Elfy widząc pterrana bardzo szybko poruszającego się w ich stronę, na nim skoncentrowały swoje ataki. Jednak żadna z dwóch strzał wystrzelona w jego kierunku nie trafiła go. Zaś gdy dobiegł do nich porzucili swoje łuki i dobyli kościanych mieczy. Spróbowali jeszcze brudnej sztuczki i zamaszystym kopnięciem sypnęli piaskiem w kierunku oczu Pexa. Jednak Słoneczny Ogon był za zwinny, by ten atak był skuteczny.
Ślamazarnie poruszającym się po piasku Gorugiem, najwyraźniej póki co się nie przejmowali.
Suntail był zbyt szybki dla elfów. W dwóch ruchach Pterran dopadł jednego z elfów, zręcznie unikając ciosu mieczem, wychylił się, łapiąc za rękę trzymającą miecz i skręcając ją, i wykonując skręt bioder, Pex wyrzucił zaskoczonego elfa w powietrze. Przeciwnik upadł na piasek, ale zanim zdążył wykonać unik, pterran kopnął go w klatkę piersiową
Mighty Throw - jak w komentarzach Attack of Opportunity: 1d20+11=30 Damage: 1d3=1
Powalony przeciwnik wstał i zaczął uciekać, pozostawiając na pastwę losu swojego towarzysza. Być może biegł gdzieś do swoich pozostałych towarzyszy, którzy mogą jeszcze gdzieś tu być na wydmach? Drugi z elfów zaatakował wręcz Pexa lecz chybił.
Pex nie zamierzał pozwalać elfowi ot tak uciec. Udało mu się jeszcze kopnąć go gdy wstawał, ale chwilę potem miał na głowie drugiego przeciwnika. Zwinnym ruchem, gad ominął zbyt proste uderzeniem kościanego miecza i dotknął elfa w pierś. Ubranie i ciało przeciwnika momentalnie ogarnął ogień, gdy elf padł martwy na piasek, a Pterran ruszył biegiem za drugim elfem
Pterran zaczął ścigać elfa, ten miał mało czasu na odbiegnięcie. Widział jego plecy, miał łatwy cel.. i fatalnie spudłował. Teraz, gdy elf się rozpędził, to był pojedynek, kto pierwszy zwolni. Czy elf dobiegnie do swoich? Czy Pex zdąży go zabić?
Pex spudłował przeciwko KP 13 [pozbawiony premii z Dex i mało tego z premią +2]. Oboje macie tą samą prędkość, a elf biegnie.
- Zostań! - krzyknął do wielkoluda, ruszając w pościg. Trzeba było przyznać, że elf jest szybki. Niewiele humanoidów było w stanie przegonić Pexa na pustyni i na szczęście ten elf nie był jednym z nich. Pterran żałował, że nie nauczył się wystrzeliwać mrożącego cienia, który teraz byłby idealnym atakiem, ale trzeba było sobie radzić. Gdy tylko gigant zniknął za wydmą, Suntail odczekał aż elf odwróci się by spojrzeć czy jest goniony i ...zniknął. To prosta sztuczka sprawiła, że przez krótką chwilę był dla elfa niewidoczny. Sprawdził czy tamten zwolnił. Jeśli tak, Pex przeniósł się bliżej niego, ale nieco w bok, tak, by zajść go za następnym wzniesieniem. Jeśli nie, to trzeba było sobie dać spokój. Szkoda marnować sił na słońcu.
1. Cloak of deception i jeśli zwolnił, to shadow jaunt + hide
Elf obejrzał się za siebie, potem jeszcze raz i znów. Nikt za nim nie biegł. Zwolnił, potem stanął. Przyglądał się czujnie okolicy, wypatrując pterrana. Pex widział jego uśmiech zadowolenia. Trwał jednak krótko, bo chwilę później zastąpiło go przerażenie. Odkrył nowo powstające ślady na piasku. Odwrócił się, już szykował się do biegu, kiedy tuż przed nim pojawił się Słoneczny Ogon i wbił w niego swoje szpony. Nie zabił go, ale ten przerażony chciał uciec. Pex poprawił, tym razem skutecznie. Martwe ciało elfa upadło tuż koło Słonecznego Ogona. Już nie ostrzeże swoich kolegów, gdzieś tu czających się.
Suld otrzymuje Hero Point, który może w dowolnym momencie sesji wydać według tej rozpiski. Niewydane hero pointy nie przepadają.
Gorug znalazł przede wszystkim wodę. Trzy nie do końca pełne bukłaki. Jednak to co przykuło jego uwagę, to dwie mapy, znalezione przy ciele tego uciekającego elfa. Jedna przedstawiała chyba Oazę i jej okolicę, druga zaś to była dokładna mapa pomieszczeń Domu Zakara. Rozrysowane były nawet miejsca, gdzie dostępu nie mają nawet osobiści strażnicy Domu. Tą mapę musiał tworzyć ktoś, kto miał prawo do przebywania w dowolnym namiocie w obrębie Domu Zakara.