Od chyba roku nie było nowej książki Webera.

Chodzi o serię Gordian Division https://www.amazon.com/s?k=Gordian+Division&i=digital-text&crid=37XYKPM82V9Y6&sprefix=gordian+division%2Cdigital-text%2C156&ref=nb_sb_noss_1 
Kiedyś ktoś wklejal o niej jakies info ale od tamtego czasu cisza

Jak dotąd nie słyszałem o tej serii. Pewnie nie tłumaczona jeszcze?

No właśnie w tej sprawie będę do nich dzwonił, o ile wiem do Polski jeszcze nie dotarła

Wolałbym aby Weber w końcu dokończył Honorkę z pobocznymi. Jeśli tak dalej pójdzie, albo on, albo ja nie dożyjemy tego...

Weber robi na raz 10 różnych historii, każdy z nas ma swoje priorytety, a Weber ma swoje

Kurcze, pierwszą książkę z Honor czytałem ponad 20 lat temu. A zacząłem kupować z 5 lat później. Ech, to były czasy; czasem i 5 tomów w roku...

Ano. Chociaz do tej pory pamietam jak jeden sadysta chwalil mi sie ze kupil 15 pierwszych tomow za 200 zl. W rewanrzu odeslalem mu zdjecie jak pije browara z Weberem. Zwyzywal, ale od 5 lat nie probowal sie chwalic zakupami

Nigdy nie byłem na spotkaniu z Weberem. Przegapiłem Wrocław, a dalej się nie ruszam.

Twoja strata. Ja nestem a spoleczny i w tlumie mam ochote miec maczete. Ale 3 razy juz spotkalem Davida na roznych zlotach i warto bylo

Nie lubię się szwędać po szerokim świecie. Nigdy nie rozumiałem np turystyki. Męczyć się drogą, potem męczyć się oglądaniem i w końcu męczyć się powrotem... Brrr

Najważniejsze to nie pakować ze sobą noży i broni. Współpasażerowi dają zbyt dużo powodów do użycia

Dzwoniłem dziś do Rebisu, niestety ze względów ekonomicznych wydali wszystko na co mieli licencję od Webera, lub zaraz to zakończą (raczej to pierwsze) i na razie nie planują pozyskiwać nowych licencji... Mój rozmówca przynajmniej miał tyle empati że zabrzmiał na zmartwionego jak to komentowałem tym że będę musiał sobie poszukać nowego ulubionego wydawnictwa. 
Trzeba z tym jakoś żyć... może ponadrabiam Warhammera Fantasy i 40k bo coś ostatnio zajrzałem na stronkę Copernicusa i znalazłem mnóstwo nowych książek któyych nie czytałem...

Szlag. Na starość przyjdzie uczyć się angielskiego.