrzelił mknąc w kierunku szczerzącego kły wilka
 
Awatar użytkownika
Morel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4566
Rejestracja: śr mar 03, 2010 10:59 am

[DnD 3.5 FR] Nadchodzi Zagłada. Part 1 - Szepczący Grobowiec

pt paź 11, 2013 11:01 pm

Opuszczona kopalnia srebra/Wejście do Szepczącego Grobowca.


Yavandir, Mortaron, Daren, Farlin


To, że Farlin był w stanie jednocześnie walczyć i recytować wiersz było na pewien sposób godne pochwały. Szkoda tylko, żę jego ciosy nie były celne.
Tymczasem Mortaron zakręcił swoją procą i uwolnił pocisk, który po raz kolejny minimalnie chybił celu. Możliwe właśnie, że to dlatego Cienie tak drwiły z niziołka...

Tymczasem elf postanowił nie próżnować i rzucił się do ataku na kolejnego przeciwnika, stając ramię w ramię z paladynem. Postanowił wykończyć ranny już szkielet - Yav był strasznym oportunistą. Na jego nieszczęście nie był w stanie wykończyć przeciwnika Darena, ponieważ żaden z jego ciosów nie sięgnął celu.



Daggerford na Wybrzeżu Mieczy.


Ur-Thog


Kiedy półorczy barbarzyńca wszedł do środka, zobaczył kilka wzburzonych osób, które piły raczej na umór. Wyglądało na to, że większość z nich była z jakiegoś powodu czymś zdenerwowana, jednak to nie zaprzątało głowy Ura.
Podszedł do baru, gdzie paskudna - nawet jak na standardy orcze i półorcze karczmarka obrzuciła półorka złym wspomnieniem.
- Następny jebnięty, co szuka grobowca. Dopiero co jedni obwiesie się nim interesowali. Co się tak nagle tyle osób tutaj zwaliło do tysiąca diabłów! I po jakiego grzyba chcesz tam leźć?
 
Awatar użytkownika
Qrchac
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 766
Rejestracja: wt gru 25, 2007 2:00 pm

Re: Re:

sob paź 12, 2013 7:24 pm

Obrazek
Daren

Paladyn zacisnął zęby z bólu, gdy został trafiony i nie wydał z siebie żadnego dźwięku poza cichym sapnięciem. Zamachnął się po raz kolejny mieczem.

Ostatnio zmieniony sob paź 12, 2013 7:26 pm przez Qrchac, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Morel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4566
Rejestracja: śr mar 03, 2010 10:59 am

[DnD 3.5 FR] Nadchodzi Zagłada. Part 1 - Szepczący Grobowiec

ndz paź 13, 2013 3:04 pm

Opuszczona kopalnia srebra/Wejście do Szepczącego Grobowca.


Yavandir, Mortaron, Daren, Farlin


Paladyn po raz kolejny zamachnął się jednak po raz kolejny jego cios rozciął tylko powietrze.
Tymczasem wilki same rzuciły się do ataku. Jeden pozostał przy Darenie, podczas gdy drugi zaatakował wspierającego go elfa. Oba szkielety nagle przyśpieszyły tak, że mężczyźni nie mieli szans aby się zasłonić, czy odskoczyć. Daren oberwał w tą samą nogę co poprzednio, natomiast Yavandir nie zdążył zbić mieczem wyskakującego na niego szkieleta i przez chwilę kościany wilk wisiał na jego uniesionym ramieniu, wbijając kły w przedramię Łowcy, zanim ten zdążył go zrzucić i odskoczyć.

 
Awatar użytkownika
Nefarius
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3957
Rejestracja: śr mar 08, 2006 6:39 pm

Re: [DnD 3.5 FR] Nadchodzi Zagłada. Part 1 - Szepczący Grobo

ndz paź 13, 2013 4:52 pm

Obrazek


Barbarzyńca przez chwilę spoglądał bez mrugnięcia powieką na mężczyznę za baru. Był kretynem, lub miał dobre kontakty z miejscową strażą, gdyż pyskowanie półorczemu wyrzutkowi z ogromnym toporzyskiem w ręku nie należało do mądrych posunięć. Thog przełknął ślinę i wziął głęboki wdech. Przez chwilę chciał powiedzieć człekowi, co o nim sądzi lecz dotarło do niego, że mija się to z celem, a głupiec i tak nie zrozumie. Z resztą może nawet sam Thog tego by nie zrozumiał. Półork dźwignął swoją broń i położył z impetem na ladzie, nie odrywając wzroku od mężczyzny.
-Jak coś wiesz to gadaj, a jak nie to nie marnuj mojego czasu chłopie.- burknął zielonoskóry, licząc na to, że osobnik podzieli się swoją wiedzą.



 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 FR] Nadchodzi Zagłada. Part 1 - Szepczący Grobowiec

ndz paź 13, 2013 10:57 pm

Farlin

Kolejny atak barda również był nieskuteczny. Szkielety zdawały się nie przejmować zbytnio recytowaną dalej piosnką i wciąż równie zwinnie uskakiwały przed ciosami.

 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

[DnD 3.5 FR] Nadchodzi Zagłada. Part 1 - Szepczący Grobowiec

ndz paź 13, 2013 11:59 pm

Nie było dobrze, krew laął się strumieniem, ale Yavandir nie miał czasu na rozpaczanie, bo była by to ostatnia rzecz w jego życiu.
- Cofamy sie blaszaku. Do dzury, tam będziemy sie bronić.
- A wy kurduple zróbcie coś do cholery.

Zwinał sie w piruecie i tnąc mieczami mieczami. Poczym zaczał cofąc się krok za krokiem.

 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[DnD 3.5 FR] Nadchodzi Zagłada. Part 1 - Szepczący Grobowiec

pn paź 14, 2013 1:14 pm

Obrazek
Mortaron Szalony


Montaron zrobił parę kroków w tył widząc, że jego ataki na niewiele się zdają.
~ Przestńcie ze mnie drwić! ~ fuknął na cienie, które zaśmiały się złowieszczo.
Jednak coś się stało. Jeden z cieni, wystrzelił w powietrze, po czym zanurkował, owinął się dwa razy wokół niziołka i pomknął w kierunku jednego z wilków, uderzając z impetem. Mortaronowi oczy wyszły z orbit, jeszcze bardziej niż zwykle, nie widział bowiem nigdy wcześniej, by cienie miały taki wpływ na inne istoty. Ten czarny obłok uderzył w wilka rozbryzgując się, jakby próbował pochłonąć bezkształtem swojego przeciwnika. Cały czas chichocząc, cień skleił futro, pysk i łapy przeciwnika, dodatkowo zapierając się szponami o ziemię. Montaron był prawie pewien, że słyszał zduszony pisk wilka.




 
Awatar użytkownika
Qrchac
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 766
Rejestracja: wt gru 25, 2007 2:00 pm

wt paź 22, 2013 2:02 pm

Obrazek
Daren

Paladyn zasyczał z bólu, kiedy ponownie wilcze zęby zatopiły się w jego ciele. Zacisnął zęby i chrząknął, choć trudno było stwierdzić, czy zrobił na potwierdzenie słów elfa, czy z innych powodów. Bez słowa zamachnął się ponownie mieczem na jednego z przeciwników, po czym cofnął podobnie jak Yavandir.

Ostatnio zmieniony wt paź 22, 2013 2:03 pm przez Qrchac, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości