Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
starlift
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3112
Rejestracja: wt mar 18, 2003 12:00 am

Skąd się biorą wieści... w niektórych serwisach.

śr sty 26, 2005 9:07 pm

Wczoraj na redakcyjnym forum toczyliśmy burzliwą dyskusję. Dotyczyła ona naszej pracy nad serwisem i tego, jak tę pracę traktują inne osoby. Zdziwił nas bowiem sposób, w jaki niektóre serwisy o fantastyce i grach fabularnych obchodzą się z tym co robimy. Wieści znalezione przez redaktorów Poltergeista już w parę godzin później pojawiają się na kilku serwisach o podobnej tematyce. Często nawet obserwujemy nie zmienioną treść (kopiowanie słowo w słowo) lub np. linki do sklepu Rebel z naszym kodem polecającym.

Człowiek czuje się dość nieswojo jak widzi, gdy inny serwis wśród 20 newsów ma 15 przekopiowanych od nas. Nawet gdy są to 3 wieści dziennie jest to nieetyczne. Zaobserwowaliśmy 3-4 takie serwisy. Może nie te najbardziej znane i najczęściej odwiedzane, ale jednak rosnące w siłę, także dzięki nam i innym dużym vortalom, z których kopiowane są wieści. Życzymy im jak najlepiej, o ile, tak jak my, sami sobie na to zapracują.

Redakcyjna burza dotyczyła nie tego, czy popieramy takie zachowania czy nie. To oczywiste, że wykorzystywanie naszej pracy w taki sposób nam się nie podoba. Serwis http://www.1k20.net stanowi prawdziwy wyjątek. Zawsze podaje informacje skąd pochodzi news i naprawdę przyjemnie jest z ludźmi świadomymi i odpowiedzialnymi wymieniać się informacją.

Propozycje działań jakie mogliśmy podjąć były przeróżne. Najprościej byłoby po prostu wysłać oficjalne pismo, a w przypadku braku reakcji skierować problem na drogę sądową. Mimo nikłej szansy na wygranie takiej sprawy chodzi raczej o samą ideę walki o szacunek dla tego co robimy. Innym pomysłem, szybko zarzuconym, było podanie fałszywej informacji, żeby mieć ostateczny dowód świadczący przeciwko tym nieetycznym działaniom. Jednak przez szacunek dla naszych czytelników nie podamy nigdy, celowo, żadnej fałszywej informacji (chyba, że to będzie prima aprilis).

Postanowiliśmy natomiast coś innego. Może wydać się to nieco dziwne, ale nie będziemy reagować. Cieszymy się, że ktoś korzysta z naszej pracy, nawet w taki sposób. Pamiętajcie tylko, że:

Na Poltergeiście przeczytasz tylko nasze własne wieści.

Mówimy to z niemałą dumą. Wszysto co u nas można zobaczyć to: nasze artykuły, nasze newsy, nasza praca.

Jeszcze krótka informacja dla wszystkich, którzy chcą korzystać z wiadomości podawanych na naszych łamach: nię będziemy mieli nic przeciwko o ile podacie źródło wraz z linkiem do nas. Np.: "za serwisem <a href="http://polter.pl">Poltergeist</a>".

Maciek 'starlift' Dzierżek
redaktor naczelny
 
Awatar użytkownika
oley
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: śr sty 05, 2005 3:40 pm

śr sty 26, 2005 11:44 pm

generalnie dziwię się że takie frajerstwo się zdarza także w dziedzinie powiązanej z RPG, ale cóż .. nie patrzę prawie wcale na inne portale, więc nie wiem

full respekt dla ekipy za takie podejście do sprawy

wiecie ... generalnie szkoda na takich frajerów tracić czas, uważam, i walcząc po sądach (tutaj też kasy szkoda) i fałszywe inforamcje płodząc ...
 
Nielubiepieczarkathor

czw sty 27, 2005 9:43 am

a ja zawsze wyznawałem chrześcijańską zasadę: Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie - ale, że w tej sytuacji kopiowanie newsów od nich jest złym rozwiązaniem...shackujmy im stronki :D

ale jestem zły :P

BTW, jakie to są strony?
 
Awatar użytkownika
Rebound
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9343
Rejestracja: czw cze 05, 2003 2:32 pm

czw sty 27, 2005 10:48 am

Serwisy mniejsze i nie tylko :).

Dla zachowania spokoju w dyskusji wstrzymaliśmy się z podaniem adresów. Rozważamy takie posunięcie, aczkolwiek wiąże się to ze zdobyciem 100% dowodów, co w "tej branży" jest dość trudne - linki przecież można bardzo szybko zmienić.
 
Albert
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 617
Rejestracja: pt lip 02, 2004 7:33 pm

czw sty 27, 2005 12:02 pm

Faktycznie gdzieniegdzie można spotkać takie bezczelne zachowanie.
Cieszy mnie rozwiązanie, jakie podjęła redakcja. Odradzam występowanie na drogę sądową, gdyż jest to droga, długa, uciążliwa i nie zawsze efektywna. Chyba, że w ostateczności.
Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
starlift
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3112
Rejestracja: wt mar 18, 2003 12:00 am

czw sty 27, 2005 7:32 pm

Poniżej wklejam kopię listu - korespondencję na ten temat z jednym z użytkowników. Oczywiście zgodził się na upublicznienie tego. Myślę, że to też wyjaśni kilka kwestii.

Taki ">" znaczek oznacza cytowanie - to pisała osoba zainteresowana problemem. Resztę pisałem ja.

---
Na wstępie dziękuję Ci za poruszenie tego problemu. To dla nas ważne
by tekst wywołał oddźwięk w środowisku. Z przyjemnością odpowiadam Ci
na rzeczowy i konkretny list.

> Nawiązując do tematu na forum o kradzieży newsów z strony Poltera
> mam kilka wątpliwości dotyczących źródła.

Bardzo chetnie wszystko Ci wyjasnie. Zapewniam, ze mamy podstawy by
osadzac pewne podmioty o kradziez.

> Zdzarza się (poza oczwistymi przypadkami przepisania newsa ze strony
> Poltera), że zarówno Polter jak i serwis XXX mają to samo źródło
> informacji. Może to być choćby prywatny mail od osoby
> zainteresowanej upowszechieniem pewnych faktów (np. wydawnictwa). W
> tego typu mailach dość często proponoway jest tekst do
> zamieszczenia. Może to spowodować systuację, że (w przybliżeniu) w
> tym samym czasie dwa serwisy podadzą idenycznie lub podobnie
> zredagowaną wieść. Kto jest tu źródłem? Ten co pierwszy zamieścił?
> Ten co wysłał maila? Z punktu widzenia logiki nadawca emaila. Jeżeli
> oba serwisy się na niego powołają, przy identycznej treści
> informacii, to już mamy podejrzenie o plagiat - dodajmy niesłuszne.

Nie, nie. W takim wypadku oczywscie nie smialbym nikogo podejrzewac o
plagiat! Zrodlem jest oczywiscie nadawca mejla i taka sytuacja zdarza
sie bardzo czesto, szczegolnie ze wydawcy zaczeli dostrzegac potege
Internetu. Oczywiscie takie sytuacje wykluczamy - mamy dowody na
kopiowanie newsow metoda ctrl+c i ctrl+v, i to nie jednego, a wielu,
wielu. Pisze tam o sytuacji gdy celowo pomija sie nasza role w
zdobywaniu informacji przez pewne serwisy.

> Z drugiej strony: Polter nie jest źródłem informacji. Z prostego
> powodu - on ich nie tworzy. Polter je zdobywa - uzyskuje od kogoś.

Owszem, acz nie zawsze. Sa informacje exclusive - takie, ktore mamy
tylko my - wtedy my jestesmy ich zrodlem, gdyz mamy zapewnienie, ze
nikt poza nami ich nie otrzymal. Mamy wtedy prawo wymagac podania
linka do nas, lub wzmianki choc. Tak jest to przyjete w prawie
prasowym.

> Powiadamiając o jakimś wydarzeniu powołuje się więc na źródło - dla
> potrzeb przykładu na stronę WWW pewnego konwentu. Oczywiście ktoś
> inny również (redaktor serwisu XXX) mógł również odwiedzić tą stronę
> i na podstawie uzyskanych tam informacji zredagować newsa w serwisie
> XXX powołjąc się na strone konwetu. Oba newsy w XXX i Polterze będą
> prawie identyczne - to samo źródło informacji.

Jezeli sa informacje podobne, a link ten sam, mimo, ze wiemy, mozemy
przypuszczac, ze info jest od nas "podebrane" nie mozemy nic
udowodnic. Natomiast jezeli newsy sa _identyczne_ i jest to
wielokrotnie powtarzajaca sie sytuacja to jest cos nie tak.

> Tu jednak może rodzić
> się podejrzenie - w jaki sposób redaktor serwisu trafił na stronę
> WWW owego konwentu: po newsie w Polterze?, a może zupełnie
> niezależnie? Jak powinien postąpić w obu wypadkach? Kto jest
> rzeczywistym źródłem zamieszczonej informacji - Polter, który
> naprowadził go na stronę konwentu, czy strona konwentu z której
> zaczerpnął do swojego newsa?

Wiesz, to juz pozostawiamy moralnosci tej osoby. Jezeli ja biore newsa
ze stopklatki, a ona bierze z papu, to ja nie podaje jako zrodlo papu,
a wlasnie stopklatke gdyz to jej zawdzieczam uzyskanie przeze mnie tej
informacji. To jest logiczne i zgodne z prasowa praktyka. Chcemy by w
necie byla praktyka ta przestrzegana i stad ten artykul. Boli nas
wykorzystywanie naszej pracy, a podawnie tych samych linkow do zrodla,
jest w moim mniemaniu swinstwem, jezeli oczywiscie taka osoba dana
informacje zobaczyla po raz pierwszy u nas.

> W przypadku informacji (według mnie) sprawa nie jest tak klarowna
> jak próbujesz to przedstawić. Niewątpliwie mamy tu do czynienia z
> zagadnieniem etycznym. Istotne są dwie kwestie:

> - źródło (rzeczywiste/pierwotne) i zaznaczenie tego źródła w tekście
> newsa
> - jak postępować w przypadku, gdy źródło nie jest tak klarownie
> określone jak może się z początku wydawać

Źródło newsa da sie okreslić klarownie - jest nim to miejsce w którym
dana osoba po raz pierwszy spotkała się z daną informacją. Polecam
praktykę prasową serwisów jak filmweb, stopklatka, onet, wp i tak
dalej.

> Sprawa interesuje mnie o tyle, że zdarza mi się publikować wieści w
> innych serwisach. Miałem swego czasu przypadek, że XXXXXX
> zastopował mi puszczenie newsa o treści identycznej jak na Polterze
> i oskarżyła o plagiat. W rzeczywistości sytuacja wyglądała w ten
> sposób, że dostałem mailowo informację od osoby z którą współprację
> z prośbą o zamieszczenie w serwisach do których mam dostęp (jest ich
> kilka). Informacje taką zamieściłem równolegle z jej autorem, który
> mając (w przeciwieństwie do mnie) możliwość zamieszczenia go w
> Polterze zrobił to sam.

W polterze kazdy moze dodac newsa korzystajac z opcji "dodaj newsa",
problem nie jest blizej mi znany wiec pozwole sobie sie nie wypowiadac.

> PS. Ponieważ poczułem się wywołany do tablicy (choć mam nadzieję, że
> niesłuznie) prosiłym o podanie nazw serwisów, które są przez Polter
> podejrzewane o wzmiankowane na forum nadużycia.

Nie wiem czy nieslusznie czy slusznie, sam musisz to osadzic. To Twoja
moralnosc decyduje, ja tylko naswietlam sytuacje ktora jest dla mnie
problematyczna.

Nazw serwisów niestety nie podam, jeżeli są winne niech się wstydzą po
cichu.

Sam przyznaj, że sytuacja w której na serwisie X pojawia się news
słowo w słowo od nas, z linkiem do sklepu Rebel z którego my mamy
5% (jak ktoś wchodzi przez ten link) nawet nie zmienionym, to jest
to dowód.

Taka sytauacja dobitnie pokazuje, że wiele, wiele newsów w przeróżnych
"serwisach" pojawia się od godziny, do kliku godzin po nas. Badaliśmy
to wielokrotonie, często po kilka razy dziennie. Jesteśmy przekonani,
że te serwisy korzystając bądź co bądź z naszej pracy powinny, będąc w
zgodzie z etyką i praktyką prasową, podawać nasz serwis jako źródło
informacji.

Mam szczerą nadzieję, że nie uraziłem Cię niczym. Nie jest to moim
zamiarem. Mam przyjemność kierować świetnym zespołem i jest przykro
patrzeć jak ludzie są zniesmaczeni kopiowaniem od nas wieści,
postanowiłem coś z tym zrobić, gdyż szczerze wierzę, że błędy owych
serwisów wynikają nie ze złej woli, a z niewiedzy na temat praktyki
prasowej.

Pozdrawiam serdecznie,

Ps. Czy mogę dodać Twoj post wraz z moimi odpowiedziami na forum?
Myślę, że to pomoże kliku osobom. Usunę z niego nazwy serwisów, jak i
Twoje dane.

---

Udało nam się ciekawie porozmawiać. :)
 
Awatar użytkownika
Brendis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: wt wrz 07, 2004 10:07 pm

pt sty 28, 2005 11:21 am

Takie postawienie sprawy wszystko załatwia. A swoją drogą uważam jednak, iż takie kopiowanie wieści mimo wszystko wynika ze złej woli, a nie z niewiedzy. Każdy kto ma troszeczkę oleju w głowie i umie się zachować honorowo wie, że jak komuś coś zabiera i się tym chwali to w dobrym guście jest powiedzieć, dzięki komu to ma. Jest to jasne, że aż boli. I nie ma tu miejsca na żadne obiekcje.

O ile u pana spod budki z piwem moglbym takie zachowanie wybaczyc to osoba, ktora tworzy jakis tam serwis XXX (i siedzi w necie na pewno od kilku dobrych lat) kopiujac wiesci 'slowo w slowo' doskonale wie ze robi zle i w tym wypadku nie moge znalezc usprawiedliwienia. To zwykla bezczelnosc lub po prostu razacy brak taktu swiadczacy o orzeszku w jamie czaszki.
 
Awatar użytkownika
Rebound
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9343
Rejestracja: czw cze 05, 2003 2:32 pm

pt sty 28, 2005 11:31 am

Brendis - czyżbyś jeszcze nie wiedział, że ostatnio wychowanie i takt to artykuły luksusowe :\?
 
Azirafal
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: pt sty 28, 2005 11:55 am

pt sty 28, 2005 12:41 pm

No cóż... Przyznam że jest to pewien problem. Nie wiem jak rozległy, nie wiem jakich serwisów dotyczy, na pewno nie dotyczy mnie :P (Polter w komiksach za bardzo nie siedzi, a ja jako red działu komiksowego na Katedrze nie mam co od Was 'podbierać' :wink: ).

Jeśli korzystam z jakiegoś źródła to je podaję (a że jestem w bardzo dorbych stosunkach z redaktorem Alei Komiksu, to większość informacji biorę od nich i zawsze dopisuję skąd mam daną informację). Czasem sam wynajdę jakąś nowinkę i w ramach podziękowań za udostępnianie informacji podaję ją także i im. Ja osobiście nie mam sobie nic do zarzucenia. Uważam, że postępuję fair i nie widzę żadnych uchybień.

Jeżeli miałbym mówić o całym moim serwisie, to (mimo że nie ręczę głową, bo na ręce pozostałym redkom nie patrzę :P ) większość informacji podanych jest własnych, uzyskanych ze źródeł różnych, a jeśli źródło to jest jakimś serwisem (nazwijmy go nawet 'konkurencyjym' ;) ), to informacja taka jest podawana.

Tyle póki co ode mnie.
Pozdrowienia
 
Awatar użytkownika
Rebound
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9343
Rejestracja: czw cze 05, 2003 2:32 pm

pt sty 28, 2005 5:53 pm

Azirafal - myślę, że nikt mi głowy nie ukręci jak powiem, że już niedługo problem może dotyczyć również Ciebie :P...
 
Awatar użytkownika
Elek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 344
Rejestracja: wt mar 02, 2004 9:43 pm

pt sty 28, 2005 6:07 pm

Jak się zdaje nie da się z tym nic zrobić, ale można zauważyć w tym pozytyw :razz:
Zresztą jak ktoś kopiuje cudze teksty to sam wie, kim jest i na jakim poziomie stoi.
O wiele bardziej wolę serwis poltergeist z nowinkami z poltera niż niusy z poltera bez poltera.

Sytuacja głupia, warta nagłośnienia, ale myślę, że nie ma się, co specjalnie martwić.
:D
 
Awatar użytkownika
urgor
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: wt wrz 07, 2004 11:26 pm

śr lut 02, 2005 4:40 pm

Poruszony tu problem nie jest nowy. Dodać należy, że nie tylko w świecie RPG i serwisów internetowych. Wystarczy rzucić okiem na kikla ostatnich numerów miesięcznika branżowego "Press". Praktycznie w każdym wydaniu znajdziemy kilka mniejszych lub większych artykułów, w których opisywanej jest, jak redaktorzy (tu wymneinieni z imienia i nazwiska) "tworzą" własne materiały. Począwszy od kopiowania niezmienionych fragmentów tekstu, skończywszy na kradzieżach layoutu całych stron. Problem jest i będzie i to jest właśnie powód, żeby o nim mówić - chociaż na cudowne uzdrowienie sytuacji nie ma co liczyć.
W kwesti serwisów o RPG sprawa jest o tyle inna, że problem polega głównie na poczuciu godnośi i posiadaniu pewnego kodeksu moralnego. W przypadku dużych mediów informacja to ogromne pieniądze. To co i kiedy się pojawi decyduje przecież o nakładzie, reklamach itd.
"Polska to baaardzo piękna kraj" mawiał Zulugula, pamiętacie? Nic się nie zmieniło. W sądach tak to juz jest, że informując np. o kradzieży, samemu można zostać ukaranym. Na poczucie przyzwoitości też nie ma co liczyć. Ktoś albo je ma, albo nie. Robić można właśnie to co tutaj - dyskutować, przypominać o problemie - w nieskończoność. Ale to jedyne co można i co przynosi jakieś skutki.
Cieszę się, że postawa 1k20.net została doceniona. I cieszę się, że są ludzie którzy ją rozumieją i co więcej chcą pomagać w naszej działalności. Jakiś czas temu zacząłem nawiązywać kontakty z największymi i najlepszymi (w mojej subiektywnej ocenie) serwisami, prosząc o pomoc i oferując współpracę. Dzięki temu udało się stworzyć - i nadal się udaje - coś na kształt "Tygodnika Forum" dającego pewien przegląd, również subiektywnie dobieranych, istostnych wydrzeń. Tym samym poszerzyliśmy "rynek" znajdując miejsce dla siebie i jednocześnie (w miarę naszych skromych mżliwości) wspierając istniejące już znakomite serwisy, do których odsyłamy zaintersowanych konkretnym tympem informacji. Sądzę, że rozwiązanie się sprawdza. Ja sam cieszę się, że pojawiają się coraz częściej podobne inicjatywy, ot choćby najnowsza - współpraca "Poltera" z "Inkluzem". Mam nadzieję, że dzięki temu znajdę na Polterze jeszcze więcej interesujących mnie tekstów (bo jak już kilkakrotnie właśnie za teksty cenie ten serwis najbardziej) W mojej ocenie całą sytuację można podsumować stwierdzeniem, że dojrzewamy. Infomacja o RPG, fantastyce itd. jest coraz lepsza, coraz bardziej poszukiwana i poczytna, a co za tym idzie - zasłużone serwisy znajdują swoich naśladowców, którzy muszą jeszcze przebyć drogę do "profesjonalismu". Mam nadzieję, że nawet pomimo uchybień, wyjdzie to wszystkim na zdrowie, wszak wszyscy się uczą.
Dziękuję redakcji Serwisu Poltergeist za poruszenie tematu.
Pozdrawiam, Igor 'Urgor' Stawiarski, 1k20.net
 
Awatar użytkownika
konishiko
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn kwie 12, 2004 7:48 pm

śr lut 02, 2005 5:19 pm

Bardzo mi sie podoba rozsadna i dyskretna postawa redkacji wobec problemu. Tak trzymajcie, nie dajcie sie sprowokowac i robcie swoje!

Jesli jednak chodzi o niektore newsy pochodzace od tejsamej osoby (lub na przyklad wydawnictwa), pojawiajace sie na Polterze nieco wczesniej, to sprawa nie jest taka prosta.

Wydawac by sie moglo, ze skoro na Polterze pojawiaja sie wczesniej, to znaczy ze serwis XXX nie uzyskal ich z tego samego zrodla. Ale moze tez znaczyc (o czym przekonalam sie pare razy), ze Polter "przerabia" newsy szybciej niz serwis XXX :)

Dziekuje, ze zwrociliscie uwage na problem. Rzadko zdarza mi sie slac newsy (glownie zwiazane z Quentinem), ale bede w przyszlosi uwazac, by znalazlo sie w nich dokladne zrodlo i okreslenie adresata, by uniknac nieporozumien zwiatzanych z roznym tempem zamieszczania newsow.

Pozdrawiam!
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

czw lut 03, 2005 12:16 am

Nie, Krysiu, nie chodzi o rzeczy, ktore serwisy otrzymuja np. od wydawnictw, ale o informacje wyszperane w sieci. Dziennie przez okolo godzine szukam informacji w sieci, zeby cos wrzucic na Poltera. A potem okazuje sie, ze nagle tam sama informacja znalazla sie w paru innych miejscach. Owszem, ktos mogl ja tez znalezc, ale zdarza sie tak, ze wrzucam cos np.z tygodniowym opoznieniem (zagapilem sie, przeoczylem, zapomnialem sprawdzic adres, etc.). W teorii jest to informacja, ktora powinni miec juz wszyscy (jest ogolnodostepna, w znanym i popularnym miejscu). Ale nie, w innych serwisach pojawia sie ona dopiero wtedy, gdy opublikuje ja Polter.

Z drugiej strony nie sa kopiowane wiesci wyszperane w roznych dziwnych i nietypowych miejscach. Ktos sie jednak pilnuje, zeby nie przeciagnac struny. Jesli odnosnik u nas prowadzi do zrodla, ktorym jest duza i popularna strona, news jest kopiowany. Jesli zas link jest do malego, malo znanego zakatka sieci, nikt go nie rusza. Byloby to zbyt oczywiste, gdyby ktos sie na taka wiesc polakomil.

PS. Sliiiiiczny awatar :).
 
Awatar użytkownika
Ra-V
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1490
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:08 pm

czw lut 03, 2005 4:04 pm

Sa tez i takie z naprawde dziwnych zrodel. Ostatnio znalazlem "swojego" newsa tlumaczonego z ang z jednym zmienionym slowem. Watpie zeby inna osoba miala identyczna wizje skrocenia i przetlumaczenia wiadomosci znalezionej na sieci.
 
Awatar użytkownika
Rebound
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9343
Rejestracja: czw cze 05, 2003 2:32 pm

pt lut 04, 2005 11:17 am

Hehe. Pewnie osoba wrzucająca tego newsa wcześniej obczaiła ten topic, co skłoniło ją do zmiany pojedynczego słowa :P ;).
 
Awatar użytkownika
konishiko
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn kwie 12, 2004 7:48 pm

sob lut 05, 2005 11:30 am

Seji - zdaję sobię sprawę, że główny problem leży w kopiowaniu newsó wyszperanych samodzielnie przez redaktorów. Jednak z dyskusji wywnioskowałam, że również wieści dostarczane bezpośrednio od "producentów", jeśli nie są to duże wydawnictwa, mogą budzić pewne wątpliwości.

A awatar dziękuje za komplement :)

Pozdrawiam,
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

sob lut 05, 2005 11:05 pm

konishiko pisze:
Jednak z dyskusji wywnioskowałam, że również wieści dostarczane bezpośrednio od "producentów", jeśli nie są to duże wydawnictwa, mogą budzić pewne wątpliwości.

Tutaj ja osobiscie bylbym dosc liberalny. Jesli wydawca komus nie wyslal to pewnie dlatego, ze nie am adresu. A w imie propagowania hobby takie infrmacje powinny jednak byc jak najszerzej rozpowszechniane. Wiec akurat za podebranie info, ze wydawca XXX wydaje ZZZ za YYY czasu bym nie scigal. Bo to by nie mialo sensu.

Choc z drugiej strony wystarczy miec odrobine checi i zagladac co jakis czas na strony wydawnictw, zeby nie trzeba bylo szukac wiesci o kunkurencji ;).
Ostatnio zmieniony ndz lut 06, 2005 12:03 pm przez Seji, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Mr.Ale
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1261
Rejestracja: pn lis 17, 2003 8:08 am

ndz lut 06, 2005 11:56 am

Hmm... to ja bym miał propozycje dla ludzi którzy dodają newsy w serwisie. Niech będzie do wyboru jeszcze opcja "Przesłałem innym serwisom Tak o Nie o" do wyboru tak nie :P Dodatkowo "czy informacja znajduje sie gdzieś w podanej postaci? Tak o Gdzie? __________ Nie o" Dzieki temu bedzie można ocenić czy ktoś kopiował newsa czy nie :D
 
Awatar użytkownika
Ra-V
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1490
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:08 pm

ndz lut 06, 2005 1:05 pm

Tylko ze takie newsy to sa przesylane mailem do redaktora wspolpracujacego z danym wydawnictwem etc.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości