Ankieta: Płeć bohatera inna niż gracza?

devil2005 · śr cze 08, 2005 9:54 pm

NIE zagrałbym kobietą, bo:

1. Na 9 godzin sesji wyszłoby 5 bez śmiania się z niektórych wydarzeń.
2. Kobiety mają swój niepowtarzalny charakter, którego żaden z wszystkich tu forumowiczów nie mógłby odtworzyć
:lol:

3.Mogłoby dojść do niezręcznych sytuacji, z których ciężko mi by było wybrnąć.
4.Ten punkt powiedziałby wszystko i postawił kropkę nad "i" ale mógłbym urazić niektórych forumowiczów. :papieros:

To od mnie wszystko na ten temat.
Pozdrawiam.

Ramirez Kel Ruth · śr cze 08, 2005 11:28 pm

Wojnar pisze:
i to lesbijka ale w dodatku bardzo ladna - bylyby jajca jakby jakis facet chcial sie do m,nie dobrac sie chcal do mnie dobrac

Takie jajca, że nie mogę :razz:

Byłeś chyba tak podniecony że ci się dwa razy napisało "chciał się do mnie dobrać" :wink:

O'Sausud pisze:
sniper chce, żebyśmy grali homosexualistami!!

Kurczę, chyba nam się w RPG-ach szykuje jakaś rewolucja seksualna.

A na serio to nie widzę problemu w graniu np. kobietą.
Jak zwykle cały problem pojawia się tylko wtedy gdy:
a) gracz jest zbyt niedojrzały by zagrać to poważnie.
b) inni gracze są zbyt niedojrzali by normalnie zareagować na to ( łącznie z MG).
c) wszyscy są niedojrzali! :razz:

JanF · czw cze 09, 2005 5:47 pm

U nas wszyscy są niedojrzali. :razz:

Próbowali mnie po prostu zgwalcić. :razz:

Zamiast sesji DnD mieliśmy opis erotycznych fantazji.

ripperus · pt cze 10, 2005 1:25 pm

Szczerze mówiąc, ja nigdy nie grałem płcią przeciwną. Nie bym był w stanie zagrać kobiety, chociaz gdybym sie postarał

Granie inną płcią może byc ciekawe. Moze dostarczyć wielu ciekawych i zabawnych scenek na sesji.

Wydaje mie sie, że kobietą jest łatwiej zagrac meżczyzne, niż odwrotnie.

JanF · pt cze 10, 2005 2:07 pm

Ale jednak warto przynajmniej sprubować.

Kobiecie raczej latwiej. My, mężczyźni nigdy nie zrozumiemy tego co się dzieje w ich glowach, natomiast dla nich jest to możliwe.

Pharaun · pt cze 10, 2005 4:34 pm

Mam grcza który chce grać szamanką, która ma być ciągle nawalona opium (gramy w krainach wshodu). Większość graczy jest niedojrzała (5 z tym graczem), za wyjątkiem mnie i jeszcze jednym. Nie wiem jak to poprowadzić. Mówić do gracza w odmienie żeńskiej czy nie, albo co zrobić aby osiem godzin grania nie stało się ośmioma godzinami śmiechu.

JanF · pt cze 10, 2005 4:38 pm

Pharaun pisze:
Większość graczy jest niedojrzała (5 z tym graczem), za wyjątkiem mnie

Skromność. :razz:

Jeżeli są niedojrzali to będę robili po prostu sobie jaja. Sprubuj zapanować nad nimi i poprowadzić to realistycznie(zawracać się do nich per "ona" i nie zmieniać w stosunku do nich calego otoczenia tylko dlatego , że baby). Jednak lepiej namów, żeby zmienili zdanie, bo zapanowanie nad nimi może zniszczyć calą fabulę.

Pharaun · pt cze 10, 2005 4:46 pm

Nie miałem namyśli że są jakimiś idiotami, po prostu to może ich śmieszyć. I nie wiem czy to powtrzymywać na tyle aby dało się grać czy wogóle zamknąć sprawe. Poza tym graczem-szamanką jest też moja siostra więc ona może jeżeli co pomorze.

JanF · pt cze 10, 2005 5:27 pm

To w takim razie życzę Ci powodzenia, ale skoro to nie idioci.

Skrytobójca · pt cze 10, 2005 6:03 pm

Mi to nie robi roznicy jaką plec ma moja postac. U nas czesto koledzy graja kobietami, ale kolezanka tylko raz grala mezczyzna i wtedy bylo duzo śmiechu. Dlatego oan gra tylko kobietami :razz:

TST · pt cze 10, 2005 6:12 pm

Mi się wydaje tez ze zależy to od formy rozrywki. Na normalnej sesji IMHO przypominałoby to granie stylem klasyczno-rozpacznym , facet grający kobietę i na odwrót to (moim zdaniem, nie chcąc nikogo obrażać) pomylona sprawa.

Za to gra przez forum , pebeemem czy chatem (bez bezpośredniego kontaktu z współgrającym) już nie. Po prostu nie widząc że facet to facet zezwalamy sobie na pełne zawieszenie niewiary, zaś w przeciwnym przypadku dla mnie jest to niemożliwe.

JanF · pt cze 10, 2005 8:02 pm

The Small Ticket pisze:
facet grający kobietę i na odwrót to (moim zdaniem, nie chcąc nikogo obrażać) pomylona sprawa.

Moim zdaniem nie. W DnD tworzymy sobie nowe oblicze i nie zawsze musi odpowiadać naszej prawdziwej osobowości. Dla wielu DnD ma być ucieczką od rzeczywistości. A takie urozmaicanie sobie w sposób np. że grasz kobietą jest szczególem, który urozmaici grę.

Jest to tylko możliwe gdy grupa jest przynajmniej w najmniejszym stopniu poczytalna. :razz:

U mnie niestety to tylko wyjątki. :razz:

Skrytobójca · pt cze 10, 2005 9:48 pm

Zgadazam sie z Toba JanF, gracz wciela sie w kogo chce i powininien jak najlepiej w wybrana postac wczuc. Czasem jest to trudne, ale gra polega na wyzwaniach. Oczywiscie jesli gracze robia sobie zarty to taka gra nie ma sensu, ale jesli greacze naprawde chca porzadnie odgrywac swoja postac to jest to bardzo ciekawe :wink:

Var Kezeel · sob cze 11, 2005 2:30 pm

IMO jest to głupie. Szczególnie jak ktoś gra pierwszy raz na pieprzonej sesji, i od razu takie udziwenia :/ (trzeba dodać, że mężczyzny poprawnie też by nie odgrywał :razz:

) Po prostu nie widzę sensu takich rozwiązań, szczególnie, że kobieta i mężczyzna to chyba naprawdę dwa różne gatunki :wink:

JanF · sob cze 11, 2005 3:35 pm

Nareszcie ktoś przyznal mi racje.

Na pierwszej sesji odradzalbym jednak granie przeciwną plcią, bo to możźe być po prostu za trudne dla początkujących.

Skrytobójca · sob cze 11, 2005 4:19 pm

Var Kezeel pisze:
IMO jest to głupie. Szczególnie jak ktoś gra pierwszy raz na pieprzonej sesji, i od razu takie udziwenia :/

Kto mowi, ze od razu na 1 sesji? Pisałem, ze gracze podejmuja wyzwanie, wiadomo, ze nie proponowałbym tego niedoświadczonemu graczowi,bo wyszlo by to źle.

Var Kezeel pisze:
trzeba dodać, że mężczyzny poprawnie też by nie odgrywał

Jakby chcial być soba to moze by mu wyszlo, musialby sie porostu wczuc, chyba ze nie jest mezczyzna, hehe.

Var Kezeel pisze:
kobieta i mężczyzna to chyba naprawdę dwa różne gatunki

hehe

Mona · sob cze 11, 2005 5:06 pm

A ja grałam facetem. Byłem wiedźminem i szczerze mówiąc, według moich współgraczek byłem lepszy od lamerów typu Geralt. Facetem grało się fajnie i z pewnością uda mi się powtórzyć tę przyjemność. Na razie odbijam sobie NPCami :razz:

Natomiast już niedługo przeprowadzę eksperyment na mojej 7thSea'owej drużynie. Oprócz jednego gracza, o którym wiem, że nie da rady zagrać kobietą, dwaj pozostali zagrają sobie usuryjską czarodziejką i monteńską damą dworu.
Stwierdzili, że niezłe wyzwanie i wchodzą w to.
:wink:

Będzie fajnie :razz:

Krestor · ndz cze 12, 2005 4:05 pm

Grać inną płcią niż w realu? Jasne, nawet czasami wskazane

W końcu to gra wyobrażni, a dla chcącego nic trudnego (nie żebym w realu pleć zmieniał

).

Neverwinter · ndz cze 12, 2005 9:22 pm

Ludzie, znajdujecie sobie na siłe problemy

.
Jeżeli nie uznajecie grania inną płcią, to tak samo nie powinniście grać klasą rozbieżną z rzeczywistymą ani rasą inną niż ludzka! Ba, nawet inteligencję postaci powinno sie ustalać na podstawie wyniku testu IQ!

Teraz na poważnie.Moi gracze kilkakrotnie wczuwali się w kobiety, to, jak im poszło, przemilczę.Jest to po prostu wyzwanie dla zaawansowanych graczy, tak jak wcielanie się w wampira, smoka, demona czy inne cudo.
Tyle.

Lucyfer · pn cze 13, 2005 8:41 pm

Grałem już Kobieta i nie sądzę że mi źle szło wręcz przeciwnie traktuję to jako nowe doświadczenia.....

=Kud*aty= · wt cze 27, 2006 6:21 pm

Ja wiele razy grałem kobietą i nie widze w tym nic nienormalnego , ciekawe przeżycie. Warto spróbować :razz:

Spojrz dwa posty wyzej. Zobaczysz to samo, co w Twojej notce. I mam nadzieje, ze wiecej nie bedziesz tak pisal.
Thoron

Liverrin · wt cze 27, 2006 9:19 pm

=Kud*aty= pisze:
Ja wiele razy grałem kobietą i nie widze w tym nic nienormalnego , ciekawe przeżycie. Warto spróbować

Zdadzam się. Już nie raz grałem kobietą (gram bardem, więc po prostu nie ma znaczenia dla mnie jaką płeć wybiorę). Ale jest jedno ograniczenie - trzeba umieć wczuć sie w taką postać, co oznacza, że ktoś kto nie przebywa na co dzień z płcią przeciwną, nie ma szans ciekawie i dobrze jej odegrać.
Jestem też MP, więc właściwie na każdej sesji muszę choć częściowo odgrywac kobiece postacie. Już zdążyłem się przyzwyczaić... :razz:

Naerth · ndz paź 22, 2006 12:18 pm

Ja od pewnego czasu gram tylko kobietami w DnD:) Zaczynam nawet odruchowo wpisywać ten sam opis

. No i zawsze mozna rzucic tekst "kobiete bijesz?". I nie mam wielkich problemów żeby się w taką postać wczuć, no ale ja jestem trochę porąbany:D

Gadzik · wt lis 14, 2006 9:16 pm

Ale marzy mi się dziewczyna-gracz która zagra drowią lesbijką =D...moje sesje dużo by zyskały =D

Mamy w jednej sesji dziewczynę, która gra biseksualną wampirzycą XD. Zajefajna postać

.

Nigdy nie grałem w sesji jako kobieta i raczej w taką rolę wcielać się nie zamierzam, choćby dlatego że razi to jakąś nienaturalnością. Takie coś przejdzie być może w grze poprzez forum, gg, czat itp ale w realu ? Dajcie spokój ludzie, toć to śmichy na sali :hahaha:

.

veldrin-drow · wt lis 14, 2006 9:39 pm

No, no!!! Ledwo po wielu latach udaje mi sie wczuć w psychikę elfów, obecnie drowów, a wy byśce chcieli by grać kimś nieprzywidywałnym jak kobiety?

. Szczerze wątpię bym dał radę dobrze odgrywać postać kobiety na dłuższą metę. Zresztą nie odczuwam potrzeby zabierać się za aż na takie wyzwanie.

M.S. · wt lis 14, 2006 9:39 pm

Raz tylko pojawiła mi się przed kampanią propozycja by jeden z graczy grał kobietą. Moja odpowiedź? - Nie i już. Osobiście uważam, że granie płcią przeciwną jest co najmniej dziwne i niezrozumiałe. Kobiety i mężczyźni zbyt się od siebie różnią, by można było się wiernie wcielić w inną płeć niż swoją własną. Poza tym, odgrywanie płci innej niż własna może w niektórych sytuacjach czasem nader kłopotliwa.

Gadzik pisze:
Mamy w jednej sesji dziewczynę, która gra biseksualną wampirzycą XD. Zajefajna postać

A często ta wampirka ma stosunki seksualne? I najważniejsze - jakąma z tego przyjemność? Wszak wampiry, jako nieumarli, nieodczuwają przyjemności płynących z uciech fizycznych.

Neverwinter pisze:
Jeżeli nie uznajecie grania inną płcią, to tak samo nie powinniście grać klasą rozbieżną z rzeczywistymą ani rasą inną niż ludzka! Ba, nawet inteligencję postaci powinno sie ustalać na podstawie wyniku testu IQ!

Wbrew pozorom, łatwiej przeciętnemu mężczyźnie wcielić się w Łupieżcę umysłów niż przeciętną kobietę. Tu nie chodzi o inteligencję, czy pewne cechy charakteru. Mężczyzna nigdy niezrozumie w pełni kobiety i vide verca.

Schpeelah#144 · śr lis 15, 2006 1:33 pm

Chodzi o to, że kobiety i mężczyźni myślą w odmienny sposób, ktory nie bardzo daje się kopiować. I dlatego, jeśli chodzi o odgrywanie to nie wychodzi. Jak dla mnie, to się nadaje tylko na sesje śmiechowe.

Natomiast kobieta myśli inaczej bedzie robiła tak żeby było jak naj mniej walki.

Kobiety są faktycznie jakby mniej prymitywne w tym względzie, ale jak się taka weźmie za walkę, to niewielu facetów dorównuje, khem, zaangażowaniem

Big maksio · śr lis 15, 2006 7:12 pm

No jak sie np. gra męszczyzną to mu w głowie tylko zabijanie potworów ( nie wszyscy ale niektórzy) i zdobywanie poziomów. Natomiast kobieta myśli inaczej bedzie robiła tak żeby było jak naj mniej walki.

LQM · pn gru 11, 2006 6:15 pm

Mam trochę inny przykład. W mojej drużynie jest dziewczyna, która odgrywa niziołka (oczywiście faceta), który za punkt swojego honoru postawił sobie poderwanie wszystkich krasnoludzic na swojej drodze. I co wy na to? Jak dla mnie to odgrywanie postaci o innej płci to nic złego. Wszak jak to napisał pewien wcześniejszy forumowicz w D&D tworzymy własne nowe oblicze... choć w pewnych sytuacjach jest to dla mnie jako MP co najmniej trudne.

Gris · pn gru 11, 2006 6:44 pm

Hmm... Mężczyzna odgrywający kobietę - warto spróbować lecz do dłuższej gry nie polecam. Odbiera się za bardzo " niewieścio " pewne sytuacje, a inne jak najbardziej po męsku.
Kobieta odgrywająca mężczyznę - u mnie całkowita porażka. Ciągle odgrywały nieokrzesanych chamów lub całkowicie kobiece elfy.

Ankieta: Płeć bohatera inna niż gracza?

Czy gracie postacią płci przeciwnej?

Płec Przciwna

Kto jest online