Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Blackvampire
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:16 pm

śr maja 31, 2006 7:31 pm

Valdis spochmurniał, po chwili zastanowienia powiedział
-Zawsze jesteś taki pyskaty? Czy te skręty już zrobiły ci dziury w mózgu?- widac, że się zdenerwował. Po chwili dodał
-A ten wachlarz możesz sobie wsadzić w tyłek, może ci to sprawi przyjemność-
 
Alek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 342
Rejestracja: czw kwie 15, 2004 4:23 pm

śr maja 31, 2006 7:37 pm

Nagle wchodzi ów obskurny jegomość, u którego mieliście nieprzyjemność zamówić pokoik.
- Co tu się wyrabia? Kłocta sie, ale ma tu nie dochodzic do zadnych rękocza... rękoczu.. oczo... bojek! Jak tu wejde sprzatac to nie ma byc nic polamane!
Ku waszemu zdziwieniu karczmarz nie potrafiąc ocenić waszej siły grozi wam pięścią i wychodzi(chyba ze go powstrzymacie).
 
Awatar użytkownika
Cohen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw lut 24, 2005 6:32 pm

śr maja 31, 2006 7:39 pm

- Owszem, zawsze. A dzięki tym fajkom wytrzymuję takie towarzystwo. Pożyteczne, nie? Natomiast z kolejnej twojej prośby muszę zrezygnować, bo, jak już wspomniałem, wystarczą mi panienki. Nie potrzeba mi atrakcji w postaci wachlarza w rzyci. To zdaje się, jest twoja broszka.- cały ten monolog wygłaszam głosem nabrzmiałym od złośliwości.

Zatrzymuję na chwilę wzrok na karczmarzu i wzruszam ramionami.

Po chwili milczenia poświęconej zaciągnięciu się, odzywam się ponownie:
- Dobra, do cholery, skoro mamy już jakiś trop zajmijmy się nim wreszcie, bo dłużej tu nie zdzierżę.
Ostatnio zmieniony śr maja 31, 2006 7:43 pm przez Cohen, łącznie zmieniany 2 razy.
 
Awatar użytkownika
Raksha
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: sob lut 04, 2006 7:53 pm

śr maja 31, 2006 7:40 pm

Mówie lekko podniesionym głosem:
Możecie przestać! Nie przyszliśmy tu po to by wpychać sobie wachlarze gdzie słońce nie dochodzi, ani także by sobie je nawzajem sprzedawać.
Schodze z krzesła i kłade się na wolnym łóżku.
 
Awatar użytkownika
Blackvampire
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:16 pm

śr maja 31, 2006 7:43 pm

Valdis rzekł zdenerwowany
-Nie miałem zamiaru się kłócić przychodząc tutaj, ale jak widać temu fircykowi należałaby się lekcja pokory i szacunku!-
 
Awatar użytkownika
Raksha
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: sob lut 04, 2006 7:53 pm

śr maja 31, 2006 7:50 pm

Z mego miejsca w łóżku mówie cicho:
To go ignoruj, tak robią mądrzejsi. Ale nie uważam że któryś z Was jest mądrzejszy, bo na pewno każdy z Was jest mądry lecz na swój sposób. Więc spróbujcie jakoś się pogodzić, spróbujcie...
 
Awatar użytkownika
Cohen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw lut 24, 2005 6:32 pm

śr maja 31, 2006 8:26 pm

Na słowa Valdisa reaguje wypluciem skręta w wyniku gwałtownego ryku śmiechu. Po chwili, gdy już nieco się uspokajam, mówię:
- I to TY miałbyś mi jej udzielić?! Ha ha ha, no, to ci się udało! Myślałeś, aby zarabiać na życie jako błazen? Zbiłbyś fortunę... albo to ciebie by zbili, gdybyś popisał się takim żartem w obecności kogoś bardziej wrażliwego na swoim punkcie.
Ostatnio zmieniony śr maja 31, 2006 9:00 pm przez Cohen, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Blackvampire
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:16 pm

śr maja 31, 2006 8:36 pm

Nagle Valdis wstał i już miał się rzucic na Khemeda, ale się opamiętał i powiedział z uśmiechem
-Taaa, teraz już wiem czemu Ostrza cię zatrudniły, hehe, Poślemy cię do tego niziołka żebyś go przeleciał, a on umrze z wycieńczenia, idealny "nieszczęsny wypadek"! Ahaha!- W tym momencie Valdis zaczyna się śmiać na całego.
 
Awatar użytkownika
Cohen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw lut 24, 2005 6:32 pm

śr maja 31, 2006 8:39 pm

- W naszym gronie od facetów to ty jesteś specem. Gdyby to była niziołczyca, to jeszcze jak cię mogę, ale mężczyzn zostawiam tobie.
 
Awatar użytkownika
Blackvampire
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:16 pm

śr maja 31, 2006 8:43 pm

Valdis dalej mówi uśmiechnięty
-Nie wiem jak ty, ale ja nie przepadam za facetami, wole sobie pobaraszkować z gorąca elfką. Hehe, patrz jak ty wyglądasz, jakby cię łatało stado orków- Valdis śmieje się dalej
 
Awatar użytkownika
Raksha
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: sob lut 04, 2006 7:53 pm

śr maja 31, 2006 8:43 pm

Wstaje i na cały głos krzycze:
SPOKÓJ
Po czym lekko się ogarniam i kłade.
 
Awatar użytkownika
Cohen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw lut 24, 2005 6:32 pm

śr maja 31, 2006 8:50 pm

- Cóż, to ty okazałeś zainteresowanie moimi sprawami seksualnymi. Co zaś tyczy się wyglądu, to ja nie mam kompleksów. Jednak wydaje mi się prawdopodobnym, że to jednak ty miałeś nieprzyjemne spotkanie z jakimś goblinoidem. Ale nie moja to rzecz, rób to sobie z iloma mężczyznami chcesz, jeno mnie wyłącz z kręgu swoich zainteresowań. - odpowiadam, zupełnie nie przejmując się poprzednią wypowiedzią Vladisa. Po chwili odwracam głowę do najdyskretniejszego z nas i mówię:
- Zamknij gębę, wieśniaku. Jak chcesz, to znowu idź i przywal tą pustą kulą, którą nosisz w miejscu głowy, w ścianę jeszcze raz.
 
Awatar użytkownika
Nefarius
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3957
Rejestracja: śr mar 08, 2006 6:39 pm

śr maja 31, 2006 8:51 pm

Garret wysłuchał obelg skierowanych do Valdisa i chwilę przyglądał się oceniając siły człowieka. Po chwili wstał i sztrzelił koścmi z pięści. PO kilku sekundach spojrzał na Valdisa i kiwnął lekko głową w kierunku człowieka rzucającego obelgami. Garret znał trochę Valdisa i wiedział że jest wpożądku i jeśli ten będzie potrzebował pomocy to Garret mu z chęcią pomoże...
 
Awatar użytkownika
Blackvampire
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:16 pm

śr maja 31, 2006 8:57 pm

Valdis skończył się smiać, jednak usmiech nie zniknał z jego twarzy, zastanowił się chwilę i rzekł
-Widzisz? Wszystkim dookoła pyskujesz, a potem się dziwisz, że cię zboczone goblinoidy gonią- znowu się zaśmiał i po chwili dodał
-No dobra, pośmialiśmy sie i w ogóle, ale teraz trza wziąść się do roboty-mówiąc to wyciągnął rękę w stronę Khemeda
-Sztama?- jednocześnie kiwiąc głową Garettowi i mówiąc
-Niee, zabawny z niego gość, jak będa nas goniły goblinoidy to najwyżej jego im rzucimy-
 
Awatar użytkownika
Cohen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw lut 24, 2005 6:32 pm

śr maja 31, 2006 9:07 pm

Bez żadnego zainteresowania i z pewnym politowaniem spoglądam na próbę zrobienia na mnie wrażenia przez frustrata i spokojnie odpowiadam Valdisowi:
- Hm, twoje nieprzyjemne doświadczenia z zielonymi mnie nie interesują. Ale zgadzam się z tobą, co do tego, że na ich widok czmychniecie czym prędzej, zostawiając mnie z nimi sam na sam. Ale cóż, broni nie noszę na pokaz. No, skoro już nam się zwierzyłeś z trapiących cię problemów, to możemy przejść do właściwej misji. Otwórzcie to cholerne pudełko.
 
Awatar użytkownika
Raksha
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: sob lut 04, 2006 7:53 pm

śr maja 31, 2006 9:08 pm

Leżę dalej na łóżku puszczając mimo uszu uwagę skierowaną w moim kierunku. Podnoszę się z łóżka zadowolony z tego, że przynajmniej jedna z osób zaprzestała kłótni. Zwracam się do obywóch:
Doszliście do porozumienia?
Czekam na odpowiedź...
 
Awatar użytkownika
Blackvampire
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:16 pm

śr maja 31, 2006 9:10 pm

Valdis odpowiedział
-Tak jakby...No Khemedzie, skoro jesteś tak wszechstronnie uzdolniony to otwórz to pudełeczko-
 
Awatar użytkownika
Cohen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw lut 24, 2005 6:32 pm

śr maja 31, 2006 9:12 pm

Wstaję, cofam się kilka metrów i spokojnie oczekując na rozwój wydarzeń, wyjmuję kolejnego skręta i szukam czegoś, o co mógłbym go podpalić.
Ostatnio zmieniony śr maja 31, 2006 9:23 pm przez Cohen, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Hezor
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3788
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:31 pm

śr maja 31, 2006 9:18 pm

Wstaje, powoli okrążam stól, czekając na chwile ciszy. Możecie na chwile przestać na siebie naskakiwać? Im szybciej to załatwimy, tym szybciej będziecie mogli sie pomordować lub rozstać, wasza wola. Kładę Pudełeczko na środku stołu, cofam sie o dwa kroki. Wyciągam z centralnej kieszeni szaty misterna drewniano-trzcinianą maskę i zakładam na twarz, naciągam po tym kaptur na głowę. Na dłonie wsuwam misternej roboty czarne rękawice. Macie może do powiedzenia cos zanim zacznie dziać sie magia?
 
Awatar użytkownika
Blackvampire
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:16 pm

śr maja 31, 2006 9:20 pm

Valdis przytaknął
-Taaa, jak będzie coś się miało zapalic bądź wybuchnąć to niech to będzie Khemed..-mówiąc to usmiecha się wrednie i odsuwa na bezpieczną odległośc od pudełeczka.
 
Awatar użytkownika
Cohen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw lut 24, 2005 6:32 pm

śr maja 31, 2006 9:20 pm

- Ta, jedno: będą nas kłaść na jednym żalniku, jeśli to gówno wybuchnie
 
Awatar użytkownika
Raksha
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: sob lut 04, 2006 7:53 pm

śr maja 31, 2006 9:42 pm

Staję za Heironym'em (nie wiem jak odmieniać twe imie) i szeptem mówie:
Asekuruje Cię od tyłu, tak tylko jakby wybuchło to żebyś nie odleciał za daleko.Może będe wstanie zamortyzować upadek.
Ostatnie zdanie mówie z nadzieją w glosie.
Może jednak na cos się przydam.
Dokańczam.
 
Awatar użytkownika
Hezor
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3788
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:31 pm

śr maja 31, 2006 10:56 pm

Spokojnie. Wszystko wskazuje na to, ze tylko otrzymalismy instrukcje co do naszego zadania
Spokojnie otwieram przesyłkę czekając na efekty. Jeśli wylatuje cos wyglądającego na rozumne w stopniu wystarczającym do rozmowy delikatnie sie kłaniam.
 
Alek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 342
Rejestracja: czw kwie 15, 2004 4:23 pm

czw cze 01, 2006 7:07 am

Po otwarciu pudełko wybucha burza niebieskich (na szczęście nieszkodliwych) iskier. W miejscu gdzie leżał pojemnik pojawia się niebieski pulsujący magiczną energią portal. Dookoła niego pojawiają się symbole starożytnego Netherilu, które Goleg Moondown identyfikuje jako inkantacje teleportacyjne.
 
Awatar użytkownika
Hezor
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3788
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:31 pm

czw cze 01, 2006 7:33 am

Wygląda na jakiś portal. Garrecie, możesz iść pierwszy? Mam wrażenie, ze z nas ty najchętniej powitasz szybką okazje pozbawienia kogoś życia Wykonuje delikatny zapraszający gest w kierunku portalu.
 
Awatar użytkownika
Nefarius
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3957
Rejestracja: śr mar 08, 2006 6:39 pm

czw cze 01, 2006 9:35 am

Garret skrzywił się na widok portalu lecz kiedy osobnik napomknął o zabijaniu kogokolwiek za "bramą" mnich strzelił koścmi pięści, rozruszał kark i przeciągnął się po czym podszedł do portalu i nie czekając na innych wkroczył w lustrzaną powłokę...
 
Awatar użytkownika
Raksha
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: sob lut 04, 2006 7:53 pm

czw cze 01, 2006 11:56 am

Szeptem mówie:
Raz kozie śmierć.
Wchodze do portalu.
 
Awatar użytkownika
Blackvampire
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:16 pm

czw cze 01, 2006 11:57 am

Valdis westchnął i rzekł
-Taaa....znałem go, dobry był z niego współpracownik-skonczywszy mówić pomyslał chwilę i dodał
-No ludzie...-spojrzał na złonecznego elfa i czerwonookiego-...i nie ludzie, chyba nie zostawimy go tam samego, co? Nie wiem jak wy, ale ja idę, w każdym bądź razie miło było was poznać!- po czym uśmiechnął się i wbiegł w portal...
 
Awatar użytkownika
Alghar
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: czw kwie 27, 2006 1:51 pm

czw cze 01, 2006 6:51 pm

Słysząc uwagę Valdisa przekryłem twarz czarną chustą i założyłem kaptur po czym krótko mu odpowiadam:
Taa, spokojnie jeszcze sie zobaczymy...

Po tych słowach wchodzę do portalu mówiąc pod nosem:
[i]ciekawe gdzie będziemy za 5 sekund...
Ostatnio zmieniony czw cze 01, 2006 7:41 pm przez Alghar, łącznie zmieniany 2 razy.
 
Awatar użytkownika
Cohen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw lut 24, 2005 6:32 pm

czw cze 01, 2006 7:24 pm

Wzdycham ciężko po usłyszeniu tylu patetycznych tekstów w takim natężeniu, po czym chowam nie zapalonego skręta, poprawiam pas i przekraczam portal.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości