Zrodzony z fantastyki

 
Lenartos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1805
Rejestracja: czw lis 06, 2003 6:25 pm

Adolf miał bombkę

śr mar 16, 2005 10:07 pm

http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/4348497.stm

3 marca 1945 roku w Turyngii wybuchła bomba atomowa. Był to mały ładunek taktyczny, o mocy znacznie mniejszej niż amerykańskie bomby, które spadły 5 miesiecy później na Japonię. W sprawę zamieszana była tylko niewielka grupka naukowców, a materiał rozszczepialny uzyskano w reaktorze pod Berlinem.

Przemyślenia? ;)
 
Awatar użytkownika
Rincewind
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 747
Rejestracja: pn mar 29, 2004 8:56 pm

śr mar 16, 2005 10:14 pm

Osobiście - pic na wode fotomontarz.

Owszem Niemcy faszystowskie miały dosyć zaawansowany program badań nad bronią nuklearną, niestety brakowało jej czasu oraz ludzi (naukowców). Wydaje mi sie to mało prawdopodobne. Poza tym gdyby adolf miał bombę - napewno nie użyłby jej jak najszybciej nie na więźniach obozu koncentracyjnego tylko na wojskach alianckich pukających do bram Reichstagu.
 
Awatar użytkownika
JoAnna
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1078
Rejestracja: pt lip 25, 2003 11:57 am

śr mar 16, 2005 10:15 pm

Tak - królowa Wiktoria była bękartem, a Atlantyda istniała. Też napisano na ten temat książki.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

śr mar 16, 2005 10:37 pm

Niezle. Musze dorwac ta pozycje. (Hitler's Bomb)

Troche sie to kloci z tym, co pisal Witkowski w "Supertajnych broniach Hitlera". Niemcy mieli program nuklearny, ale jako moderatora reakcji stosowali ciezka wode (grafit odrzucili jako nieprzydatny - bo zasabotowano im produkcje pretow grafitowych, a oni uznali, ze grafit sie nie nadaje :)), ktora byla droga w produkcji i w ogole ciezko im z nia szlo (przestawienie sie z planow z grafitem nastapilo zbyt pozno).

W kazdym razie moze jednak zdazyli cos zbudowac? Ciekawe :).
 
zorguht
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 283
Rejestracja: czw kwie 15, 2004 11:43 am

sob mar 19, 2005 12:26 pm

To i tak nic nie zmienia. Nawet gdyby taka bombe mial i zbudowal i nawet uzyl skonczyloby sie na starym pomysle rozwiazania sprawy Niemiec. Radioaktywny zuzel. W koncu bomby zrzucone na Japonie byly przeznaczone na Niemcy. Jedyne co by sie zmienilo to jak dla mnie wieksza ilosc zabitych zolnierzy armii czerwonej
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

sob mar 19, 2005 1:38 pm

Tak naprawde to niemcy dawno mieli możliwośc srtworzenia bomby...
Ba... mało... oni rozpoczęli badania nie nad bomba jądrowa , tylko dodatkowo na d bombą termojądrową, to są te które wytwarzają temperature rzędu 3 miliardy stopni celsjusza.....
A jak dowiecie się co to był projekt dzwon...
to chyba zaczniecie wierzyć w konszachty Adolfa z Obcymi...
 
Awatar użytkownika
JoAnna
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1078
Rejestracja: pt lip 25, 2003 11:57 am

sob mar 19, 2005 4:11 pm

Nie. Ale wróci nam wiara w wyobraźnię i to, że są dwie rzeczy nieograniczone: miłosierdzie boskie i głupota ludzka. Co do tego pierwszego istnieją jednak pewne wątpliwości...
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

ndz mar 20, 2005 12:03 pm

Ale wróci nam wiara w wyobraźnię i to, że są dwie rzeczy nieograniczone: miłosierdzie boskie i głupota ludzka. Co do tego pierwszego istnieją jednak pewne wątpliwości...



Dlatego jak zobaczycie nazistę, rasistę, skrajnego nacjonalistę i im podobnych na ulicy, to go pobijcie ,polamcie mu nogi i jeszcze spalcie dom...
taki morał ludzi którzy przeżyli okupacje niemiecką...
Ale jak spotkacie komuniste to... takiemu gnojowi nie wiem co bym zrobił
 
Awatar użytkownika
JoAnna
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1078
Rejestracja: pt lip 25, 2003 11:57 am

ndz mar 20, 2005 6:02 pm

Hm.
Mój stryjek chciał wieszać na latarniach. Jesem mu wdzięczna, że tego nie zrobił - w tamtym ustroju dostałby czapę za wymordowanie połowy rodziny, w tym ojca, dwóch braci, bratowych, kuzynki...
Innymi słowy - Jurcys, mówisz głupoty. Ile miałes lat w '89?
 
Awatar użytkownika
gwain
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: ndz gru 28, 2003 1:28 pm

ndz mar 20, 2005 8:53 pm

Zawsze mi sie wydawało ze Wonderwaffe to miały byc rakiety... a moze to miały być rakiety z bomaba atomowa?...czyli gdyby sie Hitler troche pospieszył to by zrobił Londynowi to co Amerykanie Hiroszime?....i Adolf miał koszachty z Ufoludkami....jak sie Wołoszański dowie to mamy nowy cykl Sensacji XX wieku....co wy łykacie?... to jest na recepte?.. też chce!
 
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3299
Rejestracja: czw mar 20, 2003 9:02 am

ndz mar 20, 2005 11:34 pm

Mausa czy Me262 też określa się mianem Wunderwaffe. Tak jak i całą serię Vergeltungswaffe (z czego V-3 było działem, tzw. London Gun) oraz rakiety p-lot Wasserfall. Biorąc pod uwagę etap na jakim byli nemieccy naukowcy pracujący nad bombą atomową, raczej wątpliwe by myślano wtedy o V-2 jako o środku przenoszenia ladynków taktycznych bądź strategicznych.

A brudną bombę (to właściwie nieprecyzyjny termin - chodzi raczej o bombę która wykorzystuje tylko niewielki procent mocy którą da się osiągnąć przy danej masie paliwa rozszczepialnego) o mocy paru kt to każdy sobie może w garażu zrobić, mając odpowiednią ilość U-235. Problem Niemców polegał na tym, że nie mogli zbudować reaktora, który był niezbędny do wytwarzania plutonu (choć byli blisko). Plotki o tym, że Niemcy pracowali nad osiągnięciem fuzji jądrowej (na niej opiera sie zasada działania bomby wodorowej) pewnie biorą się stąd, iż produkowali ciężką wodę (z której można wytworzyć tryt, jedno z paliw możliwych do zastosowania a fuzji jądrowej) która miała w ich zamyśle stanowić moderator neutronowy (słuzy do zmniejszenia prędkości neutronów, potrzymując kontrolowaną reakcję łańcuchową). W bombie moderator nie jest potrzebny, bo i reakcji kontrolować nie trzeba. Ot, cała filozofia.
Ostatnio zmieniony ndz mar 20, 2005 11:55 pm przez Gerard Heime, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

ndz mar 20, 2005 11:40 pm

Polecam ksiazki Igora Witkowskiego z cyklu "Supertajne bronie Hitlera" wraz z "Prawda o Wunderwaffe". Plus pozycje "Podziemne tajemnice Hitlera" Ryszarda Wojcika i "Wunderland" Roberta Lesniakiewicza.

W tej ostatniej jest nieco o Vril, Thule i obcej technologii jako jednej z wersji uzyskania przez Niemcy napedu antygrawitacyjnego do projektu Glocke/Haunebu.
 
Awatar użytkownika
JoAnna
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1078
Rejestracja: pt lip 25, 2003 11:57 am

ndz mar 20, 2005 11:45 pm

Gwain, jak tylko się dowiem, to się z tobą podzielę! Ja też chcę - to jest lepsze od syropu na kaszel z efedryną!
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

pn mar 21, 2005 2:12 pm

JoAnna pisze:
Hm.
Mój stryjek chciał wieszać na latarniach. Jesem mu wdzięczna, że tego nie zrobił - w tamtym ustroju dostałby czapę za wymordowanie połowy rodziny, w tym ojca, dwóch braci, bratowych, kuzynki...
Innymi słowy - Jurcys, mówisz głupoty. Ile miałes lat w '89?

przecież tylko żartowałem!!!
 
Neratin
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 170
Rejestracja: wt gru 02, 2003 5:16 pm

pt mar 25, 2005 3:44 pm

Seji pisze:
Niemcy mieli program nuklearny, ale jako moderatora reakcji stosowali ciezka wode (grafit odrzucili jako nieprzydatny - bo zasabotowano im produkcje pretow grafitowych, a oni uznali, ze grafit sie nie nadaje :)), ktora byla droga w produkcji i w ogole ciezko im z nia szlo (przestawienie sie z planow z grafitem nastapilo zbyt pozno).


Uznali, że grafit się nie nadaje, bo tak wynikało z badań Wernera Bothe - który na szczęście używał zanieczyszczonego borem grafitu, bezużytecznego w roli modratora. W efekcie Niemcom pozostało tylko budowanie reaktora z ciężką wodą, czyli rozwiązanie znacznie trudniejsze.

Amerykanie z kolei mieli Fermiego i Szilarda, którzy przeprowadzili te same badania, ale z grafitem oczyszczonym. Ich pierwszy reaktor CP-1 ruszył już w grudniu 1942. A reaktory niemieckie nie zadziałały nigdy.

zorguht pisze:
o i tak nic nie zmienia. Nawet gdyby taka bombe mial i zbudowal i nawet uzyl skonczyloby sie na starym pomysle rozwiazania sprawy Niemiec. Radioaktywny zuzel. W koncu bomby zrzucone na Japonie byly przeznaczone na Niemcy. Jedyne co by sie zmienilo to jak dla mnie wieksza ilosc zabitych zolnierzy armii czerwonej


Teoretycznie mogliby negocjować lepsze warunki pokojowe, to znaczy w ogóle je negocjować. Mogliby też blefować: "zakopaliśmy kilka bomb we Francji i w Polsce, zdetonujemy je jeśli się nie zatrzymacie". Tym niemniej, to historia baaardzo alternatywna - Niemcy przegrały wojnę atomową odstraszając większość zdolnych fizyków jeszcze przed wojną, potem zapędziły się w ślepą uliczkę z reaktorem na ciężką wodę, a w sytuacji gdy USA mogły produkować jednego Fat Boya miesięcznie, generalnie każdy po niewłaściwej stronie barykady miał przechlapane.
 
zorguht
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 283
Rejestracja: czw kwie 15, 2004 11:43 am

pt mar 25, 2005 5:09 pm

Nie zgodze sei Neratin. Zapomniales o polityce aliantow ... do zwyciestwa bez kapitualcji ... i to bylo nie do dyskutowania i mysle ze bomba by tego nie zmienila.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

pt mar 25, 2005 6:23 pm

Neratin pisze:
Uznali, że grafit się nie nadaje, bo tak wynikało z badań Wernera Bothe - który na szczęście używał zanieczyszczonego borem grafitu, bezużytecznego w roli modratora.

Czy Bothe czy nie (nie pamietam) - mowie o samym sednie sprawy. Dostali zanieczyszczone w wyniku sabotazu. I nie prety, tylko plyty grafitowe - pokrecilem.
 
Neratin
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 170
Rejestracja: wt gru 02, 2003 5:16 pm

pt mar 25, 2005 11:09 pm

zorguht pisze:
Nie zgodze sei Neratin. Zapomniales o polityce aliantow ... do zwyciestwa bez kapitualcji ... i to bylo nie do dyskutowania i mysle ze bomba by tego nie zmienila.

Nawet zakładając, że dostali tę bombę deus ex machina, mogło się sporo zmienić - chociażby na mocy układu "nie użyjemy atomówki przeciwko wam, tylko Ruskim, a na Zachodzie grzecznie się poddamy". Tylko, jak już pisałem, takie spekulacje są bardzo, hm, spekulatywne, bo posiadanie przez Niemcy zdolności produkcyjnych broni jądrowej w roku 1945 implikuje mnóstwo rzeczy po drodze.

Seji pisze:
Czy Bothe czy nie (nie pamietam) - mowie o samym sednie sprawy. Dostali zanieczyszczone w wyniku sabotazu.

Hm, możesz mnie odesłać do źródeł? Bo z tego co ja wiem, Bothe po prostu wykorzystywał w swoich badaniach grafit przemysłowy, który i bez sabotażu zawierał bor w ilości pozbawiającej go właściwości moderujących.
 
olgfalm
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1177
Rejestracja: czw lut 12, 2004 2:31 pm

sob mar 26, 2005 9:28 am

A Anglicy opracowali tak śmieszny dowcip, który aż zabijał! Tłumacze tłumaczyli dla bezpieczeństwa po jednym słowie z angielskiego na niemiecki, a potem ten dowcip puszczali przez megafony na polach bitew. I był o tym nawet film! :)
I był też film o bombie Q, która mogła zniszczyć całą Amerykę Północną i część Południowej ('Mysz, która ryknęła z lat 50' :P)

A jeśli chodzi o niemiecką bombę - nie zapominajcie o norweskich komandosach, którzy zsabotowali niemiecką produkcję ciężkiej wody.
 
Lenartos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1805
Rejestracja: czw lis 06, 2003 6:25 pm

sob mar 26, 2005 12:11 pm

olgfalm pisze:
I był o tym nawet film! Smile



"Marsjanie Atakują" ? :P
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

sob mar 26, 2005 12:55 pm

Ja tam preferuje broń do niszczenia na poziomie molekularnym, której to projekt zarzucili bo był chyba zbyt niebezpieczny (a miało to być tylko coś jak bomba elektromagnetyczna - bez ciężkich jonów oczywiście)
 
olgfalm
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1177
Rejestracja: czw lut 12, 2004 2:31 pm

sob mar 26, 2005 2:45 pm

Silencer pisze:
olgfalm pisze:
I był o tym nawet film! Smile



"Marsjanie Atakują" ? :P
Monty Pythona nie znasz? :P
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

śr mar 30, 2005 9:18 pm

Neratin pisze:
Hm, możesz mnie odesłać do źródeł?

Ktorys z tomow "Supertajnych broni Hitlera" Igora Witkowskiego. Nie powiem ktory, bo nie pamietam, a nie sprawdzilem. Zdaje sie, ze byl jeden tylko i wylacznie poswiecony programowi atomowemu. I mozliwe tez, ze Ty i ja mowimy o tym samym ale od dwoch roznych koncow :).
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

pt cze 17, 2005 1:52 pm

Gerard Heime pisze:
Mausa czy Me262 też określa się mianem Wunderwaffe. Tak jak i całą serię Vergeltungswaffe (z czego V-3 było działem, tzw. London Gun) oraz rakiety p-lot Wasserfall. Biorąc pod uwagę etap na jakim byli nemieccy naukowcy pracujący nad bombą atomową, raczej wątpliwe by myślano wtedy o V-2 jako o środku przenoszenia ladynków taktycznych bądź strategicznych.


Niby tak, ale A-10 Wernera von Brauna, mogła być użyta do przenoszenia ładunków taktycznych.

Gerard Heime pisze:
Problem Niemców polegał na tym, że nie mogli zbudować reaktora, który był niezbędny do wytwarzania plutonu (choć byli blisko.


Z tego co pisze autor "Hitler's Bomb", wynika że Niemcy mieli pod Berlinem działający przez kilkanaście dni reaktor. Eksperymentalny bo eksperymentalny, ale działał.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

pt cze 17, 2005 2:44 pm

Xeloss pisze:
Niby tak, ale A-10 Wernera von Brauna, mogła być użyta do przenoszenia ładunków taktycznych.

To juz byl pocisk strategiczny - mial latac do Nowego Jorku.

Z tego co pisze autor "Hitler's Bomb", wynika że Niemcy mieli pod Berlinem działający przez kilkanaście dni reaktor. Eksperymentalny bo eksperymentalny, ale działał.

Ostatnio wyplynely na wierzch dokuemnty z planami niemieckiej bombu. BBC czy tez CNN podawalo. Poszukaj na stronach, niestety zgubilem link.
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

sob cze 18, 2005 12:55 am

Seji pisze:
Xeloss pisze:
Niby tak, ale A-10 Wernera von Brauna, mogła być użyta do przenoszenia ładunków taktycznych.

To juz byl pocisk strategiczny - mial latac do Nowego Jorku.


Wiem jaka jest różnica pomiędzy pociskami taktycznymi a strategicznymi, ale chodziło mi o sam fakt, że mogła przenosić ładunek nuklearny...

Seji pisze:
Xeloss pisze:
Z tego co pisze autor "Hitler's Bomb", wynika że Niemcy mieli pod Berlinem działający przez kilkanaście dni reaktor. Eksperymentalny bo eksperymentalny, ale działał.

Ostatnio wyplynely na wierzch dokuemnty z planami niemieckiej bombu. BBC czy tez CNN podawalo. Poszukaj na stronach, niestety zgubilem link.


Właśnie na podstawie tych artykułów to napisałem... :)
 
Awatar użytkownika
Inkayon
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 294
Rejestracja: sob lut 14, 2004 12:51 pm

pt gru 02, 2005 12:56 am

http://physicsweb.org/articles/world/18/6/3 (www.google.pl - "hitler's bomb")

A ja sobie parę miesięcy temu słyszałem, że prób z brudną bombą było (w wersji niemieckiej) aż dwie. Ale efekty nie zadowoliły Hitlera i albo zabrał fundusze, albo po prostu odsunął szefa - tego już nie pamiętam.

EDIT: i nie miała być umieszczana na rakietach, bo nie doszli do etapu: "no dobra, jak nakarmimy angoli tym cudeńkiem?" /EDIT

To wszystko na podstawie jakichś nowoodkrytych faktów.

Btw, ciekawe czy doczekamy się otwarcia archiwów wywiadu brytyjskiego.
Całkiem dużo tajemnic jeszcze czeka...np. sprawa śmierci gen. Sikorskiego Władysława;> Ups, sprawa ZAMACHU oczywiście;)

Pozdrawiam!

Inkayon
 
Awatar użytkownika
Thoron
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1853
Rejestracja: sob maja 01, 2004 9:03 pm

pt gru 02, 2005 3:49 pm

Inkayon pisze:
Btw, ciekawe czy doczekamy się otwarcia archiwów wywiadu brytyjskiego.

Podejrzewam, ze zrobia to w 2045r. kiedy to odtajnieniu ulegna informacje nt. smierci Himmlera.

Tyle z mojej strony.
 
Awatar użytkownika
mordrek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 48
Rejestracja: pt sty 20, 2006 12:08 am

pn lut 06, 2006 11:44 am

Hitler nie interesował się zbytnio fizyką nuklearną ponieważ uważał ja za "naukę żydowską". Więkoszość zdolnych fizyków w Niemczech było Żydami i wyemigrowało do USA. Ale miał program nuklearny ale nie był szczególnie rozwijany. Pod koniec wojny miał dużo rudy uranu (ok. 3 tyś. ton) ale nie miał możliwości tego oczyścić. (Wołoszański "Sensacje XX wieku"). A co do akcji w Norwegii to było wywiezienie norweskiego zapasu ciężkiej wody a nie jego zniszczenie. Ale jest pogłoska, że pod koniec wojny przekazał wyniki badań do Japonii. A co do możliwych zakończeń historii - gdyby miał i uzył bomby atomowej w 1944 do sierpnia to by wygrał na zachodzie. Moim zdaniem 5 bomb atomowych na zachodzie załamałoby ofensywę aliantów a kontrnatarcie jakiekolwiek zepchnęłoby ich do morza. Na wschodzie byłoby gorzej. Hitler posiadając nawet 5 bomba atomowych w 1945 roku nie wygrałby wojny.
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

pn lut 06, 2006 12:14 pm

mordrek pisze:
Hitler nie interesował się zbytnio fizyką nuklearną ponieważ uważał ja za "naukę żydowską". Więkoszość zdolnych fizyków w Niemczech było Żydami i wyemigrowało do USA. Ale miał program nuklearny ale nie był szczególnie rozwijany.


Mhm, a Heisenberg i reszta ferajny to tak na boku sobie ten program nuklearny realizowali, tak? :(

Poza tym, twój post zawiera jak sam to ładnie ująłeś "pogłoski". I szczerze mówiąc nie chce mi się ich dementować(albo potwierdzać), bo można sobie to z łatwością w googlu znaleźć.

Niepotrzebnie wygrzebany temat... :?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości