Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
deem
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 690
Rejestracja: pn maja 17, 2004 1:27 am

czw lip 08, 2004 1:06 am

obawiam się że po ostatniej sesji faihaven będzie musiała zrewidować swoje zdanie o graniu Sorte Strega. Czy faktycznie tak słabo gra się młodą wiedźmą? [oczywiście pomijając fakt że jest to bardzo irytujące dla mg :razz: ]
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

czw lip 08, 2004 7:17 am

Ależ jak najbardziej podtrzymuję swoje zdanie! :D

Wiedźmą na pierwszym poziomie mistrzostwa gra się bardziej dla klimatu, niż dla realnej siły. Ach, te trwożliwe spojrzenia wszędzie wokół :razz:

Chociaż odkryłam jeden mały haczyk, który czyni wiedźmę przydatniejszą.
 
Awatar użytkownika
B_Achus
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 45
Rejestracja: pn cze 21, 2004 10:06 pm

czw lip 08, 2004 4:56 pm

fairhaven pisze:
Chociaż odkryłam jeden mały haczyk, który czyni wiedźmę przydatniejszą.

Czy możesz nam go zdradzić??:P
 
Awatar użytkownika
Mona
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 160
Rejestracja: sob maja 03, 2003 8:37 pm

czw lip 08, 2004 9:32 pm

No, w końcu mam chwilę czasu :) i napiszę coś odnośnie Sorte i sorte strega, a co - żeby była druga strona medalu :wink:
Obalmy na początku mit o słabej wiedźmie - uczennicy. Już pierwszy stopień nazwijmy to, wtajemniczenia, pozwala wiedźmie na nałożenie na człowieka klątwy bądź błogosławieństwa - a nie jest to drobiazg. A to tylko, nadmieniam, pierwszy stopień! - o dalszych mówić nie chcę, by nie dublować podręcznika, co zresztą i tak robię na prelach :razz:
Z punktu widzenia Mistrza Gry zaznaczę także niewiarygodny potencjał społeczny, jaki ma sorte strega. Jest to, naturalnie, najbardziej widoczne w Vodacce, ale nie tylko. Sorte strega sieje strach. "Przede mna przerażenie, a za mną groza" - oto obraz Wiedźmy Przeznaczenia. To kobieta, która zajmuje wysoką pozycję społeczną, co należy zaznaczać bardzo często.
A jednocześnie - to dla ewentualnego gracza - to bardzo samotna kobieta, mimo swych mocy wyzbyta wszelkich praw. Potężna sorte strega, która tańczy, jak jej zagrają - bo nie ma wyboru. To indywidualna jednostka bez możliwości jakiejkolwiek alienacji z grupy takich, jak ona, czarodziejek.
To Vodaccianka, w której sercu kłębią się namiętności i pragnienia, to istota rozdarta między głosem vodacciańskiego, porywczego serca a chłodnego poczucia obowiązku.
Rola vodacciańskiej sorte strega jest prawdziwym wyzwaniem. Każdy inny czarodziej na Thei może prowadzić w miarę normalne życie, może liczyć na wolność - lecz nie ona. Kiedy rodzisz się wiedźmą przeznaczenia, jesteś nią do końca życia, życia, które zostało już przesądzone jako ofiara na ołtarzu któregoś z vodacciańskich książąt.
Magia w Thei to tylko dodatek? Może. Ale nie dla tych kobiet, które w wieku dwudziestu kilku lat są pocięte siatką blizn (każde zerwanie nici Przeznaczenia zostawia fizyczny ślad na ciele wiedźmy). Dla nich magia stanowi całe życie.
Dla mnie to fantastyczna postać - potężna a jednocześnie spętana...
 
Awatar użytkownika
Imperator
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 37
Rejestracja: wt lip 06, 2004 3:35 pm

magia... :)

czw lip 08, 2004 10:29 pm

ok, zostały nam jeszcze 2 ? :)
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

czw lip 08, 2004 11:40 pm

Po dłuższym namyśle (i ostaniej sesji), zgadzam się z Moną. Pamiętam że wiedźma była moim pierwszym pomysłem na postać w 7th sea - lecz niestety odstręczyło mnie od niej to, że z poczatkujących magów jest magiem najsłabszym, a jeszcze jakże ubezwłasnowolnionym.

Przyjemność z gry wiedźmą bazuje raczej na reakcjach otoczenia i opisach MG niż na realnej sile postaci - musicie to wszyscy przyznać. Z MG to bywa różnie (ja akurat trafiłam na dobrego) i nie każdy ma dość czasu by podkreślić/wykorzystać wyjątkowość wiedźmy na swych sesjach.

Tym haczykiem jest właśnie blessing/curse die, czyli klątwa lub błogosławieństwo, jakie może rzucić wiedźma. Jako klątwa jest dość uciążliwe i długotrwałe - lecz, znów, nie oczekujmy jakiś natychmiastowych fajerwerków. Naszemu wrogowi będzie się po prostu trochę gorzej wiodło - co na dłuższą metę może być bardzo uciążliwe. Nie pozwoli nam jednak na nagłe wydostanie się z opresji.

Wyobraźmy sobie na przykład, że nagle na drodze napadają na nas bandyci. Mag Glamour w magiczny sposób podwyższy sobie cechy i ruszy dzielnie do boju, mając dużą przewagę. Mag Pyererm zaczerpie z siły bestii, która również pozwoli mu lepiej walczyć. Mag Laerdom może posłużyć się jedną z run, by wzbudzić konflikt wśród napastników, czy nawet porazić ich błyskawicą (jedyny bojowy "czar" jaki znalazłam w systemie!). Mag Porte wyciągnie z ukrycia muszkiet i nawet jeśli spektakularne rozdarcie przestrzeni nie przerazi napastników, z pewnością salwa z luf da im popalić.
A cóż zrobi wiedźma? No, jej mordercy przez najbliższy rok będą mieli niezłego pecha...

No dobra, przesadzam trochę. Chodzi mi o to że wiedźmy rzeczywiście są bardzo potężne - ale w długofalowych politycznych rozgrywkach. Nie mają czego szukac na traktach Thei - i nie są tam zbyt przydatne.

Wracając do haczyków - ten blessing die jest czymś dużo bardziej fabularnym niz skutecznym (tym bardziej że za każde nałożone błogosławieństwo/klątwę same wiedźmy cierpią efekty do klątwy podobne). Ale znów - można to pięknie wykorzystać. Chcesz mieć najlepszego szermierza na swe usługi, pani? Obiecaj mu, że póki walczy dla ciebie, nigdy nie będzie przegrywał. I odpowieedni zmień przeznaczenie...

Ponadto, dodatek o Vodacce trochę powiększa siłę wiedźm dając im możliwość prawdziwej manipulacji przeznaczeniem - przez odpowiednie rozłożenie kart są w stanie zapewnić np powodzenie w uwodzeniu, interesach, przedłużyć sobie młodość itp. Pojawia się też tzw czarna nić, która oznacza zbliżającą się śmierć...

Atrybutami wiedźmy Vodacce są tarot (z tym związana jest ich magia), nici i gobeliny (od Nici Przeznaczenia), tkaczka i pająk (zgadnijcie, kogo symbolizują)

Pora na kolejną magię - Glamour
Szczerze przyznam, że jest dosyć pokręcona i niezbyt ją lubię (wiem, stronniczość), więc opis będzie krótki:
Generalnie - czerpie swe korzenie z siły Legend. Ma jak wiekszosć magii pięć Knacksów (czyli umiejętności), tu odpowiadajacych każdej cesze. Ich działanie różni się (kompletnie) w zalezności od poziomu mistrzowstwa.

Na przykład Knacks oparty na Panache (szyk, w polskiej wersji chyba animusz, cecha odpowiadająca za szybkość postaci) to Tuomas (chyba tak się to pisze)
On właśnie utrudnia korzystanie z magii. Na poziomie mistrzowskim mag może na pewien czas, w pewnym promieniu zablokować działanie magii (każdej).

Więcej napiszę jak dorwę podręcznik, bo za dużo nie pamiętam.
 
Awatar użytkownika
Draker
Administrator
Administrator
Posty: 2295
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 1:04 pm

pt lip 09, 2004 8:45 am

Przypominam, ze w dziale 7th Sea dostepny jest juz artykul Michala Soltysiaka poswiecony magii:
http://7thsea.polter.pl/czytaj.php?id=17
 
Awatar użytkownika
Khamul
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 52
Rejestracja: sob lut 21, 2004 9:42 am

pt lip 09, 2004 8:55 am

Draker pisze:
Przypominam, ze w dziale 7th Sea dostepny jest juz artykul Michala Soltysiaka poswiecony magii:
http://7thsea.polter.pl/czytaj.php?id=17


Ciiii... Nie przerywaj Pani! :wink:
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

pt lip 09, 2004 10:34 am

Przepraszam, nie zauważyłam, nie chcę robić konkurencji :D

A Glamour jest w nim jedyną dokładniej opisaną magią - więc po umiejętności (knacks) zajrzyjcie tam.
Ja jakoś nie mam do tej magii serca :wink:
 
Awatar użytkownika
Mona
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 160
Rejestracja: sob maja 03, 2003 8:37 pm

pt lip 09, 2004 12:51 pm

Glamour - świetna, świetna sprawa: to magia "karmiąca się" legendami, historiami, mitami. Wyobraź sobie, że nagle, przez chwilę, masz szanse stać się człowiekiem o legendarnych umiejętnościach Jeremiaha Bereka (największy fuksiarz w całej historii Thei!) czy Robina Goodfellow.
Inna sprawa to to, jak opisze to MiśGry: nagłą, nieporównaną z niczym siłę płynącą przez twe ramię tak, że bez wysiłku posyłasz strzały w upatrzone miejsce, choćby to były jaja komara :wink:
Niezależnie od tego, jak postrzegam różne rodzaje theańskiej magii przyznać muszę, że każda ma w sobie to "coś". Każda jest inna, ale piękna. Ech, aż się prosi o cykl artykułów poświęconych każdej z nich :)
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

śr lip 14, 2004 9:34 am

Ależ jak najbardziej się zgadzam, jeśli chodzi o tą przydatność każdej z magii. Po prostu każdy ma swoje typy, które lubi bardziej i mniej.

Glamour jest strasznie uniwersalna i premiuje takich pół-magów pół-wojowników (ciężko skorzystać z większości bonusów warriorem nie będąc). Właściwie jest to magia najprzydatniejsza dla Half-Blooded (magów półkrwi, generalnie słabszych), bowiem dość łatwo jest graczowi zrezygnować z nastepnych poziomów i cieszyć się tym, co ma.

W tym sensie, absolutnym przeciwieństwem Glamour jest Sorte, które wymaga poświęcenia dosłownie wszystkiego...
A dzięki dodatkowi do Vodacce odkrylam kolejne zastosowania sorte, które nieco "boostują" nawet młodą wiedźmę...

Wracając do pokrótkiego opisu magii - zostało nam jeszcze Pyererm, czyli Pieremienie (czytając to tłumaczenie przeżyłam szok{ale pozytywny :razz: }) ussuriańska magia będąca darem od Matiuszki, która pozwala swym wybranym na zmianę kształtu.

Uczeń: uczeń może przemienić sie w zupełności w zwierzę, tracąc wszystkie ludzkie cechy poza rozumem
Adept: możesz już korzystać z siły zwierzęcia zmieniając tylko część siebie
jeśli np prosisz sowę o widzenie w ciemności, tew brwi i policzki
pokryją się sowimi piórami
jeśli pragnąłbyś mieć w dłoniach krzepę niedźwiedzia, zaczną one
przypominać niedźwiedzie lapy
Mistrz: Może już korzystać ze wszystkich darow bez zewnętrznej przemiany

Knacksów (czyli umiejetności) jest tyle, ile różnych opisanych zwierząt, zatem bardzo wiele.

Minusy - przede wszystkim duża spektakularność przemian (ciężko przejść niezauważonym). Wśród innych narodów widok taki budzi jeszcze większy strach niż rozdzieranie przestrzeni przez Porte, zresztą magowie są zobowiązani do utrzymania tego w tajemnicy...
Za każdą przemianą nalezy wydać Kość Dramy (Drama Die chyba tak właśnie została przetłumaczona), a gracz nie ma ich zbyt dużo (1-5, przy czym 5 przy baaardzo potężnych postaciach). Sprawia to, że transformacje będą jednak dość rzadkie

W zamian otrzymujemy jednak postać, która może mieć Krzepę (Brawn) na 9-10 (normalne maks to 5, początkujące postacie najwyżej 4), oddychać w wodzie, latać....
Same cuda :D

No, to ja już skonczyłam, gdybyście mieli jakieś pytania lub krytyczne uwagi, to się nie krępujcie...
 
Awatar użytkownika
Imperator
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 37
Rejestracja: wt lip 06, 2004 3:35 pm

pytanie o miagie Porte

czw lip 15, 2004 10:29 am

Mam podrecznik wiec teraz wreszcie moglem poznac szczegoly...
Stad pytanie : w opisie magii Porte napisano ze "uczen moze przyciagac do siebie niewielkie przedmioty" , natomiast " czeladnik uczy sie podrozowac przez portale" ... hmmm ale przy opisie umiejetnosci "korytarz" nie ma nic o ucziu/czeladniku.... Czy to znaczy ze uczen jezeli wezmie ta umiejetnosc to moze sie przenosic czy nie? A jesli nie to - umiejetnosc ta jest dla niego niedostepna czy jak?

Dzieki za wszelkie proby wyjasnienia :)
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

czw lip 15, 2004 10:24 pm

Nie, uczeń nie może się przenosić, więc branie tej umiejętności na jego poziomie mija się z celem.

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
Imperator
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 37
Rejestracja: wt lip 06, 2004 3:35 pm

Pytanie 2

pt lip 16, 2004 2:05 am

Dziekuję za wyjaśnienie. Trochę szkoda... (niełatwo zostać czeladnikiem a już mistrz to masakra) ale uch :)
Teraz pytanie o Sorte:
Vodacce jest jakie jest. Spojrzenie kobiecie w oczy to pewny pojedynek na smierc i zycei z jej mezem... W ogole vodaccianie zadziorni sa troche...

Wiedzma aby kogos przeklac, musi spojrzec mu w oczy, trzykrotnie wymowic jego imie i ... pocalowac go??

Klatwa szybka i skuteczna - z rak (albo raczej ostrza) jej meza.

Albo ja czegos nie rozumiem albo ta zdolnosc jest piekielnie ciezka do zastosowania.
 
Awatar użytkownika
Mort
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 113
Rejestracja: sob maja 03, 2003 9:12 pm

Re: Pytanie 2

pt lip 16, 2004 3:39 am

Imperator pisze:
Klatwa szybka i skuteczna - z rak (albo raczej ostrza) jej meza.
Albo ja czegos nie rozumiem albo ta zdolnosc jest piekielnie ciezka do zastosowania.


Zawsze można brac pod uwagę kilka czynników sprzyjających:
1. Wiedźma może jeszcze nie mieć męża, lub tak zupełnie przypadkiem być kurtyzaną.
2. Mąż może być nieobecny.
3. Przekleństwo może być zadziornemu mężowi na rękę (po co kogoś zabijać jak można mu utrudnić życie :P )

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

pt lip 16, 2004 9:55 am

Pozwolę wyrazić sobie wątpliwość - sorte kurtyzana? Toż to ma przewidywalną długość życia jak płatek śniegu na Saharze. :razz:

Każde odkrycie, że Strega umie czytać lub pisać (a co dopiero jest starannie wyedukowaną kurtyzaną) kończyło się stosem dla wiedźmy (opowiadanie z Nations book of Theah:Vodacce). Zawsze. No, chyba, że wiedźma ma naaaprawdę potężne plecy...

A propos spojrzenia w oczy - przecież po to wiedźmy noszą woalki, by nikt nie widział ich spojrzenia. Zatem patrzący na wiedźmę kawaler (lub i panna), może nie zorientować się, że wiedźma również na niego spogląda, że pod siężkim welonem szepcze jego imię. I do chwili otrzymania całkiem niewinnego pocałunku (jak się okazało, pocałunek może być jakikolwiek, nawet w policzek), nie dowie się, że właśnie został przeklęty.

Sądząc z tego, że mężowie aktywnie wykorzystują "swoje" wiedźmy w rozgrywkach politycznych, nie będą się od razu rzucać na delikwenta ze szpadą, najpierw pozwolą mu trochę pocierpieć. :razz:
 
Awatar użytkownika
Mona
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 160
Rejestracja: sob maja 03, 2003 8:37 pm

pt lip 16, 2004 1:05 pm

Fairhaven, to się mogło przytrafić każdej podręcznikowej strega-kurtyzanie. Ale jako BG, to jest to bohater, wiesz, bohaterów się nie pali na stosach :)
A mi pomysł sorte strega-kurtyzany bardzo się podoba :razz:
A wiedźma zawsze ma potężne plecy :razz:
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

pt lip 16, 2004 2:36 pm

Jestem świeżo po lekturze dodatku do Vodacce, który zdaje się niestety przeczyć twoim słowom, Mono.

Przytoczę odpowiednie argumenty...

1) każda kurtyzana przed rozpoczeciem szkolenia przechodzi testy na obecność daru, takowy od razu ją dyskwalifikuje. Testy przeprowadzają doświadczone wiedźmy i przemknąć się jest bardzo ciężko...

2) naprawdę zdolność czytania i pisania, nie mówiąc o poważnym wykształceniu, oznacza dla wiedźmy śmierć. Pilnuje tego coś w rodzaju "Strega council", czyli rady wiedźm, Tessatore, gdzie zasiadają najpotężniejsze z nich. One też zajmują się nieposłuszną wiedźmą i nim ta zostanie oddana motłochowi, czynią ją całkowicie bezsilną.

3) Sorte strega rodzą się zwykle w zamożnych rodzinach, gdzie wiedźma jest cennym skarbem. Oznacza to ochronę, ale i ciągły nadzór. Nawet najbardziej kochający ojciec nie pozwoli córce na wyrwanie się spod jego kontroli. Zbyt wiele mógłby na tym stracić on, jego rodzina, wreszcie całe Vodacce.
W rodzinie wszyscy stają na głowie, byleby tylko wiedźma nie zaczęła myśleć samodzielnie.

4) Moc wiedźm, tak znajoma wszystkim Vodacczykom, jest trudna do ukrycia, prędzej czy później prowadzi to do wykrycia, a wtedy patrz punkt drugi...

Oczywiście, każdy MG moze interpretować to inaczej, może u ciebie/twojego MG można grać stregą kurtyzaną...
I to jest ok, jeśli przemyślicie wcześniej konsekwencje polityczne takiego faktu. Zamieszanie, jakie może zrobić niezależna wiedźma jest olbrzymie... Wielu chciałoby taką damę wykorzystać i uzależnić, a jeszcze więcej zabić...
 
Awatar użytkownika
Mona
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 160
Rejestracja: sob maja 03, 2003 8:37 pm

pt lip 16, 2004 4:26 pm

Nno - to zależy jak kto patrzy na dodatki, prawda? Ja uważam, że są po to, by brać z nich to, co mi potrzebne. Owszem, Rada istnieje, ale na litość Theusa, nie może kontrolowac wszystkiego!
A mimo, że robi się wszystko, by sorte strega nie myślały samodzielnie - historia ludzkości pokazuje, że właśnie wtedy najbardziej samodzielnie się mysli :wink:
A kurtyzaną można być i bez testu - ale w kwestii kurtyzan bardziej niż dodatkowi wierzę literaturze im poświęconej.
A do tego dochodzi jeszcze wręcz banalna furtka - co z sorte strega urodzonymi i wychowanymi na obczyźnie? :razz:
No i jeszcze są bohaterowie - a Bohaterów tyczą się inne reguły :)
pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
Elma
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 36
Rejestracja: sob lip 05, 2003 11:56 am

pt lip 16, 2004 5:04 pm

a ja mam pytanie, czy istnieje mozliwosc grania voddacjanka, ktora nie jest wiedzma, ale i tez nie zostala kurtyzana - jakie ta postac mialaby mozliwosci? i czy w ogole w voddace jest sie albo strega albo kurtyzana? :P Jakos trudno sobie wyobrazic zeby kazda voddacianka byla albo strega albo kurtyzana...
Czy sa zwykle szlachcianki, ktore moga 'normalnie' funkcjonowac?
 
Awatar użytkownika
Mona
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 160
Rejestracja: sob maja 03, 2003 8:37 pm

pt lip 16, 2004 5:34 pm

Podręcznikowo rzecz biorąc, tylko kurtyzany i wiedźmy maja jakieś perspektywy na Vodacce. Widzisz, Vodaccianie mają parszywy stosunek do kobiet - te służą rodzeniu dzieci i tym podobnym sprawom o średnim uroku.
To nie Castille, gdzie kobiety są dopuszczone do kształcenia na równi z mężczyznami...
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

pt lip 16, 2004 8:43 pm

Tak jak pisała już Mona, w vodacczańską małżonką/córką grać jest dosyć ciężko. Wychowywane są w zamknięciu, bez równouprawnienia, bez dostępu do edukacji, ich jedynym celem jest zamążpójscie. Nawet jednak, jeśli wydane zostaną za mąż (nawet za kochanego mężczyznę), nie będą miały łatwego życia. Bo cóż będzie mogła zaoferować swemu mężowi?
Nie zadziwi go elokwencją, nie zabawi wieczorami. Nie ma respektu i potęgi, jaką daje sorte. Głowę trzyma zawsze nisko spuszczoną, by uniknąć męskiego spojrzenia. No, ale zawsze pozostaje jeszcze klasztor...
 
Awatar użytkownika
Teukros
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 475
Rejestracja: pt maja 16, 2003 11:39 am

sob lip 17, 2004 10:30 am

Hmm... a może tak wiedźma Sorte - córka emigrantów ? Szlachciców, którzy zmuszeni byli opuścić Vodacce ? Takie rozwiązanie eliminowałoby wiele niedogodności zwiazanych z kulturą Vodacce.
 
Awatar użytkownika
Calix
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:54 pm

sob lip 17, 2004 1:04 pm

Wprawdzie niezamierzam grac wiedzma Sorte :wink: ale wtrace swoje 3grosze. Z jednej strony mamy historyjke o tym co sie stanie jak wiedzma bedzie zbyt samodzielna a z drugiej strony mamy Cory Zofii. Czyli organizacje ktorej celem jest ochrona kobiet (oczywiscie tym oficjalnym celem bo jak wszystkie "tajne" stowarzyszenia posiada ta nieoficjalna strone) a do ktorej nalezy bardzo duzo Streg w dodatku wspaniale wyksztalconych. Niesadze by Strega z cala potega Sorte byla marionetka. Takie osoby moga byc tylko pociagajacymi za sznurki. A czy wybuduje sobie fasade grzecznej i pokornej kobiety oddanej ojcu/mezowi i teoretycznie ich knowaniom czy tez ojciec/maz beda tylko pionkami ktore strosza piorka tylko gdy sa na widoku publicznym zas w ciszy domu to Ona jest nr 1. W koncu podstawa do wiedzm Sorte miala byc Lucretia Borgia. A nikt przy zdrowych zmyslach nienazwalby ja pokorna.

C.

PS:Im dluzej nad tym mysle tym bardziej zaluje ze Sorte jest dla kobiet. :cry: . Tyle mozliwosci. Tyle knucia...
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

sob lip 17, 2004 6:14 pm

Zawsze możesz grać kobietą :D :D :D

A wpływ Sophita's Daughters jest w Vodacce dość ograniczony...

Po prostu "pełna wiedźma" - w swym naturalnym otoczeniu (Vodacce), ciesząca sie odpowiednią renomą i szacunkiem no i o odpowiedniej sile jest osobą zbyt niebezpieczną, by działać bez kontroli. Najśmieszniejsze jest, że dużą część tej kontroli sprawują inne wiedźmy...

A sorte jest chyba najpotężniejszą z magii. To manipulowanie przeznaczeniem...
 
Awatar użytkownika
Grand Fnorder
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: czw lut 19, 2004 6:11 pm

pn lip 19, 2004 9:44 pm

Jak dla mnie, to widzę furtkę dzieki której można grać Stregą troche luźniejszych obyczajów - niekoniecznie od razu kurtyzaną, ale w miarę wykształconą itd. Jest to (nie)wyraźnie zaznaczone w Podręczniku Mistrza - aby nie zdradzać jednak sekretu graczom, którzy go nie czytali i nie chcą sobie psuć zabawy (są jeszcze tacy? :razz: ) Podam tylko: strona 114, opis Bohatera Niezależnego płci pięknej.

Mówię oczywiście o polskiej wersji językowej...
 
Awatar użytkownika
Mona
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 160
Rejestracja: sob maja 03, 2003 8:37 pm

wt lip 20, 2004 3:41 am

Jeden podręcznikowy przykład postaci Sorte Strega - kurtyzany: Lukrezia (Waves of Blood). Opis postaci na trzeciej stronie od tyłu, AFAIK.
To tak, żeby nie było :razz:
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

wt lip 20, 2004 9:14 am

Lukrezia jest właśnie tym przykładem z opowiadania w Nation Book: Vodacce. Nie była szkolona, zdolności obudziły się w niej gdy zaatakowała ją inna wiedźma. Zabiła tamtą i wszyscy się od niej odwrócili, jej ukochany polecił, by ja spalić.

Jak się wymknęła, nie wiadomo. Wiadomo zaś, że Lukrezia nie będzie już nigdy mogła popkazać się w Vodacce, nie otrzyma szkolenia czy pomocy od innych wiedźm.

A, by the way, Lukrezia oszalała.

Ja tam taką wiedźmą bym nie chciała grać :razz:
 
Awatar użytkownika
Grand Fnorder
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: czw lut 19, 2004 6:11 pm

śr lip 21, 2004 7:27 pm

A co z panną o zacnym imieniu Lucia z Podręcznika Gracza? Z opowiadania? Nie wyglądała na klasyczną Stregę i nie wydawała się szalona...
 
Awatar użytkownika
Imperator
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 37
Rejestracja: wt lip 06, 2004 3:35 pm

Piermiemienie

pn lip 26, 2004 5:17 pm

W podreczniku wspomniano ze istnieje rod ktory posiada dar pieriemienia w drachena. Cool :) Czy wie ktos w jakim dodatku mozna znalezc dodatkowe informacje?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości