No wiesz, to zależy od twojego ,,stylu gry''. Gdy jedziesz na misję ( tą główną
) może się zdarzyć że jakaś kobieta trzy razy cię zawoła bo zaatakowały ją wilki / jakiś mężczyzna chce ją ,,wykorzystać'' ( łagodnie mówiąc
), bądź bandyci ją zaatakowali, i to od ciebie zależy czy zboczysz z drogi zeby jej pomóc. Ja np. jak czasami się znudzę jeżdżeniem po misjach zwyczajnie zostawiam konia, zapisuję grę, wyciągam broń i strzelam do wszystkiego, co się rusza, jest za mnie nagroda i zazwyczaj ginę próbując przeciwstawić się dobru.
Niemniej jednak gra jest godna polecenia. Chociaż sam miałem podobne odczucia, to jednak po zagraniu więcej razy chętnie będziesz włączać te ps3/X360 po to aby pograc w Red Dead Redemption.