Zrodzony z fantastyki

 
Sopel
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 06, 2004 10:31 pm

[1 ed.] Rozwój postaci

śr kwie 14, 2004 8:36 pm

Mam do Was pytanie. Czy przy kiedy podczas zdawania na inną profesje wykupuje się umiejętności ? Zanim się zda czy po przejściu na wybraną profesje ?
 
Michał B.
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 100
Rejestracja: pt mar 19, 2004 2:52 pm

czw kwie 15, 2004 7:00 am

W sumie dobre pytanie... sam nie jeste pewien dokładnie jak jest w podręczniku, ale może tak, jak robię, jest prawidłowo. Wygląda to tak: przy przechodzeniu na inną profesje (okres nauki, praktyki czy jak tam kto woli, trwa długo) bohater uczy się zaczątków umiejętności i po przejściu na nową profesję może normalnie wykopywać te umiejętności.... poczekajmy na opinie kogoś, kto ma pewność jak jest na prawdę :P
 
Lenartos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1805
Rejestracja: czw lis 06, 2003 6:25 pm

czw kwie 15, 2004 1:52 pm

Mi się wydaje, że BG najpierw zmienia profesję na wyjściową, a dopiero potem ja kompletuje, czyli zdobywa wszystkie umiejętności i rozwinięcia. Ale ponieważ można (?) uczyć się umiejętności nie mając jeszcze zmienionej profesji, często na mocy dżentelmeńskiej umowy z graczami wymagałem od nich rozwinięcia np. kilku umiejętności z nowej profesji przed przejściem (bo w końcu i tak przeważnie chodzi im o rozwinięcia ;) )
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

czw kwie 15, 2004 2:24 pm

U mnie to wyglada tak (oparte na wykladni Artura Marciniaka w jednym ze starych MiMow):

1. Kompletujemy aktualna profesje (w dywagacje na temat niekompletowania na razie sie nie wdaje).
2. Przechodzimy na kolejna, ale:
- najpierw nalezy skompletowac/miec od dyspozycji (wynika to zwykle z fabuly) niezbędny sprzęt, jesli jest wymagany jakis specjalistyczny (nie da się zostać kapitanem nie posiadając okrętu ;) - w tym momencie mozna na nowa profesje wskoczyc, chyba ze - patrz nizej
- nabywamy umiejetnosci, ktore sa niezbedne do zabrania sie w ogole za dana profesje (np ciezko zadeklarowac "to ja bede skryba", skoro postac nie potrafi czytac i pisac). Oczywiscie to sa pewnego rodzaju wyjatki, gdyz umiejetnosci zwykle zdobywa sie juz w czasie przyuczania do zawodu na nowej profesji
- po nauczeniu sie wszystkich umiejetnosci mozna wykupywac rozwiniecia. Najpierw bowiem nalezy sie fachu nauczyc, a dopiero pozniej czerpac z niego korzysci.

Podsumowujac, IMO zalezy, o jakie umiejetnosci chodzi. Jesli sa to rzeczy kluczowe (jak np. czytanie i pisanie) to zwykle nauczenie sie ich powinno miec miejsce przed przejsciem na nowa profesje (chyba, ze sa ku temu dobre warunki, np postac ksztalci sie na skrybe w szkole przyswiatynnej, wtedy moze zaczac nauke od zera przechodzac na nowa profesje). To jest swego rodzaju wstep i odrobina realizmu - w zyciu te najpierw uczymy sie jezdzic samochodem, a dopiero potem zostajemy zawodowym keirowca, nie odwrotnie.


Przepraszam, ze moze powyzszy wywod byc nieco metny, ale jestem niewyspany ;). Jak rzeba cos wyklarowac, to sluze.
Ostatnio zmieniony czw kwie 15, 2004 3:53 pm przez Seji, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Lenartos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1805
Rejestracja: czw lis 06, 2003 6:25 pm

czw kwie 15, 2004 3:26 pm

Nie, wbrew pozorom jest zwięzły, logiczny i stanowi chyba najlepsze rozwiązanie tego problemu - np. aby zostać kronikarzem trzeba umieć czytać i pisać, chociaż wiedzę o Historii czy Heraldyce mozna zdobyć już później ;) A dopiero będąc już uczonym skrybą mozna cyzelować Int i tym podobne
 
Awatar użytkownika
Umbra
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1158
Rejestracja: wt paź 07, 2003 10:59 am

czw kwie 15, 2004 4:04 pm

Sopal napisal:
Mam do Was pytanie. Czy przy kiedy podczas zdawania na inną profesje wykupuje się umiejętności ? Zanim się zda czy po przejściu na wybraną profesje ?

Najpierw uczysz sie umiejetnosci, które trzeba posiasc na dana profesje, potem zdobywasz ekwipunek i "przechodzisz", przy czym tez wydajesz punkty. I wlasnie ja tez mam pytanie a nowego topica zakladal nie bede bo ten wydaje mi sie odpowiedni. Jak to jest u was z przechodzeniem na profesje. Bo ze zdziwieniem zauwazylem iz wielu garczy uczy sie tylko umiejetnosci, i przechodzi przy czym dopisuje sobie ekwipunek.
A przecierz wyraznie napisane jest, i wedlug mnie tak jest takze lepiej, iz zeby stac sie takim np. Hersztem Banitów trzeba wpierw samemu zdobyc to co posiada jego profesja czyli w tym przypadku banitów. Bo to bezsensu jesli sam ich nie zgromadzisz tylko sobie ich dopiszesz i pojawia sie niewiadomo skad. Tak samo jak przy odkrywcy, przecierz statek nie wyczaruje ci sie sam.
 
Awatar użytkownika
kymil
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 277
Rejestracja: ndz kwie 04, 2004 9:02 pm

czw kwie 15, 2004 4:16 pm

Najpierw trzeba skompletowac ekwipunek, a dopiero przejsc na dana profesje.
A co do tego, ze najpierw wykupujemy umiejetnosci z profesji, a dopiero pozniej rozwijamy schemat rozwiniec to switena mysl, ale przyznam sie ze pierwszy raz to slysze. Jak to wyglada jak nie chcemy kompletwoac calej profesji? Nie mozna kupowac rozwiniec cech? Anyone?
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

czw kwie 15, 2004 4:39 pm

Zeby zostac hersztem banitow, to trzeba najpierw zostac wyjetym spod prawa :). I tu jest pies pogrzebany, bo profesje w WFRP mozna podzielic na zawody i zajecia :). A ekwipunek trzeba kupic, zrobic, zdobyc, ukrasc. Nic sie samo nie dopisuje.

A co do tego, Umbra, ze najpierw uczysz sie umiejetnosci, które trzeba posiasc na dana profesje, potem zdobywasz ekwipunek i "przechodzisz", to jest jeden problem. Wedle zasad podczas nauki umiejetnosci wynikajacych z profesji nie rzucasz na Int. Jesli uczysz sie umiejetnosci pozaprofesyjnej - rzucasz (jak rzut nie wyjdzie, tracisz 100PD). Wiec uwazam, ze po zapewnieniu sobie zaplecza (czy to w postaci nauczyciela, czy tez odpowiedniego sprzetu), mozna wydac 100 PD i na nowa profesje przejsc. Wtedy nie ma problemy z nauka umiejetnosci, ktore de facto jednak zdobywasz ksztalcac sie w zawodzie, nie wczesniej.

Aha, te wyjatki, o ktorych pisalem, traktuje albo jako umiejetnosci wynikajace z przyszlej profesji (nie ma rzutu na Int np., gdy postac uczy sie czytania/pisania w szkole przyswiatynnej w ramach edukowania na skrybe - juz na profesje w zasadzie przeszlap, nazwijmy to okresem przygotowawczym) albo jako dostepne jedynie w systemie pozaprofesyjnym (jest rzut na Int, nawet, jesli umiejetnosc jest w wykazie w nowej profesji, na ktora postac chce przejsc - ale warunki do nauki sa nieodpowiednie, brak materialow lub nauczyciela i postac ksztalci sie sama). W tym wypadku trzeba po prostu zdac sie na zdrowy rozsadek i ocenic sytuacje.


Kymil - jesli gracz nie chce wykupywac calej profesji, to u mnie nie ma dostepu do rozwiniec cech. To naturalne rozwiniecie tego, co pisalem. To tak, jak na moment zostajesz ciesla, bo chesz sie nauczyc obrobki drewna, ale rzucasz wszystko w cholere po pol roku. Cos sie nauczyles, ale dobry w tym nie jestes.
Ostatnio zmieniony czw kwie 15, 2004 4:48 pm przez Seji, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Umbra
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1158
Rejestracja: wt paź 07, 2003 10:59 am

czw kwie 15, 2004 4:48 pm

Kymil napisal:
Jak to wyglada jak nie chcemy kompletwoac calej profesji? Nie mozna kupowac rozwiniec cech? Anyone?

No nie trzeba kompletowac wszystkich cech (znaczy rozwijac) wystarczy te, które sie chce a nastepnie mozna przejsc dalej, to jest nawet napisane w podreczniku. Jezeli natomiast chcesz przejsc na profesje a nie masz jej w wyjsciowych tez mozesz to zrobic lecz musi ona byc w twojej klasie zawodowej i wydajesz dodatkowe 100 PD-ków. To tak dla ciekawostki, dla tych co niewiedza :wink:
 
Sopel
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 06, 2004 10:31 pm

czw kwie 15, 2004 8:03 pm

nie będe zaśmiecał furum tworzeniem nowych postów i korzystając z okazji chciałem zapytać się jak wygląda przejście profesji czarodziejskich ? Podobno trzeba wiecej PD czy coś ?
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

czw kwie 15, 2004 8:11 pm

Wg mechaniki to jest prosta sprawa jeśli chodzi o przejścia zwykłej profesji:
za 100 PD przechodzisz na profesję wyjściową lub
za 100 PD przechodzisz na wybraną profesję podstawową tej samej klasy zawodowej;
za 200 PD przechodzisz na dowolną profesję podstawową innej klasy zawodowej;

Aby przejść na inną profesję należy:
- skompletować ekwipunek nowej profesji (szczególnie profesji przygodowej - gdyż w tym fragmencie podstawki to jest opisane)
- wydać PDki;

Wcześniejsze nabycie umiejętności nie jest wymagane.
To jest minimum.

Co prawda podręcznik pozostawił pewne furtki. MG może się czepiać nauczycieli, uzasadnienia itp., ale zaleca takie zabawy już bardziej doświadczonym:

"(...)ale głównie to sprawa zdrowego rozsądku."
"(...)ale taka opcja rekomendowana jest jedynie bardziej doświadczonym Mistrzom Gry i graczom"
s.92

Zmiana profesji czarodzieja:
- warunek: w pełni skompletować aktualną profesję (od ucznia czarodzieja począwszy); czyli umiejętności +rozwinięcia.
- warunekII: znajomość przynajmniej dwóch czarów z aktualnego poziomu (u ucznia czarodziaj jest to magia prosta)
- zmiana profesji z ucznia czarodzieja na czarodziaj I poz. z pomocą nauczyciela trwa 1k3 miesiące; rozwijając to mozemy uznać, że rozwój z I poz. cz. na II poziom już nie wymaga nauczyciela (poziomy uzyskuje się poporzez samodoskonalenie się), chociaż jeśli ktoś chce, moze mieć nauczyciela, of course.
- Wydanie odpowiedniej ilości PDków, dokłądnie opisanej na stronie 136 podręcznika (akurat to jest opisane bardzo jasno).

I tyle suchej mechaniki.
Oczywiście jako MG nie stosowałem nigdy takiej suchej mechaniki w praktyce, zawsze starając się nieco "zdroworozsądkować" i bawić się tym, niemniej takie są zasady.
 
Sopel
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 06, 2004 10:31 pm

pt kwie 16, 2004 8:17 am

Aha dzieki i tego właśnie potrzebowałem
 
Awatar użytkownika
Umbra
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1158
Rejestracja: wt paź 07, 2003 10:59 am

pt kwie 16, 2004 10:07 pm

Sopel sorry ze pytam, ale ksiazki nie masz? Bo te wszystkie pytania którymi nas zasypales byly w ksiazce latwe do znalezienia :wink:
 
Lenartos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1805
Rejestracja: czw lis 06, 2003 6:25 pm

pt kwie 16, 2004 10:14 pm

Ehem... Ja tam uważam, że pytanie było całkiem na miejscu :P
 
Awatar użytkownika
oxyde
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: wt mar 09, 2004 5:39 pm

sob maja 08, 2004 8:14 pm

u nas z przechodzeniem na profesje jest tak:
1: zdobywasz potrzebne umiejetnosci (bo nie mozna zostac np. strzelcem jak sie luku dlugiego nie umie obslugiwac :razz: )
2: potem kompletujesz przedmioty (ale niekoniecznie dokladnie wszytsko co tam jest napisane bo ine kazdy herszt banitow musi jezdzic konno itp...)
3: bulisz PD i przechodzisz i dopiero mozna rozwiniecia kupowac...

ale w sumnie to zalezy wszystko od mg...
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

sob maja 08, 2004 9:17 pm

Czyli gracie dla rozwinięć cech, nie dla nabycia umiejętności.
A ktoś, kto wylosuje niską Int nie ma szans nauczyć się danej umiejętności teoretycznej np., czytania i pisania, więc praktycznie jego awans na przejście na inną profesję jest zablokowany.
 
Awatar użytkownika
oxyde
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: wt mar 09, 2004 5:39 pm

sob maja 08, 2004 10:12 pm

Nie. Bo u nas gracze wolą "normalne" postaci a nie wypasnych megawojow. A nawet skonczony idiota moze sie w koncu czegos nauczyc... a tak na logike to przeciez jak juz mówilem nie mozna zostać kimś z profesji nie umiejąc wykonywać czynności związanej z zawodem. Np. ktoś przechodzi na bombardiera i zaciaga sie do woja. i teraz rozwija wszystkie cechy a na koncu uczy sie obslugiwac bombarde?!

grajcie jak chcecie...
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

ndz maja 09, 2004 1:10 am

oxyde pisze:
a tak na logike to przeciez jak juz mówilem nie mozna zostać kimś z profesji nie umiejąc wykonywać czynności związanej z zawodem.


Z tą logiką i zdrowym rozsądkiem to jest niestety zawodnie... Bo na logikę, jeśli mam ambicję i kupię statek, na któym zechcę dowodzić, to dlaczego nie miałbym - tak na logikę of course - przejść na kapitana statku, chociaż wiedzy w tym zakresie mam niweiele. Po prostu skompletuję odpowiednią załogę, a umiejętności będę się uczył w ramach praktyki.

Jedno z praw retoryki mówi, że poprzez argumentacjeę i środki wyrazu słownego, wszystko można obalić i wszystko udowodnić. Dlatego nawet najgłupszą zasadę mechaniki można w piękny sposób poprzeć tysiącami dowodów.

Sposób, jaki podałeś wydaje mnie się - może i logiczny, ale na pewno krzywdzący postaci, które mają kiepskie predyspozycje motoryki cech, aby móc się czegoś nauczyć. A nauka umiejętności spoza profesji kosztuje 100 PD, które przepada nawet, jeśli próbas (test) nie pwiodła się.

Np. ktoś przechodzi na bombardiera i zaciaga sie do woja. i teraz rozwija wszystkie cechy a na koncu uczy sie obslugiwac bombarde?!


Masz rację, jednak gdybyśmy tak spoglądali to musielibyśmy każdą profesję przewałkować i stworzyć dla niej osobne zasady. Bo jednak mogę np. w jakiś tam sposób zostać gladiatorem, choć na walce jakiejkolwiek nie znam się wogóle. Przykłąd kontra przykłąd do niczego nie doprowadzi.

grajcie jak chcecie...[

to jest poniżej pasa :) tak samo jak kwitowanie dyskusji: "wszystko rzecz gustu", "...ale chodzi głównie o dobrą zabawę" itp. Gdybyśmy się godzili na takie stawianie sytuacji, to szybko nie mielibyśmy na forum o czym dyskutować. Pozdrawiam!
 
Awatar użytkownika
oxyde
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: wt mar 09, 2004 5:39 pm

ndz maja 09, 2004 12:02 pm

No ja mysle ze tworzenie zasad przejscia dla kazdej profesji byłoby raczej kłopotliwe. I dlatego uważam że czasem trzeba zagrać inaczej. Nie trzeba ustalać wszytskich zasad ale mozna improwizować. Żeby zostać kapitanem statku nawet nie trzeba go kupować. Wystarczy zostac bosmanem czy czyms takim i potem "przejąć" statek. :razz: Jednak ta droga wymaga wlasnie uprzedniego wykupienia umiejetnosci bo żaden kapitan nie wezmie na statek bosmana, który nic nie umie. A oczywiscie istnieje druga szansa. Jesli bohater jest bogatym kupcem to moze kupic statek i skompletowac załoge jak proponował furiath. Ale to jeszcze nie znaczy ze bedzie umiał to co kapitan. Bo taka nagła zmiana z bogatego kupca na wilka morskeigo, który walczy z potworami morskimi i piratami (albo sam jest piratem) jest raczej wykluczona... Wtedy po prostu jest sie kupcem, który ma wlasny statek... Oczywiscie nigdy nie wiadomo. Ale od czego jest MG. On moze zadecydować ile taki opasły kupiec musi pływać na statku żeby nauczyc sie nawigacji itp. To zalezy tez od gracza bo wcale ine musi sie interesowac walką itp. (co jest raczej rzadkie) :razz:

My z grupą kolegów gramy tak że do zmiany profesji potrzebne sa nie tylko PDki i ew. kasa ale tez odpowiednia sytuacja. Dzieki temu nie ma hersztów banitów, którzy nigdy nie spotkali innego wyjetego spod prawa... i oczywiscie zeby zostac banita trzeba nie tylko wydać PDki ale jeszcze cos przeskrobac (to w sumie zaden problem :razz: ). I tak samo nie mozna zostać np. zabójcą gigantów jesli jako zabójca trolli nie pokonało sie chociaz jednego trolla czy czegos odpowiadajacego trollowi.

Ale każdy gra jak chce prawda? :mrgreen: :mrgreen:
 
Awatar użytkownika
M.K.
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 316
Rejestracja: sob maja 01, 2004 10:16 pm

ndz maja 09, 2004 12:07 pm

powiem tylko to: każdy gra według swojego widzimisie, czyli inaczej:
"róbta co chceta!" ale bez przedady. :razz:
_____________________________________________________
nie Mc Koncman tylko Maciek Koncman :evil: oxyde!!!!
Ostatnio zmieniony ndz maja 09, 2004 12:35 pm przez M.K., łącznie zmieniany 2 razy.
 
Awatar użytkownika
oxyde
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: wt mar 09, 2004 5:39 pm

ndz maja 09, 2004 12:31 pm

Ahahahah. Fajnie ze mnie ktoś popiera. Odrazu widać że Mc. Koncman (chyba dobrze napisane nie?) zna sie na rzeczy... :razz:

Mi w sumie chodziło o to że wszystko zależy od MG. Bo znam nawet takich u których mozna zostać hersztem banitów nie mając podwładnych i to wczesniej bedąc banitą, który nic nie zrobił złego...
 
Lenartos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1805
Rejestracja: czw lis 06, 2003 6:25 pm

ndz maja 09, 2004 4:35 pm

oxyde pisze:
wczesniej bedąc banitą, który nic nie zrobił złego...


Robiin Hood też była banitą! :hahaha:

Chociaż fakt, że najpierw posłał do piachu Bogu ducha winnego leśniczego...

Myślę, że należałoby załgodzić reguły dotyczące wykupywania umiejętności z nie naszej profesji (tylko z wyjściowej ) i wtedy mozna by uznać, że po zdobyciu wszystkich lub częsci z tych umiejętności dopiero byłaby możliwa zmiana profesji...

I oczywiscie, nic nie dzieje się w próżni. Trzeba ćwiczyć. Albo przynajmniej sobie poczytać :D
 
Crowley
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 1:15 pm

śr lut 23, 2005 10:33 pm

Co do rozwoju postaci, a w szczególności do systemu profesji. Wg mnie jak bardzo by przechodzenie nie było urealnione system jest po prostu kiepski. Rozumiem profesje podstawowe jako społeczne podłoże, z którego wywodzi się postać, ale zazwyczaj w momencie przejęcia inicjatywy przez gracza wszystkie późniejsze profesje są czysto teoretyczne,a zestawy rozwinięć po prostu absurdalne. Większość graczy zmienia profesje nie dlatego, że tego potrzebuje rozwój ich postaci jako takiej, ale rozwój współczynników. Wielokrotnie widziałem "szampierzy", "szpiegów", "zabójców", "łowców czarownic" itp itd etc którzy nie mieli zbyt wiele wspólnego z profesją którą teoretycznie powinni wykonywać. Ogromna część gracyz myśli kategoriami: "ooo a ten ma +40 do inicjatywy no to biore tego". Wadą systemu jest brak możliwości rozwijania cech poza schematem rozwoju. Czemu uczony nie może brać lekcji szermierki albo wojownik ćwiczyć mózgownice? Proponuje wprowadzić możliwość rozwijania cech poza schematem rozwoju. Powiedzmy za dwókrotną cenę w PD i konieczność znalezienia nauczyciela. Wtedy być może troche zmniejszy sie proceder dobierania profesji ze względu na rozwinięcia.

PS
Jeśli jest troche nieskładnie to przepraszam ale padam z nóg, jak są błędy to jutro wyedytuje i poprawie.
 
Michał B.
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 100
Rejestracja: pt mar 19, 2004 2:52 pm

czw lut 24, 2005 9:34 am

Crowley: popieram Cię w 100%, sam stosują podobną zasade jako MG. Otóż gracze mogą rozwijać co tylką chcą, ale koszt każdej następnej "dychy" zwiększa się o 100 PD. I w ten sposób rozwinięcie np. Int o 30 kosztuje 600 PD.

Jednak po takiej zmianie można się spotkać z innym kłopotem: po co zmieniać profsje i marnować PD, skoro możemy rozwijać co chcemy? Należałoby przekonać jakoś graczy to umiejętności lub po prostu trochę je "wzmocnić", aby w dalszym ciągu było przez graczy brane pod uwagę przechodzenie na inne profesje.

Innym sposobem, który przychodzi mi na myśl jest poziom socjalny profesji. Jednak, jak mi się wydaje, miałby on jakieś znaczenie, jeśli byłby dodatni: otóż zmiana profesji na np. szampierza wzmocniłaby wizerunek gracza (zmiana poziomu socjalnego). Szansa zmiany profesji z niskim poziomem socjalnym raczej nie jest kusząca pod tym względem :razz:

Na koniec dodam, że pozostaje jeszcze dostęp do umiejętności z aktualnej profesji: przy nauce tych umiejętności nie trzeba wykonywać testu Int, aby sprawdzić, czy postać przyswoiła sobie umiejętność.
 
Awatar użytkownika
JaQub
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 166
Rejestracja: pt sty 16, 2004 4:03 pm

czw lut 24, 2005 9:58 am

Faktycznie rozwój w warmłotku był kiepski. U mnie w drużynie stosowało się taką zasadę, za rozwinięcie +1/+10 płaciło się 100pd, za +2/+20 200pd, za +3/+300 300pd, za +4/+400 400pd. Wyjątkiem była Żywotność, za kolejny punkt 100pd.
Razem z kolegą chciałem przerobić profesje w ten sposób, że nie dawały one oprucz umiejętności wogóle rozwinięć (poza specjalnymi, np. zabójca +4 atak, Goniec +1 Szybkość, itp). Rozwinęcia cech zawarte miały być w czterech klasach (wojownik, ranger, łotr, uczony). Dodaliśmy jeszcze poziomy umiejętności (od 1 do 3). Niestety nigdy nawet nie zaczeliśmy pracy nad tym ;)
 
Tyhagara
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1495
Rejestracja: sob cze 19, 2004 8:19 pm

czw lut 24, 2005 10:49 am

Rozwój w Warhammer nie jest kiepski, tylko często nieumiejętnie prowadzony przez MG. Zamiast zwiększać cenę umiejętności lub cech, daje się odpowiednio mniej punktów doświadczenia, efekt jest ten sam, bez zmian w mechanice.
My gramy w ten sposób, że ilość otrzymywanych PD jest zależna od tego jak grasz (to oczywiste) ale też od tego jak zaawansowana jest twoja postać. I tak, postacie początkujące, podstawowa profesja, otrzymują więcej PD, postacie zaawansowane mniej. W ten sposób MG reguluje rozwój postaci, w myśl zasady, że im większe doświadczenie już posiadasz tym trudniej jest ci podciągnąć się jeszcze wyżej. Tak jest ze wszystkim, łatwo osiągnąć średnie wyniki w każdej dziedzinie, trudniej dobre, a jeszcze trudniej bardzo dobre.

Postacie początkujące otrzymują do 150 PD, zaawansowane do 100, wymiatacze do 70 lub nawet do 50 za sesję (oczywiście w praktyce ta granica jest płynna i zależy od samego scenariusza itd). Po prostu MG więcej wymaga od postaci bardzo zaawansowanej niż od postaci żółtodzioba ( nie mylić z doświadczeniem gracza, mówię o postaci)
 
Crowley
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 1:15 pm

czw lut 24, 2005 10:55 am

Michał B. pisze:
Jednak po takiej zmianie można się spotkać z innym kłopotem: po co zmieniać profsje i marnować PD, skoro możemy rozwijać co chcemy?


O to mi właśnie chodzi żeby zmiana profesji wynikała z zainteresowania samą profesją i odgrywaniem danego fachu a nie z czystej chęci rozwoju. W ten sposób można tworzyć bardziej ludzkie, realistyczne i spójne postaci.

Prawdziwym problemem jaki może tutaj powstać jest to, że postać żyjąca odpowiednio długo (zdobywająca odpowiednio dużo PD) może w rezultacie wyszkolić się do poziomu 100 przy wszystkich cechach. To jednak pozostaje już zależne od zdrowego rozsądku graczy i MG.
 
Awatar użytkownika
M.K.
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 316
Rejestracja: sob maja 01, 2004 10:16 pm

czw lut 24, 2005 12:09 pm

Ja wcześniej już coś napisałem, nie będe tej wielkiej mądrości powtarzać. System ma wady i każdy po swojemu to łaty załatał. Ja osobiście po przeczytaniu tematu proponuję zrobić tak:
Każdy bohater ma prawo do 3 rozwinięć spoza listy rozwinięć. Każdy z graczy zmieniając profesję musi wydać 100 PD, oraz zaopatrzyć się w podstawowy sprzęt i podstawowe umiejętności, pozostałe umiejętności przypisuje mu się i w nawiasie zaznacze sie krzyżyk, ptaszek, literke "T", czy co tam chcecie i każda umiejętność z tym znaczkiem musi być testowana. Wyobraźcie sobie początkującego nafigatora, któremu nie wyszedł test i przez niego statek popłynął w złą stronę... Z jednej strony to utrudnia, ale z drugiej gra się robi interesująca. Co dalej z umięjętności testowymi? Gracz za każde 100 PD może sobie wykupic wprawienie tej umiejętności, wówczas nie musi byc ona testowana. Wtedy rozwój bedzie utrudniony, a partia zabawniejsza gdy niewprawiony strzelec zamiast w wroga trafi w przyjaciela...
 
Awatar użytkownika
Yarghuzzz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1377
Rejestracja: sob sty 17, 2004 9:38 pm

czw lut 24, 2005 4:40 pm

Tak włączając się do dyskusji - dla mnie rozwój w WFRP jest jednym z ciekawszych i oryginalniejszych jakie były podówczas i do tej pory są na rynku. Gracz nie jest ograniczony jedną profesją, ba! nie jest nawet ograniczony klasą zawodową, w przeciwieństwie choćby do DD.

Crowley - pięć postów wyżej pisałeś, że system jest po prostu kiepski, podając przykłady łowców czarownic, szampierzy itp. Niewątpliwie taki system będzie prowadił do munczkinizmu i powergamingu, jednak to wina graczy, nie systemu, że w taki sposób się go wykorzystuje. Miałem parę drużyn i napotkałem masy gości, którzy robili postaci po to, by były coraz to bardziej "wyczesane", lecz w tej chwili trafiłem na wspaniałych ludzi, którzy po prostu realizują swoje marzenia, aby wcielić się w takie a nie inne charaktery. Dlatego mam w drużynie pasera i flisaka. A dalej - Twój ostatni post - postaci raczej nie osiągną nigdy żadnej cechy na wysokości 100, chyba że gra się elfem. Maksymalne, oficjalne rozwinięcie możliwe do zdobycia to +40 i niewiele jest profesji, które takowe udostępniają.
Warto też podkreślić, że pełne skompletowanie profesji zaawansowanej (typu szpieg czy zabójca) to około 3000 PD. Nawet przy bardzo szybkim tempie przyznawania PDków przez MG daje to ok. 10 przygód. Nie wiem jak wy, ale mi się rzadko udaje rozegrać tyle w ciągu roku.
I na koniec, coś o czym często się zapomina przy krytyce systemu. W podręczniku stoi wyraźnie - MG ma prawo zabronić graczowi wybrania danej profesji, jeśli stwierdzi, że jego postać nie nadaje się do tego.

PS. wybacz Crowley, wiem że mój post może wyglądać trochę jakbym na Ciebie najeżdżał, ale nie mam takiej intencji! Po prostu większość wypowiadających się zgadza się z Twoimi tezami
 
Crowley
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 1:15 pm

czw lut 24, 2005 6:02 pm

Wiesz Yarghuzzz, w wypadku grania z ludźmi bez ambicji do tworzenia "mega postaci" rzeczywiście problem się w dużej rozwiązuje. Ja bardziej niż do samego systemu profesji, który daje duże pole do popisu w tworzeniu postaci mam wątpliwości co do rozwinięć. Jak zapewne przeczytałes w moim wcześniejszym poście, proponowałem rozwiązanie z rozwinięciami spoza schematu wykonywanej profesji. W takim wypadku jakiś manczkin mógłby rzeczywiscie, bez odpowiedniego moderowania jego postaci przez mg stworzyć sobie półboga z statystykami na max. Wszystko pozostaje w gestii MG i graczy, tego jaki model prowadzenia wolą, na co stawiają podczas gry. Taki system daje większa wolnośc i realizm, ale niesie zagrożenie w postaci nadmiernie przepakowanych postaci. Można to rozwiązać wprowadzając jakieś ograniczenia ilości wolnych rozwinięć oraz ich wysokiej ceny w PD tak jak zostało to już przez kogoś powiedziane.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości