Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
ShpaQ
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1387
Rejestracja: wt lis 25, 2003 5:47 pm

Głupawki w WoDzie...

czw lut 26, 2004 7:02 pm

Ostatnio DOX zaczal rzucac kfiatkami z Hengeyokai. W calej radosnej tworczosci WW takich wpadek jest duzo. Chocby klimaty typu: lupus uczy sie mowic po ludzku w ciagu kilku miesiecy. Geniusz jakis chyba. Moze, co byloby bardzo porzadane, uda sie nam wspolnie wyeliminowac te dziwne loty. :razz:
Moze i topic nieco glupawy, ale gdzie jest napisane ze WoD musi byc powazny. :wink:
Pozdr
ShpaQ
 
Awatar użytkownika
neishin
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1856
Rejestracja: pn mar 17, 2003 11:56 pm

czw lut 26, 2004 8:28 pm

tak a propo - moze modac adres tych smaczkow z Hengeyokai?
 
Awatar użytkownika
Dox
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 675
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 4:59 pm

pt lut 27, 2004 9:36 am

ni ema ich na razie zbyt duzo i sa wrzucone do tematu Something about Umbra. Jesli chcialoby Cie sie je wyszukac i przeniesc tutaj to bylbym wdzieczny. Jakos sam nie pomyslalem, zeby zalozyc oddzielny temat.

Z ciekawych przegiec w WoD. kiedys moi kolesie obliczyli, ze mozna rozpedzic Garou do 1,6 macha przy uzyciu osiagalnych dla niego darow i prostych fetyszy. Istnieje tez szansa, ze taki garusek moze poruszac sie z ta szybkoscia przez 3 dni rzedem :) Na cholere komu ksiezycowe mosty? :razz: Jak ktos przedstawi mi tutaj tego kombosa to stawiam piwko :wink:
Pozdrowka
Dox
 
Awatar użytkownika
ShpaQ
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1387
Rejestracja: wt lis 25, 2003 5:47 pm

pt lut 27, 2004 5:36 pm

Jasne. Kombo nieco przegięte. :razz: Wydaje mi sie, że wystarczą dary Silent Stridersow z serii "*** predkosc", Dex na piec, totem Lasica, amulet mumii ( + jeden do dowolnego Atrybutu), do tego dar " Siła dla posłańca" i ...naaapraawde porzadne chlodzenie. Jest taki dar Wendigo i Glasswalkerów. To powinno wystarczyc, ale na pewno nie do 1.6 macha.
My tez kiedys wpadlismy na calkiem niezle. Zaczynasz od Srebrnych Pazurow, potem Coup de Grace, a na końcu Żądła Osy. Można kogos niezle pokiereszowac. Niech garuski sie strzeza. :evil:
Podobie z gurahlska wersja "Kokonu" o ktorej wspominal Żuk, to tez nieco przegiete. No i oczywiscie nasi idole: Samuel Haight, Baba Jaga, czy Sheitan. Taaaa. Życ, nie umierać. :lol:
Pozdr
ShpaQ
 
Awatar użytkownika
Farmer LO
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 33
Rejestracja: wt lis 04, 2003 10:57 pm

pt lut 27, 2004 8:48 pm

Ou god... nie wspominajcie o Samuelu bo rozpęta tu się piekło...
Jak chcesz zobaczyć tego przykład to looknij do tematu jemu poswięconemu... (ja naprawdę chciałem się czegoś dozwiedzieć :razz:)

Za przegięte uważam tak zwane "księżycowe srebro"... gnoze zwiększa, obrażenia x2 i nie do wyparowywania... klaive z czegoś takiego przy crinosie z siłą 6 to średnio.. 6 obrażeń... (trzy sukcesy przy osmiu kostkach zdarzą się).. przegięcie.. a jak to połączyć jeszcze z jakimiś śmiesznymi darami to wogóle kosmos.
 
Awatar użytkownika
Kozmoor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 346
Rejestracja: wt mar 09, 2004 1:33 am

Ursa's Coat przegięty?

wt mar 09, 2004 4:07 am

Nie, nie zgadzam się,że ten dar Gurahli jest przegięty.
Po pierwsze dotyczy 3go ranku, po drugie nie pozwala po prostu misiaka
zabić (chyba że będzie go prał Samuel:P) , za to pozwala mu spokojnie
odejść.
Docieramy więc do najważniejszej sprawy - jeśli chodzi o Misiaki to ciężko
mówić o przegięciu w momencie prawidłowego odgrywania rzeczonego
futrzaka.
Co do fucktycznych przegięć, to bodajże Calix oświecił mnie kiedyś na temat Larpowego fetysza z Krakowa... siakis klaive to był z zakletymi
duchami Walki, Wojny i inszych rozpierduch w liczbie kilkunastu...
Ale nic to...
 
Awatar użytkownika
Kozmoor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 346
Rejestracja: wt mar 09, 2004 1:33 am

A jeśli już hodzi o przegięcia z istotami Wschodu, to....

wt mar 09, 2004 4:18 am

doprawdy pogratulować chłoptasiom z WW systemu o nazwie KOTE.
Grałem raz... pierwszy i ostatni...
Krótki briefing:
Za standardową poczatkową ilość punktów zrobiłem sobie Szepta,
postać umysłową, nie fizyczną.(Nadmienić należy że nie znałem
dogłębnie tego systemu i nie manczkinowałem przy tworzeniu
tego ludzika) I oto co mi wyszło :
- mogłem ładować katane tak, by sieknięcia nią były agrafkowane
- oczywiście mogłem znikać i to w takim tempie,że Nosferatu pękałyby
z zazdrości.
- i co najfajniejsze, mogłem sobie polatać , lewitując na liniach Chi
Wychodzi z tego niewidzialny,latający shen z kataną na agrafki, który
w formie demona naprawdę wymiatał.
I co najśmieszniejsze to była naukowiec, nie zabijaka...
Nasz brygadowy zabijaka był straszny, mógł biegać po Umbrze (sic!)
i pewnie w zaciszu domowym srał bitą śmietaną:P
To był pierwszy i ostatni raz,kiedy grałem w toto cudo z Łajt Łulfa...
 
Steenan
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1299
Rejestracja: czw mar 04, 2004 8:58 pm

wt mar 09, 2004 10:36 am

To nie jest błąd w systemie, on po prostu jest zrobiony w takiej konwencji. Pamiętaj, że w KotE wampir nigdy nie będzie walczył ze zwykłymi ludźmi. Po prostu, różnica między śmiertelnikami a shen jest olbrzymia. Jeśli ta twoja przypakowana postać stanęłaby do walki przeciwko innemu quei-jin, nastawionemu na walkę, prawdopodobnie byłaby rozsmarowana w 1-2 tury.

Trzeba obejrzeć kilka filmów w odpowiednim klimacie, żeby załapać, o co chodzi.
 
Awatar użytkownika
Dox
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 675
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 4:59 pm

wt mar 09, 2004 1:08 pm

Trzeba obejrzec kilka filmow... Zgoda. Problem w tym, ze niektorym osobom zupelnie nie pasuje taki klimat. Stad Kozi uparl sie, ze to przegiecie. I po czesci sie z nim zgadzam. Klimat, klimatem, ale ten system nadal nalezy do uniwersum Swiata Mroku (czy sie myle?). W porownaniu do pozostalych systemow tworzone tam postaci sa po prostu manchkinami, niejako z zalozenia. Inna sprawa, ze nie nalezy mieszac KotE, Hengeyokai i innych wschodnich wymyslow ze standardowym WoDem (jesli takowy istnieje), stad wlasnie zgadzam sie z Kozmoorem tylko czesciowo. Pewnie ktos znowu wyjedzie z konwencja systemu, ale dla mnie caly ten wschodni balagan to rozrywka dla typowych power-playerow. Coz i taka konwencje trzeba wydac zeby sie dzisiaj sprzedac na rynku.
Pozdrowka
Dox
 
Awatar użytkownika
Kozmoor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 346
Rejestracja: wt mar 09, 2004 1:33 am

wt mar 09, 2004 3:09 pm

Taaaaa....
Po części acja, czepiam się, ale....
Pośród systemów RPG bazujących naklimcie związanych ze
Wschodem, Japonią itp. mozna wymienić ich kilka.
Są systemy bardzo dobre, oddające ten klimat (choć modyfikowany
jak wiadomo na potrzeby systemu) np.Legenda Pięciu Kręgów.
Są taże systemy złe, własnie KotE - omijąc klimat powefullnych postaci -
Cała "ideologia" , "klimatologia" i "osobowościowe mięsko" opisane przy okazji pozczególnych "klanów" shen przypominają mi z lekka nadtrawionego , zwymiotowanego chamburgera made in McDonald.
Ten cud gastronomiczny przypomina cały zresztą klimat KotE.
Według mnie najważnijszą bowiem cechą sytemów marki WoD jest klimat,
NARRACYJNOŚĆ systemu. W przypadku KotE diabelnie ciężko o tym
mówić....
Koniec czepianki
 
Awatar użytkownika
neishin
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1856
Rejestracja: pn mar 17, 2003 11:56 pm

wt mar 09, 2004 3:36 pm

ooo, nie bedzie konca czepianki. Zgodza KotE jest systemem mocno wygrzewowym -> ale taka jest konwencja. Nawet w legendzie taki samuraj siecze zwyklych ludzi jak drwal drzewa w lesie.
Zgodze sie, ze WW nie powienien wystawiac tego jako dostawki do WoDy, ale osobny system -> tedy i WoDziarze byliby zadowoleni i target by sie troszke zmienil.
Jezeli na pierwszej sesji mogles robic takie rzeczy to albo miales w cholere punktow na dyscypliny albo ktos nie doczytal podrecznika:
Latanie na strumieniach chi - 3 kropka Jade Shintai
Ladowanie katany - 2 kropa Yin/Yang Phrana (czy jak to sie pisze)
Znikanie :
Prawdziwa niewidzialnosc - chyba 3 kropa Bone Shintai
Albo po prostu 1 kropa dycypliny Yin Prana co odpowiada 1 kropie dyscypliny klanowej Lasombra.
No i jeszcze Demon Shintai - 1 kropa minimum =
9 kropek dyscyplin! Nawet zachodni wampiry bylby troszke dopakowany.

A kracajac do klimatycznosci, opowiesci i takich tam -> wiekszosc tyz rzeczy zalezy od Mistrza. I z Maga czy Wilka da sie zrobic wielka rzeznie, a z d20 swietny odgrywacki system (da sie, probowalem).

A totalnym przepakiem to sa pajaki. Jaki wschodzni wampir, wymiatacz i to dopakowany mialem problemy z poczatkowa postaci w walce. To sie nazywa przepakowanie.
 
Awatar użytkownika
Kozmoor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 346
Rejestracja: wt mar 09, 2004 1:33 am

kropki "przepaka"

wt mar 09, 2004 4:33 pm

Nie dramatyzuj
Latanko było z Talizmanu, czy jak tam sie ta Cecha Pozycji nazywała
Niewidzialnośc to chyba była ta 3cia kropka
Ale łdowanie Yin Prana, to chyba nie jest 3ci dot...
Wicej grzechów nie pamiętam, ale niech jsne będzie,że ten ludzik
uczyniony był ze standardowej ilości kropek...
 
Awatar użytkownika
Calix
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:54 pm

wt mar 09, 2004 4:48 pm

Patrzac z dystansu (czytalem podrecznik i kilka dodatkow) KOTE nie przypomina mi w zadnym stopniu kultury dalekiego wschodu a jedynie wykrzywiona wersje znana z tanich produkcji filmowych z Hong-Kongu. Mamy w KOTE wszystko to co zawieraly te filmy czyli latanie znikanie zmienianie sie w demona i wszechobecne naprzanie sie kazdy na kazdego. Dadano do tego odrobine klimatu bliskiego wschodu i wyslano na rynek pelen malolatow ktorzy naogladali sie duzej ilosci glupich filmow i jeszcze glupszych mang. I tyle. Zadnych glebszych tresci nie doszukalem sie w KOTE. Chyba ze ktos za szczyt glebi uznaje pogon za wewnetrzna rownowaga ying-yang... :?
A przepakow tam sie robi naprawde za smieszne ilosci punktow. I biada wampirowi czy wilkolakowi robionemu za ta sama ilosc punktow bowiem niewiedziec beda co ich trafilo.

Calix

PS:Koozmor pamietasz nasze wyliczenia a propo rozpedzania do predkosci dzwieku wilkolaka?
PPS:Milo Cie widziec Wladco Pierscienia :lol:
 
Awatar użytkownika
neishin
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1856
Rejestracja: pn mar 17, 2003 11:56 pm

wt mar 09, 2004 5:19 pm

ladowanie to 2 poziom. No tak, Talizman. Tego nie przewidzialem:> to w dalszym ciagu masz 6 krop na 3 standardowe, a z freebikow dyscyplina kosztuje 10. Co sobie obciales:>?

Moze i lubie mangi, ale musza soba cos przedstawiac. Nie lubie filmow HongKongu. Nie uwazam siebie za malolata, choc chcialbym miec mniej wiosen. Lubie KotE, bo przy dobrym Mistrzu ten system ma szanse byc czyms wiecej niz tylko jatka rodem z Kill Billa. Trzeba tylko chciec i dorobic pewne rzeczy, ktore zostaly 'zapomniane' czy przeksztalcone. Zaden system nie jest idealny, nad kazdym trzeba popracowac. Racja - nad jednymi mniej, nad innymi wiecej.
 
Awatar użytkownika
Dox
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 675
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 4:59 pm

śr mar 10, 2004 11:34 am

neishin,

Prosze, skoncz z tekstem "wszystko zalezy od MG" (szkoda, ze nie dodajesz jeszcze standardowego "i graczy"). To nie jest argument w zadenj dyskusji, a zwykly banal. Rozmawiajac o systemie, oceniajac czy jest dobry czy nie trzeba oceniac to co juz jest, w ktora strone ten system jest ustawiony. Nie znajdziesz u mnie zrozumienia dla glebokiego, narracyjnego odgrywania w D&D, ani dla manchkinownia do bolu w WoD. Jestem absolutnie pewien, ze sie da to zrobic. Jak to mawial jeden czlowiek "tramwaj tez sie da odegrac" :). Pytanie tylko brzmi po co? Jak chce wytluc z piecset istotek, bo sluze "Bogu, ktory chroni przed przeludnieniem" to zagram sobie w jakies heroic fantasy (byle nie d20 :). Jak mam ochote pocierpiec :) tudziez polapac fajne wkretki to gram sobie w WoD. To proste. KotE jako system w uniwersum WoD to kompletna pomylka. Ocenia sie go bowiem wedlug kanonow tego uniwersum i wychodzi jasno, ze to badziewny system. Absolutna racja jest, ze gdyby go wydano poza Swiatem Mroku, jako cos zupelnie odrebnego nie byloby sie czego czepiac. Pewnie nawet bym nie wiedzial, ze cos takiego istnieje, bo stanowczo nie leze w target grupie :). No i wsio. Temat, pod ktorym sie wypowiadamy to "Glupawki w WoDzie...". Jakby na to nie patrzec KotE i inne wschodnie wynalazki sa wlasnie glupawka. Obawiam sie jednak, ze ta glupawke to mieli chlopaki z WW kiedy to wydawali. Pewnie sami naogladali sie za duzo filmow typu "trzeci sort produkcja Hong Kong".
Pozdrowka
Dox
P.S. Swoja droga, jesli najdzie mnie ochota na powerplay to znajde chetnego do poprowadzenia KotE :) Z zalet, jak dla mnie, posiada latwiej przyswajalna mechanike niz d20 :)
 
Awatar użytkownika
Kozmoor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 346
Rejestracja: wt mar 09, 2004 1:33 am

jesli chodzi o powrplay i KotE

śr mar 10, 2004 11:51 pm

To ja bym pomanczkinował w Demon Hunter X....
Mogę nawet poprowadzić...Tylko kto z Was zgodzi się zagrać dziewczynkami z oczkami jak spodki, w szkolnych mundurkach
z warkoczykami?
Choc z drugiej strony wcielenie się w Czarodziejkę z Księżyca
czy innej Duppy i wykonanie combo pt."Księżycowe Hop Siup"
jest nie do odpoarcia...
 
Awatar użytkownika
neishin
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1856
Rejestracja: pn mar 17, 2003 11:56 pm

czw mar 11, 2004 12:47 am

nie powiem, ze nie wiesz o czym mowisz, bo chyba wszyscy to widza:>
a poza tym cos w tym jest -> jak lecialy Sailorki to ogladalem kazdy odcinek:P
 
Awatar użytkownika
Kozmoor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 346
Rejestracja: wt mar 09, 2004 1:33 am

czw mar 11, 2004 1:02 am

Patrz, ja także nie powiem,że nie wiem o czym mówię, bo tak się
składa,że wiem...
Pomieszanie Sailor Moon i Demon Huntera było celową złośliwością,
a nie nieznajomością tematu.
A jeśli chodzi O sam serial Sailor Moon, to jesli ktoś obejrzał jeden
odcinek, to tak jakby obejrzał wszystkie.Odsobiście gratuluję Ci
tak dużej ilości wolnego czasu,że marnowałeś go w taki sposób
 
Awatar użytkownika
neishin
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1856
Rejestracja: pn mar 17, 2003 11:56 pm

czw mar 11, 2004 8:44 am

Dox pisze:
P.S. Swoja droga, jesli najdzie mnie ochota na powerplay to znajde chetnego do poprowadzenia KotE :) Z zalet, jak dla mnie, posiada latwiej przyswajalna mechanike niz d20 :)


Czy wiesz jak trudno jest w rece utrzymac 14 dziesiatek na obrazenia? Zawsze ci jakas umyka:>
 
Awatar użytkownika
Dox
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 675
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 4:59 pm

czw mar 11, 2004 9:04 am

Kozi,
chyba na razie podziekuje :) Moze jak bede na emeryturze i bede mial czas do tracenia na takie pierdoly :)

neishin,
Ja mam duze raczki, pewna postac do Wilka przyzwyczila mnie do trzymania takiej ilosci gnatow :)

Pozdrowka
Dox
 
Awatar użytkownika
Szczur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3991
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:48 pm

czw mar 11, 2004 4:48 pm

neishin pisze:
Czy wiesz jak trudno jest w rece utrzymac 14 dziesiatek na obrazenia? Zawsze ci jakas umyka:>


Cena manczkinizmu to zainwestowanie w kubek :wink:
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

pn kwie 05, 2004 1:43 pm

Albo wykonanie klasycznego manewru z cyklu "inwencja gracza" - uzycie obu rak :P. Sprawdzilem... W moich miesci sie 20 "dziesiatek" i nie wypadaja. Ha!

A swoja droga, glupawek w WoDzie jest mnostwo. Jak sie wydaje setki podrecznikow, to co drugie wydarzenie jest przedstawione na tuzin wykluczajacych sie sposobow. Blah. Co za duzo...
 
Awatar użytkownika
ShpaQ
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1387
Rejestracja: wt lis 25, 2003 5:47 pm

wt kwie 06, 2004 7:13 pm

Cena manczkinizmu to zainwestowanie w kubek


Nie, cena manczkinizmu to znalezienie takiego systemu coby rzucac jedna kostka i zadawac duuuzo agravek. A wodziarze maja odcykane trzymanie takiej ilosci kostek w lapkach. Wystarczy zmienic sie w crinos a zycie staje sie prostsze.
:hahaha: :hahaha:
A swoja droga, glupawek w WoDzie jest mnostwo


Wiem, dlatego zalozylem ten topic. Fajnie by bylo poczytac jakies odloty, ktorych sam nie wylapalem z podrecznikow. :papieros:
Pozdr
ShpaQ
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

sob kwie 10, 2004 12:21 am

Kpina z systemu, którego się nie lubi przyhodzi bardzo łatwo, trudniej zaś zdobyć się na odrobinę obiektywizmu, by stwierdzić jego zalety mimo osobistych uprzedzeń.

Owszem, można próbować ocenić system RPGowy jako całość, bez powoływania się na "dobrych MG" i "dobrych graczy", ale należy wtedy patrzeć z kilku różnych punktów widzenia, a nie tylko z pozycji swojego wygodnego fotela :razz:

KotE - raj dla graczy o zacięciu strategicznym. Postać mozna wypaść w kosmos. Ale to, że bohater ma super-ekstra-mega zdolności, nie znaczy, że jest nie do odegrania. Powoływanie się na "tanie kino z Hong - Kongu" sugeruje, że bohater nie może przejść przez ulicę miasta bez pobicia 30 osób. Pomysł zaprawdę wspaniały. Szkoda, że nikt nie przytoczył "Przyczajonego tygrysa...", "Hero", "Tai Chi Master" czy jakiegokolwiek filmu z ambicjami, w którym również obecna jest walka.

KotE jest rajem także dla opowiadaczy - chińskie historie, przytaczane także w podręcznikach (Demon Hunter X, Blood and Silk) są cudowne - a także dla odgrywaczy - postaci są naprawdę Kimś, nie wyleciały kenku spod ogona, mają swoje cele, olbrzymie zalety i kosmiczne słabości.

Wypada dodać, że w "Blood and Silk" moce są kilka razy potężniejsze :mrgreen: A jednocześnie strasznie klimatyczne :mrgreen:


A teraz coś na temat :)

Kwiatuszek ze "Świata Mroku": otóż Sabat zrobił sobie wycieczkę szkolną do Azji, by spenetrować tamte tereny, zerknąć, czy nie dałoby się jakiejś katedry ukręcić, itp. Niestety, na jego nieszczęście Sabat natknął się na... tajemnicze gaki i koty!!! Przerażające, prawda?

Warto dodać, że w dalszej części książka wcale nie miała ambicji wyjawienie kim bądź czym ten Gak czy Kot jest. Tak też Gaki i Koty mieszkają sobie w Azji, dziwują się na widok Zachodnich Krągłookich Diabłów i wyglądają Tajemniczo. To chyba więcej niż Sabat i ja moglibyśmy znieść... :mrgreen:
Ostatnio zmieniony śr kwie 21, 2004 11:33 am przez Mayhnavea, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

sob kwie 10, 2004 12:28 am

Seji, jestem lamerem i za grzyba nie wiem, jak to wykasować... Zrobiłbyś to za mnie?
Ostatnio zmieniony śr kwie 21, 2004 11:37 am przez Mayhnavea, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

śr kwie 14, 2004 10:23 am

Ja bym sie powolywal na film pt. "Chinskie Duchy". Jak dla mnie czyste KotE. I owszem, ma jakas glebsza prawde w srodku ale ciezko sie ja wygrzebuje spod humoru i latajacych suuper-cosiow i martwych krolow.
 
Awatar użytkownika
ShpaQ
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1387
Rejestracja: wt lis 25, 2003 5:47 pm

śr kwie 14, 2004 9:18 pm

Coscie sie tego KOTE tak przyczepili? Czy tylko tam sa takie odjebki?
Jestescie monotematyczni.
Pozdr
ShpaQ
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

czw kwie 15, 2004 11:06 am

No nie... Jest dyskusja o KotE to sie czepiam. Szczerze mowiac nie znam na tyle podrecznikow do WoD u zeby glupawki wylapywac...
 
Awatar użytkownika
Dox
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 675
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 4:59 pm

czw kwie 15, 2004 12:51 pm

Glupawka autorska.
Narrator: Cala wataha ruszyla w strone domu. Budynek jest ukryty posrod drze w okalajacym go ogrodzie, prawie niedostrzegalny w bladym swietle Luny. W miare zblizania pojawiaja sie kolejne szczegoly, zelazne ogrodzenie z pordzewialych, prostych pretow, wiszaca na wylamanym zawiasie furta wejsciowa, wysypana zwirem alejka. Przekroczywszy furte zauwazacie kompletna cisze, nie liczac chrzeszczacego pod nogami zwiru. Idac zwirowiskiem zbilzacie sie do budynku, przed jego drzwiami widzicie postac...
Gracz: Switonia!

Nie wiem jak wielu uzytkownikow tego forum pamieta jeszcze takiego oszoloma jak Switon, ale to juz szczegol. Oczywiscie sesja padla, kompletnie, nei bylismy w stanie powiedziec juz nic madrego, stworzylismy za to wilkolacze plemie "Pomiot Switonia", ktorego znakiem szczegolnym byly zeby w ksztalcie krzyzy papieskich i zerowanie na zwirowiskach. Bylo jeszcze pare innych dupereli do tego dorzuconych, ale juz nie pamietam, to bylo dawno temu. Dla dobra osob dramatu, oraz zdrowia autora tego postu, postaci narratora i graczy pozostana anonimowe.
Pozdrowka
Dox
 
Awatar użytkownika
Garnek
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1469
Rejestracja: wt maja 13, 2003 3:32 pm

czw kwie 15, 2004 2:44 pm

To mi się przypomniał mój znajomy, który zainspirowany filmem przyrodniczym o owadach stworzył NPCa - abominację modliszkołaka przemienionego przez Gangrela.
Może trochę się rozochocił, ale za to crinos w formie prawie trzymetrowej modliszki z naturalnym pancerzem, szczypcami +5 kości obrażeń, potencją, akceleracją, odpornością, szałem, flesz of marbel i paskudnym charakterem (wspominałem, że miało to jakieś ok. 5 pokolenie?) był niezapomnianym widokiem :-)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości