Tutaj bezwzględnie cokolwiek do czego nagrywał Hans Zimmer, gość jest dla mnie mistrzem totalnym. Ostatni film, który widziałem z jego muzyką to Diuna, to było tak uspokajające doświadczenie, że czasem przed snem sobie puszczę na odstresowanie.
Widzę, że większość głosuję na Zimmer i ja się jakoś nie wyróżnie. Uwielbiam gościa i jego umysł. Uważam, że to co robi dla muzyki to mistrzostwo samo w sobie. Diuna, Interstellar, Batman - uwielbiam.