Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

czw mar 23, 2006 3:43 pm

Tomkow pisze:
Poza tym możemy się przerzucać argumentami kto powinien wpaść na pomysł ze schowaniem stołów na noc, tylko po co? J

Powinni wpasc ci, co rozkladali. Ja po swoim konkursie sprzatalem.
Ale jelsi mial byc turniej, to OK, nie doczytalem. Wiesz moze, jaki?

Tomkow pisze:
ie zgodzę się żeby nas oskarżać o cos na co nie mieliśmy wpływu.

Ja sie nie zgadzam, zeby oskarzac kogokolwiek i wytykac sie palcami, bo to prowadzi jedynie do klotni. :)

Tomkow pisze:
A po co nam cała szkoła?

I dlatego nie macie co porownywac kostzow waszych imprez z normalnymi konwentami. Bo za wynajecie sali gimnastycznej placi sie mniej niz za cala szkole (plusz czasem sprzataczki i inne dodatki). Wiec argument "za 15zl mielismy lepiej" jest chybiony, bo to jest zupelnie inna skala kosztow. Wynajecie szkoly kosztuje dobr ekilka tysiecy zl, wiec i akredytacja musi byc, niestety, wyzsza.
 
Awatar użytkownika
Christof
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 35
Rejestracja: wt mar 23, 2004 2:15 pm

czw mar 23, 2006 3:53 pm

Seji pisze:
Ale jelsi mial byc turniej, to OK, nie doczytalem. Wiesz moze, jaki?

Chronopii?
 
Tomkow
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: czw mar 23, 2006 12:28 pm

czw mar 23, 2006 4:21 pm

To miało być coś zdaje się organizowane przez Wargamera. Ja wcale nie ukrywam, że dla nas było wygodniej zostawić stoły na noc, zeby ich znowu nie rozklładac następnego dnia. Nigdy nie składamy stołów podczas dwudniowych imprez. I zapewniam, że jakby nas o to poproszono to byśmy je złożyli. Ale wtedy ten turniej nocny musiałby sobie radzic bez naszych stołów, a my rano bysmy pobudzili konwentowiczów rozkładajac ponownie stoły.

Aha. Seji, nie porównuj kosztów całego Krakonu i naszej imprezy. To zupełnie nie ta sama skala i zakres atrakcji. To co jest ważne w tym wszystkim, to to że my możemy zorganizować sobie imprezę samodzielnie, nie ponosząc przy tym strat. Uważalismy jednak, że to fajnie zrobić duży turniej przy okazji Krakonu, ale w ciągu dwóch kolejnych lat okazało się, że chyba będzie trzeba rozdzielić takie imprezy.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

czw mar 23, 2006 5:14 pm

Tomkow pisze:
Aha. Seji, nie porównuj kosztów całego Krakonu i naszej imprezy. T

Nie ja uzylem pierwszy argumentu "my mamy tan iej i lepiej". Ja opdowiadam tylko, dlaczego jest gdzies taniej, a gdzie indziej drozej.

I "my" (tajemnicze my i wy - kim sa my, a kim wy?) tez mozemy zorganizowac impreze bez bitewniakow i bez strat - vide Imladris. Tam nie ma figurek tylko dlatego, ze szkola jest za mala. A ja chetnie bym tam figurki widzial.
 
Jankiel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: wt mar 21, 2006 9:54 pm

czw mar 23, 2006 7:10 pm

Z mi znanych nikt. Nikt kto uczestniczył w turnieju Wh40k nie brał udziału w innych atrakcjach konwentowych.

Na wfb były bodajże dwie takie osoby... Mnie ten argument nie przekonuje. Praktycznie wszyscy jeżdżący na bitewniaki nie są zainteresowani innymi atrakcjami.
Ja opdowiadam tylko, dlaczego jest gdzies taniej, a gdzie indziej drozej.

To widocznie jest za mało zwykłych konwentowiczów. My jesteśmy w stanie załatwić dużo więcej miejsca za mniejsze pieniądze. Postarajcie się lepiej gospodarować funduszami. W końcu RPGowcy zajmują mniej miejsca, niż battlowcy, a płacą tyle samo.
 
Awatar użytkownika
szafa
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 65
Rejestracja: czw maja 20, 2004 12:03 am

czw mar 23, 2006 7:21 pm

Jankielu:

Nie chodzi o sam brak zainteresowania, tylko rowniez o niedoinformowanie i harmonogram nie bioracy pod uwage "strategow".

Wynika to z pelnej rozdzielnosci pionow fantastycznych (literackiego/fandomowego/konkursowego/...) od strategicznego.

W moim zakresie postaram sie troszke z tym powalczyc, moze chociaz troche dobrego z tego wyniknie.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

czw mar 23, 2006 7:37 pm

Jankiel pisze:
To widocznie jest za mało zwykłych konwentowiczów.

Jeszcze raz do znudzenia: ja nie mowie o wplywach, ale o kosztach.

Koszt wynajmu sali gimnastycznej jest wielokrotnie nizszy od wynajmu calej szkoly.

Stad przy 150 osobach 15zl pokryje ta sume w przypadku sali gimnastycznej, ale w przypadku szkoly juz nie. Cena wynajmu jest ustalona na pewnym poziomie i jej nie przeskoczysz, wiec nie pisz o gospodarowaniu funduszami, bo nie wiesz, o czym mowisz.
Ostatnio zmieniony czw mar 23, 2006 7:55 pm przez Seji, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
szafa
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 65
Rejestracja: czw maja 20, 2004 12:03 am

czw mar 23, 2006 7:47 pm

Wiem że Jankiel dosyć dobrze potrafił się zakręcić i jakoś salę za darmo dostawał, ale nie wszędzie sie to udaje.

Poza tym jak coś jest "za darmo" to trudno tam zorganizować coś naprawdę dużego.

Jakoś Mastera w Katowicach nie doświadczyliśmy w ostatnich latach, nieprawdaż Jankielu?
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

czw mar 23, 2006 8:14 pm

Tomkow:

Ha - oto riposta :) - na kazdy kon zabieramy radio z cd, aby zagrać przy muzyce. Często na sali nie da się prowadzić sesji, z racji komfortu śpiących. Gramy na korytarzu, gdzie gniazdek brak. Rozwiazanie jest banalne - przedłużacz, badź dwa. I nie peroruj, że sie nie da - daliscie dupy, ponoscie konsekwencje. My nieraz też rezygnowaliśmy z muzyki.
I wybacz, ale pamiętam pierwsze godziny, na poczatku był na krzesełku, potem może i na blacie, ale z kabelkami już nie zaprzeczasz, istne halowe mistrzostwa Golden Four. I geniuszu musiałeś ustawić to akurat na JEDYNYM przejściu, czyli na lewo od drzwi? Nie dało sie usiąść na prawo, gdzie i tak nikt nie łaził, gdyż siedzieli gracze? :?

I ewidentnie nie czytasz całych postów - nie obwiniam Was za zepsucie konu, czy piętnuję jako jedyne zło. Bzdura do kwadratu. Krakon był bardzo udany, i postawa battlowców akurat miała tu najmniejsze znaczenie. :D

Ale spoko - jezeli na jedną z nielicznych osób opowiadających się za łączeniem konów reagujesz alergicznie - Twoja sprawa. Tylko abym potem nie czytał kolejnych bredni na NG, jak to Was Deckard odrzucił :razz: (tak jakby cokolwiek znaczył).
 
Jankiel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: wt mar 21, 2006 9:54 pm

pt mar 24, 2006 12:23 am

Jakoś Mastera w Katowicach nie doświadczyliśmy w ostatnich latach, nieprawdaż Jankielu?

Owszem, bo nie chcę się bawić w byle co. Jedną porażkę juz zaliczyłem. Teraz czekam, aż będzie zapotrzebowanie i warunki. Zrobimy dwa wypasione challengery i postaramy się o mastera za rok.
Stad przy 150 osobach 15zl pokryje ta sume w przypadku sali gimnastycznej, ale w przypadku szkoly juz nie. Cena wynajmu jest ustalona na pewnym poziomie i jej nie przeskoczysz, wiec nie pisz o gospodarowaniu funduszami, bo nie wiesz, o czym mowisz.

Myślałem, że nie będę musiał tego tak wykładać... Skoro my potrzebujemy sali gimnastycznej, żeby pomieścić 100 osób, to wynajmujemy salę za ileś tam kasy, ustalając wejściówkę na poziomie 20 zeta. Wy na takiej samej powierzchni zmieścicie i 200 (bo odpadają stoły). My mamy tańsze wejściówki, Wy droższe. Coś tu chyba nie gra...
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

pt mar 24, 2006 12:35 am

Jankiel pisze:
Wy na takiej samej powierzchni zmieścicie i 200 (bo odpadają stoły). My mamy tańsze wejściówki, Wy droższe. Coś tu chyba nie gra...

W jakim celu na sali gimanstycznej na konwencie ma sie miescic 200 osob? Odpowiedz mi na to pytanie.

Robiles kiedys konwent? Konwent, nie ustawienie stolow i rozlozenie na nich figurek.
 
Awatar użytkownika
Rege
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 267
Rejestracja: pn sty 26, 2004 11:36 pm

pt mar 24, 2006 12:45 am

Jankiel pisze:
Myślałem, że nie będę musiał tego tak wykładać... Skoro my potrzebujemy sali gimnastycznej, żeby pomieścić 100 osób, to wynajmujemy salę za ileś tam kasy, ustalając wejściówkę na poziomie 20 zeta. Wy na takiej samej powierzchni zmieścicie i 200 (bo odpadają stoły). My mamy tańsze wejściówki, Wy droższe. Coś tu chyba nie gra...


Wydaję mi się, Jankielu, że przez patrzysz na powierzchnie konwentową przez pryzmat stricte, nazwijmy to, "battlowy". Sala gimnastyczna spełnia potrzeby figurkowców prawie w 100 procentach. Można pomieścić dużo stołow, na których zmieszczą się armię za tysiące punktów, jest miejsce na komputery, cały potrzebny ku temu sprzęt itd. itp.

Potrzeb RPGowców i fantastów, sala gimnastyczna nie spełnia. Czemu ?
Osobiscie nie wyobażam sobie 4 prelekcji, sali filmowej, konkursowej + 4 sesji, larpa + games roomu prowadzonego w jednym pomieszczeniu.

Dlatego też, wynając trzeb wiecej niz tylko jedna sale + zakwaterowanie dla ludzi do spania itd. A, jak Seji już nie raz w tym wątku pisał, dlatego koszta rosną.

Stoły, nie, nie odpadają: mogą i są wykorzystywane na sesjach, na prelekcjah, podczas konkursów itd. W ogóle, skad taki pogląd, że tylko battlowcom są potrzebne stoły? Rozumiem, że są osobnicy preferujace gry fabularne na podłodze ( sam tak czasem gram ), ale do karcianek i planszówek stoły są bardzo często niezbędne by komfort gry był zacny.
 
Awatar użytkownika
szafa
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 65
Rejestracja: czw maja 20, 2004 12:03 am

pt mar 24, 2006 7:30 am

Seji pisze:
Robiles kiedys konwent? Konwent, nie ustawienie stolow i rozlozenie na nich figurek.

Konwent gier bitewnych? :lol:

Jankiel nie mowi o upychaniu kilku prelekcji na jednej sali, tylko o ogolnym zuzyciu metraza na uczestnika.

Na podstawie uzywanej powierzchni szkola wylicza mi koszta wynajmu.

Moze niektorzy maja wiekszego farta do tanszych szkol, albo gdzies jeszcze sa jakies koszta ukryte.
 
Jankiel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: wt mar 21, 2006 9:54 pm

pt mar 24, 2006 8:02 am

Dzięki szafa, myślałem i myślałem, ale nie wymyśliłem, jak to ładnie ująć.
Stoły, nie, nie odpadają: mogą i są wykorzystywane na sesjach, na prelekcjah, podczas konkursów itd. W ogóle, skad taki pogląd, że tylko battlowcom są potrzebne stoły?

Czemu traktujecie nas jak półinteligentów? Sami napisaliście wcześniej, że przy jednym stole mieści się dużo więcej RPGowców niż battlowców. Że my jesteśmy bardziej "miejscochłonni". Jeden stół 120x180 spokojnie może pomieścić 6-8 grających w planszówkę. Na wfb może pomieścić ledwie dwie osoby. Chciałem tylko zaznaczyć, że stoły u nas zżerają mnóstwo miejsca. U Was nie. Teraz jest jaśniej?
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

pt mar 24, 2006 9:33 am

szafa pisze:
Jankiel nie mowi o upychaniu kilku prelekcji na jednej sali, tylko o ogolnym zuzyciu metraza na uczestnika.

Jest to niemozliwe do wyliczenia. Na figurki przyjezdza 150 osob, na konwent ogolnofantastyczny 300 do 1000. Na figurki, zdaje sie, wiecie, kto przyjedzie, na konwent ogolno fantatsyczny nie wiadomo.

To raz.

szafa pisze:
Na podstawie uzywanej powierzchni szkola wylicza mi koszta wynajmu.

A to dwa: uzywana powierzchnia to CALA szkola. Z szatniami, piwnicami i strychem, jak sie da. A nie sala gimnastyczna. Wiec za cala szkole liczy sie wiecej. Tak trudno to zrozumiec?

szafa pisze:
Moze niektorzy maja wiekszego farta do tanszych szkol, albo gdzies jeszcze sa jakies koszta ukryte.

Nie ma kosztow ukrytych. W Krakowie wynajecie szkoly na weekend kosztuje od 3000 do 8000. PLus 500-1000 za panie sprzataczki i co sobe szkola zazyczy.

Ile placicie za sale gimnastyczna?
 
Awatar użytkownika
Rege
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 267
Rejestracja: pn sty 26, 2004 11:36 pm

pt mar 24, 2006 1:22 pm

Jankiel pisze:
Czemu traktujecie nas jak półinteligentów? Sami napisaliście wcześniej, że przy jednym stole mieści się dużo więcej RPGowców niż battlowców.

Nie jestem żadnym rojem złączonym mentalnie ze wszystkimi RPGowcami, fantastami czy też cyklistami i smerfami - Jestem Rege. I jako jedna osoba odpowiadam tylko za te rzeczy, które ja napisalem. Więc prosiłbym o zaprzestanie takich generalizacji.

Nie chciałem by mój post został odebrany jako atak na Twoja inteligencję. Po prostu zalozylem, iz skory ty uzywasz takich
Wy na takiej samej powierzchni zmieścicie i 200 (bo odpadają stoły). My mamy tańsze wejściówki, Wy droższe.
sformułowań, oznacza to, ze nie orientujesz sie za bardzo tym, jak wyglada konwent od strony osób zainteresowanych LARPami, eRPeGami i innymi atrakcjami takiego typu konwentów. Tak przynajmniej wynika to z Twoich postów, które są dla mnie, czasem niejasne.

Niestety, jak widać, bez pewnych stereotypów i generalizacj w tej dyskusji nie da się obejść, jeśli chcemy prowadzić merytoryczna dyskusje na taki ( moim zdaniem naprawde wazny ) temat. Ale, naprawdę, starajmy się unikac takich stwierdzen, jak "my", "wy", bo ktokolwiek pisząc "my", "wy" automatycznie stawia kreche miedzy jakimiś tam grupami, co sugeruję, ze taka osoba od razy jest na anty dla wszelkich inicjatyw majacych na celu scalać środowisko, a nie dzielić.


Że my jesteśmy bardziej "miejscochłonni". Jeden stół 120x180 spokojnie może pomieścić 6-8 grających w planszówkę. Na wfb może pomieścić ledwie dwie osoby. Chciałem tylko zaznaczyć, że stoły u nas żerają mnóstwo miejsca. U Was nie. Teraz jest jaśniej?


Tak, zdecydowanie jaśniej :)

W takim bądź razie mam kilka pytan:

Czy wynajmujecie coś jeszcze oprócz sali gimnastycznej ? Rozumiem, że sanitariaty + kilka pokoi do spania. W takim bądź razie szkołyn pozwalają Wam wynając tylko częśc szkoły, tak ?

Ile dni trwają konwenty figurkowe ?

Czy zapraszacie jakichś gości ? Sławnych graczy, przedstawicieli Games Workshop zza granicy itd.

Czy na waszych konwentach odbywaja sie jakiekolwiek wydarzenia z figurakami luźno zwiazane, lub w ogóle ? Tzn. jakieś pokazy nowych gier figurkowych bądz też innych, imprezy zoorganizowane, konkursy, wypady do miasta, jakieś inny pokazy, np. sztucznych ogni.

Pytania zadaję, bo jestem bardzo ciekaw jak wygladaja konwenty wyłacznie graczy w gry figurkowe.

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

pt mar 24, 2006 2:50 pm

Zajrzyj na NG - forum tam odpowie na Twoje pytania. Po przeczytaniu kilku stron obraz stanie się jaśniejszy.

Co do powierzchni użytkowej - ok, przy standardowym stoliku bitewniaka (o ile taki istnieje) pomieścisz nawet dwie drużyny. Ale to tylko teoria. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy stolik w stolik dwóch MG będzie w stanie poprowadzić udane sesje dla, załóżmy, 10 graczy, bez zagłuszania, krzyków, zdartego gardła etc. Żadną radością jest sytuacja, gdy MG prowadzacy subtelną sesję intrygi z ledwością wywrzaskuje słowa jakiejś damy dworu, gdyż akurat u sąsiadów gang Rolling States postanowił zaatakować siedzibę Desnai.

Tak więc na rpgwców trzeba doliczyć linie demarkacyjną, jak wywnioskowałem na ostatnim RKonie, winno to być conajmniej 3 metry odstępu. Optymalnie było na Krakonie 2001 - z tego co pamiętam - średnia wynosiła ok. 5 metrów.

Tymczasem dla battlowców chyba nie trzeba wyznaczać takich cudów, podobnie raczej się nie zakrzyczycie.
 
Jankiel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: wt mar 21, 2006 9:54 pm

pt mar 24, 2006 11:23 pm

A to dwa: uzywana powierzchnia to CALA szkola. Z szatniami, piwnicami i strychem, jak sie da. A nie sala gimnastyczna. Wiec za cala szkole liczy sie wiecej

A wchodzi więcej osób. Wynajmujecie miejsce z którego nikt nie korzysta? Podejrzewam, że nie. Może dlatego cały czas nie potrafię tego pojąć. Na wfb wynajmujemy tyle, żeby nie było ciasno i żeby były tanie wejściówki. Na większych konwentach jest ciasno i są drogie wejściówki. Dalej mi coś nie gra...
Co do powierzchni użytkowej - ok, przy standardowym stoliku bitewniaka (o ile taki istnieje) pomieścisz nawet dwie drużyny

Nawet mi to do głowy nie przyszło :)
Na sporej ilości konwentów byłem, wiem czym się inni uczestnicy zajmują i ile miejsca potrzebują, w RPG grałem, w LARPach też brałem udział, karty też mi nie są obce. Dlatego nie uważam się za kompletnego ignoranta i mze dlatego czasem piszę zbyt skrótowo.
"wy" automatycznie stawia kreche miedzy jakimiś tam grupami, co sugeruję, ze taka osoba od razy jest na anty dla wszelkich inicjatyw majacych na celu scalać środowisko, a nie dzielić.

Nigdy na to nie patrzyłem w ten sposób :)
, na konwent ogolnofantastyczny 300 do 1000. Na figurki, zdaje sie, wiecie, kto przyjedzie, na konwent ogolno fantatsyczny nie wiadomo.

Po pierwsze, ciężko mi uwierzyć, że macie tak duży rozstrzał liczby uczestników... Planujecie np. 700 a przyjeżdża Wam 300 czy planujecie 500 a pojawia się 1000? Jak w takim razie rozpisujecie budżet imprezy? Kilka tysięcy w plecy nie robi na Was wrażenia? Nie przeszkadza Wam uzyskanie niespodziewanego przychodu w postaci 15.000 zł? Chyba, że coś źle zrozumiałem...
Trochę to nieprofesjonalne... My jakoś jesteśmy w stanie oszacować liczbę uczestników na +/- 10%. Dokładne plany bardzo pomagają w robieniu dobrej imprezy.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

pt mar 24, 2006 11:52 pm

Jankiel pisze:
Po pierwsze, ciężko mi uwierzyć, że macie tak duży rozstrzał liczby uczestników

Wiec uwierz. Na przyklad na Imladris 2004 planowalismy 400 osob, bylo ponad 600.

Jankiel pisze:
ak w takim razie rozpisujecie budżet imprezy?

Na zero. Koszty stale to szkola+ochrona+druk. Zazwyczaj liczy sie tak, zeby konwent wyszedl na 0 przy 200-300 uczetnikach. Co zalezy a) od sumy powyzszego, b) ustalania ceny akredytacji wzgledem a).

Jankiel pisze:
Kilka tysięcy w plecy nie robi na Was wrażenia?

Kilka tysiecy w plecy definitywnie konczy impreze na zawsze.

Jankiel pisze:
Nie przeszkadza Wam uzyskanie niespodziewanego przychodu w postaci 15.000 zł? Chyba, że coś źle zrozumiałem...

Nie przeszkadza - w tym momencie mowie za GGFF - bo poeniadze id ana konto stowarzyszenia czyli na kolejne konwenty. I nie, nigdy nie bylo 15000 na plusie. To suma z sufitu. Jak jest cos na plus, to zwykle sa to sumy do 1000 maks.

Jankiel pisze:
Trochę to nieprofesjonalne... My jakoś jesteśmy w stanie oszacować liczbę uczestników na +/- 10%.

Skoro na imprezy battlowe przyjezdza, jak piszesz, ok 150 osob, to sobie mozecie szacowac do 10%. Na konwenty ogolnofantastyczne - zwlaszcza te, ktore nie robia przedplat - przyjezdza roznie. Od 150 do dobrze ponad 500. Limit wyjscia na zero ustawia sie zwykle jak wyzej przy przecietnych kosztach - szkola ok 3000, ochrona ok 1000-1500, druk ok 1500-2000 (w tym wypadku, usredniajac, 300 uczestnikow z pelna akredytacja za 20zl zamyka budzet na zero; oczywiscie nie sa to wszystkie koszty). Jesli szkola jest tansza, automatycznie spada cena wejsciowki - co nie oznacza, ze rpzyjedzie wiecej osob, bo na lokalne imprezy z definicji jezdzi mniej.

Mozesz zakladac, ze przyjedzie 300 osob. To jest, powiedzmy, cos kolo sredniej. Ale na ostatnim Zahconie bylo 150 osob dla przykladu, a na Krakon przyjechalo ponad 800 (a planowane bylo 700 maks).

Jankiel pisze:
Wynajmujecie miejsce z którego nikt nie korzysta?

Nie da sie dla klkuset osob wynajac pol szkoly. Raz, nie zabronisz im tam wstepu, dwa, szkola na to nie pojdzie. Dalej nie widzisz roznicy miedzy wynajeciem jednej sali a wynajeciem budynku.

Jankiel pisze:
Na większych konwentach jest ciasno i są drogie wejściówki. Dalej mi coś nie gra...

Jest ciasno, bo jest duzo osob, mimo duzej powierzchni. A duza powierzchnia kosztuje. Szukalismy wiekszej skzoly na Imladris, znalezlismy za 4500 (i ostatecznie jej nie wzielismy, bo byla za droga, ale uzywam tej ceny, zeby zobrazowac, ile kosztuje robienie konwentu; szkola imlalowa kosztowala 2000 mniej, ale miala gorszy standard i mniej miejsca). Dolicz do tego ochrone, ktora nas wyszla AFAIR 1800. Dolicz druk 500 informatorow, ktory wyszedl 2000. To podstawowe koszty, ktore bysmy poniesli, zmieniajac szkole. Na dzien dobry masz 8300. A to tylko koszt wstepny. Czyli potrzeba ok 230 uczestnikow z _pelna_akredytacja_, zeby na zero wyszly tylko te trzy pozycje. A jesli przyjedzie te 230 osob, to z nich czesc bedzie robic program czy pomagac inaczej, wiec wejda za darmo. I dalej nie ma 230, ktorzy zaplacicli, a na konwencie jest juz ponad 200 osob. Musi wiec dojechac kolejne 100, 150, zeby zamknal sie najbardziej podstawowy budzet, do ktorego mozesz psokojnie jeszcze z 2000 doliczyc (zwroty dla gosci, noclegi, zakupy onwentowe, nieprzewidziane wydatki, benzyna, itd).

Teraz rozumiesz?

Nie zaplanujesz dokladnie liczby osob. A jesli chcesz sie rozliczac od sali, to w Krakowie jest cennik (bo i z taka propozycja od lokali sie spotkalismy): 20 zl za godzine wynajmu jednej sali. Przemnoz to przez dwie albo i trzy doby i przez 15-20 sal sal.
 
Jankiel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: wt mar 21, 2006 9:54 pm

sob mar 25, 2006 12:37 am

Nie da sie dla klkuset osob wynajac pol szkoly. Raz, nie zabronisz im tam wstepu, dwa, szkola na to nie pojdzie

To jest kwestia do dyskusji. Na ostatnim Bazyliszku w Wawie było spokojnie 300 osób, jeśli nie więcej. Chyba nie trzeba było wynajmować całej. Ale w tej kwestii musiałby się szafa dokładnie wypowiedzieć.
Skoro na imprezy battlowe przyjezdza, jak piszesz, ok 150 osob, to sobie mozecie szacowac do 10%. Na konwenty ogolnofantastyczne - zwlaszcza te, ktore nie robia przedplat - przyjezdza roznie

Można robić zapisy przez net. Można podzielić robienie zapisów między rozmaite sekcje. Skoro grający w wfb czy mein panzer więdzą, ilu graczy będzie, to czemu grający np. w Wampira czy miłośnicy LARPów nie wiedzę, ilu mniej więcej ich się zjawi?
Dolicz druk 500 informatorow, ktory wyszedl 2000

A niech będą w necie do druknięcia i porozwieszane po terenie konwentu. Dla każdego z osobna uczetnika to nie aż taki wielki wydatek, a w kieszeni organizatora zostają 2000.
Dolicz do tego ochrone, ktora nas wyszla AFAIR 1800

Nie macie znajomych z licencjami ochroniarza/pracujących w agencji ochroniarskiej? Czy na to się dyrektor szkoły nie zgadza i wymaga konkretnej firmy? W Katowicach wystarczyły osoby z uprawnieniami. Kosztowało nas to 3 flaszki.
 
Awatar użytkownika
Claygirl
Moderator
Moderator
Posty: 257
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 10:48 pm

Re: Stratedzy i fantaści - razem czy osobno?

sob mar 25, 2006 10:03 am

szafa pisze:
Czy przeszkadzają Wam kolesie od bitewniaków na konwentach?

Mnie tylko troszkę :) Głównie dlatego, (mówię na przykładzie battlowców z Paradoksu) że mają tendencję do ubierania się zwyczajnie i nie komponują się z dziwnie ubranymi erpegowcami ;) Sytuacja jest o tyle nieciekawa, że kiedy na konwencie jest niewielu ludzi od bitewniaków, jednostka idąca przez korytarz w casual wear budzi podejrzenie, że jest z poza konwentu, albo wręcz przyszła coś komuś zabrać. Takie głupie skojarzenie, które zniknie, kiedy proporcje uczestników się wyrównają. Dlatego, moim zdaniem należy łączyć te imprezy na potęgę!

szafa pisze:
Czy w ogóle włączanie działu strategicznego do imprez ogólnofantastycznych ma sens?

Oczywiście, głównie z powodów ekonomicznych. Łatwiej wynająć całą szkołę dla większej ilości osób. Do tego, jestem pewna, że jeśli ruszy się głową i pomyśli o wszystkich, to i miejsce na stoły się znajdzie, na prelegentów i larpy także. Według mnie, obrażać powinni się battlowcy na orgów, którzy nie zawsze myślą o każdym uczestniku równorzędnie i dzięki temu stoły do bitewniaków lądują w jakichś obmierzłych miejscach na poziomie fundamentów budynku. Chociaż zdarza się, że tam także gra się sesje.

Proponuję cisnąć organizatorów, żeby dbali o wszystkich na równi, a wzajemna toleracja przyjdzie sama.
 
Awatar użytkownika
starlift
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3112
Rejestracja: wt mar 18, 2003 12:00 am

sob mar 25, 2006 10:28 am

Claygirl pisze:
jednostka idąca przez korytarz w casual wear budzi podejrzenie, że jest z poza konwentu, albo wręcz przyszła coś komuś zabrać


O lol, zawsze jestem casual, ale jakos nigdy mnie nikt nie podejrzewal, ze cos komus ide krasc. Wyssana z palca teoria 95% ludzi, nie liczac larpow, jest casual wear. Chyba, ze glany nie sa casual, ale ja tychze nie nosze juz pare lat, wiec jestem z tych co kradna na konach. Ladnie. :P
 
Awatar użytkownika
Claygirl
Moderator
Moderator
Posty: 257
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 10:48 pm

sob mar 25, 2006 10:36 am

Starlift: Obawiam się, że casual wear o którym myślę, to właśnie nie glany. Jeśli czasem rozglądałeś się po Paradoksie, na pewno zauważyłeś napakowanych gości w dresach, albo prawie dresach. Widziałam też jednego człowieka z łańcuchem na szyi, którego podejrzewałabym o bycie jakimś gangsta. To wszystko byli nieźli battlowcy. Nie dziwię się, że nie są dobrze przyjmowani na konwentach, bo nawet w Paradoksie trudno mi ich znieść.

EDIT: Naszły mnie wątpliwości, czy może prawidłowość, którą zauważam nie jest tylko adekwatna do konkretnych przypadków i środowisk, dlatego pragnę podkreślić, że podane powyżej różnice wynikają tylko z moim obserwacji i nie muszą być regułą :wink:
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

sob mar 25, 2006 12:18 pm

Jankiel pisze:
Można robić zapisy przez net. Można podzielić robienie zapisów między rozmaite sekcje. Skoro grający w wfb czy mein panzer więdzą, ilu graczy będzie, to czemu grający np. w Wampira czy miłośnicy LARPów nie wiedzę, ilu mniej więcej ich się zjawi?

OMFG! To mi zabiłeś ćwieka, nie ma co... :shock: - jeżeli pisząc "Wampir" miałeś na myśli sesje RPG (ponieważ potem wspominasz o LARPach bez rozróżnienia realiów), to mylisz się na całej linii. Po pierwsze, mamy konwenty, gdzie nie wyróżniamy akredytacji MG (ConQuest, R-Kon), prowadzą zaproszeni. Zazwyczaj rozpiskę sesji robi się w pośpiechu, zaś finalnie trafia ona do opinii społecznej jako tablica na ścianie szkoły (CQ choćby `05). Levir na R-Konie obmyślił to inaczej i musieliśmy wyrobić się na tydzień przed konem. Dostaliśmy program, mogliśmy jakoś to dopasować, przy okazji nie chcieliśmy całkowicie zachodzić swoimi sesjami (aby nie wyczerpać zapasu już pierwszej nocy). I tak było ciasno. Pozostali chętni prowadzą sesje ad hoc, czasem jest to po prostu błyskawiczna inicjatywa (gdy rozleci się program, powitanie ze znajomymi przy mleku 8% troszkę się przedłuży, albo gdy prelekcja nie wypali). Tego nie da się zamknąć w ramach odgórnej listy.
Na takim Krakonie dla przykładu mamy akredytację MG, lecz również nie jest do końca możliwe nałozenie na MG rygoru deklarowania się ileś-tam dni przed konem, o której i komu co poprowadzą. Why? Ponieważ mistrzowanie ma być przyjemnością (podobnie jak cała sesja) nie niewdzięcznym obowiązkiem.

Nie bardzo sobie wyobrażam zapisy via net - komuś opóźni się pociąg, inni nie mają Sieci, paru cwaniaków na gorąco zapisze siebie i swoich kumpli na kilka terminów (skąd my to znamy? ;) ), aby potem w ogóle się nie zjawić. Równie dobrze można powrócić do systemu prowadzenia tylko swoim znajomym i rezerwowaniu im odgórnie miejsc przy stoliku - tylko chyba nie taki mam cel zjawiając się na konie. :?

Jankiel pisze:
Nie macie znajomych z licencjami ochroniarza/pracujących w agencji ochroniarskiej? Czy na to się dyrektor szkoły nie zgadza i wymaga konkretnej firmy? W Katowicach wystarczyły osoby z uprawnieniami. Kosztowało nas to 3 flaszki.

Scenariusz 1: przychodzi grupka dresów i zaczyna się zadyma. Ktoś dostaje łomot, oczywistym są konsekwencje wobec orgów. Powstaje kwestia zabezpieczenia terenu konwentu i jego uczestników (wszak mamy także nieletnich na jego terenie). Co zrobisz, jak policjant, albo prokurator zapyta się Ciebie: "A czy spełnili Państwo obowiązki dot. imprez masowych i na jakiej podstawie Ci panowie (znajomi) pełnili funkcje?" Co mu odpowiesz - zawarlismy ustną umowę a zapłata jest w alkoholu? :hahaha: Bo niestety jakoś musisz mu udowodnić, iż w ogóle ich zatrudniłeś, oraz że zrobiłeś to lege artis.
 
Awatar użytkownika
Rege
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 267
Rejestracja: pn sty 26, 2004 11:36 pm

sob mar 25, 2006 1:21 pm

Claygirl pisze:
podane powyżej różnice wynikają tylko z moim obserwacji i nie muszą być regułą :wink:


I bynajmniej one nie są i mam nadzieje, że nikt inny nie patrzy tak na uczestników konwentowych. Znowu ktoś kreuje sztuczne podzialy: RPGowiec musi wyglądac tak a tak, a battlowiec tak, a tak. Kurcze, poznalas kiedys Szpaqa ? Zresztą Paradox jak mniemam jest jakąś knajpą, a nie konwentem więc takie przyrownywanie wydaje mi sie conajmniej nieadekwatne do poruszanego tutaj tematu.

Zresztą, poruszana kwestia wydaje mi sie lekko absurdalne, albowiem, na konwentach rzadko widuje sie człowieka ubranego w III paski. A trzode potrafia robic wszyscy, łącznie ze mną i jakos nigdy nie łaczyłem tego z ubiorem.

Rozumiem oczywiscie, że widok "dresa" na konwencie, może zostać
potraktowany jako swoistego rodzaju ewenement w świecie konwentowej mody, ale jesli oplacil wejsciowke i zachowuje sie zgodnie z regulaminem, to czemu ma byc traktowany przez reszte uzytkownikow jako zlo konieczne ?

Proponuję cisnąć organizatorów, żeby dbali o wszystkich na równi, a wzajemna toleracja przyjdzie sama.

Bardzo utopijne założenie. Organizator, jak najbardziej, ma ogromny wpływ na kształt konwentu, jednak ostateczne szlify pozostawiaja na nim zwykli uczestnicy. Nie lepiej byłoby gdyby Twoje podsumowanie odwrócić i cisnąć samego siebie ?
"Zeby dbac o wszystkich an rowni, a wzajemna tolerancja przyjedzie niezaleznie od organiztorow."

Jankiel pisze:
Można robić zapisy przez net. Można podzielić robienie zapisów między rozmaite sekcje. Skoro grający w wfb czy mein panzer więdzą, ilu graczy będzie, to czemu grający np. w Wampira czy miłośnicy LARPów nie wiedzę, ilu mniej więcej ich się zjawi?


"Zapisy przez net." Tak, rzeczywiscie tak daloby sie robic. W sumie jest to do rozwazenia. Wiekszosc uczestnikow konwentow ma internet. Wtedy wiazaloby sie to z umawianiem sie MG na jakis czas przed konwentem. Ma to miejsce na kilku konwentach ( np. na ConQuescie ).

Problem tkwi w tym czy takiego rozwiazania chce srodowisko.
Why? Ponieważ mistrzowanie ma być przyjemnością (podobnie jak cała sesja) nie niewdzięcznym obowiązkiem.


Sesje, ktore zostaly dokladnie przygotowane i przemyslane mogą byc doskonalym sposobem na propagowanie hobby i rozwijanie sie w ogóle. I, wg mnie, uważanie tego za "niewdzieczny obowiazek" swiadczy tylko i wyłacznie o Twoim spojrzeniu na RPG jak calosc.
Spojrzmy na Conqest. Masz tam GRAMY! - moim zdaniem rewelacyjny turniej, gdzie mistrzowie, w ogromnej ilosci przypadkow sa swietnie przygotowani, a sesje sa doprawdy doskonale. W RPG typu "robimy postać w 5 minut, a MG nam coś poprowadzi" można zrobić oczywiscie, ale nie uwazam tego za ideowo lepsze rozwiazanie. Od siebie dodam, że takie przygotowane sesje były dla mnie najlepszymi sesjami w życiu. O wiele lepsze niż sesje przygotowane na freestylu. I dostarczaja one, przynajmniej w moim przypadku, ogromnych emocji. Zwlaszcza kiedy gracze zdaja sobie sprawę jak dlugo mogly zajac mistrzowi przygotowania.

Z larpami wyszłoby pewnie jeszcze lepiej i z tego co się orientuję tak dzialaja LARPy Wolsungowe.

Jednak chcialem zauwazyc, ze kolejnym problemem jest liczba uczestnikow. Duże konwenty RPGowe maja 2 razy tyle uczestnikow co battlowe. I jak widzę program jest o wiele bardziej zroznicowany dlatego też tak trudne to wszystko planować.
 
Awatar użytkownika
Claygirl
Moderator
Moderator
Posty: 257
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 10:48 pm

sob mar 25, 2006 2:31 pm

Rege: Rozumiem, że Cię poniosło, bo chyba nie odczytałeś sensu mojej agitacji, który brzmiał: zacieśnić kontakty między battlowcami, a erpegowcami na konwentach. Przykład ubioru miał pokazać, że owszem i są różnice, ale nie są one tak duże, żeby przekreślały możliwości kooperacji.

Co do ShpaQ'a - tak, znam ;) A czy Ty znasz np. właścicieli i obsługę "Cytadeli", albo ludzi z "Leprechaun Art Studio"? Jeśli tak, to przyznaj, że wyglądają wyjątkowo cywilnie i trudno ich zastać w glanach, czy czarnych koszulkach.
 
Awatar użytkownika
Rege
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 267
Rejestracja: pn sty 26, 2004 11:36 pm

sob mar 25, 2006 3:23 pm

Moj post mogl zostać odebrany jako troche napastliwy, fakt, ale nie lubię patrzeć jak ktoś posługuję się, moim zdaniem, bardzo krzywdzącymi stereotypami.
Claygirl pisze:
Co do ShpaQ'a - tak, znam ;) A czy Ty znasz np. właścicieli i obsługę "Cytadeli", albo ludzi z "Leprechaun Art Studio"? Jeśli tak, to przyznaj, że wyglądają wyjątkowo cywilnie i trudno ich zastać w glanach, czy czarnych koszulkach.



Nie rozumiem co maja glany i wygląd "cywilny" do:
po pierwsze, do obsługi tych instytucji, a po drugie do konwentów. Jeśli dobrze rozumuję to na ich podstawie klasyfikujesz ludzi i na tej podstawie oceniasz pewne grupy, tak? No i oto chodziło mi w poprzednim poście. Nie powinno się tego robić, bo szufladkujesz konwentowiczów na podstawie bardzo kaprysnego kryterium i nie podoba mi się to w ogóle. Nie jest to, moim zdaniem, w ogóle pomocne przy prowadzonu dialogu między różnymi grupami (co,chcialem zauważyć jest tematem tego topiku), po drugie jest zawsze krzywdzące dla którejs z grup i zaraz znajdzie sie ktoś kto wyjedzie z argumentem "a erpegowcy się nie myją" i zacznie się flejm.

Kurczę, popisałbym sobie jeszcze, ale musze wychodzić :/ (:P)
 
Awatar użytkownika
Claygirl
Moderator
Moderator
Posty: 257
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 10:48 pm

sob mar 25, 2006 3:33 pm

Ależ :) jest różnica między posługiwaniem się stereotypami, a mówieniu o swoich obserwacjach.
Trudno mi przytaczać jakikolwiek stereotyp związany z battlowcami, bo żadnego jak dotąd nie słyszałam :?. Natomiast mogę powiedzieć o tym, co ostatnio widuję dosyć często, gdyż jestem ciągana po sklepach z bitewniakami, turniejach, etc. Do tego, stereotyp ma to do siebie, że przypisuje każdej jednostce konkretną cechę, wyłączając możliwość traktowania kogokolwiek indywidualnie. Ja tego nie robię - uogólniam, co czyni przykład bardziej wyrazistym. Mogę przy tym zwrócić honor każdemu battlowcowi, który ubiera się w glany i czarne koszulki, oraz każdemu erpegowcowi z łańcuchem na szyi ;)
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

sob mar 25, 2006 10:37 pm

Jankiel pisze:
Można robić zapisy przez net.

O zerowej wiarygodnosci. I nie kazdy ma net. To jest Polska, nie USA.

Jankiel pisze:
to czemu grający np. w Wampira czy miłośnicy LARPów nie wiedzę, ilu mniej więcej ich się zjawi?

Bo tylko jakies 10-20% uczestnikow konwentow gra na nich w RPG i bierze udzial w LARPach. To nie turniej figurek, gdzie jedziesz grac od switu do nocy.

Jankiel pisze:
Nie macie znajomych z licencjami ochroniarza/pracujących w agencji ochroniarskiej?

Mamy i im placimy za ich prace.

Jankiel pisze:
W Katowicach wystarczyły osoby z uprawnieniami. Kosztowało nas to 3 flaszki.

W Krakowie kosztowalo 2000, umowe itp. Za profesjonalna ochorne 24h/doba.

Jankiel pisze:
A niech będą w necie do druknięcia i porozwieszane po terenie konwentu. Dla każdego z osobna uczetnika to nie aż taki wielki wydatek, a w kieszeni organizatora zostają 2000.

Ty naprawde nie wiesz, jak wyglada konwent, po co jest informator i co sie w nim znajduje.

Informator wliczany jest w cene akredytacji i zawiera: program, mape budynku, opis programu, zazwyczaj opowiadanie/kilka opowiadan, reklamy sponsorow, inne atrakcje. Nie da sie tego rozwiesic na scianach ani dac w sieci, bo m.in. w umowach ze sponsorami jest mowa o reklamach/logach w materialach konwentowych.
 
Awatar użytkownika
Rege
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 267
Rejestracja: pn sty 26, 2004 11:36 pm

ndz mar 26, 2006 12:49 pm

Seji pisze:
Jankiel pisze:
Można robić zapisy przez net.

O zerowej wiarygodnosci. I nie kazdy ma net. To jest Polska, nie USA.
No dobrze, a co sądzisz Seji, o tym by połączyć zapisy przez net z przedpłatami ?


Z tego co pamietam to przed Ostatnim ConQuestem wpłynęło około 90 przedpłat - podobno rekord. Połowa ludzi chciała wziąc udział w Gramy!

Nie mówię od razu, żeby kalkować Gramy na każdym konwencie, bo to przecież nie o to chodzi, ale można by spróbować dogadać się z jakimiś mistrzami gry ? Przez internet własnie.
Ostatnio zmieniony ndz mar 26, 2006 3:19 pm przez Rege, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości