Skończyłem
"Modlitwę o deszcz" Wojciecha Jagielskiego i zacząłem
"Wypalania traw". Pierwsza z tych książek to reportaż na temat sytuacji w Afganistanie od obalenia szacha, a tym samym ustanowienia władzy komunistycznej, przez rewolucję mudżahedinów, a później kolejną rewolucję talibów. Historia opowiedziana jest z perspektywy zwykłych obywateli, dowódców mudżahedinów (szczególnie ważny dla autora był Massud) oraz Talibów (w tym przypadku autor najczęściej rozmawia z emirem Omarem i ministrem Kwadratullachem Dżamalem). Całkiem sporo jest też o Al Kaidzie i Osamie Ibn Ladenie. Druga książka jest o RPA, ale jeszcze nie przeczytałem na tyle dużo, żeby coś więcej powiedzieć. Jagielski jest spoko, czytałem jeszcze "Wieże z kamienia" i to kawał dobrego reportażu.
Oprócz tego czasem wracam do
"Niewygodnej historii hiszpańskiej wojny domowej" Galana. Oczywiście nie jest to naukowa publikacja na temat tego konfliktu, ale luźny esej, reportaż, momentami nawet powieść. Dobrze się czyta w autobusie.
No i dalej próbuje przebić się przez
"Lód". Zacząłem już dawno, ale mam mało czasu na czytanie w domu, a do komunikacji nie chce mi się brać tak grubych książek