Tak sobie patrze i widze pewne niescislosc w odpowiedzach co do tego tematu (nawiasem mowiac juz byl taki
). Bo w systemach ŚM "walka wrecz" to umiejetnosc poslugiwania sie wszelkiego rodzaju bronia
natomiast do masakrowania przeciwnikow za pomoca rak, nog i glowy
sluzy szlachetny skill zwany "bojka" - to mnie zawsze rozbijalo :]
Mozna walke opisywac bezkostkowo. Ale to moze byc mordega. Kiedys mi sie trafil gracz (pozdrowienia dla A), ktory od zawsze trenowal karate i aikido. No i sprowokowal swoja postaci bojke.A poniewaz ja czasem tez lubie graczy zmaltretowac to sie zaczelo
Na latwizne nie chcielismy isc, akostek mielismy dosc Mlotku to dawaj opisowo :] Skonczylo sie tak, ze stanelismy naprzeciwko siebie i zaczelismy demonstrowac co robia postacie
Za duzych uszczerbkow na zdrowiu nie bylo. A trwalo to prawie 40 minut. Do czego zmierzam? Opisowo mozna. Ale jak widac na powyzszym przykladzie, postacie majace doswiadczenie w walce, tfu trenujace cokolwiek
sa na lepszej pozycji. Wiec moja rada jest taka - turlac ale jedna kostka. Zrecznosc + umiejetnosc + k10. duzo szybciej i takie ilosci kostek po stole nie lataja :]
A poza tym madrzy gracze nie wdaja sie w bojki/walki na cokolwiek. Oni rozstrzeliwuja wszystko co ma pecha stanac im na drodze