W dziale Warhammera kurzy się księga Rekwizyty.
Postanowiłem ją w niedługim czasie zaktywizować za Waszą pomocą.
Bardzo Was proszę o zamieszczenie w tym temacie szkiców i pomysłów ciekawych rekwizytów na sesję Warhammera: mapek, szyfrów, sposobów wykonania rekwizytu, uzycia go, itd. itp. Być może widzieliście gdzieś takie, sami ich używacie lub po prostu macie ciekawy pomysł.
Proszę Was o motyw rekwizytu, który ma do spełnieniea jakąś rolę na sesji - będzie w jakiś sposób wykorzystany, nie będzie jedynie dekoracją "dla klimatu".
Uwaga - uprzedzam, że ten topic stanowić będzie bazę pomysłów pod artykuły umieszczane na naszej stronie. Dlatego nie musicie się starać o piekny styl, wyszukaną formę. Liczy się pomysł!
Te spośród propozycji, które subiektywnie przypadną mi do gustu zredaguję i wrzucę do księgi rekwizyty a jako pomysłodawcę wpiszę autora z forum (w stylu pomysł: xxx autor:Furiath). Dlatego uprzedzam, że umieszczając tutaj tekst godzicie sie na wykorzystanie pomysłu rekwizytu w artykule naszego działu. Autorów na priv poinformuję o wykorzystaniu motywu.
Jeśli chcecie, możecie ładnie opisany rekwizyt przesłać mi bezpośrednio ne email furiath malpka polter.pl. Teksty takie powinny być ciekawe, ładnie napisane, zgodnie z zasadami wyłozonymi w => Przykazania dla Textwriterów do Działu www.wfrp.polter.pl.
Do boju, dawno nie czytałem o ciekawych rekwizytach wykorzystywanych na sesji, w celu jej ubarwnienia!
Zrodzony z fantastyki
Rekwizyty - wasze pomysły i propozycje
Ostatnio zmieniony pn mar 14, 2005 8:13 am przez Furiath, łącznie zmieniany 1 raz.
1- pamiętnik. rzecz jak dla mnie obowiązkowa do wykonania własnoręcznie. zastosowań może być wiele, ale już piszę jak zamierzam to wykorzystać osobiście: piszę przygodę nieco detektywistyczną, w której drużyna będzie musiała odnaleźć zaginioną postać. na jednym z etapów poszukiwań odnajda pamietnik postaci, oczywiście zapisany ręcznie w formie luźnych, nie zawsze zrozumiałych notatek. oczywiście jest to czasochłonne, ale uważam, że warto - po pierwsze, osoba, która umie czytać i pisać, sama decyduje co zostawia dla siebie, a czym dzieli się z e wszystkimi, po drugie - ja nie muszę czytać, po trzecie przedstawione w ten sposób informacje są czytelne, lub nie, to nie moja sprawa... koszt wykonania niewielki (oprócz czasu...).
2 - piwo. piszę najzupełniej poważnie, ilość nieduża, jedna, dwie butelki, cały kawał polega na tym, aby było nieklarowne - w miarę możliwości mętne, np. pszeniczne - ma inny smak, nieco słodszy, mniej w nim goryczki... pamiętajmy, że niegdys piwo wyglądalo nieco inaczej. no a jeśli kogoś stać aby zamiast np. Franciskanera kupić La Trappe w pięknej glinianej butelce...
3 - zamek. bynajmniej nie ten w drzwiach. wiem, ze na rekwityt, jest nieco nietypowy, bo to raczej miejsce, ale... od kilku ładnych lat jeździmy ze znajomymi pograc w ruinach zamków, byliśmy miedzy innymi w ogrodzieńcu i bolczowie. zalety są niewątpliwe: klimat robi się sam, nikt nigdzie się nie śpieszy, jest cicho i spokojnie. polecam każdemu zabieganemu i zapracowanemu człowiekowi wyjazd na taki weekend. juz za trzy dni jedziemy do miejscowości jastrowiec - 7km bolków, 5km świny, 3km lipa - życzcie nam dobrej pogody
2 - piwo. piszę najzupełniej poważnie, ilość nieduża, jedna, dwie butelki, cały kawał polega na tym, aby było nieklarowne - w miarę możliwości mętne, np. pszeniczne - ma inny smak, nieco słodszy, mniej w nim goryczki... pamiętajmy, że niegdys piwo wyglądalo nieco inaczej. no a jeśli kogoś stać aby zamiast np. Franciskanera kupić La Trappe w pięknej glinianej butelce...
3 - zamek. bynajmniej nie ten w drzwiach. wiem, ze na rekwityt, jest nieco nietypowy, bo to raczej miejsce, ale... od kilku ładnych lat jeździmy ze znajomymi pograc w ruinach zamków, byliśmy miedzy innymi w ogrodzieńcu i bolczowie. zalety są niewątpliwe: klimat robi się sam, nikt nigdzie się nie śpieszy, jest cicho i spokojnie. polecam każdemu zabieganemu i zapracowanemu człowiekowi wyjazd na taki weekend. juz za trzy dni jedziemy do miejscowości jastrowiec - 7km bolków, 5km świny, 3km lipa - życzcie nam dobrej pogody
Hm... Jak robić kolczugę i inne elementy skafandrów bractw rycerskich wydają mi się nieco suche, ale pomysł jest godny zastanowienia.
Pamiętnik - tak, to fajna rzecz, ale raczej trudno go opisac jak go zrobić jeśli chodzi o artykuł.
Piwo na zamku bardzo lubię, a i owszem.
Czekam na dalsze pomysły. Jakimi rekwizytami ubarwniacie swoje sesje?
Pamiętnik - tak, to fajna rzecz, ale raczej trudno go opisac jak go zrobić jeśli chodzi o artykuł.
Piwo na zamku bardzo lubię, a i owszem.
Czekam na dalsze pomysły. Jakimi rekwizytami ubarwniacie swoje sesje?
De facto każda rzecz może być świetnym rekwizytem, wystarczy, żeby odgrywała rolę w trakcie gry. I tak do przygody o zdradzie możemy położyć na stole sztylet.
Pamiętacie taki scenariusz "Grona Gniewu"? Zamierzam to poprowadzić niedługo i kombinuję czaszkę od koleżanki z medycyny
Będzie cudownie, a jako że moja drużyna jest podatna na strach, to będą lali po gaciach chyba 
Myślałem kiedyś o przygodzie, gdzie wszystko kręci się wokół szlacheckiego rodu, który powoli zaczął gnić od środka. Chciałem postawić przed graczami lekko nadpsute jabłko, taki też obraz pojawił by się w wizji drużynowej wróżbitki.
Gdy już gracze zrozumieją, że leżący na stole przedmiot dużo mówi o charakterze przygody można tam położyć właściwie wszystko, a i tak klimat będzie mocno wzbogacony
Pamiętacie taki scenariusz "Grona Gniewu"? Zamierzam to poprowadzić niedługo i kombinuję czaszkę od koleżanki z medycyny
Będzie cudownie, a jako że moja drużyna jest podatna na strach, to będą lali po gaciach chyba
Myślałem kiedyś o przygodzie, gdzie wszystko kręci się wokół szlacheckiego rodu, który powoli zaczął gnić od środka. Chciałem postawić przed graczami lekko nadpsute jabłko, taki też obraz pojawił by się w wizji drużynowej wróżbitki.
Gdy już gracze zrozumieją, że leżący na stole przedmiot dużo mówi o charakterze przygody można tam położyć właściwie wszystko, a i tak klimat będzie mocno wzbogacony
-
-
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
- Posty: 3299
- Rejestracja:
Sakiewka z monetami
Bardzo przydatny rekwizyt, służący do przyciągnięcia uwagi graczy. Jeśli postać, którą odgrywamy jako MG chce przekupić graczy lub ich nająć, wyjmujemy ciężki trzosik i nim podrzucamy. Zobaczycie, jak im się zaświecą oczy. Możemy je też przeliczać, czy też wręcz sypnać je w twarz lub pod nogi niczego nie spodziewającemu się graczowi. Chaos niszczy serce najwytrwalszych właśnie brzęczeniem imperialnych koron...
Strzała
Jeśli macie znajomych w jednym z bractw rycerskich, możecie poprosić o strzałę, choćby złamaną. Zawsze możecie też zrobic ja własnoręcznie, choć niestety nie powiem wam jak to zrobić. Niemniej każdy miłośnik fantasy wie, jak sprawdzonym motywem jest strzała, którą znajdują bohaterowie, co pozwala im ustalić kim jest napastnik. A może grot jest zatruty? Gracz grający rangera z pewnością będzie potrafi rozpoznać intensywny zapach kilku kropel rycyny, sączących się z małych zagłebień w grocie.
Kaptur i kostur.
Bardzo proste, lecz niesamowicie przydatne rzeczy, które zupełnie odmienią rozmowę graczy z samotnym wędrowcem zmierzającym traktem w stronę Nuln, tajemniczym magiem, który wszak nie powinien przesiadywać w portowej tawernie, czy też druidem, krzywo patrzącym na grupę mieszczuchów, pchających się w okolicę jego swiętego dębu. Szczególnie, jeśli gracze spodziewają się kogoś naprawdę mrocznego i tajemniczego, podczas gdy zakapturzona postać przemykająca zaułkiem okaże się być dziewczyną z dobrej mieszczańskiej rodziny, która postanowiła zobaczyć trochę nocnego życia.
Fajka.
Choć nie każdy pali i toleruje palenie, to jednak fajka jest atrybutem, który przystoi każdemu statecznemu rozmówcy, jakim jest sołtys halflińskiego sioła, bagaty reiklandzki kupiec czy choćby kapitan najemników, który widział już wiele. Jednocześnie powinna zostać zaakceptowana przez większość, niepalących, do których sam zresztą należę, a fajki czasem używam. Gdy będziemy ją powoli, bardzo powoli nabijać, podpalimy, i wreszcie popykamy kilka razy możemy być pewni, że wzrok graczy będzie tak na nas skoncentrowany, jakbyśmy sposobem Gandalfa z dymu ukształtowali statek. Rozmowę, oprócz pożegnania, zakończy uderzanie o blat stołu, gdy będziemy wyrzucali z fajki resztki tytoniu.
Bardzo przydatny rekwizyt, służący do przyciągnięcia uwagi graczy. Jeśli postać, którą odgrywamy jako MG chce przekupić graczy lub ich nająć, wyjmujemy ciężki trzosik i nim podrzucamy. Zobaczycie, jak im się zaświecą oczy. Możemy je też przeliczać, czy też wręcz sypnać je w twarz lub pod nogi niczego nie spodziewającemu się graczowi. Chaos niszczy serce najwytrwalszych właśnie brzęczeniem imperialnych koron...
Strzała
Jeśli macie znajomych w jednym z bractw rycerskich, możecie poprosić o strzałę, choćby złamaną. Zawsze możecie też zrobic ja własnoręcznie, choć niestety nie powiem wam jak to zrobić. Niemniej każdy miłośnik fantasy wie, jak sprawdzonym motywem jest strzała, którą znajdują bohaterowie, co pozwala im ustalić kim jest napastnik. A może grot jest zatruty? Gracz grający rangera z pewnością będzie potrafi rozpoznać intensywny zapach kilku kropel rycyny, sączących się z małych zagłebień w grocie.
Kaptur i kostur.
Bardzo proste, lecz niesamowicie przydatne rzeczy, które zupełnie odmienią rozmowę graczy z samotnym wędrowcem zmierzającym traktem w stronę Nuln, tajemniczym magiem, który wszak nie powinien przesiadywać w portowej tawernie, czy też druidem, krzywo patrzącym na grupę mieszczuchów, pchających się w okolicę jego swiętego dębu. Szczególnie, jeśli gracze spodziewają się kogoś naprawdę mrocznego i tajemniczego, podczas gdy zakapturzona postać przemykająca zaułkiem okaże się być dziewczyną z dobrej mieszczańskiej rodziny, która postanowiła zobaczyć trochę nocnego życia.
Fajka.
Choć nie każdy pali i toleruje palenie, to jednak fajka jest atrybutem, który przystoi każdemu statecznemu rozmówcy, jakim jest sołtys halflińskiego sioła, bagaty reiklandzki kupiec czy choćby kapitan najemników, który widział już wiele. Jednocześnie powinna zostać zaakceptowana przez większość, niepalących, do których sam zresztą należę, a fajki czasem używam. Gdy będziemy ją powoli, bardzo powoli nabijać, podpalimy, i wreszcie popykamy kilka razy możemy być pewni, że wzrok graczy będzie tak na nas skoncentrowany, jakbyśmy sposobem Gandalfa z dymu ukształtowali statek. Rozmowę, oprócz pożegnania, zakończy uderzanie o blat stołu, gdy będziemy wyrzucali z fajki resztki tytoniu.
Takie przedmioty budujące klimat hymm... Może i (IMO) ciekawa sprawa, ale po 3-4 minutach zainteresowania gracze o nich zapomną, potem staną się przeszkodą dla kostek a trochę później zostaną przywalone stosem papierów. Tego typu przedmioty powinny coś „robić”, to może być jakaś łamigłówka z nimi związana, jakaś rzecz związany z przygodą z tajnym szyfrem itp. (wiem, wiem czepiam się). Jak coś wymyślę to się zgłoszę .
Alkohol i tytoń, ludzie nie umiecie bez tego żyć, czy co?
.
Alkohol i tytoń, ludzie nie umiecie bez tego żyć, czy co?
CE2AR pisze:Takie przedmioty budujące klimat hymm... Może i (IMO) ciekawa sprawa, ale po 3-4 minutach zainteresowania gracze o nich zapomną, potem staną się przeszkodą dla kostek a trochę później zostaną przywalone stosem papierów.
Ano Cezar wyraził dokładnie to, o co mi chodziło. Przedmiot budujący klimat to tak naprawde pestka - weźmy piekny kielich, miód pitny, elementy uzbrojenia, gruba księgę, itd. To nie wymaga wielkiego wysiłku.
Ale zakłądając ten wątek chodziło mi głównie o to, by ten rekwizyt był w jakikolwiek sposób przydatny na sesji, wykorzystany w taki sposób, by ją ubarwnił. Dopiszę to do głównego postu, aby już na zawsze była jasność.
Czekam na takie pomysły. Rekwizyt z wykorzystaniem na sesji, nie tylko dla klimatu.
A ja wam mówie mapa!
Chodzi o to aby samemu wyonać mapę do jakiegoś skarbu czy cuś. Potem można sobie taką mape podrzeć na 4 lub więcej kawałków i jadziem! Głownie chodzi o to aby mapa była wykonana tak aby bez którejkolwiek części nie dało się odnależć skarbu.
Wykonanie:
mape oczywiscie rysujemy za pomocą pióra (prawdziwego prosto od zwierzaka) i atramentu, zanim jednak zaczniemy rysować to trzeba tak:
- nadpalamy brzegi mapy
- zanurzamy w naczyniu z mocna herbatą, lub inną substancją która nada naszej mapie fajny starawy kolor
- jak juz mapka polezy w wywarze ze 2 godziny to dajem ją i suszymy nad kuchenką gazową (ostrożnie!) pognie się ona wtedy
- teraz rysujemy naszą mape, dobrze jest miec narysowaną jej kopie na normalnym papierze, aby mozną było sobie spojrzec, bo teraz pomyłika to strata czasu poświeconego na wykonanie papieru!
- juz narysowalismy mape , teraz wkładamy ja na 2 - 5 min do tego wywaru w którym wczesniej namaczalismy mape
- po ponowynym namoczeniu znowu suszymy nad kuchenka gazową
później wystarczy wręczyc jedną z częsci graczom na sesji - efekt muriowany!
Chodzi o to aby samemu wyonać mapę do jakiegoś skarbu czy cuś. Potem można sobie taką mape podrzeć na 4 lub więcej kawałków i jadziem! Głownie chodzi o to aby mapa była wykonana tak aby bez którejkolwiek części nie dało się odnależć skarbu.
Wykonanie:
mape oczywiscie rysujemy za pomocą pióra (prawdziwego prosto od zwierzaka) i atramentu, zanim jednak zaczniemy rysować to trzeba tak:
- nadpalamy brzegi mapy
- zanurzamy w naczyniu z mocna herbatą, lub inną substancją która nada naszej mapie fajny starawy kolor
- jak juz mapka polezy w wywarze ze 2 godziny to dajem ją i suszymy nad kuchenką gazową (ostrożnie!) pognie się ona wtedy
- teraz rysujemy naszą mape, dobrze jest miec narysowaną jej kopie na normalnym papierze, aby mozną było sobie spojrzec, bo teraz pomyłika to strata czasu poświeconego na wykonanie papieru!
- juz narysowalismy mape , teraz wkładamy ja na 2 - 5 min do tego wywaru w którym wczesniej namaczalismy mape
- po ponowynym namoczeniu znowu suszymy nad kuchenka gazową
później wystarczy wręczyc jedną z częsci graczom na sesji - efekt muriowany!
hmm nie wiem czy to klimatyczne czy nie (raczej nie)
ale ze starej mini ruletki zrobilem zamek szyfrowy numerki poodklejalem a w ich miejsce ponaklejalem runy.
Kolejnosc ustawienia kolejnych runow gracze oczywiscie musieli znalezc podczas przygody.
ja uzywam starego swiecznika, kilku sztucznych czaszek
+ rzecz jasna klimatyczna muza
a poniewarz gramy w piwnicy - zimnej, wilgotnej (w starym buwnictwie - ponad stuletnia kamienica) to klimat grozy jest
ale ze starej mini ruletki zrobilem zamek szyfrowy numerki poodklejalem a w ich miejsce ponaklejalem runy.
Kolejnosc ustawienia kolejnych runow gracze oczywiscie musieli znalezc podczas przygody.
ja uzywam starego swiecznika, kilku sztucznych czaszek
+ rzecz jasna klimatyczna muza
a poniewarz gramy w piwnicy - zimnej, wilgotnej (w starym buwnictwie - ponad stuletnia kamienica) to klimat grozy jest
Jakoś nie kusiło mnie nigdy by kłaść na stole żelastwa czy stylowe kielichy, raz że przeszkadza, a dwa ze wydaje mi sie to zawsze takim "robieniem klimatu" na siłe, jeśli nie potrafi sie tego zrobić narracja nic nei pomoże. Za to zawsze staram sie dawać graczom wszelkie listy, pergaminy, dzienniki i księgi, wszelkie łamigłówki. raz że uatrakcyjnia to gra, a dwa zmusza graczy do kombinowania.
Jesli ma to być coś przydatnego na wiecej niz jedna sesje warto temu poświecić nieco czasu:
http://img.photobucket.com/albums/v624/novrad/pergaminy.jpg
jeśli pojawia sie raz, a potem traci swe znaczenie nie ma sie co wysilać za bardzo:
http://img.photobucket.com/albums/v624/novrad/pergaminy2.jpg
Ale zdecydowania najwięcej frajdy sprawia graczom, gdy zamiast półgodzinnego monologu na temat ?co zawiera jakiś tam diariusz? dostaną o1) papier w swoje chciwe gracze łapki:
http://img.photobucket.com/albums/v624/novrad/dziennik.jpg
Jesli ma to być coś przydatnego na wiecej niz jedna sesje warto temu poświecić nieco czasu:
http://img.photobucket.com/albums/v624/novrad/pergaminy.jpg
jeśli pojawia sie raz, a potem traci swe znaczenie nie ma sie co wysilać za bardzo:
http://img.photobucket.com/albums/v624/novrad/pergaminy2.jpg
Ale zdecydowania najwięcej frajdy sprawia graczom, gdy zamiast półgodzinnego monologu na temat ?co zawiera jakiś tam diariusz? dostaną o1) papier w swoje chciwe gracze łapki:
http://img.photobucket.com/albums/v624/novrad/dziennik.jpg
Uzywam sztucznej, juz troche zdezelowanej czaszki, przede wszystkim kadzidelek, nalezy odpowiednio dobrac zapach do panujacej atmosfery, albo poprostu zawsze opium palic 
. Rzecz jasna muzyka, ale to tylko w konkretnych momentach jak naprzyklad walka etc. Nastroju dopelniaja swieczki.
Moderator Furiath: Cytat z pierwszego postu:
Pozdro,
. Rzecz jasna muzyka, ale to tylko w konkretnych momentach jak naprzyklad walka etc. Nastroju dopelniaja swieczki.
Moderator Furiath: Cytat z pierwszego postu:
Furiath pisze:Proszę Was o motyw rekwizytu, który ma do spełnienia jakąś rolę na sesji - będzie w jakiś sposób wykorzystany, nie będzie jedynie dekoracją "dla klimatu".
Pozdro,
A mi sie spodobał pomysł mojego mistrza gry, na przygodzie zarzucił ok 4 cm kawałek wypolerowanego ołowiu, taka blaszka, myslelismy tego o co biega kiedy 1 z nas to znalazl na drodze, chodzilismy do magow itp. No pare sesji potem gdy juz nasze postacie popadaly okazalo sie ze to byla poprostu blyskotka.... na ryby.....ale i tak bylo nad czym główkowac:P
A drugim pomysłem były mapki narysowane na przeżroczystej kalce technicznej, w kampanii znajdowalo sie ich ze trzy kazda byla sama w sobie raczej niedokladna ale razem odpowiednio zlozone pokazywaly konkretny kawalek terenu.... milego
---EDYTUJ
Nie wklejaj kolejnego posta pod swoim postem. Używaj funkcji Edytuj i dopisz po prostu do tego nową treść. Moderator Furiath.
Pewnym pomyslem moze byc tez kostka rubika tylko zamiast oklepanych pól moze sie ukladac mapke, symbol lub kilka innych rzeczy cala druzyna napewno bedzie miec niezla myślówe w koncu jesli uloza nie do konca dobrze to kto wie moze to wcale nie bedzie mapa do skarbu:)
A drugim pomysłem były mapki narysowane na przeżroczystej kalce technicznej, w kampanii znajdowalo sie ich ze trzy kazda byla sama w sobie raczej niedokladna ale razem odpowiednio zlozone pokazywaly konkretny kawalek terenu.... milego
---EDYTUJ
Nie wklejaj kolejnego posta pod swoim postem. Używaj funkcji Edytuj i dopisz po prostu do tego nową treść. Moderator Furiath.
Pewnym pomyslem moze byc tez kostka rubika tylko zamiast oklepanych pól moze sie ukladac mapke, symbol lub kilka innych rzeczy cala druzyna napewno bedzie miec niezla myślówe w koncu jesli uloza nie do konca dobrze to kto wie moze to wcale nie bedzie mapa do skarbu:)
Ostatnio zmieniony śr mar 30, 2005 8:27 pm przez Tyhagara, łącznie zmieniany 1 raz.
Torin22 pisze:A drugim pomysłem były mapki narysowane na przeżroczystej kalce technicznej, w kampanii znajdowalo sie ich ze trzy kazda byla sama w sobie raczej niedokladna ale razem odpowiednio zlozone pokazywaly konkretny kawalek terenu
Dobre. kiedyś to zastosowałem, ale nie na kalkach, ale na zwykłym papierze. Pierwsza rzecz, to była dokumentacja Gildii Budowniczych - zarysy pałacyku letniego - jedynie ściany, bez zaznaczonych drzwi i okien. Druga kartka to była dokumentacja Cechu Szklarzy - na której zaznaczono na pionowych i poziomych wykresach ilość i wielkość okien i drzwi (ale tylko szklanych). Trudno to opisać, niemniej kiedy połączyło się oba plany w jeden, wychodził idealny dokładny szkic pałacu letniskowego.
U nas do mapek mielismy dodany pierscien ktory raz na dzien lub dwa przenosil nas w pewne miejsca na bardzo krotko i trzeba bylo ich szukac(pustynia,las.gospoda), jakims pomysłem moglo by byc gdyby Mg naryslwał sobie mapke np:na ramieniu i wcale nie pomagal podejrzec jej sobie graczom mieli by mały dylemat:)
Osobiscie, ze wzgledu na "mozliwosci zrodlowe" ubarwiam swoje sesje calym arsenalem broni bialej. Kiedy na sesji dochodzi do walki, to poza oczywistymi rzutami kaze BG pokazywac w jaki sposob wykonuja swoje ataki, co nie tylko pozwala pokazac jak trudna jest prawdziwa szermierka (nawet moja prywatna katana, ktora jest lekka jak piorko w porownania do oburecznego krzyzaka), a przy okazji latwo graczom wyjasnic jak "karkolomne" sa niektore manewry, ktore poki sie je mowi wydaja sie banalne.
Kolejna rzecz ktora uwazam za swietny rekwizyt to mapy. Ale nie na zasadzie, ze "rysujta sobie mape. Staram sie czasem wydrukowac i spreparowac mapy, ktore graczom dostaja sie w raczki. Spreparowania pomaga w ich nieczytelnosci, dzieki czemu gracze musza sie nameczyc, zeby nawet wedlug mapy trafic tam gdzie chca (i na 100% nie beda mowic, ze bez mapy trafia bez pudla Skoro nawet mapa im nie pomaga ).
Ostatnia rzecz to jak juz ktos zauwazyl MIEJSCE. Istotne by obszar gry w miare pokrywal sie z obszarem prowadzenia sesji
Kolejna rzecz ktora uwazam za swietny rekwizyt to mapy. Ale nie na zasadzie, ze "rysujta sobie mape. Staram sie czasem wydrukowac i spreparowac mapy, ktore graczom dostaja sie w raczki. Spreparowania pomaga w ich nieczytelnosci, dzieki czemu gracze musza sie nameczyc, zeby nawet wedlug mapy trafic tam gdzie chca (i na 100% nie beda mowic, ze bez mapy trafia bez pudla
Skoro nawet mapa im nie pomaga ).
Ostatnia rzecz to jak juz ktos zauwazyl MIEJSCE. Istotne by obszar gry w miare pokrywal sie z obszarem prowadzenia sesji
Gdzies juz wspomnialem ze gramy dopiero od niedawna jednak od poczatku (no, moze od drugiej sesji) towarzysza nam... kadzidelka zapachowe! Pierwsze zapalilem szczerze mowiac ot tak, a pozniej moi gracze juz nie chcieli bez nich grac. Nie rozumiem ich, ja nie widze w tym doslownie nic ale oni juz sami przynosza je ze soba. Po kilku godzinacg wdychania owych oparow czuje sie jak kaplanka Pytia z Delf.
Z sesji na sesje nasze spotkanie zaczynaja byc coraz bardziej profesjonalne i klimatyczne, niedlugo zamierzam wprowadzic swiece dla kazdego zamiast standardowych zarowek. Zazwyczaj gramy wieczorami/nocami wiec mysle ze efekt bedzie murowany.
Z sesji na sesje nasze spotkanie zaczynaja byc coraz bardziej profesjonalne i klimatyczne, niedlugo zamierzam wprowadzic swiece dla kazdego zamiast standardowych zarowek. Zazwyczaj gramy wieczorami/nocami wiec mysle ze efekt bedzie murowany.
Po pierwsze chciałem pogratulować super pomysłu z działem rekwizyty. Jest naprawde git 
A teraz chciałbym moze coś zaproponować co moglibyście tam zamieścić.
np. karty z informacjami typu ,,Wynajme sprzątaczke ew. ochraniarzy" Coś w takim stylu jak te listy gończe tylko, ze informacje. MG może od nich zaczęrpnąć jakiegoś pomysła na przygode czy cuś. Gdy gracze z usmiechami mówią ,,No idziemy pod słup(czy cos tam) z informacjami o zatrudnieniu" Mg robi nonszalencką mine i fuuuu wyjmuje wydrukowaną kartke imitujące te kartki z informacjami.
Myśle, że elegancko sprawiłby sie stary pomysł który był wykorzystywany w Portalu czyli miejska gazetka typu ,,Middenheimer".
Można też wrzucic do ,,Rekwizytów" rózniaste mapki czy plany. Nie każdy umie je elegancko zrobić a mysle, że sie przydadża bo chyba nie trudno wymyślić do jakiegos planu czy mapki zastosowanie.
A teraz chciałbym moze coś zaproponować co moglibyście tam zamieścić.
np. karty z informacjami typu ,,Wynajme sprzątaczke ew. ochraniarzy" Coś w takim stylu jak te listy gończe tylko, ze informacje. MG może od nich zaczęrpnąć jakiegoś pomysła na przygode czy cuś. Gdy gracze z usmiechami mówią ,,No idziemy pod słup(czy cos tam) z informacjami o zatrudnieniu" Mg robi nonszalencką mine i fuuuu wyjmuje wydrukowaną kartke imitujące te kartki z informacjami.
Myśle, że elegancko sprawiłby sie stary pomysł który był wykorzystywany w Portalu czyli miejska gazetka typu ,,Middenheimer".
Można też wrzucic do ,,Rekwizytów" rózniaste mapki czy plany. Nie każdy umie je elegancko zrobić a mysle, że sie przydadża bo chyba nie trudno wymyślić do jakiegos planu czy mapki zastosowanie.
1. Boggle jako zamek szyfrowy (oj pamiętam, pamiętam)
2. Klepsydra do odmierzania czasu, gdy dzieje się coś niedobrego (też z boggli)
3. Bierzemy jakieś traktaty filozoficzne (teksty źródłowe) i NPC - napalonego filozofa który próbując przekazać jakieś istotne wiadomości drużynie posługuje się cytatami. (Niech to będzie tak, że zaczyna cytować ale nie kończy, a w zakończeniu cytatu będzie wytłumaczenie, albo posługuje się jakimiś nawiązaniami np. tytułem tarktatu, stroną wielkiej księgi, itd.) To samo możemy wykorzystać sami preparując list jakiegoś tam filozofa do kogoś tam, który byłby istotny dla drużyny, a w nim "wkładamy" nawiązania do wielkiej księgi (traktatu). Niech gracze szukają w traktacie rozwiązania (ci co potrafią czytać).
4. Można upiec ciastka z wróżkami.
5. Zamki szyfry, z dziurkami. Zapałki malujemy plakatówkami na kilka kolorów. Gracze dostają hasła typu "dwie zielone jedna biała a wyłączy się już sama" - wyłącznik do czegoś tam, "trzy dowolne jedna biała, nie czerwona daje plamę" - np włączenie światła. Dajmy graczom dziesięć hasełek, które oznaczają włącznik/wyłącznik czegośtam. Niech gracze nie mówią które zapałki wkładają, ale niech wskazują te, którymi chcą się poszłużyć. Niech kilka będzie pułapkami... Niech zapomną wierszyków...
Oczywiście są to tylko nakreślenia pomysłów.
(oj pamiętam, pamiętam)
2. Klepsydra do odmierzania czasu, gdy dzieje się coś niedobrego (też z boggli)
3. Bierzemy jakieś traktaty filozoficzne (teksty źródłowe) i NPC - napalonego filozofa który próbując przekazać jakieś istotne wiadomości drużynie posługuje się cytatami. (Niech to będzie tak, że zaczyna cytować ale nie kończy, a w zakończeniu cytatu będzie wytłumaczenie, albo posługuje się jakimiś nawiązaniami np. tytułem tarktatu, stroną wielkiej księgi, itd.) To samo możemy wykorzystać sami preparując list jakiegoś tam filozofa do kogoś tam, który byłby istotny dla drużyny, a w nim "wkładamy" nawiązania do wielkiej księgi (traktatu). Niech gracze szukają w traktacie rozwiązania (ci co potrafią czytać).
4. Można upiec ciastka z wróżkami.
5. Zamki szyfry, z dziurkami. Zapałki malujemy plakatówkami na kilka kolorów. Gracze dostają hasła typu "dwie zielone jedna biała a wyłączy się już sama" - wyłącznik do czegoś tam, "trzy dowolne jedna biała, nie czerwona daje plamę" - np włączenie światła. Dajmy graczom dziesięć hasełek, które oznaczają włącznik/wyłącznik czegośtam. Niech gracze nie mówią które zapałki wkładają, ale niech wskazują te, którymi chcą się poszłużyć. Niech kilka będzie pułapkami... Niech zapomną wierszyków...
Oczywiście są to tylko nakreślenia pomysłów.
Hej, wszystkim!
Pamietnik może też przyjać postać loga postaci. Ja z powodzeniem wykorzystuję w Cyberze obowiązek prowadzenia takiego loga. Wiadomo trakcie gry wszyscy gracze poznają npców, nowe miejsca i często dochodzi do śmiesznych sytuacji, gdy gracz mówi: "no to jade do tego baru, no tego co ostatnio tam byliśmy" albo:" no ten koleś co go spotkałem wtedy...". Metoda zatem jest taka: każdy w trakcie sesji notuje różne uwagi i później na kompie przepisuje to i dodaje do swojego wydrukowanego notatnika/loga. Z doświadczenia wiem, że gracze w ten sposób bardziej przywiązuja sie do postaci, jest to poza tym wygodne dla MG, nie musi pamietać wszystkich nazwisk, mniejsc bo sam prowadzi taki log. Najlepszą zaletą wg. mnie jest jednak fakt, że w ten sposób budujemy przestrzeń gry, czy to jest miasto, czy znajomości. Do zastosowania w dowolnym systemie, najlepeiej z fajną oprawą graficzną.
Pzdr.
karp pisze:pamiętnik
Pamietnik może też przyjać postać loga postaci. Ja z powodzeniem wykorzystuję w Cyberze obowiązek prowadzenia takiego loga. Wiadomo trakcie gry wszyscy gracze poznają npców, nowe miejsca i często dochodzi do śmiesznych sytuacji, gdy gracz mówi: "no to jade do tego baru, no tego co ostatnio tam byliśmy" albo:" no ten koleś co go spotkałem wtedy...". Metoda zatem jest taka: każdy w trakcie sesji notuje różne uwagi i później na kompie przepisuje to i dodaje do swojego wydrukowanego notatnika/loga. Z doświadczenia wiem, że gracze w ten sposób bardziej przywiązuja sie do postaci, jest to poza tym wygodne dla MG, nie musi pamietać wszystkich nazwisk, mniejsc bo sam prowadzi taki log. Najlepszą zaletą wg. mnie jest jednak fakt, że w ten sposób budujemy przestrzeń gry, czy to jest miasto, czy znajomości. Do zastosowania w dowolnym systemie, najlepeiej z fajną oprawą graficzną.
Pzdr.
Mi szczególnie do gustu przypadły listy gończe. Pomysł z planami też jest dobry. W związku z tym nieśmiało proponowałbym zamieścić plan zamku. Bo jak dotąd, na sesjach zamek to zazwyczaj kwadrat, z 4 wieżami. Sam próbowałem wymyślić coś lepszego, ale skończyło się na pięciokącie z ogródkiem na dachu... Sądzę, że przyda sie to wielu MG, chcoćby jako sceneria wspaniałej intrygi...
Mam małe pytanko, prośbe, marzenie. Nie dałoby sie jakos tych planów zrobić bardziej szczegółowych? Oprócz zaznaczonych drzwi, okien i schodów pozaznaczać krzeszła, stoły, ławy, kultystów chaosu itp. O ile dobrze pamietam to taki plan był w piewszoedycyjnej Galeri Bohaterów.
Czekam na dalsze plany (karczmy, zajazdu, jakis mały pajacyk czy zameczek i plan typowej swiatyni każdej z bóstw )
Czekam na dalsze plany (karczmy, zajazdu, jakis mały pajacyk czy zameczek i plan typowej swiatyni każdej z bóstw
)Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości