Ponieważ ciekawi mnie jakie pobudki kierują erpegowcami przy wyborze systemu postanowiłem założyć powyższą ankietę.

Chciałbym dowiedzieć się jakie elementy systemu RPG sprawiają że jesteście gotowi wydać na niego pieniądze. Innymi słowy - dlaczego gracie w swoje ulubione systemy, a niektórych nie trawicie

Najpierw wyjaśnię opcje ankiety:
- Bogaty i dobrze opisany świat. - Wiadomo o co chodzi, jak ktoś kupuje Warhammera, bo Stary Świat jest fajny, albo DnD bo lubi Forgotten Realms to powinien zaznaczyć tą opcję.
- Postacie którymi się tam gra. - W L5K mamy samurajów, w Deadlands twardzieli, a w Pendragonie rycerzy. Każdy kto gra w jakąś grę ze względu na typ postaci powinien zaznaczyć tą opcję.
- Sposób grania i mechanika. - 7th Sea to film przygodowy, a do tego buja się na znanej i lubianej roll&keep. A może lubicie szybką i śmiertelną mechanikę cyberpunka? Jeśli wybieracie system żeby pograć w innym stylu lub dla jego mechaniki zaznaczcie tą opcję.
- Temat gry, ładne ilustracje, nastrojowe opisy. - Z jednej strony opcja dla erpegowców stawiających na klimatyczne opisy. Podręcznik pisany a 'la powieść, cytaty przed rozdziałami, nastrój wylewający się z każdej strony. Ale podchodzi też pod to tematyka gry np. Deadlands to gra o walce ze złem. Cthulhu to gra o odkrywaniu tajemnicy itd.
- Możliwości fabularne. - "Horror w Orient Expresie", "Ścieżki Przeklętych", "Powrót do Świątyni Złych Żywiołów". Jeśli kupujecie grę bo chcecie pograć w konkretne kampanie, scenariusze czy fabuły zaznaczcie tą opcję.
- Popularność. - Kupujecie DnD i Warhammera bo wszyscy je znają i łatwo znaleźć chętnych. A może ściągacie z zagranicy jakieś niszowe systemiki, żeby nie grać w "chłam dla mas"? W obu przypadkach zaznaczacie tą opcje
- Inne. - Oczywiście są napewno dziesiątki innych powodów. Zaznaczcie Inne i napiszcie w poście jakie to powody których nie uwzględniłem Wami kierują

No i jeszcze dwie kwestie:
Po pierwsze nie ma opcji jakość wydania. Jeśli ktoś kupuje grę bo spodobał mu się podręcznik to niech zaznaczy Inne Interesują mnie powody dla których lubicie grać w daną grę i raczej zakładam, że ładnie wydany podręcznik niekoniecznie musi się przekładać na fajne sesje. No chyba, że kupujecie grę do czytania. Poza tym oczywistym jest, że im ładniej wydana gra tym lepiej
Po drugie nie dałem opcji "różnie, zależnie od systemu". Dlatego, że strasznie rozmyło by to ankietę. Wiem, że różne systemy kupuje się dla różnych przyczyn, ale chodzi mi o Waszą ulubioną grę, albo gry jeśli jest ich więcej. Poza tym, to co nie zawiera się w ankiecie można opisać w poście

Zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie i dyskusji

Zacznę od siebie. Obecnie o wyborze systemu decyduje w moim przypadku sposób gry i mechanika. Sięgnąłem po Deadlands dlatego, że dawały mi możliwość grania filmowego, westernowego i miały interesującą mechanikę. Podobnie było z 7th Sea i L5K. Aktualnie interesuje mnie Savage Worlds, które jest bardzo proste, przyjemne w uzyciu i nastawiona na emulacje filmowej konwencji oraz Burning Wheel, który to system ma sposób grania skoncentrowany na tworzących fabułę wyborach postaci i wspierające ten sposób grania zasady.
Dawniej wybierałem gry ze względu na świat (Warhammer i Dragonlance).

A jak to jest z Wami?

Dodaj opcje: podoba mi sie.

Seji Ty spamerze, przecież ja właśnie pytam dlaczego się podoba

Sposób grania i mechanika.

Dlatego właśnie wybrałem D&D jako mój główny RPG.
Albowiem nic nie dorówna temu systemowi, jeśli chodzi o mechanikę.

Dhaerow pisze:

Seji Ty spamerze, przecież ja właśnie pytam dlaczego się podoba

Nie, ty pytasz, dlaczego kupujesz gre, a nie dlaczgeo sie podoba. Wiec mi brakuje odpowiedzi "kupuje bo mi sie podoba". Po prostu. Wiesz dobrze, ze ja nie analizuje mechaniki przed zakupem, nie zastanawiam sie nad potencjalem fabularnym, nie slucham opinii, nie kieruje sie reklama, itd. Podoba mi sie - biore. Nie podoba - nie biore. Na zasadzie impulsu.

Ciężka sprawa z tą ankietą, można wybrać tylko jedną opcję - a chciałoby się zaznaczyć dwie lub trzy. Zatem, wyjaśnię słownie swój wybór (Temat gry, ładne ilustracje, nastrojowe opisy).

Podręcznik musi prezentować pewną wizję, inspirować nie tylko streszczeniem z tyłu okładki, ale przede wszystkim ilustracjami. Jestem otwarty na różne konwencje (niestety moi gracze łykają chętnie tylko fantasy), stąd mogę być teoretycznie targetem zarówno Dragonball Z RPG, Star Wars, D&D, Amber DRPG, jak i nWoD'u. Jeśli podręcznik, po który sięgam jest wydany niechlujnie, z rozmazanymi ilustracjami, jeśli po jego przekartkowaniu nie pojawi się w mojej głowie żadna konkretna wizja i dojdę do przekonania, że sam będę musiał stworzyć wizerunek świata gry, odkładam go na półkę.

Drugie w kolejności są: Sposób grania i mechanika. Bez sprawnego systemu, podkreślającego cechy konwencji, wszystko rozłazi się w szwach. System nie musi być prosty, ważne, żeby był spisany sprawnie, przez osobę mającą pojęcie o rachunku prawdopodobieństwa, zabezpieczony przed kombinowaniem powergamerów - miło by w dodatku było, gdyby wspierał konwencję, na której opiera się świat.

Filio - moze bez reklam? Bo nie wiem czy wiesz, ze o gustach sie nie dyskutuje. Ja wybralem swiat, choc brakuje mi opcji zaznaczania dwoch czy trzech. A swiat dlatego, ze mam mechanike Savage Worlds, wiec dobry swiat moge poprowadzic na tej mechanice.

Wybacz, że nie odpowiem w ankiecie, ale dla mnie nie ma jednej opcji. Chyba, że podobnie jak u Sejiego, będzie można zaznaczyć podobalność.

Dhaerow pisze:

- Bogaty i dobrze opisany świat.

- fajne. To znaczy nie muszę mieć rozpisanej w tabelce każdej wiochy Reiklandu, ale świat musi być z jajkiem i ma dawać fajne pomysły na sesje. Tutaj ideałem jest dla mnie DL, którego opisy świata to praktycznie same zahaczki do przygód.

Dhaerow pisze:

- Postacie którymi się tam gra.

- też istotne jak diabli. 7th sea? Ooo, super są muszkieterowie. Deadlands? Ooo super, są fajni księża i indianie. L5K? Ooooo. Super, są fajni samurajowie z wiadrem technik. WFRP? Ooooo super, można grać kim się chce. Kim gram i c o moge w związku z tym robić. Chyba najważniejszy z czynników dla mnie, ale nie umniejsza to wadze pozostałych.

Dhaerow pisze:

- Sposób grania i mechanika.

- też ważne jak diabli. Słaba mechanika potrafi spaprać fajną grę. To jak z 7th sea - świetny świat, fajne roll and keep, tylko kuleją pojedynki. Jeden element. A mnie dorowadza do białej gorączki.

Dhaerow pisze:

Temat gry, ładne ilustracje, nastrojowe opisy.

W każdym systemie są ilustracje, które przypadaja mi do gustu. To tylko kwestia ich ilości. Opisy... to ma dać się czytać (np. podręcznik mistrza podziemi to cośdo czego podchodziłem z 10 razy i nigdy nie wyrobiłem do końca) i najlepiej, by nie nudziło. Opisy to drobiazg. Tematyka gry - to znowu istotna sprawa, ważne co chce robić na sesjach

Dhaerow pisze:

- Możliwości fabularne.

Niet. Generalnie wspieram wydawców, kupując dodatki. Jednak jak zabraknie dodatków, to ja je sobie sam wymyślę. Dopóki nei kupię systemu nie obchodą mnie dodatki doń.

Dhaerow pisze:

- Popularność.

Dobre pytanie. To jest tak - popularność wpływa np. na obecność systemu w księgarniach. JAk łątwiej mi go kupić, to większa szansa, ze to zrobię. Jednak jesli miałbym taki sam dostęp do wszystkich podręczników, na których mi zalezy, wtedy nie kierowałbym się popularnością.

Dhaerow pisze:

- Inne.

- RPG to gra towarzyska. Jak kupuję system, to po to by grać z konkretnymi ludżmi. JAsne, dopuszczam rotację skłądu, jeśli jednak wiem, że do gry nie znajdę fajnych graczy, to odpuszczam.


Najistoniejszy jest zatem chyba sposób gry i mechanika. Ale świat, bohaterowie i tematyka depczą im po piętach.

Arioch pisze:

Pod jakim względem? Wink

Są rozpiski (że nie wspomnę o tworzonych przez graczy) na niemal wszystko...

W zasadzie większość opcji jest w jakiś sposób prawdziwa, ale jeżeli miałbym wskazać tą najważniejszą to będzie to tematyka gry (opcja 4). Chodzi głównie o skojarzenia, które dany tutuł wywołuje i związany z tym "klimat" (to się kolor nazywa, tak?). Może jestem pokolenie MTV, ale najbardziej stymulująco na moją wyobraźnie działają ilustracje i barwne opisy. Dlatego lubię trzewiczkowe smucenie, mimo tego, że jest ono niezbyt konkretne (do pewnego stopnia oczywiście).
Dalej mamy świat, chociaż raczej w kontekście wpasowania się w tematykę. Stary Świat jest fajny, bo ułatwia granie w fajnej konwencji. Mechanika interesuje mnie tylko w kontekście tego czy przeszkadza czy nie. Jeżeli zbytnio nie utrudnia to może być. Dlatego lubiłem mechanikę starego Młotka mimo jej bugów, bo nie wpływało to w znaczący sposób na przebieg rozgrywki.
Inne rzeczy mają raczej marginalne znaczenie, nawet popularność, bo mam ciągoty do kolekcjonerstwa i wcale nie muszę grać we wszystko co kupuję

Zaznaczyłem świat, chociaż ta ankieta jest do dupy Świat nie musi być bogaty i rozbudowany, a nawet lepiej, jeśli nie jest. Ale musi być fajny. Mieć coś, co przyciąga. Jasne, inne elementy są również bardzo ważne. Ale świat to priorytet w moim przypadku.

Zaznaczyłam świat. Patrząc na to, co nakupowałam do tej pory [wyłączywszy ZC] to się zgadza, bo i Warhammer, który jest u mnie za to właśnie na pierwszym miejscu, i Das Schwarze Auge...

Seji, może jak zwykle przekombinowałem ale napisałem też w poście:

Innymi słowy - dlaczego gracie w swoje ulubione systemy, a niektórych nie trawicie

Chodzi mi o bardziej merytoryczne pobudki, że tak to ujmę. Dlaczego wybieramy/kupujemy system do grania. A tak ogólnie, to ja wiem że czasem się kupi podręcznik bo się spodoba, oj dobrze to wiem

Jeśli chodzi o zażalenia na ankietę Wiem, że wszystkie te elementy są ważne, ale chodzi mi o to który decyduje o tym, że gracie w daną grę. No a jak macie ochotę zaznaczyć więcej opcji to pozostają posty

No to nie zanaczę, bo mam trzy składowe.

Postacie którymi się tam gra. - ma być głównie super i fajnie, i bez zbędnego realizmu.

Sposób grania i mechanika. - albo tacticsy, albo nierealistyczna symulacja bycia super-duper wypaśnym kolesiem.

Klimat gry, ładne ilustracje, nastrojowe opisy. kolor j/w, ładne ilustracje. Nastrojowe opisy mnie odrzucają, bo zazwyczaj ssą. Zwłaszcza, gdy dowiaduję się, że rycerz był już martwy, ale jeszcze o tym nie wiedział. Dodatkowo jak zauważyłem, wiekszość opisów nie ma pokrycia w mechanice

Zaznaczyłem Temat gry, ładne ilustracje, nastrojowe opisy. Z jednej strony gram w L5K i Monastyr właśnie ze względu na tematykę gry, z drugiej kupiłem sobie Mon hardcore, bo soft jest po prostu brzydka i nieporęczna. No i jestem estetą. Bez przyzwoitej oprawy nie przyswoję sobie treści. Dlatego nigdy nie przeczytałem podręcznika do pierwszego Warhammera w całości, mimo iż długo grałem tylko w ten system.
O tym, że istotne są też trzy pierwsze opcje nie będę się nawet rozwodził. Natomist popularność ma znaczenie ze w zględu o jakim mówił Drachu - nie pogram sobie w Deadlandsy, bo jakiś padalec wyprzedził mnie o parę sekund i 1zł w licytacji na Allegro*.

*A propos - ma ktoś do odsprzedania Podręcznik Gracza? A najlepiej też Podręcznik MG.

Głosuje na opcje pierwszą, choć nie jest to w pełni prawda.

Generalnie faworyzuje systemy fantasy - raczej te z klasycznych, o elfach, smokach itd. z przemyślanymi, sensownymi światami, zaklęciową magią i czarodziejskich mieczach.

Nie lubie światów gdzie magia zastępuje technologie. Za wyjątkiem 7th Sea raczej nie trawie systemów, gdzie świat jest tylkoplanszą do gry, którą musze sam wypełnić.

Nie cierpie Dark Fantasy, wolę Heroic (acz najbardziej lubię systemy wyśrodkowane, nie faworyzujące rzadnej opcji, takie w stylu GSów).

Mechanika... Odgrywa i nie odgrywa dużej roli.

Generalnie zwykle myśle o sobie jako o turlaczu, lecz nie rzucam częśćiej niż 5 - 6 razy na sesje, a zdarza się, że i w ogóle. Generalnie więc mechanika jest czymś, co można dla mnie pominąć. D20 jest za darmo, a nawet, gdyby nie było, to ukradłbym silnik z jakiegoś innego systemu...

Z drugiej strony zwykle pociągają mnie pwene jej elementy. Daję dużego plusa za:
- stosy magicznych przedmiotów.
- stosy nowych zaklęć
- stosy featów, zdolności, wad, zalet etc.
- opisy potworów (pod warunkiem, że są wystarczająco baśniowe).
Powód zainteresowania nimi jest prosty - mogę je kraść i używać w dowolnym innym systemie o podobnej konwencji.

Dużego minusa stawiam za to za potraktowanie sprawy tak, jak w Królestwie Magii do Młotka (podręcznik zawiera opis 160 zaklęć, z czego 80 przepisano z podstawki).

Postaci, ktorymi sie gra, a zaraz po nim interesujacy (bo niekoniecznie niezwykle bogaty) swiat. To pierwsze dlatego, ze erpegie w moim mniemaniu kreci sie wokol postaci, wiec system wspierajacy tworzenie fajnych postaci od razu ma u mnie plusa.

Kicha z tą ankietą bo nie można kilku rzeczy zaznaczyć.
Zaznaczyłem jedną z czterech rzeczy, ale bez przekonania. Omawiam poniżej.

- Postacie którymi się tam gra. - RPG to granie postaciami. Więc jeśli ten element gry jest silny to już jest dla mnie bardzo duży plus. Silny element - po przeczytaniu podręcznika mam pomysł na wiele postaci, chcę nimi grać, nie mógłbym nimi zagrać w innych RPGach.
- Sposób grania i mechanika. - Tu są dwie rzeczy, najzupełniej niekoniecznie połączone. Mamy 7th Sea i L5K, które uwielbiam. Mechanika (prawie) ta sama. Styl gry różny. Ale mechanika jest również ważna. Dlatego matematycznie najbardziej kalkulowała mi się ta opcja.
- Możliwości fabularne. - Co mi po RPGu, w którym rozegram 5 jednakowych sesji i kolejnej już mi się nie będzie chciało z nudów? Dlatego to też jest szalenie ważne, by można było grać różnie. Na autorskie.fora.pl pojawiają sie mini-systemy 90% to albo "D&D po mojemu" albo fajne pomysły ale na pojedynczą sesję, ale nie na RPGa bo brakuje własnie możliwości fabularnych.


Teraz jeszcze trochę o nie zaznaczonych opcjach:
- Bogaty i dobrze opisany świat. - Ważne ale to niejako ociera się o możliwości fabularne... A jednak jeśli będzie dobrze opisany ale nie dający zróżnicowanych miejsc do gry w różnym stylu to kiepściutko.
- Temat gry, ładne ilustracje, nastrojowe opisy. - Ilustracje, opisy to fajna sprawa ale jak czytam podręcznik, ale tu chodzi o RPG i o granie. Więc to schodzi na dalszy plan. Temat gry... Oj tu jest już ciekawiej, ale znów inne punkty ankiety pokryły to - bo mamy postacie, mamy sposób gry. Nie to samo ale bardzo blisko.
- Popularność. - To mi się ma podobać RPG a nie innym Innymi słowy popularność na decyzję nie ma najmniejszego wpływu. Jedyne co może sprawić to, że zwrócę uwagę na system i dam mu szansę.

Przyłącze się do grona narzekaczy - powinna być możliwość zaznaczenia kilku odpowiedzi. Jeden system kupię dla bogatego świata, inny dla mechaniki (pomijam tutaj systemy, które traktuję jak książki - tylko do poczytania).

A zaznaczyłem sposób grania i mechanika dlatego, że system w który gram obecnie kupiłem właśnie dla mechaniki.

Zaznaczyłbym kilka opcji, oprócz tej popularności (7th Sea ciężko nazwać popularnym systemem ). W grach które lubię pociąga mnie świat (pastisz 17-wiecznej Ziemii, dziwny zachód), jak i postacie którymi tam można grać. Z tym, że nie powiem tu fajnie można zagrać muszkieterem (choć to fajne) lecz fajnie, mozna zagrać Bohaterem.
Do tego dochodzi sposób grania jak dla mnie najlepiej filmowy i kolejne szczegóły... Ale pierwsze co się dla mnie rzuca w oczy w grze to świat i tę odpowiedź wybieram

God damned

Można prosić o personalizację ankiety? W tej generalnie pojedyńcze opcje znajdują się aż w kilku podpunktach. :/

Personalizacja własnej produkcji:

1. Podobalność - wywodzona z poniższych czynników. Nie wiem, jak mam to przyporządkować - ot impuls, przeczucie, iż to jest ten "good choice" i właśnie tego szukam. Jak dotąd na (zaledwie) 7 kupionych systemów (bo FR d20 mam pożyczone) zaledwie jeden z biegiem czasu przestał mi odpowiadać (Seji wie, który ).

2. Możliwości fabularne - jak najbardziej. Z treści (również tej domniemywanej z pojedyńczych ochłapów) można wiele wyciągnąć, a każdy system jaki wybrałem niesie jakiś co najmniej pojedyńczy, właściwy sobie kolor.

3. Klimat gry - czemu nie? Oryginalna konwencja też jest istotna, chociażby w praktyce miało zostać z niej tylko 50%. Lepsze 50, niż 0.

4. Sposób grania - ten czynnik zaczyna powolutku zdobywać jaką taką pozycję, ale do momentu wyjścia Burning Empire raczej pozostanie w kwestii założeń teoretycznych.


Dhaerow: A co z opcją "Bo nie jest wydany w języku polskim"?
Albo "Bo nikt z szerszego grona go nie zna"?

Zaznaczyłem pierwszą opcję.

Bogaty i dobrze opisany świat. Właśnie dlatego prowadze Eberrona.

Postacie którymi się tam gra. Nie przywiązuję do tego aż takiej wagi.

Sposób grania i mechanika. Mechanikę sam dorobiłem, sposób grania niezbyt mi się zmienia pomiędzy systemami :-P

Klimat gry, ładne ilustracje, nastrojowe opisy. Zaznaczyłbym to wlaśnie, ale Monastyr tu podchodzi, a ja go nie znoszę. Najpierw treść, potem fajerwerki.

Możliwości fabularne. Często prowadzę kupcze przygody, ale jeszcze częściej wymyślam własne kampanie.

Popularność. Póki co zero głosów, myślałby kto. Ja tam niby gram w coś niszowego, ale jestem pewien, ze kupa ludzi wybiera np. DeDeki z tego własnie powodu.

Generalnie IMHO tylko pozornie trudno wybrać. Wiele z tych powyższych rzeczy jest dla mnie ważne, ale priorytetowa jest jedna.

Drachu pisze:

W każdym systemie są ilustracje, które przypadaja mi do gustu.

Nie w Złym Cieniu :-P

Siman pisze:

Bez przyzwoitej oprawy nie przyswoję sobie treści. Dlatego nigdy nie przeczytałem podręcznika do pierwszego Warhammera w całości, mimo iż długo grałem tylko w ten system.

Heretyku! WFRP ma świetne, superklimatyczne ilustracje.

Filio pisze:

Dlatego właśnie wybrałem D&D jako mój główny RPG.
Albowiem nic nie dorówna temu systemowi, jeśli chodzi o mechanikę.

SPAMer :-P

Deckard pisze:

A co z opcją "Bo nie jest wydany w języku polskim"?
Albo "Bo nikt z szerszego grona go nie zna"?

Milcz :-P

kaduceusz pisze:

Heretyku! WFRP ma świetne, superklimatyczne ilustracje.

Gdzie?

Popularność. Póki co zero głosów, myślałby kto. Ja tam niby gram w coś niszowego, ale jestem pewien, ze kupa ludzi wybiera np. DeDeki z tego własnie powodu.

Wątpie. DeDeki to RPG. RPG w Polsce to taka maleńka chatka w gettcie fantastyki, o której istnieniu wie osób mało lub bardzo mało. Owszem w naszym światku DeDekowców jest - stosunkowo - dużo, nie mniej jednak w skali Polski jest ich bardzo, ale to bardzo mało. A już na pewno za mało, żeby ludzie kupowali system tylko dlatego, że jest popularny.

Heretyku! WFRP ma świetne, superklimatyczne ilustracje.

Ze trzy albo cztery...

Zaznaczyłem:
Klimat gry, ładne ilustracje, nastrojowe opisy
choć akurat to trzecie to niezbyt lubię. Obrazki tak, męczące opisy nie!

Bogaty i dobrze opisany świat - też jest dla mnie dużym atutem, ale właśnie głównie z powodu, że to też tworzy klimat. Jakbym dostał super dokładną encyklopedię z nikomu nie potrzebnymi szczególikami dotyczącymi świata, to niezbyt by mnie to pociągało. Zdecydowanie ważniejsza jest barwność przedstawionego świata.

Mechanikę na ogół zmieniam na własną (ostatnio np. na FATE), większość wymyślonych postacie da się dostosować do każdej gry, możliwości fabularne wpisane w grę na ogół niezbyt mnie pociągają (choć zdarzają się wyjątki) - np. storylinii w grze zdecydowanie nie lubię. Popularność wpływa na moje zainteresowanie, ale a rebours - chyba jest we mnie trochę ze snoba i lubię grać w to co jest mało znane i niepopularne. Ale np. teraz prowadzę kampanię w Warhammera, więc to kryterium, jak widać, też nie jest znowu aż takie silne.

kaduceusz pisze:

Klimat gry, ładne ilustracje, nastrojowe opisy. Zaznaczyłbym to wlaśnie, ale Monastyr tu podchodzi, a ja go nie znoszę.

Właśnie w tym rzecz, że na tej linii Monastyr zupełnie leży. Bierzesz podręcznik, przeglądasz go i... nie ma żadnej wizji. Szara książka, niemrawe ilustracje, niewygodny już na pierwszy rzut oka układ podręcznika od razu odstraszają. Co innego np. z 7th Sea, Star Wars, czy choćby z Eberronem (choć ten ostatni nie prezentuje wyraźnej, jednoznacznej wizji).

kaduceusz pisze:

potem fajerwerki

jak fajerwerkami nazywasz grafomanię? OK.

zegarmistrz pisze:

DeDeki to RPG. RPG w Polsce to taka maleńka chatka w gettcie fantastyki, o której istnieniu wie osób mało lub bardzo mało. Owszem w naszym światku DeDekowców jest - stosunkowo - dużo, nie mniej jednak w skali Polski jest ich bardzo, ale to bardzo mało. A już na pewno za mało, żeby ludzie kupowali system tylko dlatego, że jest popularny

O! To My, uciśnieni i jedyni oświeceni na rynku. Weź przestań lać wodę, bo smutno się człowiekowi robi na duchu. O rpg wbrew pozorom pojęcie ma dość dużo osób, które niekoniecznie udzielają Ci się na forum, albo na konwentach. Spróbujemy z innej beczki - ilu ludzi zarejestrowało się na Polterze? A ilu jeździ na kony? Liczby nie są takie same. W środowisku studenckim rpg jest dość rozpowszechnione i z zasady jak się nie zna kogoś, kto sam gra, to zna sie osoby, których znajomi... W szkołach średnich jest podobnie. Problem z zawodówkami, ale to akurat nie moja sprawa, że ziomki wolą kiwać się w maluchach w rytmie dochodzącym z bagażnika . I przedszkolaki nie grają - to może być problem
Skąd z drugiej strony stwierdzenie - "dużo"? Gdzie? Wnioskujesz z pw nakładu ISY? W moim kręgu zbyt wielu ich nie ma (jeżeli mówimy o czystych fanach D&D, nie grających w inne systemy), i raczej łatwo ich się znaleźć nie da.

Filio pisze:

Dlatego właśnie wybrałem D&D jako mój główny RPG.
Albowiem nic nie dorówna temu systemowi, jeśli chodzi o mechanikę.

Zerknij do mojego PBFu. A z wielkości mechaniki to wolę DitV.

kaduceusz pisze:

Milcz

A co - bo się okaze, że Deckard i Duce grają w szpanerskie rpg sprowadzone zza granicy?

Deckard napisał:

Dhaerow: A co z opcją "Bo nie jest wydany w języku polskim"? Wink
Albo "Bo nikt z szerszego grona go nie zna"?

Tak jak napisałem odpowiada za to popularnosć:

Kupujecie DnD i Warhammera bo wszyscy je znają i łatwo znaleźć chętnych. A może ściągacie z zagranicy jakieś niszowe systemiki, żeby nie grać w "chłam dla mas"? W obu przypadkach zaznaczacie tą opcje

A co - bo się okaze, że Deckard i Duce grają w szpanerskie rpg sprowadzone zza granicy?

To dopiszcie mnie do listy szpanerów

Wy nędzni analfebeci, co z braków w języku gracie w Neuroszmirę i Monashit, do pięt prawdziwemu tr00 erpegowcowi jadącemu po engliszowskich bookach nie dorastacie.

Żart oczywiście, jakby ktoś się czepiał

Brakuje jednej, cholernie ważnej rzeczy:
Ceny. Żeby nie było. Pieniądze się liczą. Gdyby nie kasa, kupiłbym zapewne DL o kilka lat wcześniej, kupiłbym Poza Czasem czy kilka zagranicznych systemów na jakie mam ochotę.
Nie, żebym był uzależnionym od zbierania gier maniakiem... No dobra, jestem maniakiem, ale dla mnie cena jest raczej na drugim miejscu.
Na pierwszym dałbym możliwości fabularne, ale rozumiane jako 'pomysły na przygody/bohaterów". To jest to, że w DL mogę stworzyć dowolnego potwora, w D&D potężnego bohatera czy że w Freedom City są postaci bliźniaczo podobne do universum Marvela