Cysiaczek pisze:Otóż rpg podąża w bardzo złym kierunku
Tak?
Konkretnie staje się coraz bardzo skomercjalizowane, a jakość się nie podnosi.
Skomercjalizowany? Znaczy ktos umie sprzedac gre RPG i na niej zarobic? A co w tym zlego?
Przedfewszystkim jakość grania.
Co ma jakos grania do komercjalizacji?
Dzisiejszy gracz jest coraz bardziej nastawiony na to, aby sesje przypominały gry komputerowe - idziemy i zabijamy.
I co ci to przeszkadza? Kmus podoba sie takie granie w RPG - niech gra. Ktos lubi sie do sesji malowac na Kruka - niech sie maluje. Ja tu problemu nie widze.
Poza tym słyszałem, że Mistrzowie Gry maja teraz właśne strony reklamowe, na których się reklamują. Nie wiem czy to do końca prawda, ale chciałbym, się dowiedziać.
Byl na razie jeden taki przypadek, gosc oglaszal sie w MiM (a potem na Allegro), ze prowadzi za kase. O tym dyskusja na tym forum juz byla:
http://forum.polter.pl/viewtopic.php?t= ... =pieniadzePrzede wszystkim jednak chciałbym zapytać, co wy sądzicie na temat wyciągniętych przez mnie wniosków.
Zadnych wnioskow niestety nie wyciagnales, bo nie pokazales z czego je wyciagasz. Rzuciles tylko hasla "komercjalizacja" i "jakosc grania", ktore w zasadzie nie mowia nic. Albo tez mowia kazdemu to, co ten ktos chce uslyszec.
Teraz kiedy patrzę na D&D, to jedyne co widzę, to beznadziejną mechanikę (można przeżyć uderzenie pociągu) i równie beznadziejne przygody wydawane do ww. systemu.
Chcesz realistycznej mechaniki, wez CORPS i przestan narzekac na d20. Nie podoba ci sie, nie uzywaj. Albo uzyj nakladki Grim'n'Gritty.
To jest zabawa dla ludzi dojrzałych. Tak się składa, że ja wychowałem się na rpgach, w których coś należało sobą zaprezentować.
Dla kogo? Nie przesadzasz? Moze tak cenzus IQ wprowadzic? RPG jest dla kazdego. To zabawa, hobby, rozrywka. Nic wiekszego.
JaXa pisze:przemyslane swiaty... Coz... Przygody generalnie sa chłamowate... ale coz amerykanie nie naleza do najbardziej inteligentnych i RPGowo wymagajacych ludzi...
Rozumiem Jaxa, ze mowisz _tylko_ o D&D, a nie o d20 w ogole? ;)
.. Nie boje sie powiedziec ze nadal tak jest... Porownaj style grania europejczykow i amerykanow....
Nazwy narodowosci psizemy wielka litera :)
Poza tym trzeba porownac np. jak Amerykanie graja w Gasnace Slonca (system, ktory w oryginale pisany jest momentami takim jezykiem, ze zawodowi anglisci maja problemy). Albo w 7th Sea, albo w L5K. Pewnie tez H&S, co?
Generalizujesz, Jaxa. Straszliwie. Az mi monitor zgrzyta.
Za wielka woda nadal sie H&Suje stad takie a nie inne przygody do didow wychodza na zachodzie...
Wlasnie, do D&D. Ale do innych systemow wychodza inne. Tak trudno to zauwazyc? Czpeiliscie sie tego D&D jak nie wiem co - bo tylko to pasuje do argumentacji, nie? Swiat nie konczy sie na D&D, nawet dla Amerykanow.
Porownaj Wladce Zimy z Trylogia Freeportu...
LOL. A moze porownamy Wladce Zimy z Bezsloneczna Cytadela? Chcesz porownywac, to porownuj produkty dla tej samej mechaniki i dla podobnego targetu. Np. Wieze zywiolow z Freeportem. Freeport przy niej jest swietny - zreszta, mial nominacje do Origin czy tez nawet sama narode AFAIR.
Wladce Zimy mozesz porownac z Dying of the Light na przyklad. To bedzie rownorzedne porownanie.