Zrodzony z fantastyki

 
Faerish
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:06 am

sob lut 11, 2006 9:27 pm

Cóż tu powiedzieć... Od razu widać, że stawiacie nie na ilość, a ma jakość. Szlifujecie do kńća jeden pomysł, aż będzie on doskonale opisany. Skutkiem tego jest ogromna jakość tekstu, jaką nie poszczyciłby się chyba żaden oficjalny setting. Z drugiej świetnie oddająć klimat poszczególnych aspektów, stwarzająć je niezwykle oryginalne, takie, że aż proszą się o wykorzystanie niezbyt dużo wiadomo o podstawowych, ogólnych rysach świata. Chodzi mi o takie rzeczy jak: mapka, ogólny zarys stosunków między rasami itp.

Jak już mówiłem jakość literacka tekstu jest bardzo duża, tak dalej chłopcy! Wizja orków niezwykle mi się spodobała. Powstanie świata - dobrze, że w tym klimacie nie dodaliście jakiśsuper-epickich-bitew-między-trójką-bóstw i zachowaliście nieokreśloności. Mity są niezłe.

Teraz sugestia co do tego co chiałbym ujrzeć dalej: Skoro pokazaliście jedną stronę wszechobecnej walki o przetrwanie: twardogłowych, polegających na sile orków i ich cesarstwo, to teraz pokażcie drugą. Widzi mi się pełne intryg miasto, w którym rozmaite frakcje toczyłyby ze sobą skomplikowane wojny, przżartą intrygami metropolię, oczywiście jako stolicę jakiegoś państwa, w którym życie prostych ludzi jest jedynie zabawką w rękach rywalizujących ze sobą możnych.

To by było na tyle.
Pozdrawiam
 
LightFencer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 169
Rejestracja: pt lis 11, 2005 8:31 pm

sob lut 11, 2006 10:17 pm

Hmmm... Od czego by tu zacząć?
Wstęp który przeczytałem przed chwilą jest dość trudnym do skomentowania artykułem. Dlaczego trudnym? Bo komentować go należy od dwóch stron. Jako pojedynczego tekstu i jako część jakiejś większej pracy.
Opowiadanie zamieszczone na wstępie jest napisane ciekawym językiem i co ważne, nie nudzi. Tekst jest za krótki by przekazać jakąś wielką prawdę. Pokazuje tylko sposób myslenia "bohaterów" i zwykłych ludzi. Pokazuje podstawy świata. Zaostrza apetyt przed następnymi tekstami, jest dobrym wyjściem do dalszych tekstów. Lecz... Sam w sobie nie jest niczym odkrywczym.
 
Zarrow
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 271
Rejestracja: sob mar 26, 2005 11:52 pm

ndz lut 12, 2006 2:24 pm

Zgadzam się z LightFencerem. Wstep jak wstep, byłem troche rozczarowany. Spodziewałem sie wiecej. Ale...Jestem cierpliwy i wierze w ekipę ;)

Nie wiem, co tam dalej planujecie, ale ja sugerowałbym sypanie następnymi artykułami w ten sposób:
1. Wprowadzenie do religi-przedstawienie mitów etc.
2. Geografia + rasy
3. Państwa + historia
4. Mechanika
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

ndz lut 12, 2006 2:37 pm

Dziękuję w imieniu grupy za tak żywy i pozytywny odzew - z pewnością postaramy się spełnić wasze oczekiwania. Wyrażam również wdzięczność za ową "wiarę w ekipę" :razz:. Z pewnością się przyda. Ba, pewnie nawet rozpiszemy ją na mechanikę w przypływie dziwnego rodzaju natchnienia... :wink:

W przygotowaniu: wstęp i zarys rozdziału o klasach postaci i zmianach w mechanice bazowej; opis i ogólne wprowadzenie połączone z przykładowymi rozpiskami ras w Serdone. Postaramy się zaprezentować wymienione prace ciągu najbliższych tygodni - cierpliwości. Choć im więcej będzie komentarzy, pytań i innego rodzaju oznak zainteresowania, tym szybciej skończymy :wink:. Nie ma lepszej zachęty niż uwaga.
 
Awatar użytkownika
Nam-tar
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: sob mar 06, 2004 5:49 pm

pn lut 13, 2006 11:24 am

Tekst całkiem całkiem :) Tylko w kilku miejscach uderzasz w banał (znikoma ilość) albo coś brzmi dziwnie. Jak dostane na prv tekst to Ci konkretnie napisze jakie błędy widze. Tu ciężko dodać konkretne komentarze jak w Wordzie :D
Pozdrawiam,
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

wt lut 14, 2006 12:06 am

No no. Wstęp niczego sobie. Naprawdę napisany w taki sposób, że czyta sie bardzo przyjemnie. Jako wstęp spełnia swoją rolę znakomicie. Teraz nie pozostaje nic innego jak czekać na ciąg dalszy, oby równie dobry(nie no wiadomo, że lepszy;)).
Keep up the amazing work :D
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

pt lut 17, 2006 10:59 pm

Fajny wstępik.

Na początku to takie diablowate mi się wydało (chodzi tu oczywiście o pierwszy filmik z dwójki), ale to wrażenie szybko znikło, na szczęście. Czyta się bez większych problemów, a najbardziej z tego wszystkiego podobają mi się ostatnie słowa:
Zsu-Et-Am pisze:
Świat nigdy nie jest martwy, nieważne, jaka klęska go spotka. Zawsze żyje. Tak jest i z Serdone.

Mam słabość do sentencji. :razz:

Część drugą też pewnie z chęcią przeczytam i mam nadzieje, że będzie zgodnie z zapowiedziami.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

sob lut 18, 2006 10:00 am

Ubiquit pisze:
Mam słabość do sentencji.

Do tego trzeba przynajmniej 13 poziomu czarującego, więc możesz spać spokojnie :wink:. Jeszcze raz dziękuję za komentarze, a jednocześnie uprzedzam: część druga pojawi się na dniach.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

sob lut 18, 2006 9:44 pm

Widzę, że pojawił się nowy artykuł dotyczący Serdone tym razem przynoszący nieco więcej konkretów niż wspomniany wcześniej wstęp. Tak więc jako jeden z pierwszych chciałbym się podzielić swoimi wrażeniami po jego przeczytaniu.

Na początek część fabularna. Ładnie zrobiona, ciekawie napisana dobrze oddaje koncepcje klas, magicznych przedmiotów oraz zaryz tego jak wyglądają przygody w Serdone. Krótko, treściwie i przede wszystkim na temat bez zbędnego "lania wody", dla mnie plus. Jest wszystko co powinno się tutaj znaleźć włącznie z powodami nieobecności klas typowo dalekowschodnich (mnich, ninja). Choć nasuwa się pytanie co z klasami inspirowanymi bliskim wschodem (ze słynnymi skrytobójcami na czele).

Nowe tabele awansu i zasady opcjonalne. Tutaj mam mocno mieszane uczucia, z jednej strony wprowadzenie poziomu 0 oraz zwiększenie progów doświadczenia na kolejne poziomy bardzo dobrze pasuje do ogólnie przyjętej koncepcji świata. Z drugiej natomiast takie lekkie mieszanie w mechanice może powodować drobne problemy już w trakcie rozgrywki wynikających np z przyzwyczajenia graczy/mistrzów gry do klasycznego systemu awansów; trudno też powiedzieć jak będzie on się sprawdzał w stosunku do raz z epp (o ile takie w Serdone w ogóle będą dostępne). Jeśli chodzi o użyte warianty to osobiście za nimi nie przepadam bo często wydłużają rozgrywkę wnosząc tak naprawdę niewiele realizmu. Dlatego lepiej pozostawić je właśnie jako warianty a nie jako obowiązujące zasady. Choć i tak najważniejszy jest i tak w tym wszystkim wspomniany zdrowy rozsądek a nie mechanika.

Co do skrótu klas i ich roli w społeczeństwie. Tak jak na początku - krótko i zwięźle, tylko najważniejsze informacje o najbardziej popularnych klasach. Daje to ogólny obraz przed artykułami opisującymi dokładnie poszczególne profesje. Jak dla mnie bardzo dobry fragment.

Podsumowując jest to kolejny udany artykuł na temat ciekawego świata jakim bez wątpienia jest Serdone. Na koniec pozostaje mi tylko pogratulować dobrej roboty oraz powiedzieć, że czekam z niecierpliwością na kolejne materiały.
 
Scelton
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 418
Rejestracja: śr cze 09, 2004 9:20 pm

sob lut 18, 2006 9:53 pm

Zsu-Et-Am pisze:
Taki jest świat Serdone – nieprzyjazny i chwilami nieprzyjemnie podobny do rzeczywistości.


Cały opis zawarty w jednym zdaniu.

Opis świata zaskoczył mnie naprawdę pozytywnie, a w szczególności dwa pierwsze akapity. Serodne świat w którym nie walczymy z nie wiadomo jak potężnymi bestiami, ale z plagą jaką są "kieszonkowcy" i brak jedzenia.Sam styl pisania, naprawdę bardzo czytelny, treściwy.Coraz bardziej rozbudawany zarys świata.

Mała ilość magii, "zmniejszenie" poziomu, IMO dodaje klimatu temu światowi.Wprowadzenie poziomu "0" wydaje mi się ciekawe, odmienne od typowej mechaniki.

Na koniec pozostaje mi powiedzieć, że czekam na kolejny artykuł.
 
Zarrow
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 271
Rejestracja: sob mar 26, 2005 11:52 pm

sob lut 18, 2006 10:29 pm

No, nareszci ecoś absolutnie namacalnego. Więc po kolei:
1. Wstęp. Pierwsza uwaga-nie "powinni" a "są" rzadcy. Niby jedno słowo, a już relatywizm wprowadza.
2. Co do herosa w zaułku-wszystko zależy od okoliczności. Nie popadajmy w druga skrajność, bo doszło by do tego, ze poziomy przestałyby sie liczyć.
2. Awanse: uuu... A ja myslałem, że będzie trzeba "przemawiac do rozsadku" a tu lipa. Wręcz przeciwnie: nakłaniam do podwyższenia limitów jeśli chodzi o poziomy 12-15 w górę.
3. Jak dokładnie rozumiec nalezy zasadę poziomu postaci?
4. Nie wydaje mi sie odpowiednie nadanie mnożnika x3. x2 wygladąłby...bardziej słabo :wink:
5. Zasady dodatkowe: wydaja sie rozsądne, ale ich zastosowanie od razu skazuje Serdone na obeznanych z mechaniką. Opcjonalnie musieliby zaufac MG, a to nie zawsze wypala.
6. Apropos zabawy słowami "czarodziej" i "czarnoksieznik". Jak tak dalej pójdzie, to dojdą jeszcze 2 klasy: mag i czarownik ^^ Co byłoby paradoskem: świat niskiej magii, a ma 4 podstawowe klasy czarujace...he he, nie mam nic przeciwko, byleby były z głowa napisane (a moze tak wprowadzić punkty magii na zasadzie puntów mocy? Rozwinąć magów żywiołów etc. To byłoby miłe-gracze mogliby wreszcie "poczuć" magię, jej rónorodność i niepoznawalność. Takie "coś za coś"-obcinamy poziomy, potęge, czary i artefakty, ale za to gracze otrzymują full serwis dobrych, dopracowanych i różnorodnych klas)

Ogólem: miły kawałek wstępu do mechaniki świata. Przyjałem właściwie bezkrytycznie :wink:
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

sob lut 18, 2006 11:56 pm

Cóż. Jestem po przeczytaniu artykułu i długiej rozmowie prywatnej z autorem, więc muszę uprzedzić, że wiem trochę więcej niż jest napisane :P

Co do mechaniki, nowej koncepcji poziomów i całej reszty- nie wiem, jak to funkcjonuje, bo muszę sprawdzić to najpierw w grze, trudno jest tak duże zmiany skomentować bez przestestowania.

Co do fabuły klas. Jestem wręcz szokowany ich ilością, jakością fabularną i przemyśleniem. Każda z klas jest inna, jest orginalna, aż chciałoby się zagrać. Zdaję sobie również sprawę, przed jakim ogromem pracy stoją twórcy- spisanie tego wszytskiego mechanicznie, a także fabularnie (bo klasy są głębokie, wymagają zrozumienia- czyli długich opisów de facto). Cóż... Klasy mnie zauroczyły, czekam na więcej :P
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

ndz lut 19, 2006 12:25 am

Fakt, rozmowa trwała chwilę :razz:. Jeszcze raz zachęcam do zadawania pytań i zgłaszania wszelkich swoich zastrzeżeń i wątpliwości w temacie. Zawsze to miło trochę podyskutować.

Za żywy - i nadzwyczaj szybki - odzew po raz kolejny dziękuję. Postaram się zastosować do uwag i nanieść różne poprawki i uzupełnienia, które pozwolą wydestylować z tego, z czym mamy na razie do czynienia, właściwą formę, możliwie bliską podręcznikowym standardom. Przyznaję, na chwilę obecną brakuje kilku elementów, inne zostaną rozwinięte. Możliwie najszybciej, jak to będzie możliwe.

Co do zadanych pytań, po kolei:

0. W Serdone wystąpią zapewne rasy o niskim EPP, jednak ich rozpiska będzie wymagała pewnych przeróbek, modyfikacji etc. Ogółem rzecz biorąc, nie powinny się one kłócić z "0. poziomem" - tak jak nie kłócą się z poziomem 1. Postaramy się również wprowadzić pewne udogodnienia i zmiany względem tradycyjnej koncepcji EPP, co również może przynieść ciekawe rezultaty. Co konkretnie planujemy? Na razie wolałbym pozostawić tą kwestię. Nie czas jeszcze na to, ale jeszcze trochę i być może uda się ujawnić więcej, nakreślić szczegółowy szkic.

1. Zmiany stylistyczne etc. jeszcze kilka razy wystąpią. Naniosę je przy okazji rozbudowy tekstu.

2. Bywamy zaskakujący... Tak czy inaczej, pomyślimy, jednak ogólna myśl pozostaje - poziomy z przedziału 14-16 to praktycznie szczyt możliwości.

3. Tak jak zazwyczaj - poziomy i KW pochodzące z innych źródeł (jeśli są) należy zsumować, a na tej podstawie odnieśc się do tabeli.

4. Kwestia praktyczna i mechaniczna. Skoro tradycyjnie na 1. poziomie postacie posiadają maks. 4 rangi w umiejętności klasowej, a mnożnik punktów umiejętności wynosi x 4, to na poziomie o jeden niższym - 0. - mamy po prostu do czynienia z limitem 3 rang i mnożnikiem x 3. Wszystko w oparciu o bazową mechanikę ("postać może posiadać w umiejętności klasowej maksymalnie tyle rang, ile wynosi jej poziom postaci +3").

5. Nie skazuje. Może ten fragment trzeba lekko przeformułować - to nie jest nakaz stosowania danych wariantów z PMP, tylko przypomnienie: "jest coś takiego, a akurat to, to i to [wyznaczone konkretne elementy] może się przydać, sami zobaczcie, może wam się spodoba i przyda". Większe zmiany w mechanice przyjdą później, nie będą się jednak nigdy odwoływać do spraw zupełnie podstawowych. No, nie całkiem. Ale parę elementów wyregulujemy - wciąż pozostawiając opcję ich nie wprowadzania. Albo inaczej: wykorzystania we własnych celach, bez zwiazku z tym konkretnym światem.

6. Complete Arcana - stąd Warlock. Czarnoksiężnik to moje tłumaczenie tej nazwy. Swoją drogą, można tu skojarzyć inny szczegół: Zaklinacz to w oryginale Sorcerer, czyli dosłownie Czarownik. Tłumacze zrezygnowali z tego po to, by uniknąc nieporozumień i pomyłek - "Czarodziej czy Czarownik". Wybrali Zaklinacza, ale to znowu implikuje skojarzenia ze specjalistą w zaklinaniu... Nie ma wyjśc idealnych.

Teraz jeszcze wyjaśnienie ogólne: fakt, zwróciłem uwagę na to, co okreslasz paradoksem. Niby niskomagiczne realia, a jednak sporo tych magów... Kwestia różnorodności i specyfiki. A także pewnej nieścisłości, o której wie już trochę rincewind - Znachor ma się do tradycyjnej magii dość nijako. Sama magia będzie rozwinięta. W górę, w dół, wszerz, w poprzek, a na koniec w helisę :razz:. Może nie tak bardzo, ale jednak - wiąże się z tym kilka juz ustalonych pomysłów i rozpisek, z którymi wciąż walczę. W sensie - istnieją, ale zdecydowanie nie są zdatne do publikacji. Chyba, że ktoś umie czytać zdania, które są jednocześnie pisane w czasie przeszłym, teraźniejszym i przyszłym, a poza tym tyczą się zupełnie odmiennych elementów i są jeszcze dłuższe i bardziej złożone od tego. W skrócie, są to jeszcze nie przerobione na modłę podręcznikową nie-całkiem-luźne-pomysły.

A co do punktów magii - od tego masz Unearthed Arcana, choć pewnie któregoś razu po prostu rozpiszę Kahunę i będzie "wielki powrót many do D&D" :wink:. Choć wcale niekoniecznie w związku z samym Serdone.
 
Faerish
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:06 am

ndz lut 19, 2006 4:04 pm

Muszę przyznać, że ulepszenia do mechaniki mi się spodobały. Są racjonalne i ciekawe, a wiele "ulepszeń" do mechaniki mających czynic ja bardziej "mrrrroczną" zawiera elementy, które osłabiają postacie tylko po to aby osłabiać, nie podając za tym żadnych argumentów.
Na razie powiem co bym zmienił w poziomie 0.
Otóż nowicjusz w klasach czarujących zawsze kojarzył mi się z kimś, kto potrafi rzucać jedynie najprostsze sztuczki, a w psionicznychz gościemm, który umie najwyżej wygiąć łyżeczkę (ale uprzedzam - na psionice się absolutnie nie znam).
Dlatego też czary znane klasom czarującym dałbym 0 poziomowe takie jak na 1 poziomie klasy, a czaru na dzień... 0 poziomowe takie jak na 1 poziomie klasy, zamiast połowy tego, co na pierwszym poziomie. Klasom rzucającym na 1 poziomie tylko czary 0 poziomu, jeśli takie ewentualnie się pojawią, czary na 0 poziomie zabieramy.
Tylko pojawia się pytanie, jak to dopasować do psioniki?
To by było na tyle...

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
Barlog Metallium
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:33 am

pn lut 20, 2006 12:55 pm

Settting mi się spodobał. Trochę inaczej rozwiązana sprawa magii, ciekawe klasy, szamanizam... wiele zalet mógłbym wymienić. Mam tylko jedno pytanie, może już opisane, ale jeśli tak, to nie znalazłem. Jak to jest z psioniką w Serdone?
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

pt lut 24, 2006 10:01 pm

Jutro (ew. w niedzielę), na ile to będzie możliwe, kolejna aktualizacja Serdone. Zgodnie z zapowiedziami, tym razem czekają was drobne uzupełnienia i poprawki w obrębie już opublikowanego artykułu, a także kolejna partia materiałów o klasach. Zapraszamy.

Faerish - Twoje wyobrażenie nie odbiega od rzeczywistości. Wystarczy odnieśc 0. poziomowe ograniczenie (1/2 zaokrąglone w dół) dla czarujących/manifestujących do tego, co prezentują podręczniki, a przekonamy się, iż tak jest faktycznie. Czarodziej na 0. poziomie ma bazowo 0 czarów 1. poziomu na dzień - jedyne na co może liczyć to zaklęcia premiowe wynikające z wysokiej wartości atrybutu. Podobnie jest z psionikami, którym brakuje punktów mocy.

Barlog - cierpliwości. Magia została rozwiązana nieco inaczej - ale o tym jeszcze trochę trzeba napisać. Za jakiś czas się to wyjaśni. Podobnie z psioniką. Uprzedzę jednak fakty: psionika w Serdone jest bardzo rzadka, ale - podobnie jak magia - ryzykowna. Ściśle wiąże się ona z ewentualnym obłędem, którego skutki mogą być dla postaci zdecydowanie nieprzyjemne na dłuższa metę.
 
Faerish
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: pn lis 07, 2005 11:06 am

sob lut 25, 2006 8:38 am

No i właśnie o te czary premiowe chodzi. W praktyce będzie to wyglądało tak, że każdy 0-poziomowy czarodziej czy zaklinacz będzie miał jeden 1 poziomowy czar. Bo szczerze mówiąc nie spotkałem się jeszcze z czaromiotaczem, który atrybut odpowiadający za rzucanie zaklęć miałby poniżej 12 czyli minimalnego poziomu do otrzymania zaklęcia premiowego z 1-go poziomu czarów.

Pozdrawiam
 
Zarrow
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 271
Rejestracja: sob mar 26, 2005 11:52 pm

sob lut 25, 2006 11:20 am

No to po prostu odbierze mu się możliwośc rzucania czarów 1 poziomu, zostawiając tylko zerowego i po sprawie.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

sob lut 25, 2006 11:31 am

Tylko w teorii jest to dobre rozwiązanie. W 3,5 najsłabsze moce psioniczne to 1 poziom. Przez uniemożliwienie czarownikom korzystania z 1 poziomu staną się oni słabsi w stosunku do psioników, jeśli zaś ich również odetniemy od mocy, wówczas dojdzie do nieciekawej sytuacji - taki 0. poziomowiec nie będzie mógł zdziałać zbyt wiele. Co zresztą już jest faktem... Na razie pozostawiam obecną wersję, jednak musicie uwierzyć, że rzucanie zaklęć na 0. poziomie pozostaje wystarczająco utrudnione. Podobnie zresztą na wyższych. Już wkrótce zaprezentujemy zasady związane z Wiarą, czarowaniem i manifestacją mocy w Serdone - wystarczy nieco cierpliwości.
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

sob lut 25, 2006 2:22 pm

Komentarz trochę spóźniony, ale chyba warto go napisać i dać do zrozumienia, że po raz kolejny dostaliśmy do lektury kawał dobrej roboty.

Kolejna „cząstka” Serdone, która została nam dana bardzo dobrze odzwierciedla realia tego świata, pokazuje zasady nim rządzące, przy czym nie da się odnieść wrażenia, że coś jest na siłę, lub nie pasowało by. Nowa ropiska awansów jest dość dobra i sensowna, a wolniejsze awanse i poziom zerowy dość dobrze pasują do świata, choć ten drugi pomysł jest na tyle elastyczny, że można by go nawet zastosować w podstawce. Odnośnie samych klas, notki, choć krótkie to treściwe, wszystko jest uzasadnione i opisane, wiemy kto jakie miejsce zajmuje w świecie i jaką pełni w nim rolę. Ogólnie rzecz biorą jest dobrze, a i pewnie będzie jeszcze lepiej, bo wszakże to dopiero początek.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

ndz lut 26, 2006 2:37 am

Owszem. To dopiero początek... Kolejna aktualizacja, tym razem jeszcze dłuższa, choć częściowo powielająca wcześniejsze materiały. Częściowo, gdyż zaszły oczywiście rozmaite zmiany, poprawki i uzupełnienia, o czym łatwo można się przekonać w czytaniu. Zapraszam w imieniu grupy do czytania - i komentowania.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

ndz lut 26, 2006 11:02 am

Kolejny tydzień i kolejna tym razem już obszerna aktualizacja Serdone, dzięki czemu jest nieco więcej materiału do komentowania. Nieco razić może pewna wtórność (i tropiciel i szaman już się kiedyś pojawili) ale według mnie nie jest to wadą ponieważ obie klasy zostały lekko zmienionie w stosunku do pierwszej wersji a poza tym kiedyś należało je umieścić w jednym miejscu. Tak samo zasady wieloklasowości są rzeczą może nie bardzo istotną ale przydatną i dobrze, że się pojawiły. Tyle tytułem wstępu teraz czas przejść do samej treści.

Początek czyli wieloklasowość bardzo przypadła mi do gustu. Wszystko napisane krótko i treściwie bez zbędnego lania wody, brak poważniejszych zmian w stosunku do wersji podręcznikowej (poza uwzględnieniem poziomu zerowego) także uważam za zaletę bo pozwala korzystać z normalnych podręczników. Najlepszym pomysłem natomiast jest pozostawienie głównego słowa jeśli chodzi o te zasady w rękach MG co sprawdza się znacznie lepiej niż dziesiątki tabelek i kilkanaście linijek zbędnego tekstu. Tak więc za ten fragment jak najbardziej plus ode mnie. Czas przejść do dalszej części tekstu.

Tropiciel w wersji Serdone. Pierwsza rzecz jaka się od razu w jego przypadku rzuca w oczy to zupełnie odmienne podejście do tej klasy i skoncentrowanie się przede wszystkim na funckji znawcy terenu, przewodnika niż typowego łowcy (co prezentują nam oficjalne podręczniki). Takie przeniesienie ciężaru klasy z walki (choć w atutach premiowych też kilka bojowych się znalazło) na inne aspekty gry uważam za bardzo dobry pomysł. Sama klasa też nieźle pasuje do samej koncepcji świata. Od strony językowej i mechanicznej także wszystko jest w jak najlepszym porządku, widać solidną pracę i czas włożony w dopracowanie tej klasy. Po przeczytaniu nasuwa mi się tylko jedno pytanie, przy niektórych nowych atutach jest określenie, że może je dostać tylko tropiciel natomiast pod koniec opisu jest zdanie wskazujące, że można je wybrać tylko jako atuty premiowe. Moje pytanie brzmi więc czy ulubionego wroga tropiciel może wziąźć tylko jako atut premiowy czy także jako normalny atut otrzymywany co 3 poziomy ? (oczywiście jeśli spełnia wymagania).

Jeśli chodzi o szamana to mamy tutaj klasę już specyficzną dla tego świata i widać to w jego fabularnym i mechanicznym opisie. Tło fabularne pozwala na stworzenie sobie spójnego obrazu tej klasy oraz jej roli w Serdone a także szybkie wyczucie jej klimatu. Natomiast interesujące i dobrze opisane zdolności specjalne a także dobrana lista czarów tworzy nam nową i ciekawą alternatywę dla klasycznego druida (do którego to szamanowi jest najbliżej). Oczywiście tak samo jak w przypadku tropiciela nie ma tutaj błędów językowych czy mechanicznych, do jakich można by się przyczepić. Dobrze zrobiona praca i czekamy na dalsze klasy natywne dla Serdone.

Podsumowując otrzymaliśmy kolejną, solidną porcję materiałów na temat tworzonego tutaj świata, które dobrze równoważą mechanikę z fabułą równocześnie trzymając specyficzny klimat. Tak więc na koniec pozostaje mi tylko pogratulować i czekać na kolejne materiały jakie będzie nam dane poznać.
 
Awatar użytkownika
little_diner
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 575
Rejestracja: ndz cze 13, 2004 6:27 pm

ndz lut 26, 2006 11:00 pm

Według mnie ciekawe jest rozgraniczenie postaci które moga kiedykolwiek zostać psionikami, a które nie (odpowiedni podtyp).
Jak juz zauważył Radnon wieloklasowość rozpisana krótko i zwięźle. Udało wam sie jednak zawrzec wszelkie potrzebne informacje dotyczące wieloklasowości w małej ilości objetości (nawet nie czuje kiedy rymuje :razz: ). Pozostawiliscie równiez duzo swobodu co do wieloklasowości graczowi i MP.

Tropiciel moim zdaniem troszke przepakowany. Juz ten w edycji 3.5 jest bardzo silny, a tu został jeszcze bardziej ulepszony, jednak ciekawie podeszliście do zmienienia roli tropiciela w druzynie (nadal dobrze walczy, ale jest raczej przewodnikiem, terenoznawcą). Według mnie powinniscie troche osłabić tropiciela bo zrobił się IMO troche za silny.
Całkiem ciekawe sa nowe atuty, ale tak jak zauważył Radnon czy można wybierać ulubionego wroga jako normalny atut zdobywany na 0. 3. 6. itd poziomach? Wtedy mogłoby dojść do niezdrowej sytuacji kiedy tropiciel posiada premię +10-20 przeciw jakimś istotom. Do atutu ulubiony wróg dałbym wymaganie przynajmniej jednej walki z istotom danego rodzaju, bo może dojść do sytuacji kiedy 0. poziomowy tropiciel wybierze ulubionego wroga smoki mimo, ze z żadnym nie walczył.

Szaman kojarzy mi się z tym z Krain Wschodu, czyli jako połaczenie kapłana i druida, ale chyba takie jest jego zamierzenie. Ciekawa jest jegozdolność stworzenia fetysza, czyli "martwego" chowańca.
Klasa przeznaczona po części do walki z duchami i równiez do tego sa przeznaczone jego czary. Nie chciało mi się czytac wszystkich czarów więc czytałem wyrywkowo i większość moim zdaniem pasowała do wizerunku szamana. Czar czytanie przedmiotu moze przysporzyć wiele kłopotów MP jeśli gracz zacznie wykrywać 30. poprzedniego właściciela.
Nie do końca zrozumiałem opis czaru wilcza jagoda. Czy u jednej istoty mozna spowodować takie obrażenia czy tylko 8 pierwszych stworzonych wilczych jagód zadaje obrażenia i wysacza Siłę.

Te porcję materiałów oceniam na 5+/6 (za przepakowanego tropiciela), a ogół pracy Serdone na 6/6 (jeden tropiciel 5 nie czyni)

Prawde mówiąc pisząc to jestem juz dość zmęczony więc mogłem cos przeoczyć lub źle zrozumieć. Za wszelkie nieporozumienia przepraszam.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

pn lut 27, 2006 1:04 am

Za odzew i wysokie noty dziękuję, co zaś się tyczy uwag: Wilcza jagoda oparta została o Błogosławioną jagodę (ang. Goodberry) - ograniczenie jest tej samej natury. Jeśli za pomocą Błogosławionej jagody można uleczyć dziennie maks. 8 pw, to dzięki Wilczej jagodzie można zadać maks. 8 pw i spowodować tymczasową utratę 8 punktów Siły (to rozróżnienie bierze się z tego, iż dodatkowym efektem Błogosławionej jagody jest zapewnienie pożywienia - 1 jagoda odpowiada pełnowartościowemu posiłkowi). Opis nie precyzuje, czy dotyczy to pojedynczej istoty, czy też wielu częstowanych, można jednak przyjąć, że chodzi o jedną tylko postać.

Szaman - faktycznie, nie odbiega zbytnio od kanonu Szamana z Krain Wschodu. Ciekawe jest to, że oryginalnie powstał równolegle z publikacją owego dodatku w języku polskim, ledwie na kilka dni przed tym. Wówczas zyskał listę czarów, która została wzbogacona o różne zaklęcia z listy Szamana z OA. Tak czy inaczej, nie było to zamierzone. Skoro obie klasy nazywają się identycznie (choć różnią się - tak opisem, jak zdolnościami), a przy tym opierają się na tej samej idei czciciela duchów, to i nie trzeba na siłę udawać, że nie są podobne. Co zaś się tyczy Kapłana i Druida, z którymi również wystąpiło kilka podobieństw, to warto przy pamiętać, że akurat wspomniane klasy nie występują w Serdone, nie dochodzi więc do powielenia pewnych zdolności czy koncepcji. Tak czy inaczej, klasa nadaje się nie tylko do tego konkretnego świata, więc jeśli tylko ktoś ma taką ochotę, zachęcam do wykorzystywania jej we własnych sesjach, niekoniecznie rozgrywających się w Serdone. Jeszcze co do Czytania przedmiotu - czar ten został oparty o moc psioniczną o tej samej nazwie (Czytanie przedmiotu - Read object). Uznaliśmy po prostu, że jego idea świetnie wpasowuje się w motyw kontaktowania się z duchami widoczny u Szamana.

Z Tropicielem sprawa wygląda nieco inaczej. Przede wszystkim doszliśmy do wniosku, że do opracowywanego przez nas świata nie pasuje koncepcja "leśnego wojownika" z łukiem lub dwoma brońmi, który rozmawia ze zwierzętami, wysługuje się oswojoną bestią i wspomaga się magią natury. Kłóciło się to z koncepcją. Poza tym nie pasowało nam zawężenie zdolności tej klasy do pewnej grupy przeciwników, co utrudniało jej wykorzystanie - wystarczy tylko, by MG nie stosował jej częśto w grze. Zamiast tego wprowadziliśmy właśnie znawcę terenu, łowcę, przewodnika lub zwiadowcę. Prezentowany przez nas Tropiciel może wydawać się przepakowany - zwróć jednak uwagę na fakt, że jego główną zaletą jest mobilność. Porusza się szybciej, łatwiej mu przeprawić się przez trudny teren albo przebyć dużą odległość w pogoni, łatwo też ukryć swoją obecność - nie traci przy tym na swej bojowości. Jednocześnie jednak nie zyskuje tak wiele w walce. Jego zdolności nie zapewniają żadnych premii do obrażeń ani ataków. Porównaj je z zaklęciami, dostęp do których utracił - czy wymiana nie jest "uczciwa"? Szczególnie, że niektóre przynajmniej z tych zaklęć odpowiadają po części zdolnościom (Longstrider a Szybkie poruszanie), a niektóre - znacząco je przewyższają i nie mogą być z nimi równane (czary leczące i ochronne, zapewniające widzenie w ciemności i w słabym świetle, zwiększające mobilność i skuteczność ataku, ale nie tylko).

W momencie w którym doszło kilka nowych zdolności, a inne zostały zmodyfikowane, zaszła też konieczność odmiennego ich rozłożenia. W związku z tym Tropiciel w prawdzie uzyskuje nową zdolność co poziom (a czasem i po dwie na poziom), jednak nie wiąże się to zazwyczaj z wzrostem jego umiejętności w walce. Co innego atuty premiowe - te jednak dostaje i zwykły Tropiciel. Tyle, że ściśle narzucone - my postawiliśmy na większą dowolność i różnorodność. Przynajmniej w mojej opinii zachowaliśmy więc pewną równowagę - zwłaszcza jeśli uwzględnić przy tym spowolniony awans (patrz wcześniejsza aktualizacja i tabela awansu poziomowego).

Co się jeszcze tyczy atutów - te, przy których znalazła się informacja o ich wyłączności dla Tropicieli, mogą zostać wybrane tylko jako atuty premiowe. Jest to główny czynnik równoważący w ich przypadku - Tropiciel będzie albo świetnie wyszkolony w przypadku walki z jednym konrketnym typem przeciwników, albo gorzej - do walki z bardziej różnorodnymi. Przy tej okazji wyłapałem pewną lukę - w trakcie zamieszczania klasy na stronie umknęło kilka atutów. Odpowiedzialne za to impy zostały wyrzucone z roboty :wink:, a same atuty - uzupełnione. Jesdzcze jedno sprostowanie: żaden Tropiciel nie wybierze ulubionego wroga na 0. poziomie, z kilku powodów: przede wszystkim nie może wówczas wybrać atutu "tylko dla Tropiciela" (nie otrzymuje atutu premiowego), ale też... nie spełniałby wymagań, wśród których znajduje się "bazowy atak +3".
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

pn lut 27, 2006 2:38 pm

Cóż, nie będę się rozpisywał bo po prostu poprzednicy napisali wszystko o czym chciałem wspomnieć. Robota wykonana bardzo profesjonalnie, bez większych błędów :) zasługująca na nic więcej jak słowa pochwały. Naprawdę kawał dobrej roboty pobudzającej wyobraźnię, ukazującej co ma do zaoferowania Serdone. Teraz należy tylko czekać na kolejną porcję artykułów z Serdone.

Mam jedno pytanie związane z klasami. Serdone to świat w którym postacie wysoko poziomowe to rzadkość, prawda. Jak w takim razie została rozwiązana kwestia klas prestiżowych, czy wystepują takie w Serdone czy jednak pozostaniecie tylko przy klasach podstawowych?

Tak więc nie pozostaje mi nic więcej jak pogratulować bardzo dobrej roboty. Tak trzymać :spoko:
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

pn lut 27, 2006 6:20 pm

Do poprzedniej notki dodam tylko, że jeśli ktoś jeszcze uzna Tropiciela za niezbalansowanego w stosunku do innych, to ulegnie on drobnym modyfikacjom dostosowującym - nieco zmaleją uzyskiwane przezeń premie, przynajmniej niektóre. O ile faktycznie zajdzie taka potrzeba.

Co się tyczy klas prestiżowych - występują. Niektóre. Pod warunkiem, że zostaną dopuszczone przez MG. Dojdzie też prawdopodobnie kilka klas związanych ze światem. Z miejsca uprzedzam, że podejście do klas prestiżowych może się okazać nieco inne niż zazwyczaj. Mimo to, kilka PrC wystąpi, nie obejmuje to jednak, oczywiście, klas ściśle związanych z konkretnymi settingami.
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

sob mar 04, 2006 6:54 pm

Dalsze materiały o Serdone tak jak i wcześniejsze są profesjonalne. Informacje odnośnie Wieloklasowości dość rzeczowe i nie ma w nich jakiś nieścisłości. Co do tropiciela to przeszedł on bardziej w stronę wędrowcy, przewodnika, co zostało bardzo ładnie uzasadnione i rozpisane. Teraz otrzymaliśmy klasę, która o wiele lepiej by pasowała do postaci typu Aragorna i sądzę, ze jest to plus. Jedyne co mnie razi to skuteczność Ulubionego terenu w odniesieniu do terenów zabudowanych. Tak poza tym to wydaj mi się być wszystko zrównoważone. Jeżeli chodzi zaś o szamana to bardzo mi się on podoba i sądzę, że wszystko jest u niego na miejscu i tak jak być powinno. :razz:

P.S. Klasa szamana bardzo pasuje do szamanów z Warcrafra 3.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

ndz mar 05, 2006 12:00 pm

Właśnie skończyłem czytać cotygodniową aktualizję Serdone i chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami.

Tym razem nie będzie tego wiele. Materiał jest bardzo dobrze napisany, ciekawy i szybko się go czyta. Wreszcie dostaliśmy też sporą dawkę czysto fabularnego tekstu co dla mnie jest już samo w sobie dużym i znaczącym plusem. Opisy poszczególnych klas są klimatyczne i pozwalają w łatwy sposób wyobrazić sobie rolę każdej z tych profesji w świecie a także spojrzenie przeciętnego mieszkańca na czarodzieja lub barbarzyńcę. W samym klasach nie widać zbyt dużych zmian w stosunku do ich klasycznego obrazu z PG ale i to uważam za plus bo zbytnie udziwnanie też nie zawsze wychodzi na dobre. Podoba mi się też zaklinacz, którego mocy tym razem nikt nie doszukuje się już w krwi smoków a np we wspomnianych iskrach co daje klasie pewien powiew świeżości.

Nie mam też za bardzo do czego się przyczepić. Jeśli miałbym jednak na coś narzekać to może na zbyt widoczne podobięństwa między czarnoksiężnikiem a zaklinaczem, w obu przypadkach wrodzony dar choć ogólna koncepcja klas jest zupełnia inna i raczej tej pewnej powtarzalności nie czuć. Poza tym brakuje nieco opisów nowych, charakterystycznych dla Serdone klas ale jak się dowiedziałem pojawią się one niedługo więc to też nie jest powód do czepiania się.

Podsumowując dostaliśmy kolejną, solidną porcję fabularnego materiału na temat Serdone, trzymającego wysoki poziom. Pozostaje mi tylko pogratulować i czekać na dalsze artykuły na temat tego interesujące świata.
 
Zarrow
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 271
Rejestracja: sob mar 26, 2005 11:52 pm

ndz mar 05, 2006 3:21 pm

Mamy rysy głównych klas-wypadałoby poczekać jeszcze do ukazania się duchownego, ale chyba już za długo milczę :wink:

Technicznie tekst jest dobry, za wyjątkiem dwu czy trzech przejęzyczeń i jednego powtórzenia, ale to nic istotnego. Miło się czyta i daje ogólne pojęcie o tym, co nas czeka.

A czeka nas wiele-przynajmniej ja tak uważam. Podejście do magii sugeruje, że klasa rzucajaca czary nie będzie li tylko artylerzystą na zawołanie, ale wprowadzi nowa jakość do gry.
Interesująco prezentuje się magia jako całość-jako coś niebepziecznego, niszcyzcielskiego i-przeklętego. Posiadanie w drużynie rzucającego czary może sie nagle okazać niebezpieczne-jakaż miła odmiana po ściśle panujących nad sobą magach z standardowych światów D&D...
Nurtuje mnie jednak kwestia, czy zawsze praktyka magii będzie zagrożona jakimś procentem niepowodzenia-czy odpowiednia ostrożność, rozsądek, doświadczenie wreszcie nie sprawią, że zagrożenie spadnie do zera? Trudno bowiem sobie wyobrazić, by np. czarodziej 18 poziomu został nagle pokonany przez czar, któy sam rzucił... Co podważałoby sens awansu. Sugerowałbym, by mniej więcej od 14-15 poziomu zagrożenia spadały do jak najniższego poziomu, by zniknąć dzięki samokontorli, którą oczywiście należałoby rozwijać. Nie pragnę tutaj usunąć pierwiastka niepewności-po prostu wskazuję, że można by ułożyć zagrożenia gradacyjnie. Wraz z wzrostem poziomu mniej staje się prawdopdoobne to, ze pierwszopoziomowy czar wyrwie dusze z naszego śmiałka. Takiego zagrozenia raczej należałoby doszukiwać się w wyższopoziomowych zaklęciach. Nadto odpowiednie wyszkolenie czy czary, rytuały, a nawet wiara ("omodlenie") mogłyby chronić maga przed wyniszczeniem-a jakiż to daje popis jego przeciwnikowi, który moze opracowac kontr-rytuał, który adwersarza tarczy ochronnej pozbawi...
Chodiz mi po prostu o to, by ruzcający czar wpsomniany 18 levelowiec nie musiał obawiac się, że czar zerowego poziomu zrobi mu oględnie mówiąc bubu. Za to teog bubu mozna jak najbardizje spodizewać się po czarze np. 7 poziomu. Nadto powstaje pytanie, czy wspomniane agrożenia kumulują się, powoli wyniszczając czarodzieja, czy też moga spowodowac jednorazową katastrofę? a moz ei ejdno, i drugie? przy pierwszej mozliwosc wypada zrezygnować z mojego pomysłu, uznajac, ze nawet rzucajac 0-poziomwy czar, mag "wydrąża" siebie i zwiększa prawdopodobieńwstwo, choćby o bardzo mały stopień, zejscia z tego świata.
Notabene połacznie jednorazowego zagrożenia z powolnym drenażem duszy i ciała sprawia, że magia nagle staje się towarem deficytowym, którego nie można nadużywać, gdyż może sie to kiepsko skończyć. Sprytny czynnik ograniczajacy i zgrabnie tłumaczący, dlaczego po świecie nie walaja sie setki Mścicieli + 50 i pierwiastek z dwóch.

Zaklinacz-niepokoi mnie to, że jego talent jest całkowicie "dziki" i od wszystkiego niezalezny. Jakoś nie pasuje mie do Serdone myśl (znana skąd inąd np. z FR), że czarodziej musi studiować latami jakieś zaklecie, a zaklinacz po prostu rzuci je, tylko o nim myśląc. Ja zaklinacza widzę inaczej. Być może moja propzycja do czegoś się nada:
Zaklinacze mają wrodzony talent do posługiwania się magią. Potrafią za jego pomoca wywołać przeróżne efekty, które na nasze potrzeby można nazwać paramagią. Nie wymaga to wiedzy, wymawiania inkantacji, gestykulowania, używania jakichkolwiek komponentów. Zaklinacz po prostu siłą sowjej woli kształtuje pole magiczne (obojętnie czy on jest jego źródłem, czy otoczenie-gdyż nie wiem,czy twórcy Serdone wybiorą ten czy ten wariant) i wymusza manifestację mocy. Może kopnąć błyskawicą, posłużyc się pirotechniką czy przeusnać przedmiot na odległosć nie dotykając go-wszystko jak za użyciem analogicznych zaklęć, ale bez typowych dla nich elementów. Zaklinacz chcąc oiągnąć dany efekt po prostu myśli o jego osiagnieciu-i to mu się udaje. Nie zastanawia się nad tym, czy taki czar istnieje i czy może go rzucić. Jego magia pozbawiona jest fajerwerków, za to szybka i śmiertelnie skuteczna. Poddana odpowiedniemu szkoleniu pozwala się lepiej wykorzystać. Niewyszkolony zaklinacz nie będzie mógł rzucać skomplikowanych czarów, wymagających komponentów, inkantacji zbyt długich i poteżnych, za to swój repertuar czarów będzie mógł wykorzystywać bez ograniczeń, szybko. Model który proponuję wygląda tak:
Zaklinacz może rzucać pewne określone zaklęcia tak, jakby były zdolnościami czaropodobnymi. Poświęca wymagane PD, ale nie może używac tych, które wymagaja komponentów materialnych. Czas rzucania zostaje skrócony. Lista zaklęć będzie więc obejmowała najprostsze czary. Można ja wydłużyc o kilka innych, po prostu pozbawiając je określników komponentów etc. Do reszty zaklęć Zaklinacz, aby móc je rzucać, będzie potrzebował pomocy dydaktycznej-być może innego zkalinacza, który pomoże mu lepiej zapanować nad swoją mocą. W ten sposób, po odpowiednim procesie nauczania, który raczej z tym znanym czarodziejowi niewiele będzie miał wspólnego, zaklinacz będzie mógł rzucać te zaklęcia, które uprzednio nie były mu dostępne-długie rytuały, czary wymagające komponentów etc. których poprzednio jego lista nie uwzględniała. Będzie ich się uczył szybko, przy odpowiednio potężnym talencie magicznym być może wystarczy mu tylko pokazać, jak się go rzuca,aby pojął jego istotę i wpoił ją sobie. Te zaklecia będa traktowane tak, jak u czarodzieja. Te z poczatkowej "pierwotnej" listy będa szybsze, intuicyjne, ale ucieprią na mocy. Te "normalne", z racji pojęcia ich cąłosciowo, beda mogły podlegać modyfikacjom, tkaich jak zastąpienie jednego komponentu mateiralnego innym, jedną inkatnację drugą-gdyż tak anrpawdę (i to rozumieją zkalinacze) sa to elementy nie istotne. Mechanicznie wyglądąłoby to po prostu tak, że komponent materialny nalezy zastąpić równie rzadkim/drogim, inkantację krótką i wściekłą inkantację o takiej samej długości i nacechowaniu emocjonalnym. Dla czarodziejów takie użytkowanie magii byłoby oczywiscie niemożliwe.
Jeśli chodzi o fabularne, nie emchaniczne ujecie talentu zkalinacza należy uznac, że on sam zaklęc sensu stricte nie ruzca, tylko po prostu posługuje się magią.
Wszystko to sprawia, ze zkalinacz staje sie jeszcze rzadszy. I tworzy wiele ciekawych sytuacji (np. źli magowie, lub po prostu rżandi wiedzy mogą zaklinaczy więzić, chcąc poznać ich tajemnicę, przeprowadzać eksperymenty etc)

Sugestia odnośnie czarodzieja: system magii, w którym czary są "zapamiętywane" w pewnym sensie kłóci się z zdrowym rozsądkiem, jednak wbrew pozorom nieźle balansuje grę i sprawia, że jest bardziej wymagająca. Czego mi było brak w podstawowych zasadach D&D to możliwość zmiany zapamiętanych czaów-wzorów , bez konieczności odpoczynku. Być może odpowiednio uzdolniony/przeszkolny czarodziej (np. dzięki odpowiedniemu atutowi) potrafiłby to zrobić przy odpowiednich warunkach (np od 10 min spokoju do kilku godzin-w zależności od potęgi czaru i ilości zmian wprowadzanych). To oddawałoby róznice między zaklinaczem a czarodziejem, znacznie bardziej obrazując kontrolę nad swoimi umiejętnościami czarodzieja i podkreślajacy różnice między tymi klasami.[/b]
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

ndz mar 05, 2006 3:53 pm

Duchownego uzgadniam z autorem - ShadEncem. Co z tego wyjdzie, sami będziecie mieli okazję zobaczyć. Z kolei Znachor, choć wstępnie ustalony, wymaga dalszego rozpisania, uszczegółowienia etc. (nie będę udawał - jest na bardzo wczesnym etapie jeśli chodzi o właściwą rozpiskę), podobnie więc: pojawi się dopiero w przyszłości.

Względem magii - pewne rozwiązania są już gotowe, a przy tym na tyle proste, by nie komplikować zbytnio rozgrywki i niepotrzebnie nie wydłużać czasu. Teraz kwestia nadania temu czytelnej formy i uwzględnienia pewnej różnorodności i ryzyka poważniejszych strat. Zapewniam jednak, że w wersji bazowej nie jest to przesadnie udziwniony system. Po wstępnych ustaleniach odrzuciliśmy ideę rzutu procentowego, zamiast tego pozostając przy swoistym teście umiejętności - to pozwoliło przy okazji na ograniczenie ryzyka niepowodzenia u magów doświadczonych, zachowując mniej-więcej stały stopień ryzyka dla potężniejszych zaklęć. O modyfikowaniu zaklęć, sposobach ich poznawania i rozwijania też już trochę myślałem. Gdy uda się zamknąć rozdział o klasach najpewniej przejdziemy właśnie do mechaniki, by uzasadnić i wyjaśnić wszelkie niejasności z tym związane, dotychczas oparte tylko o wzmianki i wstępne ustalenia.

Kwestia zaklinaczy - z tym wiąże się podstawowy problem: niewielu graczy ma dostęp do klasy czarnoksiężnika (Warlock) z Complete Arcana. W związku z tym, zaklinacze stanowią pewnego rodzaju zamiennik - ich rola i nacechowanie fabularne są podobne, i tak też miało być. Różnica tkwi w szczegółach - wyraźnym powiązaniem czarnoksiężników z czarną magią i czartami, wykorzystywanym przez nich inwokacjach, a także tym, co pasuje szczególnie do tej klasy: rytualną magią, inkantacjami i poszukiwaniu magicznych przedmiotów. Zaklinacze są pod tym względem odmienni - magia jest u nich rzadkim i nieprzewidywalnym darem, w dodatku równie potężnym, co w przypadku magów. Różnica tkwi w tym, że pewna forma wiedza magiczna tkwi w nich, jest zapisana w ich duszach - wiąże się to ściśle z ich specyfiką. Nie tyle uczą się nowych zaklęć, co odkrywają je w sobie, jednocześnie ucząc się coraz lepiej panować nad swoim talentem. Warto zwrócić uwagę na pewien szczegół: zaklinacz nie uczy się zaklęć, a przy tym korzysta z tych kilku, do których ma dostęp, niezwykle często. Tym samym często wystawia się na ryzyko, a każde niepowodzenie oznacza potencjalną śmierć i zatracenie... Prawdopodobnie wrócimy jeszcze do specyfiki magicznej, podając warianty zasad, które mogą być pomocne przy próbach odróżnienia zaklinacza od innych czarowników i nadania mu specyfiki.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości