Zaczynałem posta pisać ponad 20 minut temu z przerwami, przepraszam za wszelkie powtórzenia.
Sumczas pisze:Skoro tak mowisz to znaczy, ze nigdy nie byles w USA. Sredni poziom tam, na turniejach, jest duuzo nizszy niz w Polsce i nie jest to tylko moje zdanie.
Odnoszę wrażenie że jednak jemu chodziło o organizację.
Nowych graczy jest mniej z paru powodów.
Pierwszy: to fakt że karcianki straciły już swoją świeżość, w końcu pierwszy był Magic w 1993, dajmy na to że przez jakieś 5-7 lat był w stanie kusić nieznanym.
Drugi powód: powstało wiele innych nowych karcianek, które odciągają potencjalnych graczy mtg (z odpowiedniego przedziału wiekowego, bo ktoś byłby gotów wypomnieć mi rzesze Pokemona). Ta kwestia rozszerza się na:
Trzeci powód: polityka właścicieli sklepów/klubów. Często decydują się oni rozwijać inne karcianki ze względów ekonomicznych. Magic pozostaje najlepiej rozwiniętą CCG (w Polsce) dlatego jeśli będą starać się zachęcać do grania w takiego WarCry'a to jest większa szansa że będa kupować boostery. To wielki "mankament" turniejowych graczy mtg, są na tyle inteligentni że w zdecydowanej większości wiedzą iż kupowanie boosterów w celu znalezienia kart do talii, jest wielce nieopłacalne. Ponadto mają realną możliwość,
łatwego sprowadzania sobie singli z alternatywnych źródeł. A gracze innych karcianek mogą być nieraz skazani na kupowanie boosterków.
Czwarty powód: za duża przepaść między graczami turniejowymi a casualami jaka się wytworzyła. Środowisko mtg poprzez swoje zaawansowanie ma wielką wyrwę pośrodku. Tak naprawdę jedyny kontakt między graczami tych dwóch obozów to handel, ewentualnie wzajemne niezrozumienie w wątkach na forum.
Piąty powód: mimo że średnio jesteśmy bogatsi, to jednak ceny wzrosły znacznie. I rodzice nie zwracają uwagę na to że mają niby lepsze wynagrodzenie, dla nich nadal fakt że dziecko chce wydawać po 50zł na paczkę 75 kartoników jest mocno podejrzany (to taka psychiczna bariera, inna sprawa że tournament packi kosztowały kiedyś po 30zł a może nawet mniej).
Szósty powód: często niezadowalająca przedsiębiorczość. Jak mi się skończy wszystko ze studiami, znowu będę gadał w Bardzie żeby wywiesili plakaty, informujące o systemach nagród na naszych FNMach. Chodzi o to że chyba nieraz organizator zakłada że gracze zjawią się sami (dlatego często wrzucam info o turniejach na dzień przed samym faktem).
Siódmy powód: MTGO. Nie ma się co rozpisywać.
-------
EDIT:
Ósmy powód: naprawdę niezły rozwój gier elektronicznych, w tym szczególnie chodzi o te do grania przez sieć (np World of Warcraft). Ten rodzaj gier ma się coraz lepiej.