Widząc na półkach dziesiątki odpowiadających mi tematyką książek nie łatwo jest wyselekcjonować tę jedną, którą mógłbym sobie przygarnąć, bo w końcu skąd mam wiedzieć jak dobra jest dana książka, dopóki jej nie przeczytam? Czytanie z tyłu okładki opisu każdej książki może okazać się męczące i czasochłonne, dlatego też, w pierwszym etapie selekcji odrzucam zasadę "nie oceniaj książki po okładce" i kieruję się właśnie grafiką okładki oraz tytułem dzieła. Dopiero w drugim etapie przychodzi czas na zapoznanie się z opisem.
Dodam jeszcze, że nie kieruję się zasadą: jeśli książkę napisał lubiany przeze mnie autor, to muszę ją koniecznie przeczytać. Dla mnie ważniejsza jest tematyka i opis fabuły.
A czym wy kierujecie się przy wyborze lektury?