Wiem, ze zalezy wam zeby karta byla mocna, ale bez przesady!
Popatrzmy na to - jak zaczynamy i to zagramy opp dostanie w swojej pierwszej turze darmowego landa - w tej chwili ma do wyboru - albo dostawi landa z reki i bedzie mial 2 mana gotowe do uzycia, albo nie dostawi landa nie tracac przy tym normalnego tepa, zyskujac karte na rece i wlaczajac nam oaka w nasepnej turze, kiedy to albo dostawimy landa z reki (czyli bez zysku z oaka) i bedziemy na 0 z tempem. W pierwszym wypadku my dokladajac sobie landa wyrownamy jedynie strate spowodowana darmowym landem u oppa.
Nie sadzicie, ze gdyby wyszukany land wchodzil stapowany przeciwnik nie dostawalby dostatecznej rekompensaty za ewentualne nie dostawienie landa? W tym wypadku poprostu prowadziloby to do zwiekszenia problemow u oppa, bo nasz deck bylby oczywiscie do tego dostoowany.
Samo wchodzenie tapnietym u niego nie ma duzego znaczenia, bo abilitka dziala tak czy inaczej, a to
nie jest takim wielkim interesem. Za to dodatkowa linijka moglaby brzydko rozjechac tekst.
Pamietajcie takze, ze jesli ktos bedzie chcial sobie tym podrzucic duala to normalnym trybem albo zaplaci 2 zycia, co moze byc kluczowe w walce z naporami (ktore i tak niebezpiecznie przyspieszamy wlasnym kosztem), albo dual wejdzie tapniety.
Ktos jeszcze chce powiedziec, ze moja karta jest przegieta?
Kurka jak to czytam to mam wraenie, ze dla tekstowej wersji nie bylbym w stanie tego napisac - pamietajcie - o graficznych kartach wygodniej sie mysli!