Prowadzę głównie Wiedźmina od około roku, w tym przez około pół zupełnie bez podręcznika: korzystając głównie z książek i tego, co dało się znaleźć w necie o samym uniwersum. A potem dorwałam podstawkę i powiem tak: tyle, ile oni mi tam podali o świecie, to można sobie samemu na podstawie książek skonstruować bez problemu (o ile komuś się chce), a to, czego w książce nie było, to zwyczajnie realia historyczne, które też chyba raczej każdy MG zna.
A w kwestii mechaniki: prosta jest... To jest to, co się rzuca w oczy najpierw. I na początku się podoba, szczególnie, jeśli już porównujemy do D&D - ale potem szybko zaczyna to wkurzać. Powiem tak: jeśli gracz jest sprytny, to za te 35 ustawowych punktów podanych w podręczniku może sobie zapewnić naprawdę spore właściwości postaci. Tworząc czarodziejkę możemy się spodziewać, że walczyć nam raczej nie każą (a kto testuje Po itd?), więc można sobie wrzucić In na 4 i Magię też wywindować na 4 - a wtedy praktycznie niemożliwe jest, żeby czar się nie udał, jeśli stopień trudności jest przeciętny (co, nie oszukujmy się, zdarza się najczęściej). Taka sytuacja nie powinna być dopuszczalna przy początkującej postaci, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że taka czarodziejka zna przecież dopiero kilka czarów. Więc jak to jest? Jeszcze się uczy, a już tak wymiata (i może jeszcze bardziej?). Ogólnie mechanika magii, nie tylko z tego powodu, najbardziej mi się nie podoba. Reszta ujdzie, jeśli używamy jej zgodnie z założeniami podręcznika - wtedy, kiedy coś nie pasuje.
Księga Bajarza jest rzeczywiście dobra i rzeczywiście chyba w D&D aspekt prowadzenia jest trochę pomijany, ale właściwie to i tak zawsze zależy od MG i żadne poradniki nic nie dadzą.
Ale Wiedźmin, jak dla mnie, naprawdę nadaje się do gry, tyle, że nie można opierać się tylko na podręczniku - pierwsza rzecz, że za mało informacji o świecie, a druga, że jednak nastrój nie ten... W W:GW MG ma decyujący wpływ na wszystko, sam musi ustalić konwencję, dodać kolorytu opowieści, zadbać o smaczki (genetyka
) - i wtedy system jest genialny. Ale nie dla każdego to zaleta.