Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Honzik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: pt gru 03, 2010 6:13 pm

Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

sob paź 25, 2014 11:40 am

Witam!

Gram w WFRP ze znajomymi już od jakiś kilku lat lecz ostatnio natrafiłem na podręcznik "Nieoficjalna Księga Profesji" napisaną przez fanów WFRP i mam co do tej książki pytanie. Obecnie mam profesję mistrza magii. Kolejną profesję, którą chciałbym osiągnąć (o ile przeżyje :) ) Jest Mag Bitewny z podanej książki. Wszystko fajnie, pięknie lecz w opisie danej profesji znajdują się takie zdolności jak np. bitewne oblicze (dowolne 6) czy magia bitewna. W podanej książce nie ma opisu tych zdolności a w innych książkach nie mogę danych opisów znaleźć. Być może ktoś wie na czym te zdolności polegają i czy Wy jako MG pozwolilibyście w ogóle graczu przejść na taką profesję napisaną przez fanów. Jeżeli ktoś wie coś na temat tych zdolności to bardzo bym prosił o odpowiedź.

Pozdrawiam.
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

sob paź 25, 2014 12:03 pm

Prawdopodobnie coś zostało zjedzone w momencie dodawania tej profesji do książki. Tak to już bywa z fanowskimi wydaniami. Skoro nie ma tego w książce, to trzeba jakoś uzgodnić z MG, co by mogła dawać ta profesja.

Co do pozwolenia na użycie fanowskiej profesji, to temat śliski. Każdy MG ma swoje gusta. Najpoważniejszym powodem za nie, jest bardzo częste kompletne niezbalansowanie takiej profesji. Albo jest zbyt mocna, albo wręcz przeciwnie, za słaba (chociaż w Młotku dziwnie brzmi pojecie za słabej profesji :)). Cóż, musisz pogadać ze swoim MG i tylko on może zadecydować o nim, bo w tej kwestii nie ma mądrych rad.
 
Awatar użytkownika
Honzik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: pt gru 03, 2010 6:13 pm

Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

sob paź 25, 2014 12:07 pm

Jak dla mnie ta profesja jest bardzo fajnie zbalansowana (bardzo podobna do mistrza magi, tylko bardziej nastawiona również na walkę w zwarciu i dowodzenie), minus ten że podane są zdolności, które nie są opisane ;/
 
Awatar użytkownika
Vukodlak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1622
Rejestracja: śr maja 11, 2005 4:41 pm

Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

sob paź 25, 2014 8:56 pm

Dobra, wiem chyba o co chodzi. Nie pamiętam już gdzie, ale w kilku fanowskich dodatkach była opisana magia bitewna. Najczęstszy myk polegał na zwiększaniu zasięgu/czasu trwania/obrażeń/ilości celów. Ten dodatek nie ma tych reguł, bo najprawdopodobniej odwołuje się, do którejś z tych wersji. Poszukajcie odnośników w samym suplemencie, na stronie/blogu autora, bo gdzieś powinna być jakaś wzmianka. W najgorszym razie będziecie musieli wyszukać tej wersji fanowskich zasad, na których oparta jest ta mechanika.

Co do fanowskich profesji i innych dupereli - różnie bywa, ale raczej nie. To jest tak jak z narzekaniem fanów Maskarady na Requiem. Nie podoba im się, że wywalili ich ulubiony klan (Brujah/Malkavian/Toreador/Tremere/whateva). Nie zauważają jednak, że nowe klany pełnią rolę archetypu wampira z popkultury, które stare często powielały (np. Brujah i Toreador to w gruncie rzeczy to samo - wampiry nie kontrolujące swoich emocji). Podobnie jest z WFRP. Na co mi autorska profesja żebraka w II Ed.? Przecież do tego nadaje się chłop, wystarczy wybrać odpowiednie umiejętności/talenty.

Oni zaś nie widzą swojego ulubionego łowcy potworów z białym kucykiem i zaraz smażą na to nową profesję, choć w podstawce jest łowca wampirów i łowca czarownic... Większość z tych autorskich rzeczy polega na tworzeniu bytów ponad miarę ("Bo nie ma Świetlistego Chórzysty Kolegium Światła, a to przecież nie zwykli magowie!!!oneone"), zamiast wykorzystania istniejącego schematu i lekkiego wyjścia poza ramy opisu profesji.
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Re: Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

sob paź 25, 2014 11:06 pm

Nie wiem jak to jest z fanowskimi podręcznikami, bo ich nie lubię i zwykle nie toleruje - inaczej ma się rzecz z jakimś fanowskim pomysłem na przygodę czy opowiastką. Nie wiem czy znajdziesz opis zaklęć magii bitewnej w którymś nieoficjalnym, jednak w Królestwie Magii była wzmianka, że magowie bitewni nie powinni być dostępni dla graczy.
 
Awatar użytkownika
Honzik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: pt gru 03, 2010 6:13 pm

Re: Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

pn paź 27, 2014 11:17 pm

wysłannik pisze:
Nie wiem czy znajdziesz opis zaklęć magii bitewnej w którymś nieoficjalnym, jednak w Królestwie Magii była wzmianka, że magowie bitewni nie powinni być dostępni dla graczy.


I mój GM tego właśnie argumentu użył, aby wybić mi tą profesję z głowy :) Jakby nie patrzeć, jest ona dość potężna gdyż daje względy w armii imperialnej i wielu, wielu innych miejscach. No szkoda ...
 
Awatar użytkownika
wysłannik
Moderator
Moderator
Posty: 668
Rejestracja: śr cze 09, 2010 10:54 am

Re: Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

wt paź 28, 2014 3:59 pm

W gruncie rzeczy zrobił dobrze. Z magią bitewną jest podobnie jak z wysoką magią - gdyby gracz miał do niej dostęp mogłoby być zbyt przekoksanie na sesji.
 
Awatar użytkownika
Vukodlak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1622
Rejestracja: śr maja 11, 2005 4:41 pm

Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

czw paź 30, 2014 12:22 am

Szczerze mówiąc, to generalnie nie ogarniam o co chodzi z tymi magami bitewnymi. W WFB nie ma czegoś takiego, jak osobna kategoria magów bitewnych. Wszyscy czarodzieje Kolegiów są de facto czarodziejami wojennymi Imperium i mają obowiązek wspierać działania militarne cesarstwa. Ten podział w WFRP na magów bitewnych i niebitewnych jest sztuczny i powoduje tylko komplikacje. Zupełnie jak z Kolegium Ametystu, gdzie wymyślili, że są czarodziejami walczącymi z ożywieńcami (choć w WFB w ametystowi nie mają z tym nic wspólnego), a ich najważniejsze zaklęcia nie działają na ożywieńców... :razz:
 
Awatar użytkownika
KRed
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1136
Rejestracja: pt lip 01, 2005 9:12 pm

Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

czw paź 30, 2014 5:59 pm

Vukodlak pisze:
Szczerze mówiąc, to generalnie nie ogarniam o co chodzi z tymi magami bitewnymi (...) Ten podział w WFRP na magów bitewnych i niebitewnych jest sztuczny i powoduje tylko komplikacje.

To jest praktyczny podział. W trzeciej edycji ścieżka kariery kolegialnych magów wygląda tak: uczeń->akolita->czarodziej. Potem ścieżka się rozdziela. Czarodziej uzyskuje wreszcie pewną autonomię, i ma prawo zdecydować w jaki sposób chce rozwijać swoje umiejętności i najlepiej przysłużyć się Kolegium. Może zostać Czarodziejem Bitewnym - jeśli chce stosować swoje umiejętności w praktyce. Ale może też zostać Mistrzem Magii - jeśli woli uczyć, albo prowadzić badania. Bitewny ma łatwiejszy dostęp do akcji bojowych i zaklęć, może rozwinąć ryzykowną strategię, a jego zdolność daje mu dodatkowe punkty pancerza w zależności od ilości Mocy, którą aktualnie posiada. Mistrz rozwija raczej umiejętności i atuty, strategię ostrożną i ma zdolność pozwalającą na jednorazowy, nadzwyczajny przypływ Mocy. Różnica sprowadza się do tego, że Bitewny ma większą szansę na przeżycie w bezpośrednim starciu i więcej może wycisnąć ze swoich zaklęć. Mistrz za to dysponuje swoją mocą bardziej solidnie, i jest bardziej wszechstronny.

To prawda, że wszyscy czarodzieje są zobowiązani "wspierać działania militarne cesarstwa". Ale nie każdy musi robić to na polu bitwy. Podział jest wyraźnie widoczny dla mieszkańców Imperium (Bitewni to ci co włóczą się za wojskiem, albo wykonują różne ryzykowne misje; Mistrzowie dali początek stereotypowi czarodzieja ślęczącego nad księgami w swojej wieży). Ale to nie jest podział formalny - Mistrz pewnie by się odnalazł na polu bitwy, tylko, że zwykle bardziej się przydaje gdzie indziej.
 
Awatar użytkownika
Vukodlak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1622
Rejestracja: śr maja 11, 2005 4:41 pm

Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

pt paź 31, 2014 12:48 am

No dobrze, III Ed. wydaje się rozwiązywać to dobrze, ale:
1. dyskusja ogranicza się do II Ed.,
2. czarodziej bitewny jest tam traktowany jako coś a'la użytkownik wysokiej magii.

To jest z rzyci podział, bo właśnie jest formalny. Wydziela się specjalną grupę magików i określa, że mają dostęp do jakichś megaprzepackich i tajemnych mocy, które wyróżniają ich na tle większości czarodziejów, trzyma się ich pod kluczem i ciągle indoktrynuje. Tyle, że Thyrus Gorman nie jest zamkniętym w klatce magiem, którego wypuszcza się tylko podczas starć zbrojnych. To patriarcha Kolegium Płomienia, a nie przenośna i niestabilna atomówka. Chociaż w jego przypadku może tak właśnie jest. :razz: Balthasar Gelt to żaden tajemny as w rękawie Kolegium Złota, tylko jego szef i głowa wszystkich Kolegiów.

Ten idiotyzm (podobnie jak sprawa czarodziejów śmierci - btw, jak wyglądają w III Ed.? Równie idiotycznie, czy już kompetentnie i zgodnie ze swoją Battle'ową rolą?) wynika ze słabego designu. Bo jak tu w ponurym świecie niebezpiecznych przygód dopuścić do sytuacji, gdy magister Kolegium Jadeitu hasa dookoła na tronie z żywego bluszczu i śmieje się w twarz Tzeentchowi, bo co go obchodzą jego przekleństwa i manifestacje Chaosu?
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

pt paź 31, 2014 6:13 am

KRed, możesz mi powiedzieć, gdzie w trzeciej edycji wyczytałeś ten podział na mistrzów - magów bitewnych? Zwłaszcza, że obu tych profesji nie ma w WRFP 3ed? Magowie się dzielą na szkoły: Bursztynu, Płomienia, Nieba, Złota, Szarości, Jadeitu i Światła. Każda związana z odpowiednim Wiatrem Magii. Fakt, że jedni się specjalizują w rzucaniu kulami ognia, a drudzy w przewidywaniu przyszłości, a Szarzy w śmierci.

Vukodlak - magowie śmierci są bardzo niebezpieczni dla przeciwnika, jak to każdy mag. Każdy z tych czarodziejów poradziłby sobie na polu bitwy i nie ma żadnej specjalizacji czarodziejów, która by klasyfikowała czarodzieja bojowego. Z resztą w 3ed bezproblemowo możesz sobie zrobić czarodzieja do walki wręcz i do rzucania czarami i nie potrzeba do tego żadnej profesji (to kwestia zwiększonego kosztu na tzw umiejki bojowe: weapon skill i/lub balistic skill i talentów z grupy: tactics lub support). Ewentualnie można skompletować profesje wizard (advanced) i sword master (basic). W przeciwieństwie do drugiej edycji nie masz ograniczenia w postaci profesji wejściowych i wyjściowych. Są za to 4 tagi opisujące każdą profesję i jeśli chcesz wejść na nową, to trzeba poświęcić 1 + 1 za każdą różnicę (człowiek zmniejsza koszt o 1, max 5, min 1) rozwinięć (takich 3ed pedeków). I tym sposobem masz czarodzieja bojowego.

BTW w WRFP 3ed można za zgodą MG grać czarodziejem chaosu (talent: Dark magic).
Ostatnio zmieniony pt paź 31, 2014 7:37 am przez Klebern, łącznie zmieniany 4 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
KRed
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1136
Rejestracja: pt lip 01, 2005 9:12 pm

Zdolności z Nieoficjalnej Księgi Profesji

pt paź 31, 2014 6:58 pm

Vukodlak pisze:
To jest z rzyci podział, bo właśnie jest formalny. Wydziela się specjalną grupę magików i określa, że mają dostęp do jakichś megaprzepackich i tajemnych mocy, które wyróżniają ich na tle większości czarodziejów

To co jest w dwójce to koślawy kompromis między fluffem bitewniakowym, a skalą wyzwań erpega. Takie udawanie, że to jest ten sam świat, ale wygląda inaczej bo coś. Pewne rzeczy nie mieszczą się w mechanice WFRP2. Powody są różne: wymaganie balansu sił bohaterów, symulacjonistyczna logika stojąca u podstaw (tzn. zasady mają być identyczne dla BN i BG), różne artefakty bitewniakowej mechaniki itd. Tak jak napisałeś - to wynik słabego designu.

Trójka poszła w inną stronę - mechanika nie jest symetryczna i nie udaje fizyki. Rundy mogą mieć zmienną długość, śmiertelnością BNów można manipulować, zasięg i obszar zaklęć często nie jest precyzyjny. Magowie bitewni w tym systemie nie uwierają, bo całość jest bardziej uznaniowa i elastyczna. Przykładowo, w dwójce możesz szacować ile istot obejmiesz zaklęciem, bo znasz jego obszar. W trójce obszar działania to może być "zwarcie" (engagement). Zwarcie w przeciętnej potyczce to jest kilka istot, ale w bitewnym ścisku to może być nawet kilkaset istot.

Vukodlak pisze:
podobnie jak sprawa czarodziejów śmierci - btw, jak wyglądają w III Ed.? Równie idiotycznie, czy już kompetentnie i zgodnie ze swoją Battle'ową rolą?

Nie znam zbyt dobrze bitewniaka. Magowie śmierci głównie manipulują śmiercią :) Mogą rozmawiać ze zmarłymi, przedłużać życie, kraść życie, postarzeć kogoś i potrafią wywołać/negować strach. W opisie jest wspomniane, że często zwalczają istoty, które nie chcą się poddać naturalnemu biegowi rzeczy (czyli nieumarłych), ale nie są w tym tak wyspecjalizowani jak kapłani Morra. W sumie, to mają dwa zaklęcia (na 16) działające wyłącznie na nieumarłych (zakaz zbliżenia się i mocny atak magiczny, zdolny zniszczyć przeciętnego wampira) i chyba cztery, które na nieumarłych nie działają (kradzież życia, postarzenie, rozmowa ze zmarłym i wywołanie strachu).

Klebern pisze:
KRed, możesz mi powiedzieć, gdzie w trzeciej edycji wyczytałeś ten podział na mistrzów - magów bitewnych? Zwłaszcza, że obu tych profesji nie ma w WRFP 3ed? Magowie się dzielą na szkoły: Bursztynu, Płomienia, Nieba, Złota, Szarości, Jadeitu i Światła. Każda związana z odpowiednim Wiatrem Magii. Fakt, że jedni się specjalizują w rzucaniu kulami ognia, a drudzy w przewidywaniu przyszłości, a Szarzy w śmierci.

Hierarchia Kolegiów (powyżej zwykłych czarodziejów) jest opisana w Winds of Magic. Profesje Battle Wizard, Master Wizard i Wizard Lord pojawiły się w Hero's Call. Podział jest teoretycznie skorelowany z rangami zaklęć: Lord (5 ranga), Battle/Master (4 ranga), Wizard (3 ranga) itd. Ponad Lordami jest formalnie Patriarcha kolegium, ale jeśli chodzi o profesję to jest on również Lordem.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości