Zrodzony z fantastyki
Bo ja mimo wszystko, Pierre, uważam, że Caern musi być w miejscu specjalnym. Takim, które ma jakis charakter - czyli nie na każdym blokowisku. To raz. Dwa, że te trzy, o których mówiłem, to chodzi mi o liczące się Caerny - o jedynkach to można nawet nie usłyszec. Na koniec - nie jestem miłośnikiem wciskania wszystkiego gdzie się da - trzy silne Caerny to tez odpowiednio na wyobrażoną przeze mnie dla Polski liczbe wilkołaków. Nie chcę, żeby tu było tysiąc wilków, w każdym duzym mieście po sto i jeszcze troche na wsi. Umiar, jak powiedział Ra-v jest ważny!
No właśnie dlaczego wszyscy zawsze uważają że Caern w Polsce to powinien być w Tatrach? Przecież Tatry są zadeptane bardziej niż Marszałkowska. Więc co jest tam takiego specjalnego? W Polsce jest sto innych ciekawszych i mniej znanych miejsc. Na przykład taki Szczeliniec czy Błędne Skały w górach Stołowych. Sto razy bardziej nadają się na Caern czy Freechold niż Tatry. Poza tym Tatry są duże, i powiedzenie caern w tatrach jest dość ogólnikowe.
Pracując nad tym ogólnym settingiem musimy pamiętać że najfajniejsze w tym wszystkim jest pokazanie innym różnych ciekawych miejsc które są gdzieś w Polsce a o których mało kto wie. Miejsc z którymi łącza się niesamowite historie.
Każdy narrator prowadząc kronikę i tak wyciąga sobie z opisanego settingu elementy które mu pasują zmienia je lub dodaje swoje. Więc myślę, że takie miejsca jak np Wawel trzeba potraktować z dystansem, opisać je, dodać ciekawe patenty, zrobić ramy do całego projektu. Lecz położyć nacisk na co innego.
Mi najbardziej zależy na tekstach opisujących miejsca mniej ważne i mniej znane. Każdy może wziąć sobie przewodnik turystyczny czy otworzyć jakąś stronke w necie i stworzyć caern czy fundację na Wawelu. Ale nie każdy wie co to Szczeliniec lub co w tej chwili dzieje się na miejscu niedoszłej elektrowni atomowej w Żarnowcu. A są to ciekawe miejsca w których można osadzić kronikę.
Pracując nad tym ogólnym settingiem musimy pamiętać że najfajniejsze w tym wszystkim jest pokazanie innym różnych ciekawych miejsc które są gdzieś w Polsce a o których mało kto wie. Miejsc z którymi łącza się niesamowite historie.
Każdy narrator prowadząc kronikę i tak wyciąga sobie z opisanego settingu elementy które mu pasują zmienia je lub dodaje swoje. Więc myślę, że takie miejsca jak np Wawel trzeba potraktować z dystansem, opisać je, dodać ciekawe patenty, zrobić ramy do całego projektu. Lecz położyć nacisk na co innego.
Mi najbardziej zależy na tekstach opisujących miejsca mniej ważne i mniej znane. Każdy może wziąć sobie przewodnik turystyczny czy otworzyć jakąś stronke w necie i stworzyć caern czy fundację na Wawelu. Ale nie każdy wie co to Szczeliniec lub co w tej chwili dzieje się na miejscu niedoszłej elektrowni atomowej w Żarnowcu. A są to ciekawe miejsca w których można osadzić kronikę.
Moja grupa rozpoczela gre w Wilkolaka wlasnie od osadzenia akcji w znanych nam lokacjach (czyli Polsce a dokładniej w Warszawie) - i to sprawilo ze bawilismy sie swietnie - jak w zadnym innym RPG.
Oczywiście Warszawa z Swiata Mroku wygląda nieco inaczej:) - opisze w skrocie...
Np. Zamiast Palacu Kultury znajduje sie olbrzymia Katedra Gotycka, w Parku Skarszewskim zamiast pomnika Zolnierzy Radzieckich znajduje sie Igla Kleopatry przywieziona przez jednego z Poniatowskich z Egiptu. Co jeszcze...
Gralismy w settingu lat 80-tych a dokladniej 1979-80 i dalej - mistrz gry swietnie wykorzystywal realia historyczne - pokazujac, że ruch Solidarnosci przeciwko Komunie jest odbiciem w swiecie ludzkim walki w Swiecie Wampirzym i Wilkolaczym.
Bylo super - dodatkowo wprowadzil do gry zlowieszczy wydzial XIII UB zajmujacy sie sprawami paranormalnymi. Bylo cudownie i wspaniale kazda sesja byla kolejnym wciagajacym rozdzialem opowiesci do czasu...
Gdy na wskutek naszych dzialan i ogolnych zmian - zamiast stanu wojennego Rosjanie wkraczaja do Polski. Tu MG stracil koncepcje dalszego rozwoju akcji a my wspaniale sesje. Zaczelismy grac w D&D
Oczywiście Warszawa z Swiata Mroku wygląda nieco inaczej:) - opisze w skrocie...
Np. Zamiast Palacu Kultury znajduje sie olbrzymia Katedra Gotycka, w Parku Skarszewskim zamiast pomnika Zolnierzy Radzieckich znajduje sie Igla Kleopatry przywieziona przez jednego z Poniatowskich z Egiptu. Co jeszcze...
Gralismy w settingu lat 80-tych a dokladniej 1979-80 i dalej - mistrz gry swietnie wykorzystywal realia historyczne - pokazujac, że ruch Solidarnosci przeciwko Komunie jest odbiciem w swiecie ludzkim walki w Swiecie Wampirzym i Wilkolaczym.
Bylo super - dodatkowo wprowadzil do gry zlowieszczy wydzial XIII UB zajmujacy sie sprawami paranormalnymi. Bylo cudownie i wspaniale kazda sesja byla kolejnym wciagajacym rozdzialem opowiesci do czasu...
Gdy na wskutek naszych dzialan i ogolnych zmian - zamiast stanu wojennego Rosjanie wkraczaja do Polski. Tu MG stracil koncepcje dalszego rozwoju akcji a my wspaniale sesje. Zaczelismy grac w D&D
-
-
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
- Posty: 3299
- Rejestracja:
Szczerze mówiąc nie p[odobaj a mi się takie przeróbki i przerabianie wszystkiego na "mrokk of darkness" jak to ktoś tu powiedział 
. Czyli robienie czegos mrocznego na siłę. Takie rzeczy jak PKiN czy Pomnik Żołnierzy Radzieckich to obiekty wtopione w otoczenie i historię miasta, których zmiana lub wyrwanie wydaje mi się niewłaściwa.
A nawet jełśi, to musi się to trzymać jakiejś logiki. Skąd olbrzymia światynia gotycka w centrum Wawy? Primo, chyba powinna być neogotycka (bo w czasie gotyku Warszawa nie istniała), secundo, coś takiego miało by małe szanse przetrwać II WŚ i jeszcze mniejsze - zostać wybudowane za PRLu.
Z Iglą tak samo - gdyby nie zniszczyli/wywieźli niemcy to by zniszczyli/wywieźli sowieci.
Moim zdaniem socjalistyczna (w sumie wspołczesna też) Warszawa jest na tyle ponura że świetnie nadaje się do ŚM bez jakichkolwiek przeróbek.
. Czyli robienie czegos mrocznego na siłę. Takie rzeczy jak PKiN czy Pomnik Żołnierzy Radzieckich to obiekty wtopione w otoczenie i historię miasta, których zmiana lub wyrwanie wydaje mi się niewłaściwa.
A nawet jełśi, to musi się to trzymać jakiejś logiki. Skąd olbrzymia światynia gotycka w centrum Wawy? Primo, chyba powinna być neogotycka (bo w czasie gotyku Warszawa nie istniała), secundo, coś takiego miało by małe szanse przetrwać II WŚ i jeszcze mniejsze - zostać wybudowane za PRLu.
Z Iglą tak samo - gdyby nie zniszczyli/wywieźli niemcy to by zniszczyli/wywieźli sowieci.
Moim zdaniem socjalistyczna (w sumie wspołczesna też
) Warszawa jest na tyle ponura że świetnie nadaje się do ŚM bez jakichkolwiek przeróbek.Gerard Heime pisze:Szczerze mówiąc nie p[odobaj a mi się takie przeróbki i przerabianie wszystkiego na "mrokk of darkness" jak to ktoś tu powiedział
A nawet jełśi, to musi się to trzymać jakiejś logiki. Skąd olbrzymia światynia gotycka w centrum Wawy? Primo, chyba powinna być neogotycka (bo w czasie gotyku Warszawa nie istniała), secundo, coś takiego miało by małe szanse przetrwać II WŚ i jeszcze mniejsze - zostać wybudowane za PRLu.
Z Iglą tak samo - gdyby nie zniszczyli/wywieźli niemcy to by zniszczyli/wywieźli sowieci.
Moim zdaniem socjalistyczna (w sumie wspołczesna też
No coz wszystko jest kwestia upodoban i wyobrazni. W naszej wersji Polsk w WoD byla bardziej magiczna i religijna niz smetna i brudna.
Co do logiki, no coz poniekad zdanie sluszne aczkolwiek - jaka to ma byc logika - logika naszych realiow w ktorym faktycznie katedra czy obelsik nie ma prawa istniec - Czy ma byc to logika swiata WoD - swiata bardziej magicznego, swiata poniekad bardziej religijnego - na obraz Warszawy z WoD nakladaja sie stulecia jego historii - ktora ma prawo byc calkiem inna niz nasza.
Tu wlasnie widze brak logiki probe odnoszenia wiedzy ze swiata rzeczywistego na realia swiata wymyslonego.
zuber pisze:Tu wlasnie widze brak logiki probe odnoszenia wiedzy ze swiata rzeczywistego na realia swiata wymyslonego.
Ja osobiście nie lubię aż takich udziwnień w światach, które opierają się na rzeczywistym. Drobne różnice (np. Szczęśliwice wysypiskiem a nie parkiem, którym to nota bene były) by 'umrocznić' świat owszem. Ale nie takie kardynalne zmiany jak opisane przez Ciebie czy też np. sadzenie lasu na miejscu Metro Centrum
Ale każdy przecież gra jak mu się podoba, kwestia osobistych upodobań.
P.S. Tyle że to nie był brak logiki. Wypowiedź Gerharda miała sporo z logicznej i nawet argumentację sensowną
To ja sie ciagle nie bede zgadzal. Pal sześć zmiany - ale chodzi mi odwolywanie sie do realiow rzeczywistych II wojna swiatowa, komunizm na realia gry umieszczonej w swiecie alternatywnym - moze tam II wojna swiatowa wygladala inaczej, moze w tym swiecie pelnym sil trudnych dla zrozumienia dla czlowieka wladze komunistyczne inaczej patrzyly na kosciol - moze Igla Kleopatry nie byla zwyklym kawalkiem kamienia a kotwica ktorej uparcie trzymalo sie jakies wudmo nie dopuszczajac do jej przeniesienia...
Zgadzam sie Katedra Gotycka nie ma prawa istniec w naszym swiecie, ale ma podstawy istniec w wizji stworzonej przez MG - czy Wod ma byc bardziej realny czy nierealny? Kwestia upodoban druzyny:)
Zgadzam sie Katedra Gotycka nie ma prawa istniec w naszym swiecie, ale ma podstawy istniec w wizji stworzonej przez MG - czy Wod ma byc bardziej realny czy nierealny? Kwestia upodoban druzyny:)
Tia... pytanie tylko jak bardzo ma to byc zgodne z Bialym Wilczkiem?
Przekopalem sie przez kilka podrecznikow i o polsce jest naprawde niewiele. Najwiecej informacji znalesc mozna w "Vampire Dark Ages" Gdzie dowiedziec sie mozna o cichej wojnie o krakow prowadzonej przez Razkoljane Tzimisca z banda brujah ventrue i tremerami ktorzy po cichu przenikaja do krakowa. Pozniej mozna znalesc informacje o Dymitriadach ktore byly probami narzucenia swojej wladzy przez Polskich Tzimiscy nad Rosja ktora byla we wladaniu Silver Fangow. Wogle caly epizod Rzeczpospolitej Szlacheckiej opisywany jest jako "Nights Of Glory" dla Tzimiscy, co mnie osobiscie niedziwi. Wystarczy tylko postawic za Magnatami wampiry/wilkolaki/Magow i dostaniemy prawdziwy Czynnik Chaosu. Osobiscie bym obstawil wiekszosc Magnatow Tzimiscami. Przedewszystkim ogromna wiekszosc kresowych takich jak: Radziwillowie Wisniowieccy (ba Jarema to koles przy ktorym Dracula moze czuc sie maly) Sapiehowie Pacowie. Zas w Koronie prawdziwy metlik czesc pod wplywami Ventrue czesc pod Tzimiscami czesc pod wplywem Garou.
Calosc majaca Hopla na punkcie Ojczyzny. Calosc pasuje idealnie do tego co znamy z historii. Prawie... Bo jak uzasadnic Odsiecz Wiedenska czyli wyprawe wojenna z kraju zdominowanego przez Tzimiscy na odsiecz Wiedniowi bedacego sercem klanu Tremere obleganemu przez Assamitow ?????
Przekopalem sie przez kilka podrecznikow i o polsce jest naprawde niewiele. Najwiecej informacji znalesc mozna w "Vampire Dark Ages" Gdzie dowiedziec sie mozna o cichej wojnie o krakow prowadzonej przez Razkoljane Tzimisca z banda brujah ventrue i tremerami ktorzy po cichu przenikaja do krakowa. Pozniej mozna znalesc informacje o Dymitriadach ktore byly probami narzucenia swojej wladzy przez Polskich Tzimiscy nad Rosja ktora byla we wladaniu Silver Fangow. Wogle caly epizod Rzeczpospolitej Szlacheckiej opisywany jest jako "Nights Of Glory" dla Tzimiscy, co mnie osobiscie niedziwi. Wystarczy tylko postawic za Magnatami wampiry/wilkolaki/Magow i dostaniemy prawdziwy Czynnik Chaosu. Osobiscie bym obstawil wiekszosc Magnatow Tzimiscami. Przedewszystkim ogromna wiekszosc kresowych takich jak: Radziwillowie Wisniowieccy (ba Jarema to koles przy ktorym Dracula moze czuc sie maly) Sapiehowie Pacowie. Zas w Koronie prawdziwy metlik czesc pod wplywami Ventrue czesc pod Tzimiscami czesc pod wplywem Garou.
Calosc majaca Hopla na punkcie Ojczyzny. Calosc pasuje idealnie do tego co znamy z historii. Prawie... Bo jak uzasadnic Odsiecz Wiedenska czyli wyprawe wojenna z kraju zdominowanego przez Tzimiscy na odsiecz Wiedniowi bedacego sercem klanu Tremere obleganemu przez Assamitow ?????
My gramy w wilkołaka w miescie Warszawa, ale wcześniej graliśmy w Jastrzebiu Zdroju , lecz po pewnej MAŁej wpadce 
wilki musiały sie przenieść na działkę pod warszawą( w trybie natychmiastowym ). Takie zadupie, mnustwo lasów i zero ludzi. No ale pojawili się Garou z Warszawy i zaczeło sie od nowa. Nasz MG zwołal nas do Caernu który się mieści w pałacu w łazienkach( pod brama zazwyczaj koczuja Gnatożuje 
). Starszym Caernu jest Krwawy Ksieżyc. No i na starówce jest pewna pizzenia , której właścicielem jest pewien Władca Cieni(dla osób grajacych w wawie można to wykorzystać, pytać o Cienia.... 
) Ogólnie całkiem dobrze się nam gra w warszawie i coraz częściej wpadamy na szczeniaki po niekontrolowanej przemianie.... 
a w tedy.... (wiecie jak to się robi prawda? ). Pozdrawiam
wilki musiały sie przenieść na działkę pod warszawą( w trybie natychmiastowym ). Takie zadupie, mnustwo lasów i zero ludzi. No ale pojawili się Garou z Warszawy i zaczeło sie od nowa. Nasz MG zwołal nas do Caernu który się mieści w pałacu w łazienkach( pod brama zazwyczaj koczuja Gnatożuje ). Starszym Caernu jest Krwawy Ksieżyc. No i na starówce jest pewna pizzenia , której właścicielem jest pewien Władca Cieni(dla osób grajacych w wawie można to wykorzystać, pytać o Cienia.... ) Ogólnie całkiem dobrze się nam gra w warszawie i coraz częściej wpadamy na szczeniaki po niekontrolowanej przemianie.... a w tedy.... (wiecie jak to się robi prawda? ). Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości