Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Tullaris II
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 580
Rejestracja: czw cze 26, 2008 10:11 am

Re: Wampiry w Starym Świecie

śr gru 25, 2013 11:24 am

Petros pisze:
Kwestia Wielkiego Teogonisty, to też ciekawy temat. W IIed. jest sprawa dość niepewna, bo Volkmar niby umarł, ale powrócił. Szkoda, że linia upadła,

W RPG może i upadła, ale WFB ciągnie historie dalej. Po Burzy Chaosu, nastąpiła kolejna kampania, Wojna o Koronę Nemezis (czy jakoś tak jak by to przetłumaczyć z angielskiego). A co do wielkiego Teogenisty Volkmana to powrócił, a uzurpator Nesmer uciekł chyba do Tieli (ale zabrał ze sobą trochę kościelnej kasy :razz: ). Volkman tymczasem zbiera siły kościoła Sigmara i zabiega o poparcie kościoła Morra w celu przeprowadzenia krucjaty na Sylvanie.

Petros pisze:
a i Imperator (czy Książe-Elektor Stirlandu) nie ma nic do gadania w kwestii Sylvanii - trochę takie państwo w państwie.

Po upadku Manfreda (coś około 2100 KI) Slyvania stała się teoretycznie częścią Striglandu, a śmiertelna szlachta tej krainy złożyła przysięgę Księciu Elektorowi Strilandu. Ale teraz gdy Manfred powrócił, Sylvania to w praktyce niepodległe państwo.
Ostatnio zmieniony śr gru 25, 2013 11:25 am przez Tullaris II, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Petros
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 242
Rejestracja: wt lis 01, 2011 6:21 pm

Wampiry w Starym Świecie

śr gru 25, 2013 11:54 am

Esmer III uciekł ale do Marienburga. ;) I nie nazwałbym go uzurpatorem - Wielki Teogonista zginął, to wybrano nowego. Nie jego wina, że Volkmar się rozmyślił i postanowił sobie zmartwychwstać. :P

Sylvania wciąż jest teoretycznie częścią Stirlandu i Haupt-Anderssen zdaje się w to mocno wierzyć. :D

Co się zaś tyczy krucjaty na Sylvanię, to takowe występują dosyć regularnie - głównie za sprawą Rycerzy Kruka i Czarnej Straży. Niemniej to, o czym wspominasz, wygląda mi na nieco grubszą aferę, skoro sigmaryci z morrytami chcą połączyć siły. Wampiry w końcu się zdenerwujo i będzie wojenka.
 
Awatar użytkownika
Tullaris II
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 580
Rejestracja: czw cze 26, 2008 10:11 am

Re: Wampiry w Starym Świecie

czw gru 26, 2013 1:26 pm

Petros pisze:
Esmer III uciekł ale do Marienburga. ;)

Spoko, dawno nie czytałem tych wszystkich dodatków, zwłaszcza, że moje główne zainteresowanie w Młotku to Mroczne Elfy.

Petros pisze:
I nie nazwałbym go uzurpatorem - Wielki Teogonista zginął, to wybrano nowego.

No nie zginął, tylko był wzięty do niewoli, a właściwie był częścią sztandaru Archaona. Po tym jak uciekł i powrócił w szeregi wojsk Imperium, Esmer powinien był ustąpić, ale nie chciał tego zrobić i w kościele powstał problem. Większe poparcie zdobył Volkman i Esmer zwiał. Dlatego był uzurpatorem, bo nie chciał oddać władzy swemu poprzednikowi, czyli uzurpował ją sobie.

Petros pisze:
Sylvania wciąż jest teoretycznie częścią Stirlandu i Haupt-Anderssen zdaje się w to mocno wierzyć. :D
Manfred ma na ten temat inne zdanie i ciężko mu będzie wytłumaczyć, że jest inaczej. Teoretycznie nikt w Imperium nie uznaje władzy Manfreda i Elektor Stirlandu uważa Sylvanie za część swojej prowincji. Ale obecnie Slyvania to praktycznie niepodległe państwo.

Petros pisze:
Co się zaś tyczy krucjaty na Sylvanię, to takowe występują dosyć regularnie - głównie za sprawą Rycerzy Kruka i Czarnej Straży. Niemniej to, o czym wspominasz, wygląda mi na nieco grubszą aferę, skoro sigmaryci z morrytami chcą połączyć siły. Wampiry w końcu się zdenerwujo i będzie wojenka.

Te krucjaty były podejmowane w celu wytępienia co jakiś czas pojawiających się na tych ziemiach umarlaków. Ale gdy Manfred powrócił i podporządkował sobie te ziemie, umocnił obronę to aby zrobić z nim porządek trzeba przeprowadzić o wiele bardziej zdecydowaną akcje zbrojną.
Gdy wyszedł Podręcznik Armii Imperium do 7 ed. WFB. w White Dwarfie pojawił się raport bitewny opisujący starcie armii Wampirów pod wodzą Manfreda i Imperium pod wodzą Kurta Helborga. Manfred pod odparciu sił Chaosu, które zagrażały Sylvanii, zdecydował się uderzyć na Stirland. Armia tej prowincji była za słaba, aby go powstrzymać dlatego wycofała się i dopiero gdy dotarły posiłki Gwardii Reiku wydano nieumarłym bitwę. Imperium odparło atak, ale jego wojska były zbyt osłabione aby ścigać Manfreda. Później wybuchła cała awantura o Koronę Nemezis i trzeba było wysłać wojska Imperialne do Drakwaldu. Ale Volkman nie rezygnuje i decyduje się na zaatakowanie Sylvanii siłami kościoła Sigmara i zbiera wszystkich dostępnych sojuszników, którzy mogą mu w tym pomóc. O tym opowiada nowa kompania WFB Krew Sigmara i dlatego założyłem nowy temat o Wojnie z Wampirami.
Ostatnio zmieniony czw gru 26, 2013 1:27 pm przez Tullaris II, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Petros
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 242
Rejestracja: wt lis 01, 2011 6:21 pm

Wampiry w Starym Świecie

czw gru 26, 2013 2:37 pm

No nie zginął, tylko był wzięty do niewoli, a właściwie był częścią sztandaru Archaona. Po tym jak uciekł i powrócił w szeregi wojsk Imperium, Esmer powinien był ustąpić, ale nie chciał tego zrobić i w kościele powstał problem. Większe poparcie zdobył Volkman i Esmer zwiał. Dlatego był uzurpatorem, bo nie chciał oddać władzy swemu poprzednikowi, czyli uzurpował ją sobie.

Co do pierwszego zdania - point. Uznałem po prostu, że jak się robi za sztandar Chaosu, to raczej się od tak nie zwalnia z tego stanowiska. Co do reszty, to można tutaj dyskutować. Powrót Volkmara dla wielu był co najmniej dziwny, żeby nie powiedzieć niewiarygodny - podejrzewano jakieś machinacje Chaosu. Esmer opowiadał się po tej właśnie stronie - czy to dlatego, że było mu wygodnie (ciepła posada, ulga od podatków, codziennie świeża dostawa ministrantów...), czy to dlatego, że faktycznie dobro Imperium się dla niego liczy bardziej (taa...powiedzmy, że w to wierzę). Tak, czy owak Esmera w końcu też popierano, a że Volkmar był człowiekiem bardziej charyzmatycznym i z pewnością bardziej znanym (nie wiem, ile trwa kadencja Wielkiego Teogonisty, ale za pewne jest to kwestia lat), to i zdobył większe poparcie. Tu mogły dojść jeszcze najróżniejsze machinacje polityczne, a może i działania Chaosu zakładając, że Volkmar jest chaośnym agentem - świadomie lub nie. Krótko pisząc - temat rzeka.

Ale obecnie Slyvania to praktycznie niepodległe państwo.

Zgadza się. Co ciekawe tamtejszym mieszkańcom źle nie jest. Pan daje żyć, pan broni, a że czasem weźmie sobie w ramach daniny trochę czyjejś krwi, to nic takiego - ot zwykły podatek. Zresztą chyba przynajmniej część szlachty Sylvanii regularnie walczy po stronie wampirów - przypuszczam, że dobrowolnie (zyski pewnie z tego też mają).

Co do Krwi Sigmara, to chyba też jakaś nowelka była o tym samym tytule, jeśli się nie mylę.
 
Awatar użytkownika
Tullaris II
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 580
Rejestracja: czw cze 26, 2008 10:11 am

Re: Wampiry w Starym Świecie

śr sty 01, 2014 11:06 am

Właśnie, bycie poddanym wampirów, chyba nie jest znów takie złe. Śmiertelna szlachta ściągnie podatki do ostatniego grosza i zmusi do harówki ponad siły przy pańszczyźnie, no i nie zawsze jest w stanie obronić przed wrogami. A wampiry potrzebują tylko krwi, złoto zabiorą wrogą, a przy ich boku można ruszyć na wojnę (Manfred podczas Burzy Chaosu miał w armii też śmiertelnych żołnierzy) i też się wzbogacić, no i są w stanie lepiej bronić krainy niż imperialne wojska (Jak Vardek Crom i jego chaośnicy wkroczyli do Sylvanii to już z niej nie wyszli :razz: ). A i można za wierną służbę liczyć na nieśmiertelność :D .Tak więc po co komu Sigmar skoro ma się Von Carstainów :razz: .

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość