Zrodzony z fantastyki

 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

pn sty 27, 2014 12:01 am

Zacznijmy od końca.
Jak ich powstrzymać? Nie było jednego idealnego sposobu. W zasadzie trzeba był zniszczyć ich flotę, a potem wytłuc w ich wymiarze. Podrzuciłem wam jeden sposób, tzn. zebranie sojuszników i wspólna walka, ale jak widać poszliście inną drogą i największe zagrożenie zmieniło isię w serię łatwych potyczek.

Wojna została wygrana główne siły zostały rozbite po kawałku, może nie dostatecznie jasno to napisałem. Z inwazji zostało kilka pojedyńczych statków, które zdołały ujść pogromowi. Ale można założyć, że Solo wysłał za nimi pościg. Poświęcenie Marcusa było kluczem do tego.

Wątki kosmiczne:
Tu niestety było gorzej, w 2 rozdziale dało sie skrócić, niestety Epilog opierał się na obronie w kosmosie. Tu niestety nie dało się uniknąć tego. Nawet myślałem czy nie sprowadzić obrony do serii potyczek na pokłądach statków, ale wydało mi się to monotonne i nudne.
Podobnie jak wątki mistyczne, kosmos marvela jest mniej znany i zdaje sie mniej pociągający.
Nauczka na przyszłość.

Ci którzy odeszli :)
Przyznam, że niektózy zmarnowali fajne questy poboczne. Fred i jego wchłonięcie Voida. Szkoda, że nie dało sie tego wykorzystać w pełni :) Albo wysłannich Shiar, miał przy okzaji potwierdzić plotki jakoby NW miało cos współnego z ucieczką DeadBird. No i Kain, gdyby pozostał w sesji wątek wrgoich działąń Ego zostałby rozwinięty.

Nie będę wystawiał stopni za grę w sesji :) Powiem tylko, że macie miejsce w kolejnych sesjach :)

Wiecie co spowodowało, że z 3 sesyjnej krótkiej kampanii urosło to do 4 lat? :P
Przypadkowy rzut koścmi, a konkretnie krytyk, dzięki któremu złapaliście Simina Corta. Potem samo się potoczyło.


Dziękuję wszytkim za pozytywne opoinie :)
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

pn sty 27, 2014 10:40 am

Łał, już koniec?

Na końcu całkowicie się pogubiłem, dlatego tak słabo odpisywałem.

Żałuje, że nie polecieliśmy na Shi'rar

Gniew polubił Marcusa i już kombinuje jak go uwolnić...
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

pn sty 27, 2014 10:54 am

Byłbym zapomniał.
To moja pierwsza sesja w M&M i pierwszą wersję Marcusa przygotował PPPP :)
Wielkie dzięki za pokazanie tego systemu.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

wt sty 28, 2014 11:41 am

Sesja się skończyła, więc kilka moich przemyśleń
Najpierw gracze.
PPPP: Grał mimo przerw i miał najciekawszego i najbardziej komiksowa postać z całej ekipy. Szkoda, że nie poznaliśmy Pymowego "dnia codzienego" bo na pewno ma ciekawe życie prowadził.
Suld: Zawsze dawałem Marcusowi (i Christophowi) twarz z jednego z awatarów Sulda. Marcus był osią i sponsorem zarówno naszej drużyny, jak i ludzkości
Morel: Gracza tak sobie znam, ale postać miał fajnie cyberpunkową. Btw, czy oni z Gniewem zamienili słowo
Pipboy: Forumowy spec od militariów miał jednego z najfajniejszych herosów. O ile gniew uciekł z powieści fantasy, to Solo wywędrował z Filmu Akcji. Gniew chyba najjbardziej się z nim dogadywał (w pewnym sensie). Wyłapaliście, że swatał go z Taris?
Ehran: Zawsze tworzył ciekawe postaci, a Alex była lubiana przez wszystkich po za Lady, z wiadomych przyczyn (Tak,Taris też).
Brulchan: Lady była zabawna, na tyle, że wylądowała w awatarowo-Slanversowym fanficu.
O reszcie graczy nie mogę wiele powiedzieć.

Kilka rzeczy mi się nie podobało w tej sesji.

Pierwsza wynikała z mojego przemęczenia w zeszłym roku. Straciłem pewien kontakt z sesją przez co nabawiłem się poczucia bezwładności. To wynika jednak tylko z mojej winy
Rozwiązanie z obcymi było trochę dla mnie zbyt abstrakcyjne, najbardziej brakowało npcetów których można by nie lubić.
Trochę za dużo twistów pod koniec.
Od końca drugiego (trzeciego?) rozdziału brakowało jakichś fajnych okazji do socjalizacji. Jakiegoś kac vegas czy cóś

Wiecie, że na tyle słabo znam komiksy, że jak usłyszałem Van Dooma, to pomyślałem "Ale fajne komiksowe nazwisko Heretyk wymyślił"
 
Awatar użytkownika
Morel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4566
Rejestracja: śr mar 03, 2010 10:59 am

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

wt sty 28, 2014 10:28 pm

Chłopaki - na wstępie - dzięki za miłe słowa.
Bardzo, niesamowicie bardzo żałuje, że nie byłem w stanie wytrzymać i pisać. Ostatnie 2 lata to dla mnie rollercoaster.

Ale jedno muszę powiedzieć - to była dla mnie jedna z najbardziej emocjonalnych sesji ever. I nie mówię tylko o PBFach, ponieważ widać było zaangażowanie i radość gry z każdej strony. Zarówno innych graczy, jak i MG. I to stanowiło o tym, że to wszystko wyszło świetnie.

I niech podsumowaniem do tego będzie - właśnie skończyłem czytać. Popłakałem się.

Dzięki.
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

wt sty 28, 2014 10:43 pm

Popłakałeś się? :shock:
 
Awatar użytkownika
Morel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4566
Rejestracja: śr mar 03, 2010 10:59 am

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr sty 29, 2014 12:42 pm

Przeczytałem wczoraj całość - od początku do końca.
Jak czytałem ostatni akapit ostatniego posta to łezka pociekła ;)
 
Awatar użytkownika
Pipboy79
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2881
Rejestracja: śr sty 26, 2011 10:15 am

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr sty 29, 2014 1:12 pm

Heretyk pisze:
Jak ich powstrzymać? Nie było jednego idealnego sposobu. W zasadzie trzeba był zniszczyć ich flotę, a potem wytłuc w ich wymiarze. Podrzuciłem wam jeden sposób, tzn. zebranie sojuszników i wspólna walka, ale jak widać poszliście inną drogą i największe zagrożenie zmieniło isię w serię łatwych potyczek.


-Jak to? Trochę luda nam pomagało :) To kogo np. nie zgarnęliśmy do puli? Mnie się wydawało, że całkiem sporą siłę nam się udało zebrać z tych sojuszników.



Heretyk pisze:
Wojna została wygrana główne siły zostały rozbite po kawałku, może nie dostatecznie jasno to napisałem. Z inwazji zostało kilka pojedyńczych statków, które zdołały ujść pogromowi. Ale można założyć, że Solo wysłał za nimi pościg. Poświęcenie Marcusa było kluczem do tego.


-No pewnie! Póki można to trza bić by dłużej nie wracali :)



Heretyk pisze:
Wątki kosmiczne:
Tu niestety było gorzej, w 2 rozdziale dało sie skrócić, niestety Epilog opierał się na obronie w kosmosie. Tu niestety nie dało się uniknąć tego. Nawet myślałem czy nie sprowadzić obrony do serii potyczek na pokłądach statków, ale wydało mi się to monotonne i nudne.



-Tzn. jakie wątki kosmiczne? Chodzi Ci o kosmiczne bitwy jak ta ostatnia? Moim zdaniem fajnie była zrobiona. Było nad czym główkować :)



Heretyk pisze:
Wiecie co spowodowało, że z 3 sesyjnej krótkiej kampanii urosło to do 4 lat?
Przypadkowy rzut koścmi, a konkretnie krytyk, dzięki któremu złapaliście Simina Corta. Potem samo się potoczyło.


-No może naiwne pytanie... Ale czemu było to tak kluczowe? Dla mnie był ważnym BNem ale jednym z kilku ważnych jak Osborne, Stark czy Strange.

-I znaczy się, że grałeś w to kiedyś na "stołowej" sesji? A jak tam to się skończyło? :)



Suldarr'essalar pisze:
Byłbym zapomniał.
To moja pierwsza sesja w M&M i pierwszą wersję Marcusa przygotował PPPP
Wielkie dzięki za pokazanie tego systemu.


-Serio? Kurde to nieźle sięw wyrobiłeś w mechanice przez te 4 lata. Tera jesteś ekspertem :)



slann pisze:
Pipboy: Forumowy spec od militariów miał jednego z najfajniejszych herosów. O ile gniew uciekł z powieści fantasy, to Solo wywędrował z Filmu Akcji. Gniew chyba najjbardziej się z nim dogadywał (w pewnym sensie). Wyłapaliście, że swatał go z Taris?


-Dzięki za miłe słowa :)

-No nasi dwaj hirołsi dość często wchodzili ze sobą w interakcję słowną. Potem sporo z tego ciężaru przejęła na siebie Lady.

-Nie, sorry ale nie wyłapałem tego swatania. Tarsis była sympatyczna ale mimo wszystko była tylko pomocnikiem i pozostawała w zdecydowanym cieniu Gniewa. Więc interakcja z nią była trochę trudna. Ale w końcu to Gniew był BG a nie ona no nie? :)



slann pisze:
Od końca drugiego (trzeciego?) rozdziału brakowało jakichś fajnych okazji do socjalizacji. Jakiegoś kac vegas czy cóś


-A to fakt. Akurat jakiś małozabójczy przerywnik od czasu do czasu by się przydał. :)



Morel pisze:
Chłopaki - na wstępie - dzięki za miłe słowa.


-Spoko. Myślę, że zasłużyłeś słusznie :) Fajno, że odwiedziłeś nas na koniec :)



Morel pisze:
Bardzo, niesamowicie bardzo żałuje, że nie byłem w stanie wytrzymać i pisać. Ostatnie 2 lata to dla mnie rollercoaster.


-No jak widziałeś nam też szkoda z tego powodu :)



Morel pisze:
Przeczytałem wczoraj całość - od początku do końca.
Jak czytałem ostatni akapit ostatniego posta to łezka pociekła


-Przeczytałeś całą sesję na raz?! Woow! Szacun. Z tego by chyba niezłe opowiadanie wyszło :)



-Ale tak mnie ciekawi... Przez te całe granie co Wam najbardziej utkwiło w pamięci, teraz, czasem po paru latach? Jakaś scena, miescówa, przygoda, zagrożenie, hiroł czy co?
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr sty 29, 2014 2:49 pm

Scena?

Najbardziej podobał mi się pobyt w domu Strange'a
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr sty 29, 2014 8:27 pm

Wątki kosmiczne - oprócz epilogu, także jeden rozdział był poświęcony wyprawie do Shiar, gdzie w zamian za pomoc NW dało sie wploątać w polityczne porachunki. :)


Ni, tej sesji nie prowadziłem w realu.

Simon Cort, krecił większościa rzeczy która się wam wydarzyła :) To on zachęcił NW by nie oddali Iki -Ryo Starkowi, przez to musieli uciekać na ksiezyć do Ingumans :) On tez uwolnił Sola i niepamietam imienia, innego kolesia w więzieniu :) On współpracował z Doomem. To on sostarczał mutantów jako nosicieli, ale pakowął im podprogowe intrukcje, któe miały wywalić najeźdźcą im z głowy na podane hasło, które dzieki Obrońcy rozpowszechnił w TV na cąłym swiecie :) Co więcej Solo tez miał takie instrukcje, ale okazały się niepotrzebne.
Mało :D?


Tez jestem ciekawy co Wam najbardizej utkwiło w pamięci.
 
Awatar użytkownika
Pipboy79
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2881
Rejestracja: śr sty 26, 2011 10:15 am

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr sty 29, 2014 9:14 pm

Heretyk pisze:
Mało ?


-Nwijaj, nawijaj, robi się ciekawie. Nie wiedziałem, że miaełm jakąś instrukcję... :)


Heretyk pisze:
Tez jestem ciekawy co Wam najbardizej utkwiło w pamięci.


-Hm... Mnie do końca frapował ten Dr. Strange. Jakoś nie mogłem skumać czemu tak wszystkim na nim zależy. Pilnowanie i odbijanie go przypominało gry w przejęcie/utrzymanie flagi :)

-A co do scen było parę rzeczy...

-No na pewno ta walka z komandosami, i świtą Iron Clada. W końcu to była moja pierwsza walka tutaj i dopiero poznawałem swojego hirołsa i jego możliwości. No i ten moment jak "wbrew instrukcji SHIELD" stanąłem z nim do pojedynku. I jak co nie wymysliłem to skubańca najwyżej spowalniało. No kurde irytujące to było... Na serio wtedy obawiałem się tej walki. Dlatego tak się ucieszyłem i zapamiętałem jak mnie w końcu Adam odnalazł i zgarnął do reszty :)

-No potem na platformie jak się pojawił Gniew i wywinął pierwszy raz ten swój firmowy numer. Jak wtedy naskoczył na Adama i właściwie całą ludzkość. Trochę mnie to trochę przed klawiaturą zirytowało ale mojemu hirołsowi podniosło adrenalinę dość zdrowo. Jakby wtedy Tony się zgodził to nie wiem czym by się skończyła walka ale byłem gotów ją rozpocząć i na serio spróbować obciąć mu te nogi. No coo... Po co mu do czarowania te nogi? :) No ale Tony się wstawił za nim to odpuściłem.

-No i jeszcze ta rozmowa ze Strange i Mefisto w bibliotece. No kurde zostawiam go na chwile i idę na patrol a tu wracam a ten se pogwarkuje z szefem piekła zamiast spać i odpoczywac jak lekarz kazał :) Ale tu mam do Was pytanie/zagadkę: Jak myślicie co się wówczas stało w tej gadce pomiędzy Mefistem a Solo? :)

-No i jeszcze ten post gadki pomiędzy Tym Cholernym Blaszakiem a Tonym i Calwinem. Kuuurde szacun za ten post. Chodziłem parę dni wokół niego i dumałem jaki tu pomysł spóbować podsunąć chłopakom ale był nie do ugryzienia. Normalnie chłopaki wywalczyli wszystko co mogli jak dla mnie. Dobrze, że miałem tylko trepa i to to nie ja musiałem brać w tym udział. Do tej pory mnie to cieszy :)

-I ta Doomówka też mi się podobała. Fajna skradajka. Chyba jak wówczas wymyśliem te bomby termiczne i zmodyfikowane granaty dymne to ich używałem póki mnie za kosmiczne biurko nie wywalili :) Zwłaszcza, że dzięki zegarkowi od Tonego mogłem ich zabrać właściwie dowolną ilość :) No fajnie mi się wówczas z Johnem skradajkowało i walczyło.

-No i na koniec ta rozkmina z użyciem floty. Jak objąłem dowództwo wysłałem trochę rozkazów czy projektów do sztabu i fabryk (czyli Heretyka :) ) i miałem radochę, że choć część udało się na czas zrealizować. Zwłaszcza jak na serio przydały się w bitwie. Aż właściwie do końca, do ostatniego postu Sulda i Heretyka wierzyłem, że będziemy toczyć tą główną bitwę z ich główną flotą to trząsłem kuprem nad każdym okrętem a straty Obcych wydawały mi się rozsnąć przerażająco wolno :) Dlatego tak dumałem przed każdym postem jako Koordynator :)


-No i w ogóle sporo rzeczy pamiętam choć już mniej. I to jak po opuszczeniu platformy co chwila gubiliśmy bazy. Fajne to było jak lądujemy na tej rajskiej wyspie a tam świeżutki wrak UFO. No i po tajnej bazie... :D. Albo jak Sentry nas gonił na tym promie i zwialiśmy mu w ostatniej chwili. Albo jak ten szajbus Osborne wysłała na nas na Księżyc Falling Star. Albo jak tłukliśmy się z DA i prawie z Boltami :) a po wszystkim Tony zwinął DAT do kieszeni :) Nooom.... Się działo..... :D
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr sty 29, 2014 9:31 pm

Mnie, oprócz tego co napisał Pip, utknęło kilka innych szczegółów. Dotyczyły bezpośrednio mojej postaci, więc nie dziwię się, że nie zostały uwzględnione ;)

1. W prologu jeszcze Marcus próbował przejąć kontrolę nad umysłami najeźdźców teleportując się koło nich. W efekcie dostał dwie kulki w łeb i prawie nie zszedł.
2. Walka Marcusa z Kainem. Serio miałem pietra, że Kent dostanie bęcki od jakiegoś trepa. Tym bardziej, że po pierwszej rundzie atak spudłował przez niematerialność. Na moje szczęście udało się za drugim razem, a efekt na kościach był też najlepszy z możliwych.
3. Cofnięcie czasu na Księżycu.
4. Obrońca i Wirecutter. Zabawa w kotka i myszkę, jaką toczyli z Calwinem
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr sty 29, 2014 10:27 pm

Momenty, które najbardziej pamiętam to po pierwsze, walka z Cortem i Chaindogs, po drugie, ratowanie Deathbird, po trzecie, ratowanie Strange'a.

I lubię te wszystkie momenty, kiedy Tony... był Tonym ;)

- Lecimy najpierw do Skrulli - powiedział Tony wchodząc do pokoju sterowniczego - naucz mnie posługiwać się tym pojazdem, przyda się nam zapasowy pilot. Na wszelki wypadek - Tony usiadł przy konsolecie i spojrzał na pilota. W oczach naukowca oprócz zwyczajowej pogardy dla innych czaiło się coś jeszcze, zupełnie tak jakby Pym miał dla Inhumans jakąś małą, niekoniecznie przyjemną niespodziankę.
Lifeshell przyjrzał się naukowcowi nieco nieufnie, ale ostatecznie tylko westchnął ciężko i wskazał konsoletę.
- Nie jest ze mnie najlepszy nauczyciel... Poza tym potrzebowałem wielu miesięcy, żeby się tego nauczyć... No i mamy drugiego pilota - wskazał Nataniela - A i John nieraz latał. Więc tym się przejmować nie musimy... Uwierz mi jednak, jeśli miałbym Cię zacząć uczyć, w najlepszym razie do końca naszej misji nauczyłbym Cię startować i włączać autopilota, nie umniejszając faktowi, że jesteś naukowcem oczywiście. Problem w tym, że ja latam tym od 30 lat, a uczyłem się w gruncie rzeczy drugie tyle.
Nie, żeby nie ufał NewWave, ani żeby ich nie lubił, ale po prostu uczenie kogoś pilotażu statku kosmicznego nie jest zabawą. To nie samochód.
- Nie wątpię, że ty potrzebowałeś na to wielu miesięcy. Jednakże weź pod uwagę, że moje zdolności intelektualne przekraczają twoje wieleset razy. Jedynym ograniczeniem szybkości z jaką będę pojmował zastosowanie kolejnych modułów statku będzie prędkość z jaką ty przekazujesz mi informacje - Tony spojrzał z irytacją na Lifeshella.


Byłoby naprawdę fatalnie, gdyby największy geniusz Ziemi miał umrzeć właśnie tu i teraz. Tony westchnął - w tej chwili był gotów bardziej współczuć Ziemianom niż sobie. Taka niepowetowana strata...


Nie da się ukryć, że gdyby nie nadęcie Pyma i kompleks wyższości wiele decyzji w sesji podjąłbym inaczej i na pewno mielibyśmy więcej sojuszników, ale nie da się ukryć, że dobrze się bawiłem w roli megalomana :) Jego ego miało Growth 20 :)
Ostatnio zmieniony śr sty 29, 2014 10:32 pm przez PPPP, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Morel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4566
Rejestracja: śr mar 03, 2010 10:59 am

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

pn lut 03, 2014 3:11 pm

Pipboy79 pisze:
-Ale tak mnie ciekawi... Przez te całe granie co Wam najbardziej utkwiło w pamięci, teraz, czasem po paru latach? Jakaś scena, miescówa, przygoda, zagrożenie, hiroł czy co?


Pierwsza walka na plaży. Dla mnie jedna z lepszych scen.

Druga - shakowanie zbroi Iron Mana. To jest wyczyn jakiego oczekuje sie po tego typu sesjach.

Obronca i Wirecutter - te postacie cholernie dzialaly Calwinowi na nerwy, z prostego powodu. Dla Klajna to on byl UberHakerem. Wydaje sie, ze w podswiadomosci czailo sie nawet przekonanie, ze przy odpowiednim podejsciu i srodkach byl on w stanie shakowac Obronce. A jednak przewaga hakerki/AI strasznie dzialala mu na nerwy. Dlatego tez Calwin kazda potyczke traktowal jako element szkolenia przed "ostatecznym starciem" :)
 
Awatar użytkownika
Brilchan
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4532
Rejestracja: śr cze 20, 2007 8:49 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

pn lut 03, 2014 3:26 pm

Moje ulubione sceny:

1. Pym traci jedną kryjówkę po drugiej naprawdę nieźle się uśmiałem z tej sekwencji zdarzeń :hahaha:

2. Walka w Avengers Tower i potem zmniejszenie budynku przez Tonyego Pyma i wystartowanie latającym garbusem naprawdę epicki moment który zapadł mi w pamięć :D

3. Walka ChainDogs w piekle to był mój ulubiony rozdział bo miałem okazje żeby dodać mojej dość płaskiej postaci nieco głębi i wyprowadzić ją po za karykaturę rasistki. Po za tym ucieszyło mnie że moja taktyka odwrotu się sprawdziła dało mi to dużo satysfakcji.

Podobnie satysfakcjonujące były pierwsza walka Lady i dowodzenie drużyną podczas ostaniej walki (o czym już wspominałem)

A na jaki kruczek w umowie z Mefistem dał się złapać Tony ? :D

Trochę już tego epilogu napisałem mam nadzieje niedługo skończyć i wrzucić
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

pn lut 24, 2014 5:55 pm

Dodałem Gniewowy Epilog i przy okazji łącznik z fanfikiem
 
Awatar użytkownika
Brilchan
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4532
Rejestracja: śr cze 20, 2007 8:49 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

pn lut 24, 2014 6:22 pm

Spoko fajny pomysł :D ja najpierw się pozbieram się z sesjami aktywnymi ale mam już koncept gdzie Lady najpierw morduje prezesów używając zdolności z których nie miała okazji skorzystać podczas sesji a potem zakłada Państo - Miasto które zmienia się w Tyranie i dopełnia pewnych umów... :D

Po za tym planuje doklejć tamten dialog Barona z Gniewem którego nie dokończyliśmy ze Slannem a którego nieoszlifowany kawałek siedzi sobie na Gdocku.

Także ponawiam prośbę do moderacji żeby nie zamykać jeszcze tematu przez chwilę skoro jeść nie woła ;)

slann, czyli Gniew nie przyjął oferty Dark Avengers ? :)
Ostatnio zmieniony pn lut 24, 2014 6:59 pm przez Brilchan, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

wt lut 25, 2014 6:08 pm

Thuderboltsom to złożył kontrpropozycję. Nie znam gości, więc nie wiem czy by się zgodzili na plany rudzielca, ew sojusz z Mefisto lub Lordem Tholuwianem, w końcu zużycie Three of Time na ratowanie Markusa nie jest łatwe.

Dark Avengers znaczy się
Ostatnio zmieniony wt lut 25, 2014 6:28 pm przez slann, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr lut 26, 2014 11:07 am

prezesów używając zdolności z których nie miała okazji skorzystać podczas sesji a potem zakłada Państo - Miasto które zmienia się w Tyranie i dopełnia pewnych umów...

Cóż w momencie gdy pada pierwszy trup, Lady ma inne problemy niż zakładanie Państwa :) Wyobraź sobie, że znają Lady i jej poglądy i raczej się przygotowali :)

dopełnia pewnych umów

Umów z Czarcim Tronem zawieszonym w bezczasie :)?


Thunderbolci nie poszli by na taki układ.
Czy zużycie Three of time nie spowoduje "pewnych" zniszczeń? Za które Marcus urwie łeb sprawcy? :P
 
Awatar użytkownika
Brilchan
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4532
Rejestracja: śr cze 20, 2007 8:49 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr lut 26, 2014 11:54 am

Heretyk pisze:
Cóż w momencie gdy pada pierwszy trup, Lady ma inne problemy niż zakładanie Państwa :) Wyobraź sobie, że znają Lady i jej poglądy i raczej się przygotowali :)


wiem i jestem na to przygotowany;P tylko teraz ni mam jak odpisać

Heretyk pisze:
Umów z Czarcim Tronem zawieszonym w bezczasie :)?


Pod koniec postu wychodzą z bezczasu a do tego czasu Baron przypilnuje duszy;) przynajmniej takie miałem wrażenie. Jak nie to Baron pomoże albo z miejscowymi się wejdzie w układ choć szkoda bo między wymiarowa kompania najemnicza bardziej mi by pasowała :wink:

Heretyk pisze:
Pusta przestrzeń nagle okazała się zajęta przez potężny kadłub bogato zdobionego okrętu wojennego. Po powierzchni przebiegły błyski, momentami rwały się i zamierały jak zamrożone.
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr lut 26, 2014 12:54 pm

Jak Tron wyjdzie z bezczasu to Ego będzie chciał odpalić bombę by zniszczyć wymiar, nie wiem czy Baron pójdzie na układy z pachołkami istoty, która chce zniszczyć jego wymiar :P
 
Awatar użytkownika
Brilchan
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4532
Rejestracja: śr cze 20, 2007 8:49 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr lut 26, 2014 1:27 pm

Heretyk pisze:
Jak Tron wyjdzie z bezczasu to Ego będzie chciał odpalić bombę by zniszczyć wymiar, nie wiem czy Baron pójdzie na układy z pachołkami istoty, która chce zniszczyć jego wymiar :P


No raczej nie ;P a nie można by ich wyegzorcyzmować ? Jak się sprawa właściwie ma z Tronem? Ego junior chyba z Obcymi współpracował? Ale nic z tego nie wynikło

Myślałem że szczęśliwym zakończeniem dla tronu byłoby uwolnienie ich spod wpływu i przekształcenie w kampanie najemniczą

ewentualnie można by uwolnić samego Komandora Kaina Delago + jego odział i może tam jakąś falange wojsk ujawnić mu prawdę, zawrzeć umowę o pośrednictwo z Mefem a nowo utworzony odział ChainBrakers wynająć na umowę zlecenie istotom z Panoptichron którzy stworzyli Exiles :D
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr lut 26, 2014 2:02 pm

Jakie szczęśliwe zakończenie? :) Za dużo muminków się naoglądałeś :P

Może kiedyś dowiecie się na własnej skórze co się stanie gdy Tron wróci do normalnego czasu :P
 
Awatar użytkownika
Brilchan
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4532
Rejestracja: śr cze 20, 2007 8:49 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr lut 26, 2014 3:19 pm

Heretyk pisze:
Jakie szczęśliwe zakończenie? :) Za dużo muminków się naoglądałeś :P


no żal mi ich :P po prostu to chyba sobie wersje z Delago wezmę bo mi się podoba ten koncept między wymiarowych najmitów :) a potrzeba nam Lady jako między wymiarami skkubicy do ficka slaana

Heretyk pisze:
Może kiedyś dowiecie się na własnej skórze co się stanie gdy Tron wróci do normalnego czasu :P


A to planujesz kiedyś wrócić do tematu?
Ostatnio zmieniony śr lut 26, 2014 3:21 pm przez Brilchan, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr lut 26, 2014 3:30 pm

Nikt wam nie zabranie fickać po swojemu. Oczywiście opłata wg cennika ZAIKSU :P


Mam pewne plany, ale na razie potencjalnie zainteresowane osoby mają sporo spraw w realu do uporządkowania. Ale to byłyby już inne, nowe postacie i Tron nie odgrywał by roli, przynajmniej na początku :)
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr lut 26, 2014 4:12 pm

Nie, nie miałem na myśli Dark Avengers. Zaoferowałby im pewnie jakiś świat do podboju.
Nie mam pojęcia jaki efekt na awatarverse wywołałoby zniszczenie ToT, ale kilkaset milionów istnień w zamian za uratowanie Markusa jest według logiki Gniewa ceną akceptowalną :D
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

śr lut 26, 2014 4:39 pm

A potem Marcus by go skasował za zbrodnie przeciw czasoprzestrzeni :D
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [M&M] Inwazja - prolog - komentarze

ndz mar 16, 2014 5:57 pm

On by się poświęcił...
 
Awatar użytkownika
Brilchan
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4532
Rejestracja: śr cze 20, 2007 8:49 pm

[M&M] Inwazja - prolog - komentarze

ndz mar 16, 2014 7:50 pm

Może nie trzeba całego drzewa niszczyć ? Gałązka by starczyła ? :P

ecg nie wiem kiedy się wezmę za ten nieszczęsny epilog spróbuje niedługo :P

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości