Co kto lubi. Pamiętajcie że były to czasu panowania Kryształków Czasu, gdzie walki nie można było prowadzić bez porządnego kalkulatora.
Aphalon był ućkany szczegółami właśnie w stylu "rzuć K5 na ilość uciętych palców". Sama ilość lokacji trafienia była koszmarnie duża (30).
Mimo to uważam, że system miał niepodważalne zalety. Przede wszystkim wbrew ilości tabel jak ktoś tu wspomniał był prosty w prowadzeniu! Większość tak tutaj krytykowanych tabelek i odnośników znajduje się w rozdziale o tworzeniu bohatera, a do tego nie trzeba przecież ryć ich na blachę. I na pewno nie jest ich więcej niż np. w Neuroshimie, o MiddleEarth nie wspominając.
Porządnie opracowana magia. Wprowadzenie gestu, myśli, inkantacji, dźwięku i dotyku do formuły rzucenia czaru - niby bzdurka, ale pierwsze arty Ars Magica w Portalu były właśnie o tym, że gracze deklarują po prostu "rzucam czar" zamiast wykonywać gesty i wypowiadać formuły.
Walka! Realistyczna o tyle, że w przeciwieństwie do DD ilość pancerza którą masz na sobie nie utrudnia trafienia przeciwnikowi. No i system trafień oparty na D20
Świat...? Nie jakiś nadzwyczajny, ale mnie urzekł. Podobała mi się mnogość ras ludzkich, oraz jakaś taka... ja wiem? niewyjaśniona tajemnica starożytnych czasów... Grobowce Morotanu, te sprawy ;P
Oczywiście są wady. Przede wszystkim ilustracje (KOSZMAR!!!) Po drugie - kiepska przygodza, malutki bestiariusz. Generalnie cały Nowicjat Mistrza Gry jest tu mocno zaniedbany...
Cóż... Ja tam Aphalon lubię
Ale ja generalnie jestem wywrotowy - podoba mi się W:GW