pn wrz 13, 2010 2:56 pm
Do changela bardzo specyficzna muzyka moim zdaniem wchodzi w grę. Klasyczne Desiderii Marginis jest za mroczne i pasuje bardziej do Chthulhu czy głębokiego okultyzmu.
Zgodnie z założeniem gry ma to być słodko-gorzkie. Czyli muzyka wydająca się słodziutka, ale i z nieznanego powodu niepokojąca. Do tego akcja gry w zasadzie nie ma miejsca w baśni, a prędzej w naszym świecie i jakiś tego wydźwięk musi być. Dobrą inspiracją był Hellboy 2 na temat tego jak to mniej więcej powinno wyglądać - jednak z drugiej strony muzyka była tam dość przeciętna. Po dłuższych poszukiwaniach stwierdzam, że ciężko znaleźć zespół którego cała dyskografia mogła by się nadać jednak wyselekcjonowane utwory (wykrzykniki obok tych idealnych):
Mu-ziq (inaczej Mike Paradinas) - tutaj będzie najłatwiej znaleźć coś odpowiedniego, ale niestety będzie pasować jedynie do NAPRAWDĘ kwaśnych momentów. Dwa pierwsze kawałki są idealne do Arkadii. Moje propozycje to: secret stair (obie części) (!), perfame (!!), goodbye, melanchio, 56, Roy Castle, Green Crumble, Blainville
Autechre - tu jest wysyp naprawdę klimatycznej muzy, ale raczej do miasta, zwłaszcza takiego pełnego ciężkiego przemysłu, plastikowych kubków i straconych marzeń. Moje propozycje - Bike, Autriche, Teartear (!), Second Peng, Eggshell (!), Cichli (!!), Nil, Further, Eutow, Dropp, Calbruc, Hub (! - bardzo niepokojący kawałek), Recury.
Nils Petter Molvaer - Norweski jazz, połączony z elektroniką - tutaj IMO większość pasuje ale najbardziej polecił bym kawałeki Solid ether i Platonic Years.
Co jeszcze może być? Aphex twin czy Bjork, niektóre kawałki orbitala jednak to jeszcze wymaga zastanowienia.
------------EDIT------------
Pogo też się będzie nadawał - zwłaszcza kawałek "alice"
Ostatnio zmieniony wt wrz 14, 2010 10:14 am przez
Headbanger, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: