Zrodzony z fantastyki

 
Malakon123
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: śr lut 25, 2015 2:07 am

Warhammer. Druid i jego święty kompan. Rozmowa jak ??

śr lut 25, 2015 2:15 am

Witam jak tytuł wskazuje mam problem z dogadaniem się z duchem który jest niedźwiedziem. Gram oczywiście w warhammera ed.1 . Mój mistrz odgrywa niedźwiedzia opryskliwie nienawistnie obwiniając mnie o to że go sprowadziłem i nie daje mu spokoju. Przedtem grałem tylko złodziejami i skrytobójcami pierwszy raz w życiu gram druidem i naczytałem się o tym lecz jak rozmawiać z takim gburowatym niedźwiadem .... Problem w tym że nie mam jak go przekonać by mi coś o sobie powiedział czy też pomógł w czymś... kompani z drużyny oczywiście mają mnie za psychicznie chorego :lol: co mnie nie dziwi :P

Jakieś propozycje co mógłbym mu zaproponować za coś co mi pomoże.

Jak rozmawiać z takim kimś jest on byłym druidem który żył przed sigmarem czyli ma jakieś około 2503 lata co mnie drażni bo mówi mi jak było kiedyś za jego czasów że łatwiej i wgl. Ale pomóc nie chce. Cały czas są motywy że jestem mały witki i nigdy sie nie zamykam.

Proszę o jakieś propozycję, pomysły czy rady :D
 
Awatar użytkownika
KRed
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1136
Rejestracja: pt lip 01, 2005 9:12 pm

Warhammer. Druid i jego święty kompan. Rozmowa jak ??

śr lut 25, 2015 6:33 pm

Nie jestem pewny jak to rozumieć. Chodzi o twojego ducha opiekuńczego, który jest niedźwiedziem, ale też jest człowiekiem?

Po pierwsze to sytuacja jest nietypowa, bo duch opiekuńczy to powinno być w miarę zwykłe zwierzę. Ono ma być dla druida wzorcem pewnych pierwotnych zachowań i zdolności. W tej idei chodzi o zbliżenie człowieka do natury. Zwierzątko może mieć swój charakter, jakieś kaprysy i być kłopotliwe, ale raczej nie powinno być człowiekiem. Jak dla mnie sytuacja wygląda trochę tak, jakby twoją postać nawiedzał duch zmarłego.

Trudno zgadywać co twój MG ma w głowie. Może jest w tym wszystkim jakieś drugie dno. Jeśli sytuacja cię przerasta, to pogadaj na ten temat poza sesją. Możesz na przykład powiedzieć wprost, że brak ci pomysłów, albo irytuje cię ten motyw zrzędliwego ducha, i zapytać jak można by to pchnąć do przodu. Możesz też poprosić o zmodyfikowanie koncepcji (duch mógłby jakoś zmienić nastawienie; albo mogłoby okazać się, że twój prawdziwy duch jest opętany przez innego ducha; albo, że niedźwiedź tylko myśli, że jest człowiekiem i łatwo go nabierać itp.).

Jeśli chcesz to rozwiązać z punktu widzenia postaci, to w zależności od okoliczności:
– poszukaj rady innych druidów. Niech sprawdzą czy nie jesteś opętany przez zmarłego. Niech ci poradzą jak zachować się w takich okolicznościach, i na ile to normalna sytuacja (być może twój MG ma właśnie taką wizje duchów opiekuńczych).
– jeśli twój niedźwiedź ma jakieś niedźwiedzie nawyki, to możesz spróbować przekupić go jedzeniem. Miej przy sobie plaster miodu, suszonych jagód, ryby, albo butelkę miodu pitnego, i przy każdym posiłku ceremonialnie rzucaj trochę/wylewaj na ziemię "dla swojego ducha opiekuńczego". Jakby to niedźwiedź polubił, to będziesz miał na niego haka. Tu znowu: zapytaj MG czy w jego wizji Starego Świata tego typu rytuał ma rację bytu, czy druidzi praktykują coś takiego itd.
– jeśli duch jest raczej człowiekiem to zapytaj na co miałby ochotę. Może chciałby odwiedzić jakieś znajome miejsce (np. zobaczyć jakiś gaj/kurhan/kamienny krąg którym się opiekował)? Może ma jakąś niezałatwioną sprawę (zemsta, jakaś misja, odbudowanie czegoś)? Znajdź nić porozumienia i sposób na zdobycie jego szacunku.
– zagraj duchowi na ambicji. Mów, że jest prawdopodobnie najbardziej bezużytecznym duchem w historii druidyzmu, i że trzeba być wyjątkowym gamoniem aby przez 2500 lat nie nauczyć się robić czegokolwiek pożytecznego. Kup sobie psa, naucz go kilku sztuczek i wypominaj duchowi, że ten pies przydaje się bardziej od niego. Zapytaj ducha czy w czasach Sigmara wszyscy zachowywali się jak rozpieszczone, płaczliwe bachory – tak jak on teraz. Może to pomoże :)
Ostatnio zmieniony śr lut 25, 2015 11:08 pm przez KRed, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Malakon123
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: śr lut 25, 2015 2:07 am

Warhammer. Druid i jego święty kompan. Rozmowa jak ??

pt lut 27, 2015 2:41 am

Duch nie jest człowiekiem a był wielkim druidem po śmierci jako dobry druid był przypisywany przez około 2503 lata innym druidom. Powiem tak nic do jedzenia mu nie mogę dać bo jest duchem :P co wskazuję że nic nie zje ... ani dotknąć go nie można. próbowałem już go jakimś miodem pitnym przekupić.

To z ambicją jest dobre , ale no zawsze jest ale ... jak mu tak powiem to znając mego MG odpowie mi " skoro jestem aż tak bezużyteczny to sam se radź. A wiem że on dużo umie tylko mnie jedzie o to że jestem niski i chudy co nie pasuje do niedźwiadka :P wiadomo że z czasem wygląd mojej postaci oraz zachowanie będzie się zmieniać a ja muszę się zmienić o 180 stopni :P

Co do zwiedzenia kurhanów i zemsty bardzo mi się podoba .

On czeka raczej abym stwardniał i się ogarnął tak jakby być męskim bardziej. Moja postać była miła dla wszystkich i wgl ...
 
Awatar użytkownika
amenarhi
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 68
Rejestracja: pn paź 22, 2012 11:04 am

Warhammer. Druid i jego święty kompan. Rozmowa jak ??

pn mar 02, 2015 11:44 am

Z początku kłopoty są naturalne, trudno nagle dogadać się z jakąś obcą osobą, której teraz trzeba doradzać i się nią "opiekować", więc i duch-niedźwiedź może być tym podminowany. Twój MG pewnie chce oddać irytację niedźwiedzia, który może uznawać młodego kapłana za wymoczka i mięczaka. Bez rozmowy z MG się na pewno nie obejdzie, bo musisz dowiedzieć się, czego Twój Mistrz sobie życzy. To postać ma być zaskoczona żądaniami ducha opiekuńczego, ale jeśli gracz także nie wie, jak sobie radzić, to już spory problem.

Ustal z MG charakter przemian, jakie powinny zajść w osobowości bohatera i odgrywaj je, jako pojawiające się stopniowo. Od siebie mogę dodać tylko, że niedźwiedź ma symbolizować siłę fizyczną, ale także i wewnętrzną moc, więc Twój druid powinien być ostatecznie potężnym (fizycznie), bezkompromisowym kapłanem, strzegącym bezpieczeństwa lasu ciężką ręką. Niedźwiedź nie powinien być miękki, ale może być dobroduszny wobec tych, którzy zasługują na sympatię.

Dziwnym jest obwinianie Cię przez ducha o sprowadzenie go na świat... Oczywiście inwencja MG to rzecz święta, ale w podręczniku stoi, że przychodzi odpowiedni duch, który w jakiś sposób podziela ideały druida. Nie odważyłabym się również na krok jak Twój MG, to jest że duch sam był druidem niegdyś. Duch ma usposabiać to, co zwierzęce, zwierzęcy instynkt, sposób myślenia i postrzegania świata. No, ale to decyzja Twojego MG. Pogadaj z Nim/Nią i ustalcie coś razem, wszyscy macie być zadowoleni z rozgrywki.;)
Ostatnio zmieniony pn mar 02, 2015 11:47 am przez amenarhi, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości