Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

wt wrz 27, 2005 8:58 pm

Deckard twoim problemem jest projekcja doświadczeń z SWrpg na wszystko inne co jest związane z SW. Problem polega na tym, że w filmach, a na nich sie opieramy, mamy olbrzymią wręcz ilość scen, sytuacji i dialogów do zinterpretowania. Więc chwilowo zamiast szukać wyjaśnień w mitologii sithów, czy też w podręcznikach do rpg-a zastanówmy się nad tym co ukazały filmy i co z tego wynika.
Zacznijmy u źródła...

Faktem jest, że to Palpatine wywoływał zawirowania Mocy i mącił jej powierzchnię. Dzięki temu Rada nie była w stanie określić kto jest Lordem Sith. Ponad to, częste wizyty Jedi u Kanclerza umożliwiały temu ostatniemu ciągłą kontrolę postępów i działąń Jedi. Wojna klonów odciążyła Palpatina odciągająć z Courascant wielu Jedi. To również ułtwiło Sithowi działania.
Co dalej? Jakie jeszcze przykłady znajdziecie? Jest ich dużo...
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

śr wrz 28, 2005 8:50 pm

:D Faktem jest również to, ze żadnej z osób, które wcześniej mieszały do tematu filmowego nikt nie zwrócił uwagi na off-filmowe wycieczki (jak chociażby ta sławetna retrospekcja sesji z pożeranym Palpatinem). Prosiłbym o równe traktowanie wszystkich, a nie tylko mojej osoby. :razz:

Jest jeszcze jedna sprawa - w rozmowach, ani na tym forum nie spotkałem jeszcze ani jednej osoby, która zwróciłaby uwagę na wpływ ciemnej strony na zachowanie Mace`a Windu w sali kanclerza. To nie jest fragment z komiksów, ani rpg. Wszyscy widzieli to na ekranach, ale chyba sporo osób dokonało wskazanej mi projekcji rpg (zachowania własnych postaci) na zachowanie Windu "Jest zły, to trzeba go zgładzić , ja tak bym zrobił, więc mnie to nie dziwi". A mnie tak - jest tylko jedna podobna scena, znacznie lepsza moim zdaniem. To fragment epizodu VI, gdy Luke zaczyna ulegać wpływowi Imperatora (swoją drogą miał dziadek charyzmę i aurę :) ). Skywalker nie zaczął tego pojedynku na własne życzenie. Bliskość Imperatora, obecność ojca, oraz coraz szybciej komplikująca się sytuacja (fiasko ataku z zaskoczenia, pułapka zastawiona na Endorze, wreszcie użycie superlasera) spowodowały w Luke`u wzrost lęku, a wreszcie agresji. Dopiero w trakcie walki z vaderem Luke zaczał się kontrolować (ale po paru minutach jego spokój znów niszczy groźba Vadera dot Leii - nikt mi nie wmówi, że Luke uderzył z całych sił na ojca będąc opanowanym, postępując zgodnie z jasną stroną i bez emocji).

To tylko przykład (odnośnik) pokazujący, iż odpowiedzi na to pytanie trzeba szukać we wszystkich filmach, anie tylko w epizodzie III.

A co do RPG - sourcebooki, podobnie jak SW Insidery i Gamery zawierają multum danych, które nie zmieściły się do filmów, lecz były tworzone jako tło (oczywiście nie wszystko - sporo to pochodne komercyjnego sukcesu filmów). Dotyczy to edycji WEG (w kwestii starej trylogii), jak i d20 (tutaj epizody I-III). Nie zaszkodziło by nikomu, aby troszkę poczytać. I nie zawracać sobie głowy faktem, kim był Darth Maul.
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

śr wrz 28, 2005 9:56 pm

Jest jeszcze jedna sprawa - w rozmowach, ani na tym forum nie spotkałem jeszcze ani jednej osoby, która zwróciłaby uwagę na wpływ ciemnej strony na zachowanie Mace`a Windu w sali kanclerza.

Nie sądzę by owładneła Mace Ciemna Strona Mocy. Jak dla mnie był on zbyt potężnym Jedi, zbyt doświadczonym w boju i w sztuce władania Jasną Stroną by dać się zwieść, albo ponieś emocją i poddać się gniewowi. Gdyby Windu przeszedł na ciemną stronę to sądzę, że Palipi nie miał by najmniejszych szans, a i pewnie by Anakinowi się dostało. Co do Epizodu VI to jak najbardziej, chwilowo Lukem owładnęła CSM.

A co do RPG - sourcebooki, podobnie jak SW Insidery i Gamery zawierają multum danych, które nie zmieściły się do filmów, lecz były tworzone jako tło

Rzeknij to Sejiemu :razz: .
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

śr wrz 28, 2005 10:44 pm

Jeżeli nie zawładnęła, to dlaczego po krótkim czasie trzymania Palpatine`a pod ostrzem miecza nagle zapragnął go zgładzić? Zauważ, że gdyby nie nagła zmiana nastawienia, Anakin wcale by go nie zaatakował, zaś Palpatine trafił by przed oblicze senatu. Ale jak pisałem - niewiele osób w ogóle to zauważyło (a ja sobie odtworzę film raz jeszcze). A wpływ Imperatora nawet na silne umysły jest nie do podważenia (vide: Rada i Luke). Dlaczego więc nie Windu(ponieważ jest doświadczony? Yoda miał znacznie bardziej rozwinięte umiejętności, i również dał się zwieść).

A Seji moje preferencje zna - nie od dzisiaj jestem na Polterze (ani nie od paru dni :razz: )
 
Awatar użytkownika
Calix
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:54 pm

śr wrz 28, 2005 10:47 pm

Darklighter i Seji maja racje mowiac ze Palpatine uzywajac FL wrocil do swojej prawdziwej postaci. Jego wyglad to zadna nowosc. Wiekszosc poteznych Sithow mialo jakies deformacje, jest to tlumaczone niszczacym wplywem CSM. Druga sprawa ze oprucz rzekomych blizn zmienily mu sie tez oczy i przy okazji wylazl jego "zly stan uzebienia"... Zreszta jak sie dokladnie przyjrzec to widac jak pieknie mu ta maska schodzi, a blizny zeby sie zagoic potrzebuja czasu wiec najpierw powinien wygladac jak Ani nad krawedzia lawy a dopiero potem jak Imperator. Pomijam kolejny szczegol ze od EP1 na twarzy Sidiousa mimo ze ukrytej w cieniu widac koszmarnie blada cere zmarszczki i wspomniany wczesniej "zly stan uzebienia".
A rada nie wykryla Sidiousa dlatego ze byl absolutnym mistrzem w ukrywaniu swojego prawdziwego ja. Zreszta sztuka iluzji i oszustwa to specjalizacja CSM.

C.
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

czw wrz 29, 2005 6:14 pm

Deckard pisze:
Zauważ, że gdyby nie nagła zmiana nastawienia, Anakin wcale by go nie zaatakował, zaś Palpatine trafił by przed oblicze senatu.

W filmie jest wyraźnie pokazane, że Anakin atakuje Windu po uwieszenia w obietnice Palpiego o nieśmiertelnej Padme, a nie po rzekomym przejściu Windu na CSM.
Deckard pisze:
Dlaczego więc nie Windu(ponieważ jest doświadczony?

Przekładając to na twój ukochany język D20 to byli na jednakowych poziomach, osiemnastych. Więc wątpię by Darth Sidious był w stanie go przeciągnąć na CSM.
Deckard pisze:
Yoda miał znacznie bardziej rozwinięte umiejętności, i również dał się zwieść).

Przeciągnięcie Mistrza Jedi na CSM, a ukrycie przed nim swojej tożsamości to jak na mój gust dwie różne rzeczy.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

czw wrz 29, 2005 8:36 pm

Ubiquit - ile ty masz lat? Jeżeli nie umiesz dostrzec głębi pewnych wydarzeń, które zaistniały w filmach GW, lecz piszesz tylko o tym co było na celuloidzie, to nie mamy o czym tutaj rozmawiać. Posłuchaj rozmowy w sali kanclerza, spróbuj postawić się w sytuacji postaci. Przywołane przez Ciebie wytłumaczenie to najprostsza odpowiedź, niewymagająca żadnego zastanowienia. Nie zauważyłeś przez wszystkie lata istnienia tych filmów jak bardzo na ich treść wpływają decyzje bohaterów i kontekst sytuacyjny? Do momentu gdy Windu nie wpada na genialny pomysł uśmiercenia Palpatine`a, Anakin mówi o oddaniu go w ręce senatu. O potencjalnej możliwości ocalenia Padme Palpatine mówi wielokrotnie w czasie filmu i to jeszcze przed finałem w sali. III epizod zawiera na tyle dużo głębszych fabularnie miejsc (jak chociażby nieustanne rozgrywanie Anakina pomiędzy radą a Kanclerzem), aby nie uważac go za film, w którym non stop trzeba bohaterom przypominać czemu chcą coś zrobić.

Przestań mi tu imputować ukochanych d20 - ukochanym moim systemem jest ten, w który grano, zanim w ogóle chyba obejrzałeś GW , albo zagrałeś pierwszą sesję. :razz: A przywoływanie poziomologii (określenie moje TM) świadzcy tylko o tym, że nie jesteś w stanie obejść się bez zasad i ciągle mierzysz kogoś by level (ciekawe, czy w ogóle zdarzyło ci się kiedyś doprowadzić do sytuacji, w której młodziutki uczeń stawił czoła młodemu rycerzowi i nastąpił impas???Pewnie nie, bo dla większosci różnica poziomów 1 i 6 to strefa śmierci :D ).

I gdzie ja napisałem cokolwiek o celowym przeciągnięciu Windu? To wpływ ciemnej strony, otaczający Palpatine`a zmącił jego umysł. (ale oczywiście jest to nie do pojęcia - Jedi przecież dokonują egzekucji na pokonanych, lecz żywych oponentach, zaś aurą roztaczaną przez postacie władajace Mocą można sterować, aby były jeszcze potężniejsze). :razz:

A twoje ostatnie zdanie to tautologia. W jakim celu je napisałeś? Dla wszystkich chyba jest to oczywiste.

Przeczytaj wiadomość ode mnie i ponownie zapraszam na konwenty... Czym innym jest ględzenie zza monitora, czym innym zaś wprowadzanie własnych poglądów w życie przed żywymi osobami. A ja nie tylko ględzę...
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

czw wrz 29, 2005 9:01 pm

Deckard pisze:
Ubiquit - ile ty masz lat? Jeżeli nie umiesz dostrzec głębi pewnych wydarzeń, które zaistniały w filmach GW, lecz piszesz tylko o tym co było na celuloidzie, to nie mamy o czym tutaj rozmawiać.

Prawdopodobnie tacy ludzie jak ty tworzą kościół Jedi na przykład w Anglii i szczerze wierzą w to co wyznają (a ja do tej pory myślałem, że to żart :shock: ). Sądzę, że dokonujesz nad interpretacji pewnych wydarzeń i motywujesz się tym "Że ty dostrzegasz to co dla innych jest ukryte.". No cóż, tak to już czasem bywa. :?

Deckard pisze:
czym innym zaś wprowadzanie własnych poglądów w życie przed żywymi osobami.

No cóż konfrontacja poglądów na temat SW zdarz mi się praktycznie codziennie. Więc twoje spekulacje są niewłaściwe.

P.S. Wiesz, że sprawiasz wrażenie człowiek, który by podkreślić swoja pozycję musi odwoływać się do wieku? Czyżby braki innych argumentów?
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

pt wrz 30, 2005 10:49 am

:D Zostałem kapłanem Kościoła Jedi - całe życie na to czekałem. Może jednak powstać problem natury administracyjnej, gdyż nie tylko ja wyznaję te poglądy, a więc liczba wiernych poszerzy się ponad aprowizację Kościoła. :help:

A konfrontacje w gronie znajomych to nie to samo, co rozmowa z dotychczas nieznanymi sobie osobami.

A argumentów mi nie brak, ale jak widać przez ostatnie kilka postów niektórzy są ślepi, albo niedoświadczeni. Jak tam - przeczytałeś wiadomość ode mnie? Powinienem ją chyba umieścić na tej stronie - nie zgrywałbyś wtedy takiego dysputanta, gdyż niestety siła argumentów, które powołałem tam (i również to nie tylko moje opinie, lecz takze osób z którymi gram i grałem) nie pozostawia żadnego pola manewru. :razz: Mój błąd i następnym razem tak zrobię.

A tak w podsumowaniu - im bardziej szczegółowe robią się moje posty, tym twoje tracą na przejrzystości i stają się uogólnieniami. ostatni to modelowy przykład.

Moderatora przepraszam za współtworzenie chłamu na tej stronie - powinniśmy takie sprawy omawiać na GG albo w cztery oczy (niestety GG nie podano, a o odwiedzeniu konwentu przez uczestnika dyskusji chyba nie ma mowy). A jak pisałem, nie będę się produkował privem w pustkę z cyklu "tego nie było".
 
Awatar użytkownika
NLoriel
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: czw gru 02, 2004 12:22 pm

pt wrz 30, 2005 11:46 am

Deckard pisze:
wpływ ciemnej strony na zachowanie Mace`a Windu w sali kanclerza

Jeśli już, to Ciemna Strona zaćmiła go na tyle, że zamiast wykonać jedno proste pchnięcie czekał, aż Palpie przekabaci Anakina :>
A dlaczego chciał go zabić, to chyba oczywiste - z początku planowali Palpiego w miarę możliwości aresztować, ale okazał się zbyt niebezpieczny - zabijając na dobry początek trójkę Jedi. Policja też zazwyczaj najpierw wzywa do zatrzymania się, ale jeżeli zaczniesz strzelać do funkcjonariuszy, to oni też odpowiadają ogniem.

Edit: natomiast co do podziału Jedi na guardianów, consularów, klasy prestiżowe itd, to jest to wyraźny manewr na potrzeby mechaniki RPG d20, która potrzebuje 'klas'. W rzeczywistości 'przekrój Jedi' jest ciągły, a nie dyskretny ;)
Ostatnio zmieniony pt wrz 30, 2005 1:55 pm przez NLoriel, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

pt wrz 30, 2005 1:49 pm

NLoriel pisze:
A dlaczego chciał go zabić, to chyba oczywiste - z początku planowali Palpiego w miarę możliwości aresztować, ale okazał się zbyt niebezpieczny - zabijając na dobry początek czwórkę Jedi. Policja też zazwyczaj najpierw wzywa do zatrzymania się, ale jeżeli zaczniesz strzelać do funkcjonariuszy, to oni też odpowiadają ogniem.


W rzeczy samej. Przypomnijcie sobie słowa Mace'a "jest zbyt niebezpieczny, bo pozostawić go przy życiu". Jedi nie miał wyboru - widział śmierć swoich towarzyszy i musiał zdawać sobie sprawę, że sam nie da rady. No i był tam Anakin, po którym Windu mógł się spodziewać wszystkiego.
A CSM raczej nie opanowała MW, on nie wpadł w jakiś bitewny szał i nie poddał się nienawiści. Cały czas był opanowany i po prostu wybrał najlepszą opcję.
Ostatnio zmieniony pn paź 03, 2005 5:07 pm przez Jade Elenne, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

pt wrz 30, 2005 1:57 pm

Ciekawe. Obejrzałem właśnie Epizod III ponownie i w pamięć zapadły mi słowa Windu gdy przyszpilił Palpatin`a do ściany przy oknie : "You are under arrest, my lord".

A co do pomysłu Windu dot. zabicia kanclerza (jedno proste pchnięcie) to posłuchajcie Anakina: "It`s not a Jedi way!!!". Ponieważ zabicie bezbronnego (tak się zdawało) oponenta to nie jest sposób Jedi (ciekawe, że nikt nie kwestionuje, że egzekucja na Dooku dokonana przez Anakina jest demonstracją Ciemnej Strony (nawet muzyka w tej scenie, oraz słowa Anakina tego dowodzą). A te sytuacje sa analogiczne. Ale żeby to uzasadnić, to trzeba sie odwołać do RPG (a konkretniej Power of the Jedi do SWd20), a to mi non stop zarzucano. A więc tego nie uczynię - zróbcie to sami.
 
Awatar użytkownika
NLoriel
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: czw gru 02, 2004 12:22 pm

pt wrz 30, 2005 3:09 pm

Deckard pisze:
Windu gdy przyszpilił Palpatin`a do ściany przy oknie : "You are under arrest, my lord".

Przypomnij mi, czy miało to miejsce zanim Palpie zaczął strzelać błyskawicami, czy już po tym?

A co do pomysłu Windu dot. zabicia kanclerza (jedno proste pchnięcie) to posłuchajcie Anakina: "It`s not a Jedi way!!!".

Toteż dlatego na dobry początek przyszli go aresztować, a nie zabić - patrz post wyżej. Cała sytuacja to klasyczny przykład 'dobry bohater trzyma złego na muszce, ale lituje się nad nim i nie strzela, bo myśli, że ma przewagę i nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo tamten jest niebezpieczny'. Podobne do 'zły trzyma dobrego na muszce i zaczyna się przechwalać', tylko bardziej frustrujące :)

Różnica natomiast między sceną z Dooku jest taka, że Dooku nie ma już za bardzo jak narozrabiać. A Palpie - owszem, co dobitnie ukazuje.

Ale żeby to uzasadnić, to trzeba sie odwołać do RPG

Do mechaniki RPG? Ona ma tylko opisywać to, co widzimy w filmach. O czym zresztą dobitnie świadczą errata publikowane na stronie Wizardów - że np. Yoda według zasad RPG nie był w stanie czymś tam rzucić przy użyciu Mocy - więc trzeba te zasady zmienić.
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

pt wrz 30, 2005 6:27 pm

NLoriel pisze:
Przypomnij mi, czy miało to miejsce zanim Palpie zaczął strzelać błyskawicami, czy już po tym?


Rozumiem, że to ironia ale jednak przypomne: PRZED tym jak Palpi dał swój pokaz.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

sob paź 01, 2005 11:16 am

"Przypomnij mi, czy miało to miejsce zanim Palpie zaczął strzelać błyskawicami, czy już po tym?" - oczywiście przed, ale już po zgładzeniu trzech towarzyszacych Windu Jedi (to tak na marginesie Twojego wcześniejszego postu :razz: ). Natomiast Twoja uwaga dot zachowania Anakina i całej sytuacji jest OK.

Co do różnicy między scenami z udziałem Dooku i Palpatine`a to już to napisałem, ale postawmy się w sytuacji, zanim jeszcze ten ostatni dał pokaz swojej mocy z okrzykiem "Ultimate power, power!!!" na ustach (po pierwszym użyciu błyskawic Palpatine SPRAWIAŁ wrażenie pokonanego).

Uwaga o sprawdzeniu Power of the Jedi nie dotyczy mechaniki (czy naprawdę tylko ona się tam znajduje???), tylko Jedi Code (bardziej rozbudowanego w stosunku do zalążków z podstawki) - a zwłaszcza zasady zakazującej uśmiercania pokonanego przeciwnika (a jak pisałem wcześniej, Palpatine tak się prezentował aż do chwili, gdy Anakin odciął rękę Windu). Ale pewnie znów zarzuci mi się przywoływanie zasad z rpg :wink:

Fajnie, że ktoś umie pisać z jajem, a nie płakać przed monitorem :spoko:
 
Awatar użytkownika
NLoriel
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: czw gru 02, 2004 12:22 pm

sob paź 01, 2005 12:34 pm

Zabijanie bezbronnego przeciwnika jest z pewnością niezgodne z Kodeksem. Natomiast Palpatine nie był bezbronny - był raczej 'pod szachem' i moim zdaniem Mace świetnie zdawał sobie z tego sprawę (z drugiej strony, czemu wybitny znawca shatterpointów nie wykrył punktu krytycznego w tym momencie? patrz dalej). To, czego Mace nie opanował, to zrozumienie konieczności uzasadniania swoich postaw i działań przed innymi - widać to już we wcześniejszych jego rozmowach z Anakinem. Stąd Anakin mógł być przekonany, że Palpatine jest 'bezbronny' - o co zresztą dokładnie w tym momencie Sidiousowi chodziło.
Ukazując się Anakinowi jako 'przegrany', Sidious nie tylko chciał wzbudzić w nim współczucie i poczucie zagrożenia stratą dostępu do wiedzy, mogącej uratować Padme, ale i naruszyć ostatnie pokłady wiary w Jedi i ich Kodeks. To, co Anakin zaprezentował na 'Niewidzialnej Ręce' ("nie powinienem tego robić..." - CIACH!") wskazywało, że ciągle był w nim konflikt. A tutaj Palpie prezentuje się jako bezbronna ofiara Mace'a, aby zasugerować Anakinowi, że ten wielki Mistrz Jedi też Kodeksu nie wypełnia.
Wydaje się, że Mace trochę to wyczuwa, stąd próbuje poniewczasie dyskutować z Anakinem. Ale dyplomatą to on okazuje się nie być...
Może zdaje sobie też sprawę, że w zaistniałej sytuacji nawet, jeśli zabije Sidiousa, to Anakin i tak przejdzie na CSM... A jeśli nie zabije, to Sidious w pierwszym nadarzającym się momencie wydostanie się spod szachu i wykończy Mace'a, po czym zamatuje resztę Zakonu.
Everything is proceeding as I have forseen
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

ndz paź 02, 2005 3:05 pm

Gratuluję! Bardzo przekonywujące uzasadnienie i naprawdę dobrze przedstawione :spoko: . Ponieważ lubię spojrzeć na pewne kwestie z różnych stron, przychylam sie do odpowiedzi. I nie uważajcie mnie tu za jakiegoś mentora :wink: - po prostu SW to cykl filmów, w których można dostrzec wiele różnych rzeczy :) .
 
RG

pn gru 26, 2005 10:44 pm

Sithowei potrafili nieźle kontrolowac swe uczucia , myśli. Dlatego nikt nie wykrył faktu , że Palpatine to Darth Sidious. Ciemna Strona Mocy potwierdza tylko swoją potegę.
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

pn gru 26, 2005 10:48 pm

NoNoNo... zawsze nowi uzyktownicy 'wybiora' stare, dobre wątki z tego forum :) Aby było jak najwięcej 'nowicjuszy' :D. Jak to powiedział Yoda: Hardo to see the Dark Side is. Masz racje, Sithowie potrafia ukryć swoją obecność.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pn gru 26, 2005 10:51 pm

Tak jakby Jedi nie umieli :|...

Royal Guard pisze:
Ciemna Strona Mocy potwierdza tylko swoją potegę.

Zalatuje mi tu fanatyzmem BotS... :|.
 
RG

pn gru 26, 2005 10:55 pm

Jedi nie umieją. Anakina myśli Imperator znał na wylot. Ogólnie wole Sithów. Imperator znał myśli Luke. Myśle że znał myśli innych Jedi. Wiedział kto mu pomoże , a kto nie. A jak by Dooku przekonał do siebie?
Ostatnio zmieniony wt gru 27, 2005 8:02 pm przez RG, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pn gru 26, 2005 11:02 pm

Royal Guard pisze:
Jedi nie umieją.

A Yodę i Kenobiego też oczywiście znalazł...
I tym sposobem fakty z SW idą się j.

Royal Guard pisze:
Anakina mysli Imperator znał na wylot. [...] Imperator znał mysli Luke.

A skąd takie informacje?

Royal Guard pisze:
A jak by Dooku przekonał do siebie?

Ruchem Separatystycznym. Realizowaniem jego ideałów? Perspektywą stania się najpotężniejszym Jedi?
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

pn gru 26, 2005 11:03 pm

Nie, no tutaj juz przesadziles. Imperator nie potrafi 'czytac w myslach'. Anakina 'wyczuł' gdyż zbyt wielkie myśli krązyły wokoł Padme oraz jego dzieci czy nawet wokoł Rady Jedi. Wiec jak myslisz, dlaczeego w kodeksie Jedi nie ma pozwolenia na blizsze związki z druga osoba?? Gdyż te wszystkie mysli zdradzaja cie, co może sie stać bronią, ktora cie zabije. Jezeli chodzi o Dooku. Najprawdopodbniej jak Ani. Ale w innym kierunku niż miłosć do Padme. Chcial zdobyć władze.
 
RG

pn gru 26, 2005 11:05 pm

Zostaje przy swoim. Mój Mistrz znał wiele tajników Ciemnej Strony mocy , potrafił odczytac mysli innych , w tym jedi. on wiedział o Padme , wiedzial o dziecku , wiedzial o snach Anakina , o matce, o jego pragnieniach. Imperator palpatine to NAJPOTĘŻNIEJSZY CZŁOWIEK W GALAKTYCE!
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

pn gru 26, 2005 11:11 pm

Gdyby był najpotęzniejszy, to by również wiedział, że Vader ma 'chętke' na zabicie go. Wyszułby jego odczucia co do torturowania Luke. Jak juz powiedziałem wiedział o snach Anakina, wiedział o wszystkim, co go martwilo, gdyż to go zdradzało. Również Jedi potrafią wyczuć co trapi Sitha, ale jak wiemy, Sithowie nie mają żadnych bliskich osób. Jedynie o co się martwi to tylko i wyłacznie władza.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pn gru 26, 2005 11:24 pm

mOrF3u$ pisze:
Wiec jak myslisz, dlaczeego w kodeksie Jedi nie ma pozwolenia na blizsze związki z druga osoba?

Na to pytanie potrafi odpowiedzieć każdy kto był choć raz zakochany :). A słuszność tego obrazuje historia SKywalkera. Zabił swoje ideały. Zabił miliony istnień. Zdradził siebie i przyjaciół. Wszystko to by ratować tą jedyną. I wiesz co? Stawiając sie w jego miejscu nie widzę innej możliwości...

Royal Guard pisze:
potrafił odczytac mysli innych , w tym jedi.

To bardzo ładnie z jego strony... ale może uraczysz nas jakimiś źródłami?


Royal Guard pisze:
Imperator palpatine to NAJPOTĘŻNIEJSZY CZŁOWIEK W GALAKTYCE!

Nie wiem czy przemawiają do ciebie fakty... ale został pokonany :|.
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

pn gru 26, 2005 11:29 pm

Niestety, nie jestem Zakochany w mojej drugiej połówce, wieć nie wiem co bym zrobił. Royal Guard jak wiesz jest to forum, i mozesz pisac tutaj, wszystko co jest związane z SW. Ale prosiłbym cię, opieraj się na faktach, gdyż to co mówisz, może niektórym wydawać się smieszne.
 
Awatar użytkownika
NLoriel
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: czw gru 02, 2004 12:22 pm

pn gru 26, 2005 11:46 pm

Jeśli chodzi o Dooku, to sporo jest w adaptacji książkowej ROTS oraz w 'Mrocznym spotkaniu'. Zaczęło się od gry w 'oczyszczenie Republiki' i Zakonu, potem stopniowo środki zaczęły przesłaniać cel, a ostatecznym wabikiem była 'nowa, lepsza Republika' z oświeconą władzą i armią Sithów strzegącą pokoju i prawa. AFAIR z Dooku jako duchowym przywódcą i Palpim jako monarchą.
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

wt gru 27, 2005 12:24 am

Palpatine potrafił odczytywać myśli, dowód masz w E VI na DSII, potrafił również przewidywać przyszłosć i kontrolować ludzi, ale najpotężniejszy w galaktyce nie był, miał wiele wad, które go osłabiały, wad typowych dla Sitha. Zaślepienie własną potęgą, upojenie władzą, chorobliwy strach przed utraceniem jej i jeszcze kilka innych wad palpiego przywiodły go na DS II i doprowadziły do śmierci...
 
Awatar użytkownika
NLoriel
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: czw gru 02, 2004 12:22 pm

wt gru 27, 2005 1:20 am

KhameirSarin pisze:
Palpatine potrafił odczytywać myśli, dowód masz w E VI na DSII

Ja bym powiedział, że raczej wyczuwał emocje (jak i Vader, i Luke) i opierał się na bardzo dobrej znajomości psychiki ludzkiej.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości