Hmmm
Kasa najwiekszy problem
- bo Dolar do złotówki to 3:1
- bo Euro do złotówki to 4:1
MTG tak jak poziom życia jest na całkiem innym poziomie. W USA i Europie magic sie tak szybko rozwinąl i rozwija bo w T2 i Limited ludzie sobie magą grać do woli, karty są dla nich żałośnie tanie i maja za co je kupywać. Do tego ta zabawa jest tam o wiele popularniejsza.W USA można bustry kupić w największej sieci supermarketów jak gumy do żucia prosto z automatu(wiem bo kupwałem razem za Skitelsami
nie wspomne już że przecietny sklep z grami (M:TG +jakieś inne) wyglada jak Polski supermarket albo np. Galeria Centrum. Jest o co grać. Jak sie ma 30 patyków zielonych do 1 tys. złotych? . Zwyczajnie M: TG w Polsce raczkuje i będzie tak jeszcze przez dlugie lata.
I co najgorsze Wizardzi mało sobie robia z takiego kraju jak Polska bo wiedza ze tu kasy nie zrobią bo nie ma z kogo.(zmienie zdanie jak zaczną drukowac karty po Polsku)
takich kilka lużnych uwag+to co przedmówcy.