Vargo wymamrotał kilka fraz w jakimś demonicznym jezyku, równocześnie sięgając głęboko po rezerwy boskiej energii. Ciepła fala przetoczyła się przez jego ciało, momentalnie zasklepiając najgorzej wyglądające rany. Pełen energii odbił się od ziemi, pewien że w powietrzu nie grozi mu niebezpieczeństwo.